- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (253 opinie)
- 2 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (58 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (61 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (55 opinii)
- 5 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (314 opinii)
- 6 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (9 opinii)
Gdynia: były wiceprezydent Bogusław Stasiak prezesem Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej
Niedługo martwił się bezrobociem były wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak, który został prezesem Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gdyni. Stanowisko dostał bez konkursu, został mianowany przez zależną od władz miasta Radę Nadzorczą.
W dyskusji pod tym artykułem jeden z naszych czytelników napisał:
"Tak z czystej ciekawości, gdzie pracuje obecnie były wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak i dlaczego nic o tym nie piszecie?"
No cóż: nie pisaliśmy, bo nie wiedzieliśmy. Ale sprawdziliśmy i już wiemy.
Bogusław Stasiak był wiceprezydentem Gdyni przez 23 lata, od 1991 roku do 1 grudnia 2014 roku. Co cztery lata startował też w wyborach na radnego Gdyni, zdobywając poparcie pozwalające mu na zasiadanie w Radzie Miasta. Z mandatu jednak rezygnował, bo najpierw Franciszka Cegielska, a potem Wojciech Szczurek powoływali go na swojego zastępcę.
Z zawodu ekonomista i informatyk, po ostatnich wyborach zapłacił jednak stanowiskiem za błędy w zarządzaniu. Choć po raz kolejny uzyskał mandat radnego Gdyni, to wiceprezydentem już nie został. Powód? Fiaskiem zakończyły się dwa sztandarowe projekty, które nadzorował: ucywilnienie lotniska Gdynia-Kosakowo, które dziś jest w upadłości po decyzji Komisji Europejskiej dotyczącej konieczności zwrotu nielegalnej pomocy publicznej (miasto odwołało się od decyzji) oraz prestiżowa inwestycja w śródmieściu Gdyni, czyli budowa Forum Kultury, która nigdy się nie rozpoczęła, bo okazało się, że planowana jest na gruntach, do których prawa mogą mieć spadkobiercy dawnych właścicieli.
Długo jednak bezrobociem się nie martwił. Zresztą już po wyborach pisaliśmy, że zajmie eksponowane stanowisko w jednej z powiązanych z miastem spółek. Początkowo mówiło się o PEWiK-u, być może Zarządzie Cmentarzy oraz Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej.
Ostatecznie Bogusław Stasiak trafił do tej ostatniej spółki, której dotychczasowy prezes Kazimierz Gałkiewicz przeszedł na emeryturę.
Co zmieni nowy prezes?
- Zadanie na 2015 rok to wypracowanie reformy organizacji płacy i pracy naszych pracowników. Jesteśmy właśnie po kolejnym spotkaniu ze związkowcami, którzy domagają się podwyżek, ale spółka nie ma więcej pieniędzy, niż w poprzednim roku. Musimy więc rozpocząć proces przekształceń, które pozwolą zwiększyć wynagrodzenia najlepszych pracowników - mówi nowy prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gdyni.
Jakie ma doświadczenie w komunikacji publicznej? W latach 90. reformował m.in. komunikację publiczną w Gdyni jako wiceprezydent. Odpowiada też za przeniesienie zajezdni z terenu obecnie zajmowanego przez Pomorski Park Naukowo-Technologiczny na Kacze Buki. Pisał nawet doktorat na Uniwersytecie Gdańskim, który miał dotyczyć reformy komunikacji w latach 90. Pracę nad nim jednak przerwał.
- Może teraz będzie więcej czasu i możliwości, by go dokończyć, gdy będę bliżej komunikacji? - zastanawia się Bogusław Stasiak.
Były wiceprezydent na zmianie stanowisk zyskał finansowo, ponieważ zarabia na poziomie swojego poprzednika, który w 2013 roku otrzymał 219 tys. 619 zł, czyli ponad 18 tys. zł brutto miesięcznie. W 2014 roku do kwietnia zarobił ponad 142 tys. zł brutto. Z kolei pensja wiceprezydenta to 160 tys. zł brutto rocznie.
Miejsca
Opinie (313) 4 zablokowane
-
2015-04-13 15:55
ZAGADKA a w jakiej spółce pracuje jego żona ?? (1)
;-)
- 25 3
-
2015-04-14 09:11
no nie wiemy - dajesz!
- 0 0
-
2015-04-13 15:56
śmieją nam sie prosto w ryj
patologia, jesteśmy 3 świat.w gdańsku to samo,3 świat.
- 18 6
-
2015-04-13 15:56
policzcie sobie (2)
Jeden prezes 18 tysi plus trzy spółki plus ZKM gdzie też za średnią krajową bzdur nie wymyślają a potem lament że kasy brakuje i trzeba ciąć kilometry i likwidować kursy.
- 20 1
-
2015-04-13 21:08
ja (1)
A do tego odbija sie to na szeregowych pracownikach!! Ludzie zarabiaja po 2tys a i tak planuja ciecia!!
- 2 0
-
2015-04-13 21:30
Dojdzie do tego że jeździć będą kierowcy z łapanki ,nieważne co potrafi byle miał prawko i żeby jak najtaniej. A bezpieczeństwo? nieważne prezesi i gryzoniopodobni i tak autobusami nie jeżdżą
- 4 0
-
2015-04-13 16:07
sitwa rządzi
cieszy fakt że nie tylko w gdańsku ale i w krystalicznie czystej Gdyni {tak mi się do tej pory wydawało}rządzi sitwa,jedynie Sopot ma porządnego Prezydenta.
- 9 2
-
2015-04-13 16:10
zkm
nastepy ZLODZIEJ U KORYTA
- 11 2
-
2015-04-13 16:14
Polska lisiakami i staszkami stoi aż do zaborów kolejnych.
- 13 1
-
2015-04-13 16:15
cała komunikacja w Gdyni i Gdańsku niedługo zacznie się sypać
gdyby byli fachowcami nie wylatywaliby z UM
- 11 2
-
2015-04-13 16:15
no to po biletach tygodniowych na cale trojmiasto tak zeby nie latac
jak malpa po kioskach I nie dawac zlodziejom pieniedzy na miesiac do przodu. Ktos o tym chce rozmawiac wogole, to bardzo praktyczne w Londynie?
- 8 1
-
2015-04-13 16:16
(1)
"Z zawodu ekonomista i informatyk, po ostatnich wyborach zapłacił jednak stanowiskiem za błędy w zarządzaniu."
Nie ma to jak kluczowe stanowisko dla niekompetentnej osoby. Skandal qrvva- 21 2
-
2015-04-13 17:44
i do tego jeszcze podwyżka ;)
- 5 0
-
2015-04-13 16:16
ha!!!
.... bez żenady ...
- 8 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.