- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (51 opinii)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (20 opinii)
- 3 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (507 opinii)
- 4 Z dworca na Jasień 80 zł (501 opinii)
- 5 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (295 opinii)
Łańcuchy pomogą pechowcom u ujścia przekopu Wisły
Miało być ich osiem, ale ostatecznie zamontowano aż 22 łańcuchy i cztery koła ratunkowe. Umieszczono je na obu kierownicach ujścia przekopu Wisły . Mają pomóc nieuważnym spacerowiczom, dla których spacer po mokrych konstrukcjach zakończył się upadkiem do wody. W zeszłym roku przydarzyło się to 22 osobom, a dwojga młodych ludzi nie udało się uratować.
Gdy problem opisaliśmy w marcu, dyrektor RZGW zadeklarował zamontowanie tam jedynie ośmiu łańcuchów, a kołach ratunkowych nie było nawet mowy, w obawie że szybko znikną. Na szczęście zmieniono zdanie, a zamontowane właśnie żółte łańcuchy mają pomóc tym, którzy tam wpadną do wody, wydostać się się po śliskiej i stromej konstrukcji. Dzięki temu ma tam być bezpieczniej.
Problem w tym, że obie kilkusetmetrowe kierownice Wisły to betonowe konstrukcje techniczne, mające za zadanie wyprowadzenie wgłąb zatoki wód i lodu i obowiązuje na nie zakaz wstępu. Umieszczone są tam znaki pionowe i poziome, ale są one notorycznie ignorowane przez chcących zobaczyć miejsce gdzie Wisła wpada do morza.
Stały się one szczególnie atrakcyjne po tym jak w ostatnich latach przeszły gruntowny remont. Ornitolodzy ze stowarzyszenia Kuling, którzy w okresie lęgowym zajmują się ptakami wodnymi i edukacja w pobliskim rezerwacie Mewia Łacha, przy okazji przyrodniczych patroli, w zeszłym roku pomagali wydostać się tam z wody ponad 20 osobom. Lecz w maju zeszłego roku doszło tam do tragedii, dwojga młodych ludzi nie udało się uratować w rwącym nurcie.
Ornitolodzy od 1 maja do września, ponownie zaczynają dyżury w rezerwacie, jednak zastrzegają że nie po to tam są, aby wyławiać ludzi z wody. Nie mają też ani przeszkolenia z ratownictwa wodnego, ani nie otrzymują żadnego wsparcia przy tego typu zdarzeniach. Poza 20 osobami które wyciągnęli w zeszłym roku, można przypuszczać, że takich przypadków było więcej.
Czy w takim razie poza łańcuchami i kołami ratowniczymi, planowane są jeszcze inne działania?
- Będziemy monitorować sytuację przy ujściu, będziemy sprawdzać co tam się dzieje, czy ten zamontowany sprzęt nie jest zdewastowany i jak się on przyjmie w środowisku. Nie planujemy żadnych dodatkowych akcji informacyjnych, czy specjalnych kampanii, przynajmniej na dzisiaj nie ma takiego planu - wyjaśnia Pinkiewicz.
RZGW podkreślało już wcześniej, że ewentualne ogrodzenie tego terenu lub montaż barierek, nie wchodzi w grę, tego typu rzeczy zimą zniszczy napierająca kra.
Zarząd poprosił w zeszłym roku o częstsze monitowanie tego terenu przez straż miejską i policję. Miejsce to na początku kwietnia odwiedziły patrole straży miejskiej, którzy rozmawiali ze spacerowiczami i informowali ich o zagrożeniu. Kilka razy funkcjonariusze musieli prosić niezdyscyplinowanych o opuszczenie betonowego nabrzeża i powrót na wyznaczoną trasę. Nie wykluczone, że w nadchodzący długi weekend pojawią się tam kolejne patrole.
Miejsca
Opinie (101) 2 zablokowane
-
2017-04-27 21:20
???
Dlaczego publiczne środki wydawane są na takie inwestycje? Może prokuratura by się zajęła tematem z urzedu
- 0 0
-
2017-04-27 23:46
Heh
Przyjda panowie z wozkiem i zdemontuja. No i jeszcze zarobia na tym...
- 1 0
-
2017-04-28 01:15
PIĘKNE MIEJSCE NA SPACER, NIEZAPOMNIANE WIDOKI,
atrakcja turystyczna... chodziłem tam z moimi gośćmi z głębi Polski przez całe lata... i nagle, jak wyremontowano tę drogę zrobiło się niebezpiecznie... to jakiś dom wariatów...
- 0 0
-
2017-04-28 07:57
Nie pechowcom tylko idiotom. Skoro nie ma tam wstepu to nie mozna tam wpasc do wody.
- 1 0
-
2017-04-28 08:47
Dlaczego?
Dlaczego sprawą odbioru całej "budowli" nie zajmie się prokuratura?
Schodki i drabinki są w przypadku takich inwestycji obowiązkowe.
Kto to odbierał ?- 0 0
-
2017-04-28 09:23
Zakazane miejsce jak z bajki
Kto tam nie był ten nigdy nie zrozumie jak cudownie piękne turystycznie jest to miejsce. Dlatego proszę zamilczcie przemądrzali.
Natomiast jeżeli jest dobra wola i chęci, to można pogodzić wszystko: i zbudowanie nowoczesnego wału, i zrobić ścieżkę turystyczną zgodną ze wszelkimi normami zabezpieczeń i dla ludzi i dla zwierząt. Trzeba tylko chcieć zrobić coś dobrze. I to jest właśnie największy współczesny problem bo trzeba pomyśleć, że prócz maszyn na ziemi żyją jeszcze ludzie.- 0 0
-
2017-04-28 09:34
Brawo nie ma to jak ułatwiać życie idiotom. którzy pomimo ostrzeżeń i utrudnień i tak tam chodzą.
- 0 0
-
2017-04-28 10:03
grobla była super
Byłem tam kilka razy, kiedy grobla była tylko z ziemi i kamieni. Fantastyczne miejsce na spacer i niezwykłe widoki. Prawdziwa atrakcja na miarę nadmorskiej okolicy, w przeciwieństwie do śmierdzących smażalni mrożonych ryb, straganów z tandetą i płatnych obrazów z dziurami na wstawienie głowy w gębę marynarza, celem wykonania "niezwykłego portretu marynistycznego", jak superpamiątki znad morza.
Myślę, że miasto powinno jednak pomyśleć o tym miejscu, jako atrakcji turystycznej i udostępniać te "kierownice" spacerowiczom od wiosny do jesieni. Żeby było bezpiecznie, wystarczy nawiercić gniazda do sezonowego montażu relingów, a przy wejściu postawić bramkę, jakie widuje się czasem na dworcach, która przepuszczałaby spacerowicza po wrzuceniu 2 zł (tak by się zbierał budżecik na te relingi).
Jak się chce, to można.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.