Wszystkie sygnalizatory dźwiękowe informujące pieszych o zielonym świetle od 1 lipca muszą mieć powtarzalny sygnał oraz określoną głośność. W Trójmieście dostosowywanie przejść do rozporządzenia Ministerstwa Rozwoju i Infrastruktury właśnie się kończy, ale nie wiadomo, czy wszędzie uda się zdążyć przed upływem terminu.
są przydatne, powinno być więcej takich sygnalizatorów66%
nie są dla mnie niczym nadzwyczajnym, mam obojętny stosunek21%
sa irytujące i niepotrzebne13%
Do sygnalizatorów wydających dźwięk, gdy dla pieszych zapala się zielone światło, przyzwyczailiśmy się już dawno. Pomagają przede wszystkim niewidomym i niedowidzącym, którzy dzięki akustycznej informacji mogą bezpiecznie przechodzić przez jezdnię. Ale są także ułatwieniem dla pozostałych pieszych, którzy często wpatrzeni w ekrany telefonów, nie zwracają uwagi na sygnalizator.
Przepisy nałożone przez ministerstwo
Do niedawna panowała dowolność w kwestii głośności i brzmienia dźwięku emitowanego przez sygnalizator. Dlatego też na różnych przejściach, w różnych miastach, można było usłyszeć różne dźwięki. Jednych ich natężenie denerwowało, inni byli przyzwyczajeni do melodyjek płynących z głośników.
Jednak w ostatnich dniach na wielu przejściach nastąpiła szybko zauważona przez pieszych zmiana.
- Okropnie irytuje mnie dźwięk, który słychać na przejściach dla pieszych. Przerywany sygnał jak przy początkowym oczekiwaniu na połączenie w starych aparatach telefonicznych słychać nawet w mieszkaniach. Nie rozumiem, skąd ta zmiana - żalił się pan Paweł, którego poprosiliśmy o ocenę nowego dźwięku z sygnalizatora. Nowe dźwięki to efekt zmian przepisów. O ujednolicenie stałych dźwięków starał się od lat m.in. Polski Związek Niewidomych. Dyskusję nad zagadnieniem zakończyło rozporządzenie Ministerstwa Rozwoju i Infrastruktury z lipca 2015 roku, dotyczące szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach.
Konkretny sygnał i głośność
Przepisy, które zaczęły obowiązywać w listopadzie 2015 roku regulują zasady malowania miejsc parkingowych dla osób z niepełnosprawnością na kolor niebieski oraz warunki techniczne dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Resort dał zarządcom dróg prawie półtora roku na dostosowanie się do zmian dotyczących sygnalizatorów. Nakazał zmiany w modulacji i natężeniu dźwięku. Urządzenia muszą wydawać inny dźwięk, gdy pieszy pokonuje jezdnię, a inny, gdy przecina torowisko. Sygnał dźwiękowy emitowany, gdy światło pali się na zielono, musi się różnić od tego, który jest emitowany, gdy światło zielone miga.
Dźwięki sygnalizatorów po zmianach
Według rozporządzenia sygnał podstawowy powinien być sygnałem powtarzanym co 200 ms i musi być dostosowany do hałasu ulicznego. W żadnym punkcie przejścia dla pieszych sygnał dźwiękowy nadawany z sygnalizatora nie może być cichszy od hałasu ulicznego o więcej niż 20 dB. Dodatkowo sygnalizatory muszą być umieszczone 2,2 metra nad ziemią.
Termin dostosowania sygnalizatorów mija 30 czerwca. Zarządcy Dróg w Trójmieście zapewniają, że do nowych przepisów przygotowywali się od dłuższego czasu, choć nie wiadomo, czy wszędzie zdążą przed lipcem zmienić dźwięki.
Gdynia i Sopot prawie gotowe
Urzędnicy w Gdyni odpowiadają, że miasto jest na finiszu wymiany urządzeń dźwiękowych. W mieście sygnalizatory akustyczne zostały zainstalowane na 94 skrzyżowaniach. Jest ich razem 784.
- Dla 586 urządzeń zmodernizowanych podczas budowy systemu Tristar wymagane było jedynie ich przeprogramowanie. W przypadku pozostałych 198 sztuk konieczna była wymiana. Prace rozpoczęto w listopadzie 2016 roku. Trwa wymiana ostatnich z nich, by zdążyć przed 30 czerwca - mówi Sebastian Drausal, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni. Całkowity koszt dostosowania gdyńskich sygnalizatorów wyniósł 176 tys. zł.
W Sopocie przedstawiciele ZDiZ zapewniają, że z wymianą nie było problemu, bo też zakres prac był niewielki. Na wszystkich 14 skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną można usłyszeć dźwięki. Łącznie na przejściach są zainstalowane 102 sygnalizatory akustyczne.
- Elektronika została wymieniona w 94 sztukach sygnalizatorów, a osiem sztuk wymagało przeprogramowania na inny rodzaj dźwięku. Wymiana trwała 3-4 dni. Koszt prac wynosił blisko 23 tys. zł - informuje Wojciech Ogint, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Sopocie. W Gdańsku w trakcie wymiany
W Gdańsku są 1734 sygnalizatory akustyczne. Na pytanie, czy zdążą z wymianą w określonym przepisami terminie, drogowcy nie deklarują konkretnych dat.
- 126 to konstrukcje umożliwiające przeprogramowanie, a 1608 to starsze konstrukcje, które należy wymienić. Szacowany koszt to 350 tys. zł. Trwa ich wymiana - opowiada Joanna Kitowska z ZDiZ w Gdańsku.
idiotyzm ogranicza prawa mieszkających przy skrzyżowaniach! (1)
Nie można otworzyć okna mieszkania. Dla szybszego zrozumienia tematu należy zamontować takie "pikawki" w biurach urzędników, który pracują nad tak głupimi rozporządzeniami! Sądzę, że dopiero wtedy zrozumieją, co to znaczy mieszkać w takich warunkach jakie nam zafundowali! Oczywiście wszystkim adwersarzom życzę miłego wsłuchiwania się z nieznośny pikot. Ps. Pomysłowym kretynom podpowiadam, że niedowidzący nie widzi czerwonego światła dla pieszego, dlatego należałoby zamontować na przejściach bariery. ...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
