• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pięćset nowych nasadzeń za wycięte wcześniej drzewa

ms
29 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
55 sadzonek drzew trafi m.in. na nabrzeża zbiornika retencyjnego przy ul. Wileńskiej w Gdańsku. 55 sadzonek drzew trafi m.in. na nabrzeża zbiornika retencyjnego przy ul. Wileńskiej w Gdańsku.

Jarząb szwedzki, robinia akacjowa, klon purpurowy, olcha czarna, lipa drobnolistna, czeremcha. Łącznie ponad pół tysiąca sadzonek kosztowało ok. 350 tys. zł. Właśnie zaczęły się w Gdańsku tzw. nasadzenia zamienne.



Za sadzonki zapłacili deweloperzy, którzy musieli wycinać drzewa podczas realizacji swoich inwestycji. Jednym z nich jest właściciel Olivia Business Centre. Za sadzonki zapłacili deweloperzy, którzy musieli wycinać drzewa podczas realizacji swoich inwestycji. Jednym z nich jest właściciel Olivia Business Centre.
Każde z sadzonych w tym roku w Gdańsku drzew ma ok. 3-4 m wysokości. Koszt zakupu jednej sadzonki wynosi ok. 650 zł. W sumie nasadzenia pochłoną ok. 350 tys. zł.

Jednak nie obciążą one budżetu miasta, bo sadzone są na koszt inwestorów realizujących w mieście swoje budowy. 400 sztuk drzew posadzonych zostanie w ramach rekompensaty za drzewa i krzewy zlikwidowane podczas budowy Olivia Business Centre przy al. Grunwaldzkiej. Kolejna setka - w ramach odszkodowania za inne, mniejsze inwestycje.

- Podczas trwania tych inwestycji, często usuwa się istniejącą na danym terenie roślinność. Zgodnie z umowami podpisanymi z ZDiZ - inwestor ma obowiązek wykonać na terenie swojej inwestycji nasadzenia zastępcze - wyjaśnia Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Jeśli nie może tego zrobić, to przekazuje Zarządowi Dróg konkretne, wskazane przez nas, sadzonki drzew i krzewów, a te potem pojawiają się na gdańskich ulicach i w parkach.

Jak oceniasz liczbę drzew w twojej dzielnicy?

Dwa lata temu w Gdańsku w wyniku takich działań pojawiło się około ćwierć tysiąca nowych drzew, w roku ubiegłym ich liczba była znikoma, w tym roku - w gdańskich parkach i na zieleńcach będzie ok. 500 nowych sadzonek.

Dokąd trafią nowe drzewka?

- Najwięcej, bo aż po ok. 100 sztuk sadzonych jest właśnie wzdłuż ul. Nowatorów i w okolicach skrzyżowania Obrońców Wybrzeża i Dąbrowszczaków na Przymorzu. Kolejne pojawią się w ciągu kilku najbliższych dni w okolicach zbiorników retencyjnych: przy Wileńskiej (55), Orłowskiej (28), Cedrowej (38), Jeleniogórskiej (8), przy Placu Przyjaciół (23), także przy wybiegu dla psów przy ul. Gojawiczyńskiej (23) - zapowiada Ewelina Latoszewska, szefowa Działu Utrzymania Zieleni ZDiZ.

Reszta - już w mniejszych skupiskach - posadzona zostanie w innych miejscach miasta.
ms

Opinie (127) 1 zablokowana

  • nie piszcie że sadzonki drzew (1)

    albowiem to co w zamian starofrzewu jest nasadzane są to jakies krzaki i inne formy niskopienne. wszystko po to by za kilka lat zluikwidować i te namiastke zadrzewien.
    A w temacie to prosze spojrzec co robi w tej chwili deweloper z Kartuskiej 26. betonowuje okolice frzew uszkadza płytkie korzenie i wyraznie chce doprowadzic do zaschmiecia

    • 19 5

    • Przyjdź z matką! Za bardzo faflunisz, nic zrozumieć nie można.

      • 5 10

  • za malo drzew (1)

    Jest na Placu Kobzdeja. Ladnie wygladalby szpaler drzew odgradzajacy skwer od ulicy Podwale Staromiejskie. Pozdrawiam

    • 13 5

    • Nie ma pieniędzy.

      Wydane na portrety, wachlarze i elektryczne samochody. Może w następnej kadencji?

      • 5 1

  • A te 3-4 metrowe sadzonki to skąd "wycieli"?

    • 5 1

  • 70% z tych wsadzonych w ziemie patyków nie przeżyje do wiosny ale widać liczy się sztuka.

    • 21 2

  • A za usługę wsaszenia 3-4 m drzewka to kto zapłaci?

    • 6 3

  • Najważniejsze żeby wesoły bronek nie sadził

    Nie chłopina ręki do sadzonek

    • 10 1

  • wybory wybory wybory

    trzeba wszystko naglosnic, a tak przy okazji jarzab szwedzki kosztuje 19,80 zl za drzewko, robinia akacjowa 65 zl, klon purpurowy 39,89 zl, olcha czarna 1,2 zl, lipa drobnolistna 9 zl, czermucha 35 zl....
    wiec 650zl za sadzonke to chyba w doniczce ze zlota.

    • 13 4

  • (1)

    nawet nie sadzonka a już drzewko wielkości 3-4 metrów nie kosztuje 650 pln a około 200 pln. Ciekawe kto za to wziął w łapę - banda złodzieji

    • 20 3

    • Sadzą wolontariusze,a transport organizuje św.Mikołaj

      Załóż firmę i sadz taniej

      • 5 4

  • Ćwierć tysiąca?

    To brzmi dumnie. Ile z tych rachitycznych sadzonek zastąpi wyrąbane dorodne drzewa dające tlen? I pół tysiąca to będzie za mało

    • 10 5

  • (2)

    Nasadzenia powinny być w tej dzielnicy, w której wycięto drzewa, jak najbliżej się da pierwotnego miejsca. Inaczej to bez sensu. I nie sztuka za sztukę, a kilogram za kilogram. Jak wytną tonowe drzewo, to niech tonę drzew posadzą. I tego samego gatunku. A nie karłowate iglaki za kasztanowce. A i tak przyroda będzie na minusie, bo nie wiadomo ile z tych nasadzeń się przyjmie.

    • 27 4

    • Absoltnie się zgadzam

      Ale w Gdańsku, jak sam prezydent powiedział, o wszystkim zdecyduje deweloper. Ament.

      • 5 1

    • No właśnie

      w planie zagospodarowania było jak wół, że inwestor ma zachować istniejący drzewostan. A teraz się okazuje, że wystarczy kasa i można wszystko zmienić.

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane