- 1 Pozostałości baterii mającej bronić portu (35 opinii)
- 2 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (127 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (31 opinii)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (342 opinie)
- 5 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (83 opinie)
- 6 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (23 opinie)
Zawodnicy jak zawsze muszą liczyć tylko na życzliwość kierowców, bowiem podróżowanie środkami komunikacji publicznej jest zabronione. Wygra ten zespół, który na mecie na Łotwie pojawi się jako pierwszy. W imprezie "RYGA 2006" mógł wziąć udział praktycznie każdy. Jednak, by zostać mistrzem autostopu - trzeba mieć odpowiednie predyspozycje.
- Potrzebna jest siła woli. Taka osoba powina być komunikatywna, umieć nawiązać kontakt z kierowcą i przede wszystkim umieć go zatrzymać, a więc nie tylko komunikatywność, ale też różne sposoby: pogoda ducha, skakanie po szosie - wyjaśnia kierownik zawodów, Michał Witkiewicz.
Jednak pogoda ducha i skakanie po szosie to nie jedyne, a z pewnością - nie najskuteczniejsze metody zatrzymywania samochodów. Triumfatorkami ubiegłorocznej imprezy były dziewczyny. Na czym polegał sekret ich skuteczności? - Na podniesieniu bluzek. Były już takie przypadki podczas zawodów. Czasami to jest nieodzowne, gdy tą samą trasą jedzie kilka lub kilkadziesiąt osób naraz. Każdy chce dojechać jako pierwszy i trzeba znaleźć jakiś skuteczny sposób, żeby kierowca zatrzymał się własnie przy danej grupie osób - dodaje Michał Witkiewicz.
Międzynarodowe Mistrzostwa Autostopowe to największa tego typu impreza w Europie Środkowej, organizowana przez Polski Klub Przygody i Studenckie Koło Przewodników Turystycznych. Celem rozgrywanych rokrocznie zawodów są największe miasta poszczególnych państw europejskich. Uczestnicy mistrzostw podróżowali już m.in. do Budapesztu, Berlina, Pragi i Lwowa.
Impreza nie ma charakteru komercyjnego. Jest skierowana głównie do młodzieży akademickiej. Do udziału w tegorocznych zawodach zgłosiło się 70 dwuosobowych zespołów z Polski, Litwy i Francji.
Opinie (53) 1 zablokowana
-
2006-05-05 23:17
szkoda, że osoby czytające ten (nierzetelny) artykuł nie potrafią docenić tego, jak dużo przyjemności może sprawić takie podróżowanie, jak wspaniały jest moment dotarcia do bazy i spotkania z przyjaciółmi, ktorych sie mijało na trasie pozdrawijąc klaksonem. Poza tym to doskonały sposób spędzenia tego dlugiego weekendu, dużo lepszy niż stukanie bez sensu w klawiature przed kompem, może warto czasem ruszyć tyłki zza biurka...
i w nosie mam to, że na metę dojechałam prawie jako ostatnia WARTO BYŁO! polecam Rygę i Tallin, wspaniałe miasta :)- 0 0
-
2006-05-06 17:44
sie nieznasz sie nei odzywaj
luuudzie co za bzdury wy tu wypisujecie; dojechałem do tej Rygi gdzieś w pierwszej 20 i wcale mi wisiało czy bede tam ostatni czy 1; to co działo się przez 2 dni pobytu tam było nagrodą jak za 1 miejsce-nie spotkłame tam ani jednego!! bnuraka i gbura-ze wszstkimi można było wypić piwko, podzielić się wrazeniami, zwiedzić miasto i pić dalej, że o miedzynarodowych incydentach z policją nie wspomne. imprez cut miut; wielkie brawa dla organizatora, i wogole za rok też jade :P
- 0 0
-
2006-05-06 22:16
BYLIŚMY TAM
MY- ja Jędrek i Ewa dojechalismy na pozycji nr 23, ale to faktycznie nie wazne, w ogole przypadkowo dojechalismy do mety bo i tak nie planowalismy sie spiszyc. inne pary nas moze pamietaja jak poagalismy innym łapac stopa w gdansku zatrzymujac ruch na wylotowce :) sie zna sposoby :) poza tym taka impreza zajefajna ze chetnie bym jeszcze raz pojechal. Jechalem ze wspaniała dziewczyna ktora potrafila rozświetlic impreze swoim skakaniem na drodze i maslanymi oczkami :) super było i czekam na wieści gdzie bedzie w nastepnym roku. pozdrawiam wszystkich serdecznie.
P.S.
Jeśli ktos chce zdjecia z Rygi to pisac na maila- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.