• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Orunia Górna i jej połączenie ze śródmieściem

Ainhoa
10 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Rondo łączące ul. Platynową ze Świętokrzyską i Małomiejską. Rondo łączące ul. Platynową ze Świętokrzyską i Małomiejską.

Problemem mieszkańców Oruni Górnej, są duże, a z początkiem roku szkolnego olbrzymie korki - pisze nasza czytelniczka.



Każdego dnia są kłopoty z wyjazdem z osiedla, a droga dojazdowa, z jego górnych partii do ronda na skrzyżowaniu ul. Świętokrzyskiej i Platynowej zobacz na mapie Gdańska, trwa co najmniej 30 min. Zastanawiam się dlaczego włodarze miasta, dopiero teraz zastanawiają się nad modernizacją ulic tej dzielnicy, skoro w planach zagospodarowania przestrzennego od lat było wiadomo ile bloków mieszkalnych zostanie tam wybudowanych, a co się z tym wiąże ile osób będzie tam mieszkać.

Oczywiście było wiadomo, że istnieje tylko jedna droga dojazdowa. Nie trzeba się dużo wysilać , że policzyć sobie ile aut będzie poruszać się tą drogą. Należy również zauważyć, że podróż autobusem komunikacji miejskiej, do czego wielu trójmiejskich polityków chciałaby zachęcić, również mija się z celem, ponieważ, autobus porusza się tą samą zakorkowaną drogą, czas przejazdu niczym się nie różni , za to podróżuje się w gorszych warunkach.

Mieszkam w tej dzielnicy od 16 lat, ale to co się ostatnio dzieje z dojazdem do centrum to obłęd. Miasto i Urząd Miejski licząc tylko zyski ze sprzedaży gruntów pod kolejne osiedla, a zapominają o zwyczajnych mieszkańcach.

Na tym osiedlu znajduje się szkoła, większość uczniów jest dowożona do szkoły przez rodziców, którzy potem muszą jakość wyjechać z osiedla, co również wpływa na przepustowość jedynej drogi dojazdowej do centrum. Nie można również zapomnieć, że ulica Świętokrzyska, a potem Małomiejska, są ulicami bezpośrednio udostępnione kierowcom zjeżdżającym z obwodnicy trójmiejskiej, co powoduje kolejną falę aut korkujących jedyną drogę dojazdową do centrum.

Kłopot jest również z dojazdem na osiedle. Każdego dnia popołudniu są korki, spowodowane w większości przez auta kierujące się na obwodnice i dalej położone miejscowości. Dlaczego buduje się nowe linie tramwajowe na takie osiedla jak Chełm i Morena, które mają wiele możliwości dwupasmowych dróg wyjazdowych i dojazdowych do własnych mieszkań. Zwracam uwagę na ten problem i mam nadzieję , że osoby mieniące się włodarzami miasta przyspieszą projekty mające usprawnić dojazd mieszkańców tej dzielnicy. Nie chcemy być osiedlem gorszej kategorii, pozbawionej rozwoju i modernizacji dostosowanej do potrzeb.
Ainhoa

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (319)

  • Ja cały czas do szkoły chodziłem piechotą...

    A do szkoły miałem dalej niż ci z Górnej. A autor po wyżej ma racje, nie róbcie z siebie wygodnych, ponad połowa ludu jeździ ZKM i nie narzeka. Tylko własciciele blaszaków, którym od dobytku się w głowie po przewracało!

    • 0 0

  • Jakie korki!?

    Na zdjęciu nie ma korka, więc o co kaman?

    • 0 0

  • Dlaczego ludzie nie chcą się przesiąść na ZKM ? (18)

    przez Renome!

    Kązdy pamięta pobicie niepełnosprawnej kobiety i wymuszenia biletów na dzieciach,poważni rodzice myślący boją się wysyłać swoje dzieci do niewiadomo ci śię stanie w czasie kontroli....

    dlatego własnie miasto niewiadomo ile będzie wydawać na ZKM ludzie i tak nie przesiądą się z samochodów do komunikacji mijeskiej
    Czym szybciej Lisicki to zroumie tym lepiej.

    Mam 7 letnie dziecko i nigdy nie puszcze go ZKM
    rzeby osiłki z Renomy zrobiły mu krzywde wole dowieść go
    2 razy dziennie i mieć czyste sumienie w razie pobicia lub wymuszenia
    przez kltóre dziecko bedzie miało uraz psychiczny.

    Panie Lisicki niech pomyśli Pan nad kulturalnymi kontrolami
    a nie pchać miliony w trawaje w których ludzie boją się jeżdzić
    przez firme która obecnie kontroluje bilety.

    Kolega Pana i tak ma już miliony niech się weżmie za inną branże
    wtedy ludzie będą chętnie korzytsać z ZKM.

    • 0 0

    • racja 100% Ja też po ostatnich doniesieniach na trójmiasto.pl (14)

      przestałem dziecku kupować bilety i dowoże je samochodem.Chyba tylko tak jest w Gdańsku że rodzice boją się wysyłać swoje pociechy ZKM z obawy przed pobiciem dzieci.Porażka

      • 0 0

      • hahaha smiech na sali, renomy sie boją!!! :D (12)

        To bilety kupujcie a nie pierdzielicie głupoty! Zacznijcie jezdzic zkmem a nie autami. Jezeli pracujecie w centrum to glupota jest jedzic autem (bo wygodniej)

        • 0 0

        • (8)

          A co, jeśli NIE pracujecie w centrum? Z tych dzielnic, żeby dojechać na osiedle w prostej linii leżące w odległości 10-12 km, trzeba jechać najpierw do centrum, a dopiero stamtąd się przesiadać i pokonać ponad 30 km (przykład - przejazd z Zakoniczyna do Osowy), a jeszcze jak się ma do rozwiezienia do szkoły czy przedszkola dwójkę dzieci, to już w ogóle porażka. Nie ma praktycznie żadnej sensownej komunikacji wzdłuż obwodnicy, do centrum jest tylko z Chełmu, a np. z Zakoniczyna (5 Wzgórz) jak ktoś mieszka na końcu osiedla, to musi najpierw drałować kilometr do autobusu. Walę to, jeżdżę samochodem - na szczęście tak sobie ustawiam pracę, że kiedy są korki, jeżdżę w przeciwnym kierunku.

          • 0 0

          • do osowy przez centrum? skad to wzielas? (6)

            autobus 262, tramwaj 6,12,15, potem autobus 169,171,179 w sumie jakaś godzina, mozna tez autobusem 820 i 825, jeszcze szybciej, koszt 4,20zl ZKM i chyba 4 zł planetobusem, samochodem podobnie

            • 0 0

            • (5)

              No, przez centrum Wrzeszcza w takim razie. 3 środki komunikacji. Poza tym 262 nie jedzie przez Orunię Górną. Policz ile to ma kosztować i ile trwać. Godzinę to nie wiem skąd, ale na pewno nie z 5W czy OG, może w półtorej się zmieścisz jak będziesz mieć farta. Dla porównania - samochodem góra 15 minut (z zapasem, bo na Karwiny jadę 15 drzwi do drzwi) i koszt praktycznie ten sam, o ile nie niższy (nie mam biletów ulgowych). I jaką ja mam motywację, żeby jechać komunikacją miejską, powiedz?
              Podobnie jest np. z Kiełpinem - owszem, jest darmowy autobus do Auchan, jakieś 3 czy 4 razy dziennie - poza tym tylko przez centrum.

              • 0 0

              • Czarna Żmija (4)

                Nigdy nie zlikwiduje się korków tak jak nie zlikwidowało się ich w żadnym państwie. Dopóki samochód będzie głównym środkiem transportu to można pisać elaboraty i narzekania na brak dojazdów.
                Oczywiście trzeba być tego świadomym, a kto jest?

                • 0 0

              • (3)

                Owszem, Antypolityk, ale żeby móc zmniejszyć korki, trzeba MIEĆ jakiś alternatywny środek transportu - konkurencyjny czasowo i cenowo. Na Oruni Górnej, Zakoniczynie i Łostowicach go nie ma - bo nie jest nim autobus, który stoi w tym samym korku, a w dodatku jest drogi i śmierdzący.

                • 0 0

              • Czarna Żmija

                Jak się chce to się ma, jak się nie chce to się nie ma. Wszystko zależy od samoświadomości tym bardziej dziś gdy zakup samochodu nie stanowi żadnego problemu.
                Autobusy stoją w korkach właśnie przez samochody, a wyłączenie pasa ruchu i przenaczenie ich na busy, chociażby w godzinach szczytu jak to się dzieje w cywilizowanym świecie wywołałoby u nas chyba rewolucję, a media miałyby dopiero używanie. Jedne autobusy śmierdzą inne nie, ale nie jest to wytłumaczenie. Korków się NIE ZLIKWIDUJE niezależnie od ilości wybudowanych dróg dojazdowych bez zmiany podejścia i świadomości, ale tak się nie stanie.
                Ludzi przybywa, osiedli przybywa, samochodów przybywa coraz więcej. Więc niby dlaczego miałoby zniknąć korki?
                Przeciętny człowiek myśłi w perspektywie dwóch lat.
                Pozdrawiam

                • 0 0

              • Przykro czytać.. (1)

                Czy tak trudno zrozumieć że jeśli NIE pojedziesz samochodem tylko autobusem to Twojego auta NIE będzie na drodze, a jeśli zrobią podobnie inni to ich aut też NIE bedzie na drodze, bo jadą autobusem. Więc jesli aut w większości NIE ma na drodze to w jakim korku ma stać autobus?
                Już się zapomniało jak 10 lat temu były same Jelcze i Ikarusy kursujące na Górną co 25 min? Czy od zawsze wozimy się autem i nagle zrobiły się korki bo inni też się dorobili?
                Nie ma cudów i nagle korki nie znikną, ale jak Ty przesiadziesz się w autobus, Twoi sąsiedzi i znajomi z pracy, po jakimś czasie korki się zmniejszą, (oby) zarząd ZKM zobaczy chęć społeczną do zmian i uruchomi nowe linie, częstsze jazdy bo więcej będzie przychodu z biletów okresowych.
                Tylko trzeba coś zrobić, ruszyć się, a nie narzekać i patrzeć na innych!

                • 0 0

              • K.

                Mądre słowa. Ale z wygodą ludzką nie wygrasz.

                • 0 0

          • w prostej linnii to najlepiej w gdańsku samolotem

            • 0 0

        • :) (2)

          Taaa, bardzo sie Renomy boją, kolanka na boki ze strachu im latają, ręce drżą, zęby szczękają, jednym słowem horror. Współczuje.

          A jakby dla odmiany jednak skasować ten bilet, co? A może - ułatwienie takie - kupić miesięczny? Strach przejdzie, panika ustąpi, a Renomie ząbki się przypiłują i nie będą niewinnych ludzi straszyć :)

          Spr

          • 0 0

          • niestety nie przechodzi :(

            • 0 0

          • Spr

            Zwykła wygoda, a nie strach przed Renomą. Wszędzie muszą dojechać samochodem i narzekać na korki które sami powodują. O skutkach dla środowiska naturalnego nie wspomnę, bo to mają w d...

            • 0 0

      • przesada. było jakies "pobicie" dziecka?
        problemy z Renoma maja ci którzy kombinują, i tyle.
        ja jezdze autobusami (dwoma) do pracy i z pracy, mam miesieczny i NIGDY nie miałam problemu z Renoma. Syn dojezdzał ZKM-em do liceum i tez problemów nie miał.

        • 0 0

    • anonimie (2)

      Zwykła wymówka powodowana usprawiedlieniem swojej wygody. Mniej chociaż odwagę się przyznać, że i tak byś nie jeździł środkami transportu publicznego, nawet gdyby Tobie dopłacali. Dość tej hipokryzji. Moje dzieci dojeżdżają do szkoły i co?
      Dziej im się krzywda?

      • 0 0

      • Antypolityk (1)

        Tak Ci tylko jeszcze wyjaśnię, że moja ostatnia przygoda z ZKMem (ekologiczna chciałam być) zakończyła się tak, że po 45 minutach oczekiwania na autobus na pętli na Os. Świętokrzyskim (w tym czasie powinny były przyjechać 3 wg rozkładu, co 20 minut) poszłam z powrotem na parking i wsiadłam w samochód. Dla wyjaśnienia dodam, że było to w okolicach godz. 11.00, a więc pora w której korka nie powinno być - i nie było.
        Niech sobie Pawcio Adamowicz sam swoimi autobusami jeździ.

        • 0 0

        • Czarna Żmija

          Wybacz, ale uważam, że jesteś osobą typu: Co ja z Tego będę mieć? Po co mam sortować śmieci skoro wszystko idzie do jednego worka? Po co mam jeździć transportem publicznym skoro autobus się spóźnia i śmierdzi? Jest to normalne podejście; tak myśli 99,9% Polaków. I masz do tego prawo. Tylko pomyśł o skutkach takiego działania na przyszłość. Można krytykować Adamowicza czy jakiegoś tam od ZKM-u. Można krytkować Zakład Oczyszczania Miasta, ale pamiętaj, że ci ludzie tak samo jak Zarząd PKP mają w dupie ekologię, która w tym przypadku ogranicza się jedynie do marketingowo-medialnego bicia piany i lania wody. Dlatego nie wierzę żadnym takiim gadaniom, ale nie znaczy to że nie mam świadomości. Sortuję śmieci choć wiem, że idą do wspólnego worka. Używam roweru i transportu publicznego, bo co mam robić?
          Pozdrawiam

          • 0 0

  • Komentarze piszątu chyba tylko dzieci albo mieszkańcy centrum (1)

    Zazdrościcie ludziom, że mieszkają w NOWYCH domach i dlatego tak zachwalacie te rudery we Wrzeszczu, Zaspie, Przymorzu i Morenie? Mówicie, żeby się przesiąść do autobusów? A sami czym jeździcie? Pewnie samochodzikiem i tylko czekacie aż się ruch zmniejszy i będziecie mogli chyżo pomykać po pustych drogach.

    Prawda jednak jest taka, że tam ani dróg, ani porządnej komunikacji nie uświadczysz - wszystkie prawie autobusy jadą do pętli na Chełmie i trzeba się przesiadać. Wszyscy kochają przesiadki!!

    • 0 0

    • do: "bacanadmorzem"

      widac ze s****z z zazdrosci mieszkancom tych jak ty to nazwales "ruder" bo oni w przeciwienstwie do ciebie nie pokusili sie o tansze mieszkania POZA miastem i nie musza tyle czasu poswiecac na duperele :)



      od zawsze ten sam problem, wybuduje sie taki kowalski na srodku pola i odrazu krzyczy ze chce wszystkie mozliwe media oraz piekna 2 pasmowa droge dojazdowa BO PRZECIEZ INNI TAK MAJA! oj chlopie, a myslisz ze ci co placa za mieszkania w cywilizowanych dzielnicach wiecej to ot tak, bo maja za duzo kasy? hmm watpie, oni w przeciwienstwie do ciebie patrza na swiat realnie, kupie drozsze mieszkanie - mam wszystko co trzeba, kupie tansze na obrzezach - moge zapomniec o WIELU rzeczach. I tak proponuje myslec nastepbym razem.

      • 0 0

  • ZKM ? wolne żarty niechce zostać pobity lub na chama kłucić się przed bezmózgami z Renomy. (3)

    Sorry miasto samo sobie zgotowało ten los.
    niech nadal się cieszą że sprzedaż biletów skoczyła jak ludzie
    boją się o swoje zdrowie w czasie kontroli.

    • 0 0

    • śmieszny jesteś, boją się chyba ci co bez biletów jeżdzą

      • 0 0

    • chyba kłÓcić (1)

      j.w.

      • 0 0

      • i chyba "nie chce "

        j.w.

        • 0 0

  • Tak to jest

    jak każdy chce wozić swoją tłustą dupę autem. No bo przecież ja nie wsiądę do autobusu, bo autobusem jeździ hołota do stoczni - takie jest podejście tych nowobogackich. Przeprowadzili się na nowe osiedla, kupili dwa auta i teraz chcą, żeby z dnia na dzień się wszystko poprawiło. Ruszcie dupy i pomyślcie, jeden autobus czy tramwaj to kilkadziesiąt aut na drodze mniej. Ja jeżdzę komunikacja miejską i pociągami oraz skm z pruszcza do gdyni stoczni i zajmuje mi to z przesiadkami 50 minut i jeszcze pół godzinki się prześpię zawsze hehe. A wy gnijcie w korkach

    • 0 0

  • Moje zdanie

    Mieszkam na osiedlu domków jednorodzinnych od 13 lat . Fakt faktem jest że z każdym rokiem dojazd do centrum rano jest tragiczny . Władze Gdańska z tego co wiem to planują zbudować tramwaj w okolicach . Chętnie bym się przeniósł na komunikację miejską ale dopiero jak będzie tramwaj a dlaczego ponieważ po pierwsze ostatnio za dużo osób jeździ autobusami i jest w nich totalny tłok a poza tym i tak nie jeżdżą o czasie.
    Liczę na to że gdy zostanie poprowadzona linia tramwajowa część problemów zniknie ja na pewno wybiorę tramwaj a dlaczego stały czas dojazdu do centrum,zero korków.

    • 0 0

  • wiadaomo ... gdańsk

    w gdyni władze w rozbudowujących się dzielnicach zachodnich budują nową 2 pasmową ulice J.N. Jeziorańskiego. od chwarzna poprzez wiczlino na dabrowę. Można przewidzeić rozwój dzielnic i duży ruch w przyszłośći? Można

    • 0 0

  • a ja (35)

    1. wożę dziecko do szkoły rowerem , (4km)
    2. do pracy jeżdzę rowerem. (7km)
    3. załatwiać sprawy urzędowe jeżdzę rowerem. (4km)
    4. 50% zakupów robię rowerem.

    i co ?
    i nie stoję w korkach, omijam z dala śmierdzące zakorkowane ulice.
    Jadę taką prędkością która mi odpowiada.
    Jestem zdrowszy, nie stresuję się ruchem ulicznym.
    Po pracy wesoło wracam do domu .

    A Wy ?
    płaczecie że stoicie w korkach, jadąc samemu w aucie, narzekacie na cenę paliwa, rzucacie q.... podczas jazdy, no bo dupsko dozna hańby, gdy trzeba będzie je ruszyć i zamachać giczałami przez 20min.

    • 0 0

    • Jak ktoś ma do pracy 4 km to może jeździć rowerem. Ja mam takie dni, że i 100 km muszę zrobić, i to w kilku miejscach i szybkim czasie.

      • 0 0

    • zimą i podczas deszczu życzę powodzenia (12)

      • 0 0

      • dodam (11)

        że właśnie zimą też jeżdzę, a deszcz to nie problem przy odpowiedniej odzieży. Fakt że wtedy dziecka nie wożę rowerem. No i moje miejsce zamieszkania nie jest przyjazne rowerzystom, nawet bardzo, pomimo to zawsze znajdę jakiś w miarę bezpieczną trasę aby dostać się do celu.

        • 0 0

        • (7)

          jedziesz 7 kilometrów a potem siedzisz w pracy i śmierdzisz potem

          • 0 0

          • dzięki (6)

            ale nie

            • 0 0

            • (4)

              myśle, ze jednak tak, tylko sam tego nie zauważasz:P no i pewnie łamiesz dziesiątki przepisów w drodze do pracy, bo jak sam napisałeś miejsce nie jest przyjazne rowerzystom:D pewnie jesteś z tych, co przejezdzaja rowerem po przejściu, nie ustepuja samochodom mającym pierwszeństwo na przejeździe, ochlapujesz i roztrącasz pieszych na chodniku:)
              troche żartuję, ale...tylko troche;)

              • 0 0

              • ja (3)

                Też jeżdżę rowerem do pracy. I widzę, że coraz więcej ludzi to robi.
                Nie rozumiem tylko samochodziarzy wieszających psy na rowerzystach skąd u nich tyle zawiści? Nienawidzą ekologii, nie lubią ruchu, kochają za to wygodę, ale przecież gdyby ci wszyscy rowerzyści przesiedli się do samochodów jako oni to korki byłyby jeszcze większe. Dopiero by narzekali. Trochę szacunku. Rowerzysta jest w Waszym samochodowym interesie.
                Pozdrawiam

                • 0 0

              • Taaa... (2)

                "NIenawidzą ekologi"... nie nienawidzę rowerzystów/skuterów które telepią się 20-30km/h, powodują zator na pasie, po czym na światłach przeciskają się między samochodami i znów powodują zator. Proszę bardzo, korzystaj z drogi, ale tak jak inni, a nie po chodnikach, na czerwonych itd. A poza tym... kolego, zdajesz sobie sprawę ile szkodliwych spalin emituje taki Ikarus. Tyle, ile SETKI(!!! tak, tak) samochodów osobowych - więc nie strzelaj samobójów ekologią.

                • 0 0

              • haha

                boli cie ze skuter jedzie a ty stoisz w korku co ? Jakie to polskie...

                • 0 0

              • DF

                No z tym Ikarusem to żeś przesadził. Ile pali Ikarus? Niech pali 30l/100. Ile kierowców jadących po jednym na samochód i stojących w korku wejdzie do Ikarusa? Zsumuj ilość samochodów, które niech palą 5l/100 i policz.

                Ja jeżdzę rowerem normalnie, zgodnie z przepisami. Jak mnie zobaczysz na drodze to się poskarż najbliższemu policjantowi, że przeze mnie tworzą się korki, powietrze jest bardziej zanieczyszczone i w ogóle kto to widział, aby rowerzysći jeżdzili po ulicach.

                Wybacz, bez urazy, ale wyłazi z Ciebie czysta hipokryzja samochodziarza.

                Pozdrawiam

                • 0 0

            • Herbata

              Dla mnie jesteś wzorem. Oby więcej takich ludzi jak Ty.

              Pozdrawiam

              • 0 0

        • Co z dzieckiem w deszczu?! (2)

          Błagam, rzuć promień światła, co z dzieckiem Waćpan robisz, gdy deszcz i niepogoda? Doma zostaje i krople na szybie zlicza, tesknie ojca - Dzielnego Rowerzysty wyglądając?

          • 0 0

          • (1)

            Żona odwozi. Jednym słowem, ona odwala czarną robotę, a mężuś się wymądrza ;)

            • 0 0

            • Czarna Żmija

              Ależ Ty nie lubisz rowerzystów. Widać jesteś już niewolnikiem samochodu. Choć Wy samochodziarze powinniście być wdzięczni rowerzystom i ludziom korzystającym z transportu publicznego, bo gdyby oni wszyscy przesiedli się do samochodów jako Ty, a dziś to żadna finansowa przeszkoda, to dopiero byś stała w korkach i narzekała. To że zatruwasz środowisko, trudno, ale miej przynajmniej trochę szacunku i przede wszystkim ROZUMU dla innych. Apeluję o rozum CzeŻetko. Pamiętaj za każdym razem jak wsiądziesz do samochodu o skutkach dla środowiska i swoich potomnych.

              Pozdrawiam

              • 0 0

    • (2)

      zimą też jeżdzisz rowerem?!!!!

      • 0 0

      • zimą też (1)

        a jakże

        • 0 0

        • Super! Jesteś świetny! Kocham Cię!

          Nie jestem godzien zlizywać błota z kolarzówki Twojej...

          • 0 0

    • A jak mam 3dzieci? (15)

      To mam je sobie do pedałów przywiązać?, a jedno na plecy. Ja pracuję na Przymorzu, a mieszkam na Oruni. Ale bym wyglądała po przejażdżce rowerowej potem obsługując w Urzędzie Interesanta :)

      • 0 0

      • (13)

        Jak to jak - sznurkiem związać w pęczek, przywiązać mężowi do pleców, męża wsadzić na rower i zzzzzzziuuuuuu... popchnąć z górki ;)
        Daj spokój, przecież widzisz, że o tych rowerach tutaj to piszą panowie-teoretycy. Mądrale pedałują do pracy, a żona z dziećmi do przedszkola zapitala autobusem.

        • 0 0

        • (11)

          "Daj spokój, przecież widzisz, że o tych rowerach tutaj to piszą panowie-teoretycy. Mądrale pedałują do pracy, a żona z dziećmi do przedszkola zapitala autobusem."

          W cywilizowanych krajach widać często taki oto obrazek - mama/tata na rowerze z fotelikiem dla dziecka lub (częściej) przyczepką, plus różna liczba starszych dzieci na swoich rowerkach, z tornistrami, więc chyba do szkoły. To wszystko widziałem w różnych konfiguracjach w listopadzie w pewnym niemieckim mieście.

          Tak przy okazji - korki na ulicach też były.

          • 0 0

          • (8)

            nastepny przyklad Skandynawia, tam dzieciaki maja czasami naprawde kawal do szkoly. Jezdza rowerami i jakos nie narzekaja...

            • 0 0

            • (2)

              moje dzieci jeżdżą właśnie rowerami do szkoły, wyjątkiem są oczywiście bardzo zimne czy wietrzne dni. a tak to śmigają... i nikt nie narzeka

              • 0 0

              • To zamieszkaj na KOwalach i puść na rowerach dzieci ulicą świętokrzyską - Tylko zmów kilka zdrowasiek za ich bezpieczny (1)

                przejazd koło Stawiku na 5 wzgórz!

                • 0 0

              • ale co sie drzesz??? pewnie ze nie wszedzie mozna.

                • 0 0

            • (4)

              W Skandynawii jest inna kultura jazdy samochodem i inne drogi.
              A u nas na Świętokrzyską dzieciaka puszcza chyba tylko ktoś, kto ma takie podejście, że co tam, najwyżej się drugiego zrobi.

              • 0 0

              • a czy tu była mowa o swietokrzyskiej konkretnie? nie wydaje mi sie

                • 0 0

              • Czarna Żmija (2)

                Nie obraź się ale Gdańsk składa się ludzi o mentalności taka jak Twoja, a nie jak w Skandynawii. Więc dziecku trudno Świętokrzyską jechać do szkoły. Oto problem.

                • 0 0

              • Antypolityku (1)

                "Więc dziecku trudno Świętokrzyską jechać do szkoły. Oto problem."

                Sam stwierdziłeś, że nigdy Świętokrzyskiej nie widziałeś. Przejedź się i zobacz, dlaczego tam dzieci na rowerach nie mogą jechać; nawet w krajach o innej mentalności byłoby to bardzo niebezpieczne.

                • 0 0

              • JJJ

                Drogi JJJ,
                Ponieważ nie widziałem Świętokrzyskiej to przynaję Tobie rację, ale nie chodzi mi o to by dziecko jeździło rowerem po Świętokrzyskiej, zresztą do 10 roku życia może jeździć wyłącznie pod opieką dorosłej osoby.
                Chodzi mi o alternatywę: samochód vs. transport publiczny i rower.
                Po prostu wielu ludzi i tak się nie przesiądzie do autobusu nigdy w życiu, nawet jak benzyna będzie kosztowała 10 zł. Uważam, że staliśmy się niewolnikami samochodu. Kiedyś każdy to zrozumie. Nawet Czarna Żmija.

                Pozdrawiam

                • 0 0

          • przyczepek zabrania polskie prawo! Kodeks drogowy ;) (1)

            • 0 0

            • mowa o przyczepkach rowerowych :)

              • 0 0

        • Czarna Żmija

          Widać, że jesteś w mentalności sto lat za murzynami, a to dziwne. Tyle razy byłaś w Anglii więc powinnaś zauważyć rodziców z dziećmi na rowerach.

          • 0 0

      • Zamień się! Ja pracuje na Oruni a mieszkam na Przymorzu. I obie będziemy szczęśliwe :D

        • 0 0

    • Takiś mądry?

      Ja dziecka do szkoły bym z Kowal na rowerze nie puściła, bo bym się obawiała, że jakiś TIR go sprzątnie na odcinku Kowale - 5 Wzgórz. Kto tam jeździł, wie o czym mowa. Jak będą ścieżki rowerowe, to chętnie pozwolę synowi jeździć tą trasą - bo innej póki co nie ma! Gdyby si.ę coś stało, to by mówili, ze wyrodni rodzice pozwolili dzieciakowi jeździć po tej drodze dzieciakowi rowerem. I wtedy żaden "pseudo ekolog" nie wziąłby mnie w obronę!
      Jak widać każdy ma swoje racje, ale to nie zmienia faktu, ze jest źle i już.
      Pozdrawiam wszystkie zatroskane matki
      Anka

      • 0 0

    • 50%? a resztę zakupów - ziemniaki, napoje, warzywa, mięso..... robi żonka, która popyla autobusem obładowana siatami

      a ty tylko chlebek pod pazuchą przywozisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
      ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha

      • 0 0

  • gdańsk - może możliwości

    No tak, a prezydent w reklamówkach przekonuje że warto się w gdańsku osiedlać. W południowych dzielnicach gdzie bezdroża i chaotyczna zabudowa bez logiki. WSTYD

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane