• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd wypuścił z aresztu głównych oskarżonych o sutenerstwo w Gdyni

Piotr Weltrowski
22 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Szefowie gangu mieli zarządzać "swoimi dziewczynami" jak sektą, o bezwzględnym oddaniu miały świadczyć tatuaże kobiet.
  • Szefowie gangu mieli zarządzać "swoimi dziewczynami" jak sektą, o bezwzględnym oddaniu miały świadczyć tatuaże kobiet.
  • Szefowie gangu mieli zarządzać "swoimi dziewczynami" jak sektą, o bezwzględnym oddaniu miały świadczyć tatuaże kobiet.
  • Szefowie gangu mieli zarządzać "swoimi dziewczynami" jak sektą, o bezwzględnym oddaniu miały świadczyć tatuaże kobiet.
  • Na pierwszej rozprawie sąd wyłączył jawność procesu.

Trzej bracia B. - Aleksander, Leszek i Paweł - domniemani przywódcy tzw. gangu "Braciaków", których prokuratura oskarża o kierowanie grupą przestępczą i zmonopolizowanie rynku prostytucji w Gdyni, są już na wolności. Sąd wyznaczył dla każdego poręczenie w wysokości 60 tys. zł. Pieniądze wpłacili w ciągu kilku godzin.



Sądzisz, że w wypadku tego typu przestępstw sąd powinien zwalniać oskarżonych z aresztu?

Według prokuratury bracia B. zajmowali się sutenerstwem przez cztery lata. W tym czasie mieli zarobić nawet 6 mln zł. Zdaniem osób, które prowadziły śledztwo, "Braciaki" - bo tak nazywano B. - nie tylko zmuszali kobiety do prostytucji, nie tylko wykorzystywali je seksualnie, ale też uzależniali je od siebie. Chcieli być postrzegani przez resztę członków gangu wręcz jako przywódcy sekty. Część "pracujących" u nich kobiet miała zresztą tatuaże świadczące o całkowitym podporządkowaniu "organizacji" (np. "Niewolnica Pana Leszka" lub "Własność Olka").

Czytaj więcej o działalności gangu

Aresztowano ich we wrześniu 2013 roku, od tego czasu przebywali w areszcie. Do teraz. Sąd zdecydował się nie przedłużać ich tymczasowego aresztowania, a poręczenie majątkowe dla każdego z braci ustalił w wysokości 60 tys. zł. Pieniądze te, jak się dowiedzieliśmy, zostały wpłacone dosłownie kilka godzin po ogłoszeniu przez sąd decyzji i jeszcze tego samego dnia oskarżeni wyszli z aresztu.

- Prokuratura wnioskowała o przedłużenie aresztu, sąd jednak nie przychylił się do tego wniosku. Decyzja sądu jest już prawomocna - mówi Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Będą częściej wychodzić z aresztu?

W kuluarach mówi się, że decyzja sądu to w dużej mierze wynik nowelizacji przepisów, która obowiązuje od 1 lipca tego roku.

- Przepisy zostały tak naprawdę zliberalizowane. Sądy otrzymały wytyczne, wedle których areszt tymczasowy nie powinien zamieniać się w karę, ani też trwać dłużej niż to konieczne. Sugeruje się sędziom raczej stosowanie innych środków zapobiegawczych - mówi nam osoba związana z trójmiejskim wymiarem sprawiedliwości.
Każdemu z braci B. grozi do 15 lat więzienia. Wraz z nimi na ławie oskarżonych zasiada 18 innych osób. Obecnie wszystkie odpowiadają z wolnej stopy (razem z braćmi z aresztu wyszedł domniemany "szofer gangu" - w jego wypadku poręczenie wyniosło 25 tys. zł, je także wpłacono niezwłocznie).

Sam proces odbywa się z wyłączoną jawnością. Dowiedzieliśmy się jednak, że wciąż daleko do jego zakończenia - nie skończono nawet przesłuchiwać wszystkich pokrzywdzonych kobiet.

Opinie (269) 5 zablokowanych

  • samosad!!!

    Zlapac na ulicy,kij w d*pe,wytatuowac i samemu dokonac wyroku na tych idiotach. Wszystkim bez wyjatku a braciaka jako pierwszym. Wstyd! Co za matka wychowala takie bydlo! I co za kobieta/zona ma tupet wychowywac dzieci przy takich mezach/mezczyznach(o ile takie scierwo mozna tak nazwac) wstyd i zyciowa porazka na starcie. Powinni tym braciaka odebrac dziecibo cholera sie co im przyjdzie jeszcze do glowy. Podobno nie zyczy sie zle ale... A pozostala reszta niech pomysli o przyszlosci o swoich rodzinach ,domach, przyszlych zonach/mezach i dzieciach. Oczywiscie czasu sie nie cofnie i nie wymaze tego co bylo ale mozna miec wplyw na to co bedzie jesli tylko sie chce. Madrym zyczyc powodzenia a glupca zatracenia do konca a zebyscie zgnili w pierdlu za glupote jaka popelniacie nadal z nadzieja na latwy zarobek i lepsze jutro.

    • 13 0

  • Ten kraj jest śmieszny

    Trzymają ludzi po kilka lat w areszcie, bez wyroku - to jest skandal co prokuratura i sądy odwalają w tym kraju! Tylko szkoda, że beneficjentami liberalizacji są akurat przestępcy tego kalibru...

    • 2 0

  • Mietek i Siarę też żeś wypuścił??!!

    • 1 0

  • W tym kraju należy robić tylko wały i wszystkie przestępstwa oprócz kradzieży kury ,bo bandziorom nic nie grozi Młodzi i Uczciwi wyprowadzajcie się z tego chorego kraju bo wy i wasze dzieci jesteście w dużym niebezpieczeństwie

    • 3 0

  • To jest przyzwolenie do dalszej działalności w tej branży

    Nie wiem co sąd braciakom udowodnił zwalniając z aresztu.Chyba to ,że będziecie się z nami dzielili haraczem raz na parę lat.

    • 7 0

  • No i smieja sie temidzie w twarz.

    • 6 0

  • przecież oni zarobili na nierządzie 6 mln w 4 lata...

    dla nich 60 tysięcy to jest "na waciki"

    • 7 0

  • Tym samym

    Sad nie sprawdzając pochodzenia pieniędzy staje sie wspólnikiem sutenerow czerpiąc korzyści z nierządu.

    • 7 0

  • te sdądy są niepoważne

    • 2 0

  • Nie rozumiem decyzji sądu

    Niech mi ktoś powie o co naprawdę w tym wszystkim chodzi. Wypuszcza się na wolność tak groźnych przestępców, którzy kaucję wpłacili z zarobionego sutenerstwa. Brawo sądy!!!!!!!!!!

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane