- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (98 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (313 opinii)
- 3 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (45 opinii)
- 4 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (15 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (66 opinii)
Pociągiem do Warszawy przez Bydgoszcz i Toruń
Zapowiadana od lat modernizacja linii z Gdyni do Warszawy zbliża się dużymi krokami.
- Projekty wykonawcze są na ukończeniu - mówi Katarzyna Gawlik-Tarnowska, rzecznik Polskich Linii Kolejowych. - Przy pomyślnym rozstrzygnięciu przetargów na wybór wykonawców pierwszy etap prac, czyli remont torów na stacji Gdynia Główna i w okolicach Nasielska, rozpocznie się na przełomie lipca i sierpnia.
W ciągu następnych miesięcy remont objąłby większość trasy. Po jego zakończeniu czas jazdy skróci się z obecnych czterech godzin do dwóch i pół w przypadku pociągu "klasycznego", czyli złożonego z lokomotywy osiągającej prędkość 200 km na godzinę i wagonów, oraz do dwóch godzin i 15 minut w przypadku pociągów z tzw. wychylnym pudłem, takich jak włoski pociąg Pendolino.
Pierwotnie prace miały potrwać siedem lat, jednak w związku z Euro 2012 Ministerstwo Transportu postanowiło je przyspieszyć. Plan jest następujący: ponieważ na czas remontu czas podróży i tak by się wydłużyła o kilkadziesiąt minut z powodu zamykania kolejnych odcinków torów, lepiej od razu zamknąć całą trasę i robotę wykonać szybciej.
Pociągi z Trójmiasta do Warszawy mają w tym okresie jeździć przez Bydgoszcz, Toruń i Kutno. Biorąc pod uwagę obecne czasy przejazdu, taka podróż z Gdańska do stolicy trwałaby 5 godzin i 20 minut.
- Wątpię, by stało się to tak szybko - mówi Michał Wrzosek, rzecznik Grupy PKP SA. - Obstawiałbym raczej początek przyszłego roku.
Na razie nie ma oficjalnych decyzji, czy wszystkie pociągi zostaną skierowane na zastępczą trasę, czy np. część zostanie zlikwidowana. Po dwóch latach będzie po wszystkim, bo najbardziej zniszczone tory na linii do stolicy zostaną już wyremontowane i pociągi będą już mogły wrócić na starą trasę. Mimo że remont kilku odcinków będzie jeszcze trwał, już wtedy z Gdańska do Warszawy będziemy jechali krócej niż trzy godziny.
Być może kolejowe spółki wprowadzą na czas objazdu tzw. ceny relacyjne, czyli uniezależnione od liczby kilometrów, których będzie o sto więcej. W ten sposób uniknięto by podwyżki cen.
|
Opinie (116) ponad 10 zablokowanych
-
2007-05-15 12:43
pamelo?
żegnaj:-)
jade wezwany na stary szlak:-)
adieu smutasy:-)- 0 0
-
2007-05-15 12:44
Ach jeszcze jedno,
dla milosniczki szybkich kolei .
Droga hamowania ICE3 z 330 km/h , to 8000 m.
Przy biciu rekordu przez TGV z 575km/h , droga hamowania wynosila ponad 20000 m.
Zeby sie zatrzymac we Wloszczowej , musialby zaczac hamowac w W-wie .- 0 0
-
2007-05-15 12:44
bujaj się gagarin
- 0 0
-
2007-05-15 12:46
no super!!!
a czy ten pociąg będzie się zatrzymywał w łowiczu lub w sochaczewie?
- 0 0
-
2007-05-15 12:51
Kasiu,
to zalezy od tego , kogo wybiora do parlamentu .
- 0 0
-
2007-05-15 12:57
Kasiu nie słuchaj tego zbereźnika. Jemu sie hamowania rypie z rozpędzaniem...
- 0 0
-
2007-05-15 12:58
Pamelo, masz u mnie duzo fory za nick,
ale to nie znaczy abys przeginała.
Faktu nie czytam, tylko mi przyniesli i na ostatnie stronie "a ja czekam na chłopaka" zainteresowała mnie pewna naga blondyneczka, podobna do Pameli A. choc wymiarami raczej uboga, zwłaszcza tymi na co zwracaja mezczyzni.
Program PiS to faktycznie wielka improwizacja mieszanina łOjca R. z komuna, widocznie ten kraj takiego potrzebuje.
A kolej to panstwo w panstwie, ale wazne ze wyremontuja dworzec Gdynia Gł.Osobowa na EURO 2012.- 0 0
-
2007-05-15 13:09
Jeszcze cos dla krolowej szlakow,
od tego ktoremu
..." hamowania rypie z rozpędzaniem "...
a z ryb najbardziej lubi walenie .
ICE 3 rozpedza sie od 0 do 300 km/h w 329 sek .- 0 0
-
2007-05-15 13:12
Pamela
o koleji to mozemy pogadać, jechałem kiedys BAM-em i Moskwa-Pekin ok. 12 dni. Jest to podroz mego życia.
- 0 0
-
2007-05-15 13:17
Obecnie składam kase na
Podróż na Tybet. Szlakiem dł.1242 km, który łączy miejscowość Golmud w chińskiej prowincji Qinghai ze stolicą Tybetu - Lhasą czyniąc go tym samym najwyżej położoną linią kolejową na świecie. Szlak biegnie przez płaskowyż tybetański. Prawie 1000 kilometrowy odcinek położony jest powyżej 4000m n.p.m. z najwyżej położonym punktem na przełęczy na wysokości 5,072m n.p.m.
Widoki jakie podziwiałem w MAndżurii, czu Syberii sa podobno nieorownywalne z ww.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.