- 1 Zabójstwo 69-latki we Wrzeszczu (162 opinie)
- 2 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (119 opinii)
- 3 Wypadek galeonu i motorówki. Jest raport (63 opinie)
- 4 Przystanki tramwaju wodnego w dzierżawie (69 opinii)
- 5 Nietypowy remont ulicy. Prace w nocy i weekendy (11 opinii)
- 6 Port Service: trwa szukanie nowego miejsca (141 opinii)
Najciemniej jest pod kamerą
Wandale zaatakowali auta na Oruni Górnej i choć zrobili to niemal pod kamerą monitoringu pozostaną bezkarni. Powód? Kamery są słabej jakości a obsługujący je strażnik akurat patrzył gdzie indziej.
Wandale zniszczyli samochody na oczach kamer.
- Dostaliśmy zgłoszenie o pięciu samochodach, w których zniszczono w sumie sześć opon. Straty wstępnie oszacowano na 1350 zł - mówi asp. Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Właściciele uszkodzonych samochodów dziwią się i mają pretensje, że nikt nie interweniował, chociaż ich osiedle jest objęte stałym monitoringiem. Auta stały niemal dokładnie pod jedną z kamer, która rzekomo gwarantuje bezpieczeństwo okolicznym mieszkańcom.
Osiedla na Oruni Górnej i Południowej, w tym bloki przy ul. 3 Brygady Szczerbca, naszpikowane są kamerami. Jest ich tam w sumie 30. Wszystkie należą do wspólnot osiedli, jednak ich obsługą zajmują się strażnicy miejscy, którzy w komisariacie przy ul. Platynowej śledzą zapisy z kamer.
Dlaczego więc choć udało się zarejestrować chuligański wybryk nie udało się zidentyfikować ani zatrzymać sprawców?
Jak zapewnia inspektor, wykrycie sprawców utrudnił padający tego dnia śnieg, który rozmazał obraz oraz... słaba jakość kamer. Te, które pokazują obraz z ul. 3 Brygady Szczerb znacznie odbiegają od standardów kamer miejskich.
- Miasto stawia na jakość. Cena jednej kamery kupionej przez nas wynosi ok 10 tys. zł. Te, które kupiły osiedla na Oruni, są mniej więcej o połowę tańsze. To przekłada się na jakość obrazu - mówi Jerzy Ból.
Największą słabością urządzeń należących do wspólnot jest brak korelacji między zoomem a ostrością. - Tańsze kamery rejestrując w nocy robią to znacznie gorzej, bo zoom nie nadąża za ostrością. Dopiero po minucie od stabilizacji obrazu zaczyna się on wyostrzać - mówi inspektor.
Do tego dochodzi jeszcze pora dnia - w nocy tańszy sprzęt nie rejestruje już tak dobrze. Dlatego pomimo, że samochody były dobrze oświetlone, noc i padający śnieg oraz brak reakcji ze strony dyżurujących operatorów sprawiły, że wandale spokojnie niszczyli opony.
Po co zatem mieszkańcom monitoring, który nie zapewnia im należytej ochrony? - Trzeba pamiętać, że kamery nigdy w stu procentach nie zapewnią bezpieczeństwa. Mogą jedynie zmniejszyć zagrożenia, jak to jest w przypadku tych osiedli. Od 2004 r. to pierwszy przypadek z niszczeniem opon, jaki tu mieliśmy. Generalnie jest tu spokojnie i bezpiecznie - zapewnia inspektor.
W najbliższym czasie monitoringiem zostanie objęty teren od ul. Platynowej przez ul. Podmiejską, po całą starą Orunię.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (201) 6 zablokowanych
-
2009-02-17 12:17
jestem f-szem z Oruni (3)
i widze tego strażnika często sprawia wrażenie nietrzeźwego i dziwie się że komendant nie chce tego zauważyć
- 0 3
-
2009-02-17 12:26
hmm
Napisz skargę
- 0 0
-
2009-02-18 18:53
(1)
ty jesteś f-szem ciekawe gdzie
- 0 0
-
2009-02-18 20:01
po co piszesz takie bzdury jestem ciekaw jak wyglądasz.
- 0 0
-
2009-02-17 12:18
No Pani Marzenko dlugo bylo czekac na jakis artykul, buziaki (3)
- 4 1
-
2009-02-18 02:15
hehe, no marzenka jest spoko :)) (2)
- 1 0
-
2009-02-18 18:54
miłego dnia życzę
- 0 0
-
2009-02-19 09:12
szkoda że jak większość pseudo dziennikarzy nie wie o czym pisze. Zwykła paplanina bez pokrycia. Wystarczyłoby troszkę wysiłku żeby sprawdzić co to za kamery a nie wypisywać bzdury o słabej jakości kamer. Wstyd Pani Marzeno, naprawdę.
- 0 0
-
2009-02-17 12:45
ta, a jak browara otworzę to są szybciej niż zdąrzę wziąść drugiego łyka, paranoja
- 0 0
-
2009-02-17 12:55
!!
Obraz z tych kamer nie jest wcale zly. Wiem bo widziałem. Nie slyszalem jeszcze o przypadku zeby policjanci po chwili zjawili sie na miejscu np. bojki, kradziezy, wandalizmu dzieki zarejestrowaniu calej sytuacji na kamerach. Co innego jezeli np. zapalicie papieroska w wiacie przystankowej. Zaraz przyjada i dumnie beda pokazywac, ze bylismy obserwowani przez 3 kamery.
- 0 0
-
2009-02-17 13:00
Orunia ah Oruina (3)
jak tam miło rzyć!
- 0 3
-
2009-02-17 13:34
(2)
rzyć to może byc jedynie miła, natomiast miło to można Żyć
- 0 1
-
2009-02-17 14:34
nie wiedziałem (1)
cholera
- 0 1
-
2009-02-17 14:49
nie zadziwiłes mnie
- 0 1
-
2009-02-17 13:00
uuu uuu brawo brawo!
Mieszkam od dzieciaka na Oruni,na moim bloku też są 2 kamery (cała akcja była 2 lata temu z tym monitoringiem.czynsz podwyższyli,żeby to sfinansować;) i co z tego,ściągnęli mi pół baku paliwa i pocięli przewody. Właśnie dostałam pismo z policji o umorzeniu postępowania :D
- 0 0
-
2009-02-17 13:01
MARIO
TAM POWINNI PRACOWAĆ NIEPEŁNOSPRAWNI A CI STRAŻNICY DO PATROLI INTERWENCYJNYCH I WSZYSTKO NAGRYWAĆ
- 0 0
-
2009-02-17 13:13
We wrzeszczu pod dworcem PKP, w zeszlym tygodniu dzgniety 3razy kumpel (1)
dostal w tchawice, i dwa razy w plecy- ledwie przezyl- stracile 3litry krwi, i co ?
Przyjechala policja do szpitala i kiedy on sie wykrwawial oni go wypytywali !
ledwie przezyl, prawie zadzgany pod oknami kamer i niema filmow ani nikt nie widzial !!- 1 0
-
2009-02-17 13:38
skandal
i kpina. stróże prawa, śmiechu warte!
- 0 0
-
2009-02-17 13:21
a jak się bydło z letniewa wprowadzi
to i pewnie kamery ukradną
- 2 0
-
2009-02-17 13:24
na przymorzu
tu tez nie jest najlepiej dwa tygodnie temu bylo wlamanie do kilkunastu aut równiez pod okiem kamer i za co my placimy??
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.