- 1 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (200 opinii)
- 2 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (54 opinie)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (44 opinie)
- 4 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (31 opinii)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (60 opinii)
- 6 Prawie 50 miejsc parkingowych przy Parku Oruńskim (65 opinii)
Uwaga na mrożonki, czyli ryba rybie nierówna
Krewetki i ryby były mrożone gdy były już nieświeże, miały więcej glazury niż mięsa, nie wiadomo skąd pochodziły - Inspekcja Handlowa w Gdańsku stwierdziła nieprawidłowości w dziewięciu na dziesięć placówek które handlują mrożonymi rybami.
Ogółem skontrolowano 64 partie produktów rybołówstwa o wartości 141,6 tys. zł, z czego zakwestionowano 22 partie (34,4 proc.) o wartości 93 tys. zł.
Kontrola po raz kolejny pokazała problemy z mrożonymi rybami w naszym regionie, w zeszłym roku wystąpiły one też w lokalach gastronomicznych oferujących tzw. smażona świeżą rybkę.
- Największym problemem jest zbyt duża glazura (warstwa lodu), w efekcie waga produktu jest znacznie zaniżona, czasami ryba, zamiast 200, waży 150 gram. Problem jest też z produktami luksusowymi, jak krewetki koktajlowe, owoce morza, czy filety z miruna, często okazywało się, iż były one mrożone już nieświeże - wyjaśnia Dariusz Klugmann, Rzecznik Prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Gdańsku.
Czytaj też: Restauratorzy zwodzą nas na potęgę
Problem, poza krewetkami i miruną, dotyczy najczęściej takich mrożonych ryb jak mintaj, polędwice z dorsza grenlandzkiego - gdzie było za dużo glazury, a za mało ryby. Ponadto miruna miała też charakterystyczne żółtawe przebarwienia, wysuszoną powierzchnię, świadczące o nieświeżości produktu, a po rozmrożeniu nieprzyjemny zapach.
Natomiast w przypadku kawałków mrożonego łososia czy filetów z matiasa holenderskiego stwierdzono wprowadzające w błąd oznakowanie co do miejsca pochodzenia lub brak informacji o okresie i warunkach przechowywania. Jak klienci mogą się ustrzec przed takimi produktami?
- To bardzo trudne do rozeznania w sklepie, bowiem dopiero gdy rybę przyniesiemy do domu i rozmrozimy okazuje się, że jest nieświeża lub jest jej za mało. W takich przypadkach trzeba towar koniecznie reklamować, a sprawę zgłosić do nas - wyjaśnia Klugmann.
Niestety, w związku w tym, że obecnie trwa postępowanie administracyjne wobec nierzetelnych placówek, Inspektorat nie ujawnia nazw sklepów i hurtowni.
Miejsca
Opinie (135) ponad 10 zablokowanych
-
2013-06-01 11:42
Cudowne zakupy
Wielki wybór, niskie ceny
- 12 0
-
2013-06-01 11:58
"Inspektorat nie ujawnia nazw sklepów i hurtowni" (3)
- to pokiego oni są, po h-j siedzą na tych stołkach i biorą pieniądze! za co ! że musimy każdego dnia jeść syf, jak nie syfiasta ryba to syfiasta wędlina, albo inne produkty z solą drogową, a na koniec zwierzęta karmione zabronioną mączką, chory kraj, i nic dziwnego że chorzy ludzie...
- 47 1
-
2013-06-01 12:33
Tak jest od lat. Ciekawe ze nikomu to nie przeszkadza. Miernota wladzy w tym kraju jest porazajaca. Tak naprawde to nawet nie ma znaczenia na kogo zaglosujesz. Zadnej dbalosci o konsumenta.
- 12 0
-
2013-06-01 12:39
Niestety,ludzie maja przyslowiowo nasrane w głowach (1)
Mowisz im prawde ,pokazujesz co jedza a ludzie w krzyk ,ze to nie prawda.Ludzie, w Polsce jest wszystko zdrowe,zielona wyspa,dobrobyt.Obywatele jezdza dwa razy do roku na wczasy zagraniczne,jezdza nowymi samochodami,zdrowo sie odzywiaja,cud,miód i malina !!! Gratuluje Polakom.A teraz tepaki minusy stawiac,tak dla zasady......
- 7 3
-
2013-06-01 14:19
tak tylko ja chcę wiedzieć co to za firma jedna z drugą
żeby wykluczać takich z rynku, ale niestety nie można, i gdzie tu zdrowa konkurencja, jak mamy walczyć z tym że jemy chłam ?
- 10 0
-
2013-06-01 12:11
Najgorsze ryby to śledzie.
- 7 18
-
2013-06-01 12:40
Jak dobrze, że ja ryb nie nawidzę i nich nie jem.
- 1 9
-
2013-06-01 13:24
ech ten biznes na gumowych kołach...
oszukiwać hurtowo co tydzień na dziesiątki tysięcy zł a zostać złapanym raz na rok czy dwa i dostać mandat na 1000 zł...
jak tu nie kochać tego kraju...- 17 1
-
2013-06-01 13:32
(3)
Nie ma jak złowiony dorsz czy makrelka w wodach norweskich! Teściowa jak przyjechała i spróbowała właśnie złowionej ryby, to stwierdziła że w polskich sklepach jest sprzedawana chyba `padlina`, a nie ryby! Inny zapach, inne mięso i smak!!!
- 9 2
-
2013-06-01 15:12
(1)
im unia nie nakazuje mrozenia wszystkiego jka leci tylko moga swierze sprzedawac.
- 0 0
-
2013-06-01 19:01
Jak taki trawler wypływa na tygodniowy połów, to wolałbyś mrożoną rybę, czy 'świeżynkę'?
- 1 0
-
2013-06-01 16:23
nie kłam
od kiedy świeża makrela jest taka dobra, nie znasz się na tym co łowisz?. Moje pytanie jest: to dlaczego my najczęściej jemy ją jako wędzoną? Odp. Bo świeża jest niedobra
- 1 1
-
2013-06-01 13:50
PYTANIE (5)
Czy ktoś z obecnych kupuje ryby od rybaków? czy można gdzieś jeszcze dostać rybę bezpośrednio? na górkach zachodnich kiedyś był port, kupuje ktoś tam?
- 10 1
-
2013-06-01 14:17
w Orłowie przy molo
super rybka prosto od rybaka :)
- 7 0
-
2013-06-01 14:18
Ja kiedys kupowałem ale w Gdyni.
Np. na Oksywiu, albo w Orłowie można było kupić.
- 4 0
-
2013-06-01 14:36
Kupuję w Świbnie flądy i dorsze prosto z kutra. Dorsz - 12 zł, flądra - 5 zł
- 5 0
-
2013-06-01 15:13
tak wypisujcie wypisujcie a niedlugo wpadna tam z kontrola w te lokalizacje i juz nigdzie nie kupicie...
- 1 4
-
2013-06-02 21:09
ja kupuje koło molo w Sopocie, świeża rybka w barze rybnym
- 0 0
-
2013-06-01 13:52
JA
jem tylko ości
- 2 1
-
2013-06-01 14:01
polakowatosc
Nic nowego.
- 2 2
-
2013-06-01 14:05
komu zmrożone śledzie komu
i nikt nie chce !
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.