• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzyści pojadą pod prąd bez kontrapasów

Patryk Szczerba
6 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Znak z taką informacją może pojawić się w przyszłym roku w kilku - oprócz Lotników - miejscach Gdyni. Znak z taką informacją może pojawić się w przyszłym roku w kilku - oprócz Lotników - miejscach Gdyni.

O możliwość jazdy rowerem pod prąd starają się radni gdyńskiej dzielnicy Dąbrowy, proponując zastosowanie jej - na razie - w trzech miejscach. Gdyńscy urzędnicy pomysłowi przyklaskują i planują podobne rozwiązania m.in. w Śródmieściu.



Czy dopuszczenie ruchu rowerów na mało uczęszczanych jednokierunkowych ulicach to dobry pomysł?

Jak przekonują radni, to kolejny etap prób uspokajania ruchu w dzielnicy. Wiosną zeszłego roku strefą Tempo 30 po ulicach, gdzie stały domy jednorodzinne, objęto okolice bloków. Wcześniej kierowców nie potrafiły powstrzymać nawet ciasno zaparkowane samochody. Czy powstrzymały znaki?

Dzięki zmianom wolniejsza jazda

- Z naszych obserwacji wynika, że tak się stało, a samochody jeżdżą wolniej. Postanowiliśmy pójść dalej i spróbować dopuścić również w większym stopniu do ruchu rowerzystów. Rozważaliśmy kontrapasy, ale mając świadomość, że zabierzemy miejsca parkingowe, zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. Stanęło na tablicach na trzech jednokierunkowych ulicach - wyjaśnia Lechosław Dzierżak, przewodniczący rady dzielnicy Dąbrowa.
Czytaj też: Kontrapas zajęty na parking. Sypią się mandaty

Radni chcą, by kontra-ruch rowerowy został dopuszczony na ul. Nagietkowej w okolicach poczty zobacz na mapie Gdyni,Gorczycowej zobacz na mapie Gdyni w okolicy zespołu szkół nr 14 oraz Rdestowej, pomiędzy ul. Szafranową i Sezamową zobacz na mapie Gdyni.

- Takie rozwiązanie sprawdza się w wielu miastach, nawet większych od Gdyni. Jest to zgodne z przepisami o ruchu drogowym, bezpieczne, nie generuje wysokich kosztów, a bardzo ułatwia życie rowerzystów na drogach o małym natężeniu ruchu - dodaje Dzierżak.
W Gdyni tylko w jednym miejscu

W Gdyni po raz pierwszy zastosowano je na ul. Lotników na odcinku od ul. Stryjskiej zobacz na mapie Gdyni do ul. Przemyskiej zobacz na mapie Gdyni w listopadzie 2012 roku.

Od września podejmować decyzje w tym zakresie będzie dużo łatwiej. Minister infrastruktury i rozwoju podpisała w ostatnich dniach nowelizację przepisów ruchu drogowego, umożliwiającą wyznaczanie odcinków ulic, na których rowerzyści mogą jeździć pod prąd.

Obecnie jest to możliwe, o ile na ulicy jednokierunkowej wyznaczony jest tzw. kontrapas, czyli oddzielony za pomocą znaków poziomych fragment jezdni, po którym mogą poruszać się rowery. Teraz możliwe będzie umożliwienie rowerzystom jazdy w przeciwnym kierunku dzięki tabliczce pod znakiem zakazu z napisem "Nie dotyczy rowerów", czyli to, o co wnioskują radni Dąbrowy. Przepisy dopuszczają wyznaczenie dla jednośladów śluzy - specjalnych miejsc przed skrzyżowaniami, które ułatwią im m.in. skręt w lewo. Na ulicach mają pojawić się też poziome znaki, wskazujące rowerzystom pas i kierunek ruchu.

Zmian należy się spodziewać więc nie tylko w Dąbrowie, ale także innych miejscach Gdyni.

- Na pewno w śródmieściu na ulicach Abrahama pomiędzy Starowiejską zobacz na mapie Gdyni10 Lutego zobacz na mapie Gdyni, Mściwoja zobacz na mapie Gdyni, Zgody zobacz na mapie GdyniZygmunta Augusta zobacz na mapie Gdyni. Warto dodać, że do tej pory przepisy były w tym względzie niejednoznaczne, więc było trudno takie zmiany wprowadzać. Rozporządzenie daje dużo możliwości. Oczywiście przy podejmowaniu decyzji trzeba wziąć pod uwagę ograniczenie prędkości na jezdni, jej szerokość i widoczność - wyjaśnia Rafał Studziński z ZDiZ w Gdyni.

Zapowiada, że jeszcze w tym roku będą przygotowywane projekty zmian w ruchu, których realizacja nastąpi w roku przyszłym. Warto podkreślić, że podobne rozwiązania funkcjonują od kilku lat z powodzeniem m.in. w wielu dzielnicach Gdańska. Od kilku lat korzystają z nich również ci, którzy wybrali obrzeża Trójmiasta i np. kupili mieszkanie w Redzie.

Miejsca

Opinie (390) 1 zablokowana

  • cholerni cykliści jak macie ścieżkę rowerową obok to po co jedzieci ulicą? wypad z ulic bezmózgie ćfoki! (28)

    banda nieuków bez jakiejkolwkiek znajomości przepisów i dobrych manier

    pracuj ciężej - kup samochód, nie będziesz musiał wtedy dygać rowerem matole na kredyt

    • 53 30

    • (1)

      O, odezwał się kolejny, dla którego posiadanie puszki to dalej wyznacznik statusu społecznego...
      A słomę z dywaników często wybierasz? Bo chyba tam się właśnie gromadzi, jak wypada z butów?
      Pracuję mądrzej, nie ciężej, dlatego mam i samochodów i rower i jadąc 4km do pracy wybieram to drugie.
      A ty jak lubisz możesz sobie pracować ciężej i spłacać ukochaną puszkę na kredyt, tylko żeby Ci kiedyś żyłka nie pękła z frustracji i niedoboru ruchu, jak będziesz tkwił w korku.

      • 13 21

      • dokladnie :D

        pompka mu padnie, kuska opadanie i nie pomoga fale wisly jak juz jajka obwisly haha

        • 11 10

    • te marian a ty(z malej litery) co?

      Szczyt dobrobytu dla ciebie(z malej litery) to 4kolka i kawalek blachy?

      Jak jestes taki och ahh to wzywaj policje i po sprawie a nie swoje wypociny tutaj dajesz. Po przeczytaniu tego co napisales - a ja tez jestem kierowca/rowerzysta - stwierdzam jedno: w pewnych przypadkach medycyna jest bezsilna i tak jest w twoim(z malej litery) wypadku...

      • 7 17

    • Jako rowerzysta przyznaję rację. (11)

      Kupi sobie taki kolarzówkę (bo przecież on trenuje) i pruje asfaltem bo mu na kostce oponki poprzebija.
      Wbija się w lykrę, kask na głowę i co najmniej jakby Tour de France robił się spina.
      Problem pewnie w tym, że jak by jeździł mtb po lasach, ścieżkach to go koledzy/sąsiedzi/koleżanki/rodzina nie będzie mogła zobaczyć jaki on cool i fitness.
      Dzwoń zawsze na policję albo dokonuj obywatelskiego zatrzymania!!

      • 21 7

      • już bardziej kretyńskiego posta dawno nie widziałem. Myślałem że rowerzyści to trzeźwo myślący ludzie (4)

        ale widać są wśród nas totalne osły.

        1. Na kolarzówce bliżej mu do prędkości samochodów niż rowerów. Pozabijałby tych niedzielnych którzy wloką się 15km/h środkiem ścieżki, plus tępe dzidy które ścieżki traktują jak wybieg dla swoich piesków albo włażą metr przed rowerem i dziwią się dlaczego połowa chodnika ma inny kolor.

        2. Ubiór. Jak się robi kilkadziesiąt albo i ze 100km/h dziennie (re pkt 1. zrobienie go po ścieżkach to katorga a nie trening) to lykra z pampersem ma zastosowanie.

        3. Kaski powinni mieć nawet ci niedzielni na ścieżkach a może nawet zwłaszcza oni. Kto nie wierzy, niech pierd***nie głową o beton. Jak nie wystarczy, to niech się rozpędzi rowerem i walnie w słup. Ja nie jeżdżę wyczynowo, ale mnie kiedyś kask rowerowy uratował życie. Nigdy nie wiecie kiedy i Wam uratuje jak ktoś Wam nagle wyjdzie metr przed rowerem i wybierzecie upadek zamiast rozjechania delikwenta.

        4, Lans. Ktoś, kto trenuje kolarzówką albo i nawet MTB po lasach nie robi tego ku uciesze z rozdziawionych jap gawiedzi lecz DLA SIEBIE. Dla kondycji, dla sylwetki.

        5. Ostatnie zdanie nie nadaje się nawet do skomentowania.

        • 10 17

        • (3)

          Trening srening. Ja na przykład pływam, to może sobie na Grunwaldzkiej basen dmuchany rozstawię, co? Dla kondycji wśród spalin, hłe hłe hłe.

          • 11 5

          • Skończ tę wypocinę pływaczku ! Co za durny argument - basen na A1 może (2)

            sobie wystawisz ? Nie masz pojęcia do czego służy rower szosowy zwany potocznie "kolarzówką" ?

            • 2 2

            • Tylko te pajace na kolarzówkach wiecej niż 30 km/h jakoś dziwnie nie jadą

              tylko te czerwone otwarte pyski jak glonojady he he!! Ja jeżdżę starym góralem z lat 90 tych i jakoś 50 km/h wyciągam bez problemu na prostej. Często na spacerowej jadąc samochodem specjalnie mierze prędkość takim "kolarzom" i jakoś do 40 km/h żaden nie dobił he he!! Kiedyś jeździłem bardzo dużo na rowerze ale teraz to obciach bo wszędzie lans i debilowate przywileje dla pajaców. Jedynie las zostaje

              • 1 1

            • Czy to znaczy, że jak trenuję mtb, mogę do lasu dojeżdżać trawnikami i rowami, bo przecież mój rower nie służy do jazdy po ścieżce?

              Po mieście grzecznie ścieżką, a za miastem sobie trenuj... Przez takich ludzi cała społeczność rowerowa ma opinię jaką ma...

              • 0 0

      • widać masz zero pojęcia o czym piszesz...

        jak typowy polaczek na wszystkim się zna a guano pojęcie ma...

        • 2 8

      • (3)

        pojeździj na tej kolarzówce czubku to zrouzmiesz o co chodzi bo póki co pierd..lisz swoje urojone bzdury.Każdy ma prawo sobie jeździć takim rowerem jak chce nie każdy głupi gnoju musi lubić jeżdżenie po lasach tak samo jak nie każdy musi lubic lody waniliowe czy jest jakiś przepis zabraniający lubienia lodów czekoladowych?Obywatelskiego zatrzymania nie rozśmieszaj mnie palancie

        • 4 13

        • (2)

          rozśmieszy cię dzielnicowy pałą po plecach, a w Sztumie koledzy spod celi, też pałami.

          • 4 4

          • (1)

            A co ma do mnie dzielnicowy palancie?Nie używaj z łaski swojej słów których nie rozumiesz

            • 1 2

            • Ma i to dużo ;)

              • 1 1

      • Czy nasi kolarze uprawiają ten sport dla szpanu ? Widzę, że masz w d... "Mazurki

        Dąbrowskiego" i twoi wspaniali klakierzy (w liczbie 20) grane z ich powodu. Kwiatkowski, Majka czy Włoszczowska dla ciebie to powinni wyjechać na Marsa, aby dali ci święty spokój ? Myślisz, że kiedy i jak i gdzie zaczęli swoje sportowe kariery ? Na Zachód na treningi aby nie przeszkadzać jaśnie panom polskim kierowcom (niektórym, w tym mnie, bo nie przeszkadza mi to) wyjechać to można dopiero po dobrym pokazaniu się w zawodach. Reszta musi trenować w kraju na zasadach jak to opisał wyżej twój pierwszy przedmówca.

        Jestem ciekaw, ile obelg i przekleństw słyszeli i słyszą nasi kolarze. Maja Włoszczowska (wielokrotna medalistka najwyższych imprez) parę razy skarżyła się na to w mediach. Wstyd - że doszło i dochodzi to takich sytuacji. Nawet ci niby "dzicy" Włosi jako kierowcy mają zdecydowanie lepsze podejście do trenujących kolarstwo ludzi.

        • 1 1

    • Bo droga rowerowa jest ścieżką rekreacyjną, a jak ktoś chce szybciej to tylko ulicą (4)

      ...wszystko byłoby fajnie, gdyby nie te zawalidrogi samochody. Stoją w korkach i blokują ulice, a Ty tu rowerykiem śmigasz między nimi, aż im guul skacze:)

      Może o to im chodzi. Motocykliści też nie są pożądani na ulicach, bo nie mają problemów z korkami i tym samym podnoszą ciśnienie kierowcom samochodów.
      Taka mentalność Polaka - czemu inni mają mieć lepiej! Prawda?

      • 5 12

      • (1)

        Ej! Nie jest wcale tak źle, jak się człapię Spacerową pod górę na szosówce (w korku) to z 40% kierowców zagląda w lusterka i robi mi miejsce przy osi. Osobniki zajeżdżające drogę (jakby to kogoś miało zatrzymać) są już na wyginięciu (w rzeczywistości, bo w komentarzach radzą sobie całkiem nieźle).

        • 2 6

        • jak w korku to ok

          ale jak autobus ma chamować bo ty jedziesz
          a potem już nie może podjechać pod tą górkę
          to już nie jest fajne dla pasażerów

          • 1 3

      • Ty tu rowerykiem śmigasz między nimi, aż im guul skacze:) (1)

        Skacze bo nie znacie żadnych przepisów i znienacka robicie niewyjaśnione manewry a wina będzie kierowcy auta.
        Najwyższy czas z tym skończyć!

        • 5 6

        • Co najwyższy czas skończyć !? Rzucasz jakieś groźby kierowrzyku ?

          I co znaczy ta liczba mnoga ? Każdy rowerzysta robi jakieś manewry znienacka ? A nawet to co ? Nie podoba ci się ? I chyba masz jakieś inne oczy, bo ja dawno nie widziałem wypadkowej sytuacji rowerzysta vs. kierowca z winy tego pierwszego. Ostatni raz w Orłowie - chłopak na rowerze wjechał na czerwone tuż przed maską samochodu, którego kierowca popisał się niezłym refleksem - wyhamował z piskiem opon. Nawet z daleka można było dostrzec iż chyba chłopaczek był na bani (chyba narkotykowej lub dopalaczowej).. Było to w 2011 roku. Od tej pory niczego takiego groźnego nie widziałem, więc czemu rzucasz się na każdego rowerzystę ?
          I tu jeszcze uwaga - wypadki samochodowe (między autami) powoduje jakiś procent kierowców (jakiś procent, czyli mnie niż 10 %), to jesteś tak naiwny iż takich nie będzie wśród rowerzystów ? Tak zwany czynnik ludzki powoduje w każdej dziedzinie transportu wypadki - od lotnictwa począwszy, przez żeglugę, kolej, samochody aż do pieszych. Tak, tak do pieszych - mało ludzi się potrąca przez nieuwagę, zamyślenie ? Więc co sobie myślisz, iż rowerzyści nie będą miewać wypadków ?

          • 2 3

    • flustrat... (1)

      typowy cebulak

      • 3 8

      • woof woof woof woof

        hau hau hau hau hau

        • 1 2

    • (3)

      Samochod to szczyt luksusu dla biedoty i plebsu. Bogatym juz dawno ta zabawka sie znudzila.

      • 8 11

      • w dobrze zarządzanym mieście bogaci jeżdżą rowerami lub komunikacją publiczną (2)

        w źle zarządzanym mieście biedni jeżdżą samochodami.

        • 6 4

        • Tak, ale przede wszystkim rowerami

          często kradzionymi innym.

          • 4 3

        • tak sobie wmawiajcie, tak sobie racjonalizujcie

          ludzie nie są równi
          i nikt nie pozwoli na nieuczciwy komunizm równości,

          po to są pieniądze, żeby te nierówności podkreślać,
          po tą warstwy społeczne i niska jakość
          żebyś znał swoje miejsce

          i tylko tyle a może aż tyle możesz,
          próbować przeszkadzać na drodze
          ale ja się będę uśmiechał z politowaniem
          a inny cię skosi i zostawi w rowie
          i skończy się twoja filozofia walki klasowej

          • 1 7

    • Natomiast ty marian masz maniery ? Manierą i kulturą jest zapewne przezywanie

      innych nowobogacki dyletancie ?
      Czy Holandia z Danią też lecą na kredytach ?
      Pracuj ciężej - uważaj nie spotkaj na rowerze mojego adwokata, bo brykę ma taką o jakiej możesz pomarzyć. Nie tylko on, wielu innych rowerzystów ma podobne bryki.

      • 1 2

    • Pojeździj po świecie buraku od pługa granatem oderwany,

      to zobaczysz, że jest to normalne rozwiązanie. I mam samochód marki BMW, jakoś nie przeszkadza mi to jeździć rowerem.

      • 0 0

  • W Gdansku na ilu ulicach tak jest? Chyba na 250 ;) (1)

    Najlepsze srodmiescie - nie musze zastanawiac sie jak objechac jakas ulice/podworko tylko po prostu jade. Najpiekniejszy znak: Nie dotyczy rowerzystow

    • 11 16

    • Dokładnie. Znak T-22. Pora się zaznajomić kierowcy z nim i go dostrzegać, a nie

      jeździć na pamięć.

      • 1 0

  • (1)

    Gdynia juz nie jest demokratyczno konserwatywna tylko rewerkowa...zal a kiedy pasy dla motorów czekamy a dla matek z wuzkiem....pomysl wybory coraz blizej

    • 12 9

    • Kup Se Pan Słownik Ortograficzny

      • 5 1

  • (1)

    Gdynia nie myśli i inwestuje w absurdy . Wystarczy pojechać ul.Badkowskiego i juz mamy objazd ul. Lotników szerokość obu mało uczęszczanych przez samochody ulic sprawdźcie państwo sami to jest absurd na maxa

    • 4 2

    • Skoro, mało jeździ tam samochodów, to czemu oponujesz przeciwko

      rowerowemu kontraruchowi ?

      • 1 0

  • Myślałem, że przepisy ruchu drogowego są ogólnopolskie (2)

    a tu jak widać co miasto to inna interpretacja.

    • 24 4

    • i całe szczęście. Dzięki temu mamy innowacje. (1)

      • 1 5

      • i wypadki z ofiarami śmiertelnymi debili rowerzystów w roli głównej

        żal.pl

        • 0 0

  • (2)

    Po co znaki czy inne ułatwienia skoro większość rowerzystów i tak jedzie jak chce i gdzie chce? Np Most Siennicki. Jest remontowany, zamknięty dla ruchu kołowego, stoją znaki, że przejście tylko dla pieszych. Rowerzyści pędzą, wykrzykując na pieszych, że mają spadać z drogi bo jaśnie pan jedzie na dwóch kołkach. Gdzie jest Policja i SM?

    • 30 7

    • i wtedy obudziłem się zlany potem

      spróbuj policzyć tak zachowujących się ludzi na moście - może dojdziesz do jakichś wniosków.

      • 2 5

    • Kązdy rowerzysta krzyczy na ciebie ? Nie przypominam sobie abym ja to zrobił.

      I co sobie wyobrażasz, że będą jechać naokoło przez most wantowy ? I z tego względu na czas remontu nigdy nie powinno być zakazu wjazdu rowerów na Most Siennicki - pora aby firmy budowlane łaskawie dostrzegały również rowerzystów i zapewniły tam przez odpowiednie ułożenie harmonogramu prac taką szerokość przejścia aby zmieścili się tam i piesi i rowerzyści, a nie kompletnie rozkopać most i zostawić wąską ścieżynkę (i poza nim również) - powinni rozkopać jedną połowę jezdni, później drugą przekładając przejście / przejazd rowerowy. W końcu gdzie my żyjemy i nie mamy mieć prawa do cywilizowanych form prowadzenia robót ?

      • 1 1

  • POD PRAD (3)

    to co wymyslaja w gdyni to już się w GLOWIE NIE MIESCI.
    Chca się wzorować na innych krajach, Totalna bzdura tam jest inna kultora jazdy i wzajemnego poszanowania.
    U nas jak wlozy pol rajstopy na D, do tego koszulke z reklamami.TO JUZ MU WSZYSTKO WOLNO i jezdza srodkiem ulicy jezdni ZADKO PO SCIESZKACH ROWEROWYCH, a teraz POZWOLIC im jeszcze jezdzic po PRAD TO JUZ SKANDAL

    • 22 8

    • Wzorujemy się na innych miastach

      Np. na Gdańsku

      • 5 3

    • tabletki odstawione?

      • 1 2

    • Nie jestem kosmitą i tylko Polakiem !!! Jestem też czlowiekiem, mającym z innymi

      nacjami wspólne wartości, jeśli nie ma dochodzić do wojen. Więc skończ łaskawie tę nacjonalistyczną śpiewkę że tam jest coś innego. Właśnie że nie jest w tej kwestii i może zaskoczy cię fakt, iż ja jako Polak nie różnię się mentalnie od mieszkańców starego Zachodu (jedynie może trochę kuchnią i sposobem obchodzenia świąt).
      I wara ci od kolarzy - jeśli nie wiesz co to kolarstwo to poczytaj sobie w necie. Ścieżki rowerowe to nie miejsce na treningową, równą wielokilometrową jazdę z mniej więcej równą prędkością ok. 40 km/h. Mamy teraz jeszcze mistrza świata zawodowców i co myślisz że formę na to zdobył jazdami po krętych (z powodu krzyżówek) ścieżkach ? Nie musisz lubić tego sportu, ale krytykować też nie, bo wtedy dla mnie masz w d... grany dla niego i dla nas nasz hymn narodowy. U nas trenujących kolarzy zatrzęsienia nie ma i po początkowych sukcesach jak podpiszą kontrakty zawodowe, to wyjeżdżają trenować gdzie indziej za granicę, gdzie klimat aprobaty ze strony miejscowych kierowców jest zdecydowanie lepszy. I nie uważasz to za wstyd dla naszej kultury samochodowej, że dla spokoju co lepsi muszą wyjeżdżać trenować kolarstwo gdzie indziej ? Wstydem nie są narzekania naszej wielokrotnej medalistki (olimpijskiej, MŚ) Mai Włoszczowskiej na to, iż jak jedzie treningowo na rowerze szosowym jest opieprzana przez chamskich kierowców ?
      Więc pohamuj te swoje krzyki i wstydu se oszczędź ze swoimi klakierami..

      • 1 0

  • Jestem za tym, aby rowerzystom ułatwiać życie, bo lubimy ten środek transportu (5)

    i traktujemy go już nie tylko jako sposób spędzania wolnego czasu.
    Jest atrakcyjnym kompromisem między samochodem a środkami komunikacji miejskiej.

    To co chce zrobić Gdynia jest jednak karygodne. Oni tu nie chcą poprawić życia rowerzystom, a utrudnić życie kierowcom samochodów, narażając przy tym życie i zdrowie rowerzystów. Ze złych pobudek zawsze rodzą się złe pomysły. Jeśli w tak żałosny sposób Gdynia chce stwarzać pozory miasta przyjaznego rowerzystom, to współczuję jej mieszkańcom.

    No ale to nie pierwszy "świetny pomysł" władz Gdyni. To miasto powinno poddać się zarządowi władz Gdańska. Nie mówię że władze Gdańska są super, ale władze Gdyni to porażka i nawet władze Gdańska o sfatygowanym publicity będą lepsze bo co prawda ileś tam mieszkań pana A. to wątpliwy przykład kryształowego urzędnika, ale też sporo zrobił dla poprawy życia swoich mieszkańców. Inteligentny jest, kogoś takiego potrzeba Gdyni.

    • 17 10

    • (4)

      W Gdańsku większość ulic jednokierunkowych dopuszcza poruszanie się rowerzystów pod prąd więc zdziwiłbyś się :D

      • 6 3

      • Bardzo mało widzę, żeby ktoś z tego korzystał. (3)

        Wszyscy jakoś wolą ścieżki, co dowodzi, że pomysł jest kiepski.

        • 3 5

        • idź do vision express. tam mają dobre okulary - dobierane komputerowo

          • 1 1

        • Bardzo mało widzisz.

          To prawda. Ale niczego nie dowodzi.
          Pamiętajmy, że (w Gdańsku przynajmniej) dopuszczenie kontra-ruchu rowerowego ma miejsce tam, gdzie nie ma dróg (i "ścieżek" rowerowych, więc jak rowerzysta ma wybrać inną drogę?
          Z reguły kontra-ruch jest wprowadzany na drogach osiedlowych o niskim natężeniu ruchu samochodowego, gdzie wytyczanie drogi rowerowej byłoby nieekonomiczne i krzywdzące dla pieszych (wąskie chodniki). Gdzie jest więc problem? Komu przeszkadza rowerzysta jadący jednokierunkową w przeciwnym kierunku (nie pod prąd, bo po założeniu tablicy droga staje się dla rowerów dwukierunkowa)? Głośne protesty internetowych pieniaczy nie mają w tym wypadku żadnego uzasadnienia

          • 2 1

        • Podać ci liczbę przejechanym przeze mnie km pod prąd od 1980 roku na rowerze ?

          Z parę setek - głównie Ogarną w Gdańsku. Ówczesne władze PRL nie spytały się mnie i innych rowerzystów o zdanie.
          I przejedź się na gdańską starówkę na parę godzin. Jak tam jestem to obowiązkowo jadę jakąś uliczką "pod prąd" jak widzę znak T-22 pod znakiem B-2. W innych miejscach, na bocznych ulicach (np. we Wrzeszczu Dolnym) korzystają z tego okoliczni mieszkańcy, gdzie ruch u nich samochodowy też jest mały, więc trudno aby waliły tam tysiące rowerzystów, więc twój argument że tego nie widzisz jest mocno chybiony.

          • 2 0

  • (9)

    Ta cała moda rowerowa to kolejny przykład stadnej głupoty. Te wszystkie stadne maratony ludzi którzy nigdy nie interesowali się wcześniej jazdą na rowerze, bieganiem, idiotyczne selfies, bucket challenge, sweetfocie , halloweeny, nagie focie wrzucane do sieci i wiele innych stadnych odruchów nakręconych przez durne media pokazuje, że część ludzi nie jest w stanie myśleć niezależne i samodzielnie. Głupota tego ludzkiego rodzaju jest po prostu przerażająca. Zabijają się dla paru dolców, pierd..się jak króliki, a jak im celebryta powie że powinni chodzić do pracy na rękach, to będą to robić bez zastanowienia się o sens.

    • 42 14

    • (5)

      Ta cała moda na jeżdżenie wszędzie samochodem i stanie w korkach, parkowanie gdzie popadnie byleby za free....

      • 12 11

      • chyba w twoim kraju (4)

        w moim kraju do centrum poruszam się z prędkością 80kmph,
        bez korka bo to są arterie bez skrzyżowań doprowadzające krew do miasta,
        tam mam tysiące miejsc parkingowych i sobie zostawiam auto.

        Proste jak drut
        a twoja filozofia to może w Polsce działa.
        Wy może musicie rowerami jeździć, żeby do pracy zdążyć,
        dla mnie to by byłą tragiczna strata czasu.

        • 2 7

        • nie ściemniaj, że jeździsz 80 na godzinę - chyba że dojeżdżasz pendolino

          napisz z jakiej odległości dojeżdżasz, ile czasu ci to zajmuje, założę się, że rowerem ze wspomaganiem elektrycznym dojadę szybciej niż ty z odległości 10 km.
          Jeżeli mieszkasz dalej od swojego miejsca pracy, to współczuję i proponuję rozważenie opcji zmiany miejsca pracy lub zamieszkania.

          • 2 2

        • Masz nas za głupków ? Uważasz że tam gdzie mieszkasz nie mamy rodzin i (2)

          znajomych ? Dzięki nim doskonale wiemy jak tam jest. Że tak różowo to nie jest, chyba że mieszkasz gdzieś na głębokiej prowincji, bo w dużych miastach nie ma bezproblemowej jazdy samochodem.

          • 1 1

          • weź sobie pierwsze z brzegu miasto w Niemczech lub Wielkiej Brytanii (1)

            i popatrz na znaki i na drogi doprowadzające ruch do centrum miasta,
            szukaj miast o wielkości powyże 300 tyś.
            Potem popatrz na ilość miejsc parkingowych w centrach miast
            i możemy wrócić do rozmowy.

            Napisałem jak jest,
            to że dla ciebie to trudne do wyobrażenia
            i uwierzenia....
            no cóż, żyj sobie dalej we własnym wyimaginowanym świecie.

            • 0 1

            • to że na znakach jest dopuszczalna prędkość 60 mph

              nie znaczy, że w godzinach szczytu takie prędkości są osiągane.
              Przeciętna prędkość samochodu w Londynie przed wprowadzeniem opłat kongestyjnych sięgała 12 km/h. Po wprowadzeniu nieznacznie wzrosła i sięga może i 16 km/h.
              Prędkość roweru w Kopenhadze 18,22 km/h.
              Rower wspomagany elektrycznie pozwala jeździć bez wysiłku 25 km/h, czyli 40% więcej niż przeciętny samochód w Londynie i okolicach.

              • 0 0

    • a kiedys tak samo mowiono o samochodach hahaha.

      • 4 6

    • A cię obchodzi cudze życie ? Czego spodziewasz się po takiej liczbie ludzi

      żyjących na naszej planecie ? 7 000 000 000 oryginalnych różniących się mocno stylów życia ? Coś mi się wydaje, iż nie da rady. Więc dlaczego wydajesz taką mocno zarozumiałą, megalomańską wypowiedź ?
      Głupotą ludzkiego rodzaju jest wydanie na świat ludzi, których takim jak ty też przeszkadzało mocno wiele rzeczy w życiu innych, z tą różnicą, że w przeciwieństwie do ciebie wzięli się do ich mordowania, bo uważali że albo są głupi albo po prostu są podludźmi. Czytałeś np. wypowiedzi wysokich rangą przedstawicieli III Rzeszy o nas o Polakach ? Brzmiały podobnie jak twój w/w wywód, gdzie stwierdzono iż jesteśmy słowiańskimi brudasami, zasługującymi jedynie na to aby być ich niewolnikami lub w ogóle niegodnymi życia jak Żydzi. Więc naucz się zasady, jeśli nie chcesz być "kopany" przez takie teksty jak mój: "żyj i daj żyć innym".

      • 1 0

    • Nawet jeżeli moda i lans...

      to co z tego?
      Lepiej, żeby ludzie bezrefleksyjnie podążali za modą na zdrowy tryb życia, sport i aktywność, niż siedzieli przed telewizorem i wpitzielali padlinę z maca.

      • 1 0

  • Może tak w końcu miasto zrobi coś dla posiadaczy samochodów? (5)

    My, ciężko pracujący, płacący podatki drogowe, akcyzy paliwowe, VAT za samochód, żądamy:
    - udostępnienia miejsc do parkowania na chodnikach
    - programu wzrostu przepustowości przez budowę przejść podziemnych
    - programu dopłat dla młodych małżeństw przy dojazdach do pracy
    - delegalizacji pieszych
    - obowiązkowego OC dla rowerzystów i pieszych, którzy nie posiadają samochodu
    - podniesienia dopuszczalnej prędkości w mieście do 80km/h
    - uruchomienia rządowego programu Rodzina na Stacji Benzynowej
    - wynegocjowania dodatkowego pakietu CO2 dla diesli z roczników '92 i starszych
    - autobusy na tory!
    - likwidacji torowisk i buspasów, które blokują przepustowość
    - aresztowania organizatorów mas krytycznych
    - ustawowego obowiązku zapewnienia wjazdu samochodem do instytucji publicznych
    - zapewnienia każdemu obywatelowi konstytucyjnego parkingu pod domem
    - ulg podatkowych dla posiadaczy samochodów z silnikami 2.0 i większymi (większe koszty zużycia paliwa)
    - zielonej fali we wszystkich kierunkach
    - i żeby nikt nie budował dróg przy moim domku pod miastem, gdzie odpoczywam od niedogodności podróżowania samochodem

    • 44 7

    • A obowiązek jeżdżenia rowerem tylko po lesie?

      • 6 2

    • Jakiś dobry towar trafiłeś, podzielisz się ?

      • 9 3

    • panie kierowco, czczę pański lotny umysł :)

      • 2 1

    • Należało się podpisać inaczej

      pan kierowca rowerku, troll forumowy.

      • 1 0

    • Widzę ,iż ludzie nie chwycili ironii Św. Przepustowości. Widać iż większość się tu

      wypowiadających się i klikających "+" kierowców to ułomki.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane