• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa Wajdeloty ze starymi problemami reklam i plam z samochodów

Krzysztof Koprowski
14 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
  • Widok na ul. Wajdeloty od ulicy Waryńskiego.
  • Odcinek między rondem a ul. Waryńskiego.
  • Sklep przy rondzie "ozdobiony" nielegalną reklamą.
  • Rondo - widok w stronę ul. Aldony.
  • Śmieci na rondzie.
  • Auto zaparkowane prostopadle do jezdni, choć miejsca wyznaczono pod parkowanie równoległe.
  • Chodnik ubrudzony wyciekami płynów eksploatacyjnych z aut.
  • Chodnik ubrudzony wyciekami płynów eksploatacyjnych z aut.
  • Rozjechana osłona drzewa, które będzie docelowo zasadzone w tym miejscu.
  • Stojaki rowerowe.
  • Widok w stronę ul. Konrada Wallenroda.
  • Ul. Wajdeloty na wysokości skrzyżowania z ul. Grażyny.
  • Widok w stronę ul. Grażyny.
  • Widok na ul. Wajdeloty w stronę ronda.

Efekt przebudowy ul. Wajdeloty niszczą handlowcy oraz właściciele aut. Nielegalne reklamy oraz plamy płynów eksploatacyjnych nie przysparzają splendoru nowemu salonowi Wrzeszcza Dolnego.



Czy nielegalne reklamy na remontowanych ulicach powinny być natychmiast usuwane?

Przebudowa ul. Wajdeloty trwa od lutego ub. r. Mniejsza liczba miejsc parkingowych, ograniczenia w ruchu, utrudnienia dla pieszych sprawiają, że utraciła ona na popularności. Nie dziwi więc, że kupcy łapią się wszystkiego, by chociaż minimalnie zwiększyć obroty.

Czytaj też: Rozkopana Wajdeloty zmniejsza wpływy kupców. Ale obniżki czynszu nie będzie

Jeden z nich własnie zafundował odwiedzającym ulicę ogromne bannery, które całkowicie zniekształciły kamienicę w okolicy ronda zobacz na mapie Gdańska. I tak zamiast subtelnego szyldu i ciekawej wystawy, mamy zasłonięte okna atakujące przechodnia oraz ograniczające dopływ światła do sklepu.

- Na tym odcinku gotowa jest już nowa nawierzchnia ulicy i chodników. Teraz czas, by wspólnoty i handlowcy zadbali o swoje nieruchomości. Tymczasem fundują nam oprawę ulicy godną przygranicznego bazaru - denerwuje się pan Marcin, czytelnik Trojmiasto.pl

Również Michał Szymański, kierownik Referatu Estetyzacji Miasta Wydziału Urbanistyki Architektury i Ochrony Zabytków UM w Gdańsku, nie kryje oburzenia zachowaniem właściciela sklepu - Nie ma zgody na takie reklamy, które całkowicie zasłaniają otwory okienne. W tym przypadku zakazuje tego zarówno plan zagospodarowania oraz fakt, że budynek jest w miejskim wykazie zabytków. Ta reklama jest zwykłą samowolą i podejmiemy wszelkie działania, by ją zlikwidować.

Jak zapewnia kierownik referatu, wkrótce do właściciela powinno trafić pismo z nakazem zdjęcia reklamy. Jeżeli to nie poskutkuje, sprawa trafi do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego oraz niewykluczone, że także do... Państwowej Inspekcji Pracy - jako wniosek o zbadanie, czy pracownicy sklepu mają odpowiedni dostęp do naturalnego światła.

A jak powinien zachować się właściciel takiej placówki, jak przy ul. Wajdeloty? - W takim rejonie dopuszcza się wyłącznie szyldy informujące o prowadzonej działalności. Powinny one być uzgodnione z miejskim konserwatorem zabytków, który wyda zalecenia jak go wykonać, określając np. dozwolone materiały oraz kształt.

Zobacz też: Folder z dobrymi praktykami projektowania szyldów przygotowany przez Referat Estetyzacji (format PDF)

Ale nie tylko zdesperowani handlowcy, którzy tracą na remoncie ulicy, a wkrótce zostaną "zmiażdżeni" potężną galerią handlową przy dworcu oraz mniejszym centrum handlowym, gdzie przypuszczalnie powstanie dyskont spożywczy, pogarszają efekt wizualny nowej ul. Wajdeloty. Drugim winowajcą są kierowcy, rozjeżdżający każdy niewygrodzony słupkami fragment chodnika.

- Wreszcie urzędnicy postawili na jakość i na ul. Wajdeloty ułożyli porządne oraz estetyczne płyty granitowe. Niestety cały efekt niszczą kierowcy. Zabierają oni nie tylko przestrzeń pieszym, ale niszczą chodnik wyciekami płynów eksploatacyjnych ze swoich aut. Aż dziw bierze, że takie nieszczelne szroty są dopuszczone do ruchu - pisze do nas pan Ryszard.

Zarząd Dróg i Zieleni, który nadzoruje remont ulicy, zapewnia jednak, że w listopadzie chodniki będą jak nowe.

- Wykonawca [konsorcjum Pol-Dróg Gdańsk i Pol-Dróg Warszawa, zwycięzca przetargu z ceną ok. 9,7 mln zł - dop. red.] ma obowiązek przekazać nam chodniki bez plam, ale zasada ta ma zastosowanie dopiero w momencie odbioru końcowego, czyli tego w listopadzie br. - uspokaja Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ w Gdańsku.

Nielegalne reklamy to przejaw rozpaczy właścicieli sklepów

Nielegalne reklamy z pewnością niszczą wspólną przestrzeń, ale są też przejawem bezradności kupców. Ci zostali ze swoimi problemami sami. Miasto nie przejmuje się ich losem, fundując wielomiesięczny remont, który niekoniecznie przyczyni się do zwiększenia obrotów - klientów od dworca zatrzymają wkrótce dwa nowe centra handlowe. Do tego dochodzą rosnące opłaty, w tym ponad tysięczny "haracz" na ZUS.

Widząc malejące wpływy w kasie, starają się za wszelką cenę zwrócić uwagę nielicznych przechodniów na swój sklep. Czy jednak w ten sposób jakikolwiek pieszy zapragnie wydać więcej pieniędzy niż dotychczas? Czy taki banner sprawi, że przejdzie pół ulicy, by cokolwiek kupić? Wątpliwe.

Ulica Wajdeloty potrzebuje nie tylko nowego oblicza wizualnego, którego realizacja jest za wszech miar pozytywną inwestycją, ale wizji dalszego funkcjonowania. Tak, jak galerie handlowe stanowią przemyślany układ sklepów, tak i ul. Wajdeloty powinna mieć spójny i jasny układ prowadzonej działalności. To wszystko powinno być wspomagane reklamą w przestrzeni miejskiej (oczywiście legalną) oraz w mediach, a także regularnymi akcjami promocyjnymi i wydarzeniami kulturalno-rozrywkowymi. Być może nadszedł czas na eksperyment z rozwiązaniem, które jest praktykowane w niektórych krajach, czyli o powołanie tzw. menadżera ulicy, który skoordynuje wszystkie te działania?

Czytaj też: Felieton poświęcony m.in. wpływie centrów handlowych na miasto: "Kto zabił miasto?" Trwają poszukiwania winnego


Okiem żurawia: Kuźniczki i ulice Dolnego Wrzeszcza.

Opinie (191) 2 zablokowane

  • Nalezy skonczyc z lobby samochodowym

    I oddac miastu ludziom.

    • 1 1

  • niestety

    niestety,ale z takimi mieszkańcami ta ulica bedzie zawsze byle jaka -kto bywa ten wie

    • 2 2

  • Wrzeszcz moje dziecinstwo.... (6)

    Mieszkalem zaraz przy szkole baletowej na ulicy Dzierzynskieg.Dzis w tym budynku jest stancja dla baletnic.Z drugiej strony domu sasiadowalismy ze szkola kucharska,zwana potocznie "garnkotluakmi".W dalszym ciagu tej ulicy byly wojskowe koszary ,szkola podstawowa nr 49,stadion Gedanii (juz przy Kosciuszki)...dalej za Kosciuszki bylo juz lotnisko.Wiosna kwitly wkolo kasztany i bzy,cala ulica byla ukwiecona.Latalismy do Eskimosa na lody (nieopodal rynku we Wrzeszczu).Na ulicy Wajdeloty tez mielismy "swoje sprawy" byl tam taki ogrodek Jordanowski niedaleko stacji kolejowej,no i na rogu jednego z domow przy ulicy Wajdeloty cukiernia Parandowskiego.Robili tam cudowne babeczki z takim zoltym kremem w srodku i niebianskie eklery czy torcik marchello (nie zapominajac o rurkach z bita smietana).
    Te ulice mialy swoj klimat,kazda inaczej pachniala o roznych porach roku.Niezapszeczalnei ton calemu Wrzeszczowi nadawala ulica Grunwaldzka z Cristalem,delikatesami,czy Pewexem czy Domem Towarowym.Latem jezdzilismy cala paczka pod opieka babci na plaze w Nowym Porcie.Tramwaj trzasl i bujal sie na boki na krzywych szynach,zawsze przepelniony(czasem ludzie wisieli jak winogrona na zewnatrz).
    Ta plaza to bylo kapielisko,byly kabiny do przebierania i kosze oraz lezaki.
    Pluskajac sie w wodzie morskiej zapominalismy o tym ze czasy byly biedne.Na ulicach krolowaly samochody Syrena 101 oraz Warszawy.Czasem czlowiek zobaczyl na ulicy garbusa,Simke lub NSU lub Skode Spartan.Wolgi byly zastrzezone dla czlonkow aparatu PZPR oraz Urzedu Bezpieczenstwa.
    Oslawiona bezpieka dlugo jeszcze po zakonczeniu wojny mordowala na ulicy Kurkowej zolnierzy ktorzy nie zlozyli broni i mieli w pogardzie wladze ludowa.
    Wracajac do ulicy Wajdeloty to tam nie bylo asfaltu ,tylko jak latwo mozecie sobie wyobrazic bruk (kocie lby).
    Gdzies tam na uliczce dochodzacej do Wajdeloty mieszkal kiedys Dornowski (perkusista Czerwonych Gitar).
    A idac dalej w strone Kosciuszki byl klub ZMS (zwiazek Mlodziezy Socjalistycznej),gdzie towarzysz Aleksander Kwasniewski byl I sekretarzem i urzadzal co piatek potancowki dla mlodziezy.
    W domach w Dolnym Wrzeszczu palilo sie w piecach wiec od jesieni do wiosny unosil sie czasem mniej czasem wiecej zapach spalenizny.Dzis gdy przymkne oczy czuje jak idac do przedszkola na ulicy Golebiej w powietrzu unosil sie "zapach przypalonej kaszy manny" czy zapach wigilijnej choinki i ....pomaranczy.Po wojnie we Wrzeszczu bylo duzo myszy i szczurow ,wiec krolem zwierzat Wrzeszcza napewno byl kot.
    Kiedys we Wrzeszczu dziala browar ,ktory robil doskonale piwo w pekatych buteleczkach.
    Ludzie odchodza,czas ich popedza,wszystko wkolo powli sie zmienia.Nie ma juz Cristalu we Wrzeszczu;miejsca gdzie ludzie przezywali wazne dla nich chwile.Nie ma juz lotniska ....
    I gdzies po swiecie rozproszyly sie dzieciaki z mojego podworka,pachnacego bzem i kasztanami.

    • 14 1

    • co to jest ????!!!
      jakiś szmirowaty sentymentalizm..
      kto to k.... pisal?

      • 0 11

    • tez mieszkałam nieopodal jako dziecko (4)

      na Wajdeloty chodziło sie na babeczki,od żołnierzy przy lotnisku żebrało sie ich prowiant ,mieli taką prasowaną chyba kawę zbożową,na lotnisku witało sie gwiazdy Sopockiego Festiwalu.Wtedy Wrzeszcz był piękny....Gedania żyła,kościół na Mickiewicza ,na Czarnej,wszystko inne.Ale to przeminęło,w tych kamienicach nie tylko,że palili w piecach ale mieli wspólne łazienki.Nie wiem czemu ale nie ma tego klimatu już,teraz to i tak wygląda jak Orunia.Sentyment sentymentem ale po co wciąż odnawiać te budy?Tak na tej ulicy żyli moi dziadkowie jeszcze przed wojną.Czas pędzi a nie zatrzymuje się,te kamienice po tylu latach należałoby wyburzyć i odbudować a nie pudrować je i czepiać sie plam na ulicy.Ile ma jeszcze pokoleń tam żyć?czas zatrzymał sie w miejscu?

      • 4 0

      • Caly Dolny Wrzeszcz to zabytek? (3)

        Gdzie chodzilbym na spacer i ozywial wspomnienia,gdyby wszystko zburzyli?
        Domy ze stali i szkla o bezdusznej architektorze,z bankami zamykanymi o 16?
        Kiedys ulica Grunwaldzka we Wrzeszczu tetnila zyciem az do poznych godzin nocnych.Byly tam knajpy nocne i dzienne,sklepy domy towarowe,rzeznik ,fryzjer,adowkat dentysta,Pewex,poczta,delikatesy...ludzie zlatwiali sprawy w urzedach przysiadali na kawe czy obiad.Dzis same banki i po 16 Wrzeszcz mowi dobranoc,
        Ta dzielnica Gdanska jest niedoiwestowana-Wrzeszcz Dolny.
        A poniewaz standard domow jest niski wiec i koszty mieszkania tez sa niskie.Te czesc dzielnicy zamieszkauja ludzie niezamozni delikatnie mowiac.
        No coz ja tam widze grafiti pelno a nie reklamy.Problemme calego miasta czy Polski sa stare samochody ktore kapia olejem.Ludzie jezdza tym na co im pozwala ich ekonomia i sprowadzaja duzo szmelcu z zachodu.
        Te stare domy sa wsrod zieleni i maja styl oraz podworka.
        Nie chialbym spedzac dziecinstwa ma Zaspie przed jakims falowce czy wsrod blokowiska.
        Moje marzenie mieszkac w Sopocie na parterze w domu z wyranda i ogrodkiem lub w domku w Oliwie.
        Ja sie starzeje i nie chce mieszkac gdzies gdzie wyjscie do miasta bedzie cala wyprawa-nie mma na to sily.
        Nie interesuje mnie mieszkanie na wsi bo cale zycie bylem w miescie.
        Nie wyobrazam sobie mieszkania na jakis Chelmach ,Morenach czy Oruniach!
        Z tanich wariantow dopuszczam Prxzymorze parter max 1 pietro w bloku 4 pietrowym....w kolo ladne tereny i dobra komunikacja z innymi czesciami miasta.
        Oczywiscie podchodze do tematow miasta bardzo emocjonalnie,moze dlatego ze mieszkam zagranica.

        • 4 1

        • Grunwaldzka (2)

          wczoraj o ok. 22 byłam na imprezce na kręglach, wychodziłam stamtąd jako jedna z pierwszych. Na ulicy o tej 22-ej było pełno ludzi i drugie tyle w wielu knajpkach czynnych i rozkręcających się o tej porze.
          Takie stare pryki z zagranicy to cały czas chcieliby aby tu było tak albo jeszcze gorzej niż te 30 lat temu, kiedy dawali nogę do "lepszego świata", aby mogli tu przyjeżdżać i szpanować swoim wylakierowanym samochodem ze szrota, kiedy kurs zł do ichniej waluty miałby się 1:10 a oni kupowaliby sobie za bezcen mieszkanie w Sopocie z werandką i ogródkiem.
          Dziadku, tu i teraz samochodami full wypas przyjeżdżają Rosjanie, dla których buduje się centra handlowe typu Riviera i 7* hotele.
          Kup sobie lepiej mieszkanie w Brzeźnie, dopóki tam jeszcze trzymają niskie ceny.

          • 1 2

          • nie wiem czy jestes bardziej glupia czy zlosliwa (1)

            O ile pamietam jestes o 2 lata starsza ode mnie (kiedys to ustalilem ,bo sie udzielasz od lat)!,wiec nie zamierzam Ci sie tlumaczyc z moich marzen. babciu :)
            O Twojej inteligencji swiadcza 7 gwiazdkowe hotele!!!!
            Nigdy mi cudze samochody nie imponowaly,zawsze mialem swoje (dobrej marki).
            Kwestia przeniesienia sie do innego miejsca zamieszkania to problem innej natury niz ekonomiczej (przynajmniej dla mnie).
            Ja nie wiem czy dalbym rade mieszkac na stale w Polsce,to nie ta mentalnosc juz po tylu latach.A przekonuje sie o tym coraz bardziej od lat kiedy zajmuje na miesiac hotelowy apartament z widokiem na morze.
            Rosjanie mi nigdy nie imponowali.a juz napewno nei ci nowbogaccy,wiec troche nie rozumiem do czego zmierzasz w swojej dosc "egzotycznej " wypowiedzi.
            Ja nie ucieklem z Polski,wywalczylem z innymi wolnosc i wybralem ,gdzie chce mieszkac.I nie zaluje tego wyboru bo wyjechalem jako mlody chlopak i dzieki mnie ustawilem cala rodzine na zachodzie.U mnie dzieci pokonczyly wyzsze studia i maja status spoleczny i prace.
            Bylem przewidujacy i znalem osobiscie wiekszosc tych ludzi ktorzy dzis rzadza Polska.
            Mowisz ze "dalabys noge do lepszego swiata" ale jestes patryjotka hm-to Twoje i to bardzo subiektywne zdanie.
            Ja poczulem oddech sluzb ktore pracowaly na zlecenie panstwa i zabily mojego kolege.Masz do mnei pretensje ze nie dalem sie zabic?Ze wolalem prawdziwa wolnosc-komuna mnie dlawila!Czy moze mialem sie poswiecic calkowcie dla kraju i bronic Ojczyzny przed zlodziejskimi lapami ludzi ktorzy od polityki przeszli do zrobienia sobie prywatnego urodzajnego poletka?
            Moje pojmowanie demokracji jest inne i wlasnei w takich Polakach jak Ty mnie denerwuje ze nei znajac osoby czy sytuacji oceniaja i szkaluja.
            To byl tez jeden z 100 powodow dlaczego wyjechalem.
            A dzis moze napisz to ludziom ktorzy uciekaja z tej Polski za chlebem calymi rodzinami,to Cie wysmieja--- BABCIU!

            • 1 0

            • .......

              Świetna, inteligentna riposta! Observer-tak trzymać!

              • 0 0

  • mimo wszystko będzie lepiej...jest OK.

    narzekający - weźcie i pokażcie coś fajnego, może wtedy byśmy i na was ponarzekali ?

    • 2 1

  • Proste rozwiązania

    Uwalić parkujących gdzie popadnie i sprzątać !!!! Ten syf nie ruszany od miesięcy to brak reakcji miasta i firmy sprzątającej

    • 2 1

  • a co u Klaudi i Daruchy zlychowac?

    • 0 0

  • problem jest inny niz myslicie,sprobuje go opisac

    Kiedys na naszym podworku zaczeli cos kopac,no i sie dokopali do granatow i mozdzierzy.Robili porzadki w piwnicy i znalezli bombe lotnicza wielka.Poprawiali tory przed domem i znalezli bombe.Tramwaj jezdzil nad bomba.
    Mam podejrzenie ze Dolny Wrzeszcz byl mocno ostrzeliwany i te domy i ziemia maja w sobie mase pamiatek z wojny.Gdzie zaczniecie kopac to cos tam znajdziecie.
    Nikt nic nie burzy i nie buduje i ludzie spia na niewypalach,tak jest taniej i bezpiecznie....dopoki jakis nie wybuchnie.
    Zawsze bedzie mozna zrzucic ze to butla z gazem i kuchenka byla nieszczelna.
    Ja tam lubie stare miasta ,bo tam jest jakas kontynuajcja naszych przodlow,szczegolnie gdy byli Niemcami.
    To ostatnie zdanie napisalem przesmiewczo bo zawsze twardo zaprzeczalem ,jak mlodzieniec z wypranym mozgiem ze Wroclaw i Szczecin od tysiacleci byly polskie.Mam jakies podejrzenie ze te stare budowle zbytnio demaskuja przeszlosc historyczna i jestesmy zaklamani.No ale skoro nam ukradziono mase ziemi z lewej to my zgodzilismy sie wziac te z prawej.
    Gdansk zawsze byl miastem Hanzy,Wolnym Miastem bez przynaleznosci panstwowej.Jasne zaraz obrusza sie postkomunisci i male yeti z wypranymi mozdzkami i napisza ze mam rewizjonistyczne poglady.
    Granic sie nie zmienia po takim czasie to wywolalo by wojne swiatowa,ale chcialbym znac prawde jak to bylo i nie wstydzic sie prawdziwej historii.
    Kiedys w internecie poznalem kobiete i spytalem skad jest,padla odpowiedz
    Wschowa!
    A co to za wies spytalem :)))
    to nie wies to miasto-pada odpowiedz!
    Bylem w szoku nigdy nei slyszalem o takim miescie w tv ani w radio ani na lekcjach geografii!
    Podejrzewam ze propagandysci w komunie nakryli milczeniem ten region,ktory kiedys byl Prusami.
    A warto wiedziec ze tam we Wschowej bito pieniadza ktory sie nazywal Tynf!
    I kiedys pisalem w podstawowce jakies wypracowanie na temat pochodzenia Gdanska .I pamietam zdziwione dzieci w klasie po przeczytaniu zdania ze pierwsza wzmianka pisemna o tym miescie pochodzi z 966 roku kiedy to miasto nazywalo sie Danzig! (nie mylic z dancingiem ,ani z dancingiem w kwaterze Hitlera).

    • 1 0

  • ręce opadają...

    Jak można mówić,że ciężkie i masywne klocki ułożone na rondzie są piękne... Generalnie to wszystko miało być piękne, ale jakość wykonanych prac jest tragiczna. Ile domów ma zniszczoną elewację właśnie przez ten remont.. Przecież tego nikt nie poprawi. Skandalem jest że nie pomyślano gdzie zaparkować samochód. Ale jaki kraj taki remont...

    • 0 0

  • ss

    wszyscy pyskują po ale nikt nie pomyślał jak będzie wyglądał dalszy kawałek pozostałych ulic bocznych, Aldony ,Wallenroda, Grażyny aż strach przejechać autem aby nie zgubić zawieszenie, a p.Ryszard niech pilnuje swego nosa bo inwestor nie pomyślał o mieszkańcach ronda którzy mają problemy dotworzeniem opału,zakupów lub miejscem do parkowania, a na rondzie brudno,piach , worki i kartony po barach na Wajdeloty, również plamy olejowe po autach baru Lechijka

    • 1 0

  • mieszkaniec

    Otworzą małą galerię otworzą dużą galerią powiększą Bałtycką i sklepikarze na Wajdeloty dostaną po d.....e i będą dalej narzekać, a na ulicy jak było brudno tak jest dalej

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane