- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (177 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (91 opinii)
- 3 Schody samoróbki zastąpi chodnik (41 opinii)
- 4 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (210 opinii)
- 5 Promenada po remoncie hitem sezonu (126 opinii)
- 6 "Zakaz dla rowerzystów na Sopockiej" (72 opinie)
Gdański bar mleczny doceniony w Anglii
Czytelnicy brytyjskiego Guardiana uznali, że najciekawszym miejscem na kulinarnej mapie Trójmiasta i jednym z najciekawszych w Polsce jest Bar Turystyczny przy ul. Szerokiej w Gdańsku. W zestawieniu pojawia się on obok słynnych krakowskich i wrocławskich restauracji.
To zestawienie - choć na różne sposoby można negować jego wiarygodność, zarzucając mu uznaniowość, przypadkowość, niekompletność - potwierdza, że turyści wciąż szukają miejsc oryginalnych, jakich nie znajdą nigdzie indziej. To może być podpowiedzią dla działających w branży turystycznej, że lokalnej oferty nie trzeba na siłę upodabniać do zachodnioeuropejskiej.
Co serwuje bar przy ul. Szerokiej? Kotlety schabowe i mielone, pierogi, naleśniki, surówki i buraczki. Zdaniem pracowników baru, na wyróżnienie zasłużyli jednak najbardziej... zupami.
- Z początku, jak w każdym barze mlecznym, podawaliśmy tylko dania jarskie, teraz oferta się poszerzyła, ale zupy nadal są dla obcokrajowców największym przysmakiem - mówi Polsce Dziennikowi Bałtyckiemu Wiesława Zwierzycka, kierowniczka baru, która pracuje w nim od 30 lat. - W sezonie przychodzi do nas bardzo dużo obcokrajowców, ale nawet przez chwilę nie przyszło mi do głowy, że znajdziemy się w takim rankingu.
Miejscy urzędnicy z dystansem podchodzą do zestawienia na stronie "Guardiana". - Bardzo nam miło, że właśnie bar w Gdańsku został uznany za najbardziej reprezentacyjny bar mleczny w Polsce. Nie mamy nic przeciwko takim rankingom, ale trzeba pamiętać, że bywają one nieobiektywne. Ten konkretny powstał na podstawie rekomendacji użytkowników "Be there", w dodatku rekomendacji pochodzących nawet z 2006 roku, a więc już mało aktualnych. Z założenia jest też rankingiem dotyczącym Krakowa i Warszawy, zaś Gdańsk znalazł się w nim "na doczepkę", bo w bazie "Be there" próżno szukać innych obiektów z naszego miasta. Nie jest to na szczęście jedyna baza, z której mogą korzystać internauci-podróżnicy i nie jedyny internetowy ranking - komentuje Michał Piotrowski z biura prasowego magistratu.
Do jego zastrzeżeń warto dorzucić, że zestawienie pochodzi z kwietnia ubiegłego roku.
Cytowany przez Polskę Dziennik Bałtycki prezes Stowarzyszenia Kucharzy Polskich Krzysztof Szulborski także jest zaskoczony obecnością baru mlecznego w takim zestawieniu.
- Patrząc na inne restauracje w rankingu jest to pewien paradoks. Możliwe, że wyróżnienie Baru Turystycznego było spowodowane względami smakowymi, bo jeśli chodzi o sposób podania potraw, stylizację wnętrz, jak i animację w lokalu, nie mamy się czym pochwalić. A może po prostu to sygnał, że nie liczą się już na świecie piękne wnętrza, miła atmosfera, akompaniament pianisty bądź skrzypka, pięknie wystylizowany talerz z wyszukanymi ingrediencjami tylko tanie jedzenie dla szybkiego zapełnienia żołądka - zastanawia się.
Dodaje, że choć jako reprezentanta środowiska kulinarnego taka reklama Gdańska raczej go nie cieszy, to "lepsze zwycięstwo mleczaka, niż oklepanej włoskiej knajpy".
Miejsca
Opinie (330) 7 zablokowanych
-
2012-01-10 11:11
Vivat bar turystyczny
Jadłam tam placek po cygańsku- boski! Zawsze znajomym polecam i wcale się nie dziwię, że obcokrajowcy też wybierają to miejsce. Prawdziwie polskie jedzenie i klimat PRLu, to dla nich egzotyka jak dla nas wyjazd do Indii :D
- 19 1
-
2012-01-10 11:13
No to teraz budyń podniesie im czynsz o 200 procent...
przejmie koleś i zrobi Stinksa...
- 26 0
-
2012-01-10 11:14
Pan z magistratu dał ciała (1)
Zamiast się cieszyć, to podważa sukces (nawet jeśli przypadkowy). Jakie to polskie....
- 38 0
-
2012-01-10 11:58
dokladnie, wstyd
taki ktos powinien promowac miasto, fajne - ciekawe inicjatywy, a nie watpic. W czym problem skoro ludzie, ktorzy tam jedli sa zadowoleni.
- 8 0
-
2012-01-10 11:18
Bardzo dobry mleczak
pracuje niedaleko, czesto siedze dlugo w pracy do pozna i musze powiedziec ze ten mleczak jest super. Mają niedrogie i bardzo smaczne jedzenie, do tego pakuja na wynos, czasem calym biurem sie wybieramy - polecam.
- 17 0
-
2012-01-10 11:22
Królowie Barów mówią nam, Królowie Barów. on i ja (1)
Są studenci i emeryci, to muszą być bary mleczne. Ten na Długiej, to chyba historia? A ten w Oliwie jeszcze istnieje?
- 8 2
-
2012-01-10 16:05
Studenci,emeryci i g@lluxy !
- 1 0
-
2012-01-10 11:30
gratukuję pracownikom baru (2)
- nie zapomnijcie informacji o tym wyróżnieniu umieścić w widocznym miejscu !!!
- 14 0
-
2012-01-10 11:48
może stołuje się u was jakiś prawnik? (1)
dajcie mu ulgowy karnet a on niech wam przygotuje umowy franczyzowe i otwierajcie takie bary w Anglii !!
- 6 0
-
2012-01-10 11:57
i okaże się,
że Lepper miał rację !!
- 0 1
-
2012-01-10 11:32
A czy w naszych przewodnikach
...jest napisane coś o "turystach" z Anglii? Bo byłoby o czym pisać...
- 4 0
-
2012-01-10 11:34
znajomość języków (2)
a czy obsługa zna inne języki oprócz polskiego?
- 2 12
-
2012-01-10 11:43
a po co?
Oni operują ponadnarodowym językiem głodu i jedzenia :) Do konwersacji służą inne lokale oraz fora, takie jak np. trojmiasto.pl. Poza tym w turystyce najfajniejsze jest gadanie z miejscowymi w ich języku, a przynajmniej próba dogadania się :)
- 8 1
-
2012-01-11 20:54
znajomość języków
pani mirka zza baru posługuje się j. ang, j ros, nieżle sobie radzi z j niem
- 0 0
-
2012-01-10 11:35
Bar Perełka w Brzeźnie
szkoda, że też się nie znalazł w rankingu :(
- 3 2
-
2012-01-10 11:36
Obsługa nie musi znać bo to angole mówią po polsku :-)
na szczęście nie ma tam turystów z NRD z tym ich zapachem starego tłuszczu
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.