Nietrzeźwy mężczyzna sforsował ogrodzenie budowy przy ul. Dembińskiego 
na Leszczynkach, a następnie wdrapał się do kabiny 40-metrowego dźwigu, w której zasnął. W taki sposób 30-latek postanowił odreagować piątkowy mecz, w którym Polacy przegrali z Duńczykami 0:4. Akcja wyciągania mężczyzny przy użyciu strażackiego podnośnika trwała ponad dwie godziny.
2017-09-03 00:30
po co ta akcja,wyspal by sie i rano sam zlazl
2017-09-03 00:44
2017-09-03 00:45
Za artykuł,
Już takie bzdury wypisujecie że nie da się czytać!
2017-09-03 08:04
Winni : 1 piłkarze,bo przegrali 2.dźwig,który podkusił naszego pomrocznego 3.koledzy 4.piwo
Ręce precz od niewinnego.
2017-09-03 09:07
Koniecznie chciał zostać laureatem nagrody Darwina. I mu niestety przeszkodzili.
2017-09-03 10:32
... i bym zobaczył pusty dźwig to też bym do niego wszedł.
2017-09-03 10:38
Ja nie wejdę, Ja nie wejdę, Potrzymaj mi piwo..;)
2017-09-03 14:16
Nie wiem
2017-09-03 11:04
Żebyście wiedzieli jak ciekawą i nadającą kolorów temu szaremu życiu jest osoba, która to zrobiła, to byście inaczej komentowali ten "wybryk". Ja jako osoba, która go zna, uśmiecham się pełną buzią... i dziękuję Bogu, że mu się nic nie stało... jest tak pozytywną osobą, że życzę każdemu aby miał takiego znajomego :) pozdro 4u :)
2017-09-04 10:20
I wszystko jasne :)
2017-09-03 11:41
Wszedł pijany na dźwig budowlany.
2017-09-03 14:49
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
