- 1 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (113 opinii)
- 2 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (619 opinii)
- 3 Koniec poszukiwań mężczyzny w morzu (50 opinii)
- 4 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (126 opinii)
- 5 Odpocznij przy rzekach i potokach w Gdyni (40 opinii)
- 6 Manhattan we Wrzeszczu zostanie zburzony (511 opinii)
12 zmian w wystawie stałej Muzeum II Wojny. Pierwsza we wtorek
Od wtorku zmieni się film emitowany na zakończeniu wystawy w MIIWŚ, ale zmian do końca roku będzie więcej. Wyeksponowane będą postaci Ireny Sendlerowej, Witolda Pileckiego, ojca Kolbego i cichociemnych. - Czekam na pisma procesowe - przyznaje Karol Nawrocki, nowy dyrektor muzeum.
Odwołany w kwietniu przez ministra kultury Piotra Glińskiego (PiS) dyrektor muzeum Paweł Machcewicz wielokrotnie podkreślał, że: "wystawa kosztowała 55 mln zł, jest chroniona prawem autorskim i nie można jej częściowo zmieniać, jeżeli już to całkowicie zmienić. Ale to byłoby marnotrawienie publicznych pieniędzy". Zapowiadał tym samym pozwy sądowe w tej sprawie.
- Najbardziej niepokoi mnie to, że moi poprzednicy wysyłają do wykonawców wystawy stałej pisma, w których straszą, że wprowadzone zmiany mogą powodować konsekwencje karne wobec prywatnych firm - podkreśla Karol Nawrocki, dyrektor MIIWŚ.
Walentynowicz zamiast młodego Adamowicza
Powołany w kwietniu na pełniącego obowiązki, a niedawno na pełnoprawnego dyrektora, Karol Nawrocki, zmiany w wystawie zapowiadał od początku swojego urzędowania. Nie będą one jednak radykalne. Zaczęto już od usunięcia wątków związanych z Komitetem Obrony Demokracji oraz od uzupełnienia wystawy o cztery ekrany o represjach skierowanych przeciwko Polakom w Wolnym Mieście Gdańsku.
Nawrocki podkreśla, że kolejne zmiany to efekty licznych pism wytykających braki w wystawie. Dotyczy to m.in. filmu końcowego "chaotycznie" pokazującego 70-lecie powojenne, "zacierającego obraz II wojny" i pokazującego niezwiązane z nią obrazy, jak np. lądowanie na księżycu.
- Film jest mocnym antynaukowym odchyleniem, marginalizuje Ronalda Reagana, ważne postaci na rzecz mocnego politycznego przekazu. Jako jedną z ikon młodzieńczej Solidarności możemy zobaczyć obecnego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, a zabrakło tam miejsca dla Anny Walentynowicz - tłumaczy zmianę Nawrocki.
Od wtorku zamiast tego filmu zwiedzający zobaczą film wyprodukowany przez IPN pt. "Niezwyciężeni", zbierający zdaniem dyrektora wszystkie wątki nieobecne i odrzucone na wystawie.
Irena Sendlerowa wyłoni się zza hydrantu
W pierwszym etapie zmian, które mają zakończyć się jeszcze w grudniu tego roku, przewidziano 12 działań.
Będą wprowadzone w pokoju sowieckim, gdzie obecnie wyeksponowany jest wątek propagandowy, a mają być wzmocnione wątki terroru Stalina przed 1939 wobec polskiej ludności. Chodzi o ukazanie ludobójstwa, dotyczącego 200 tys. osób.
- Zostaną dowartościowane wielkości szeregów Armii Krajowej. Zmiana będzie dotyczyła treści partyzantki AK, tam znajduje się szacunek mówiący o funkcjonowaniu wiosną 1944 roku w oddziałach 40 tys. żołnierzy, my uważamy, że szeregi całego wojska podziemnego liczyły nie mniej niż 350 tys. osób - wyjaśnia dr Marek Szymaniak, kierownik działu naukowego MIIWŚ.
Nowy film na wystawie MIIWŚ.
Na wystawie stałej znajdzie się też miejsce dla Cichociemnych, będzie przedstawiony każdy z 316 tych żołnierzy z Polskich Sił Zbrojnych, szkolonych w Wielkiej Brytanii i zrzucanych do Polski.
- Opowieść o Irenie Sendlerowej, symbolu ratowania przez Polaków Żydów, zza hydrantu gdzie jest obecnie, zostanie wyeksponowana na pierwszym planie - zapowiada Szymaniak.
Czekam na pisma procesowe
Bardziej będą też wyeksponowani rotmistrz Pilecki, św. Maksymilian Kolbe oraz martyrologia polskiego duchowieństwa w obozach koncentracyjnych. Zmieniona zostanie też tablica strat osobowych Polski i innych podczas wojny.
Obecna tablica nosi tytuł ofiary wojny i tam jest m.in. informacja o stratach, jakie ponieśli żołnierze niemieccy. Ma zamiast tego być porównany potencjał ludnościowy na początku i na końcu wojny.
- Jestem od samego początku gotowy na proces, ale jak widać, on się mocno opóźnia, mimo już dokonanych dwóch zmian - podkreśla Karol Nawrocki.
Nie obawia się też o to, że zostaną zabrane eksponaty, co było elementem uwypuklanym przez dawne władze. Na wystawie jest obecnie 2,5 tysiąca eksponatów, a w magazynach muzeum 50 tys. i ciągle przybywa nowych.
Obecne władze muzeum nie oszacowały kosztów zmian, jednak nie przewidują, by były wysokie.
Czekamy na stanowisko dawnej dyrekcji muzeum w sprawie zmian na wystawie.
Aktualizacja 31 października, godz. 8:05: Janusz Marszarlec, były wicedyrektor MIIWŚ, oświadczył na swoimi profilu na Facebooku, że wojna o Muzeum II Wojny Światowej wchodzi w fazę sądową.
"Przygotowujemy pozew, gdyż nikt nie może zmieniać wystawy bez zgody jej autorów. To właśnie stało się dzisiaj - dyr. Nawrocki dokonał pierwszej zmiany na wystawie głównej - usunął film, który podsumowywał całą naszą opowieść. Wiem, że poruszył on wielu zwiedzających i przyznam, że bardzo zależało nam na takim efekcie. Chcieliśmy pokazać, że wojna wciąż jest aktualnym problemem współczesnego świata i jest bardzo blisko nas. Chcieliśmy pokazać do czego prowadzi powtarzanie błędów tych, co byli przed nami. Temu służyła m.in. ballada Animalsów "The House of the Rising Sun". Bardzo sugestywnie o pisał o tym Matt Subietta w Dzienniku Bałtyckim. Dyrektorowi Nawrockiemu ballada skojarzyła się wyłącznie z burdelem. Teraz film został pierwszym "półkownikiem" Polski rządzonej przez PIS. Głęboko schowany przez cenzorów nie będzie już przeszkadzał w wychowaniu młodych pokoleń Polaków" - czytamy.
Miejsca
Opinie (472) ponad 10 zablokowanych
-
2017-10-31 05:28
ŹENADA !!! Misiewicze dla kariery zrobią wszystko
- 9 9
-
2017-10-31 05:56
i jeszcze bandytów przeklętych (3)
O nich nie można zapomnieć.
- 10 9
-
2017-10-31 07:39
dlatego powinno się dzisiaj /31 x/ zapalić znicze dla Piotra S (2)
który dokonał aktu samospalenia w protescie przeciwko PIS.
a znicze oczywiscie pod ich biurem na Targu Drzewnym. Niech sellin wie- 5 4
-
2017-10-31 08:32
A kto zapalał znicze dla człowieka, który w 2011 roku (1)
dokonał takiego samego aktu samospalenia pod Kancelarią Premiera, którym był wtedy Donald Tusk?
- 3 3
-
2017-10-31 09:04
mamo chwalą nas
- 0 1
-
2017-10-31 05:56
Aw
Czyżby pani Walentynowicz z pochodzenia Ukrainka była zamieszane w rzez wolynska
- 5 6
-
2017-10-31 06:32
BARDZO DOBRZE! (2)
Byłem tam dwa razy i nie ma tam prawie nic o PW o mordowaniu przez Niemców Polaków takich zwykłych choćby na pomorzu, nie ma tam nawet słowa o morderstwach popełnionych przez Ukraińców na ludności Polskiej nie ma tam też ani słowa o radzieckich NKWDzistach pochodzenia żydowskiego oddelegowanych do mordowania Polaków brakuje też informacji o losach Polskich dzieci które zostały wywiezione poza granice Polski w celu ratowania ich i utrzymywane za polskie pieniądze w wielu krajach nawet arabskich.
- 14 8
-
2017-11-01 01:52
I znów jakiś wszawy kłamca się odzywa
w kiblu byłeś muzealnym, czy na wystawie?
Jest tam i o Powstaniu, i o Wołyniu. O dobrym maharadży też OIDP jest.- 3 0
-
2017-11-01 09:14
trzeba było uważać, jest to co powinno być
- 2 0
-
2017-10-31 06:57
Unia E zabierze udzieloną dotacje (1)
jeśli dalej IPN będzie tworzył swoją wersję historii
- 3 12
-
2017-10-31 06:58
Niech zabiera i won!
Nie swoją a Polską historię trolu
- 5 4
-
2017-10-31 07:33
To faszysci z kodu są ważniejsi ?
- 9 6
-
2017-10-31 07:57
no proszę ile obrońców pisowrów :) A pawłowicz mówiła że w Gdańsku nie mieszkają Polacy :)
- 3 3
-
2017-10-31 08:13
Ale gnoje
Z nich
- 1 5
-
2017-10-31 08:16
brawo- bardzo dobrze, że wątek Polski będzie teraz bardziej eksponowany- widać kto stał za poprzednią (1)
wystawą, by za dużo o Polakach bohaterach jak rotmistrz Pilecki i Sendlerowa tam nie było- opcja niemiecka platformy obywatelskiej. dziwi mnie że tu na forum część Polaków jest tak głupia że nadal popiera tą niemiecką opcję na złość PIS- nie ważne że chodzi o dobro Polski- popieracie niemiecką wersję, bo ktoś nie lubi PIS-u- co za debilizm.
- 15 8
-
2017-11-01 01:53
No cóż, debili nie brak
sądząc zaś po plusach przeważają obecnie ci, co wpychają nas w łapy Putina. Targowica 2.0 innymi słowy.
- 3 0
-
2017-10-31 08:28
ale "afera", ze wszystkiego robicie afery
Jest nowa dyrekcja może miec takie wizje....jeszcze troche a wszyscy będą musieli miec jednakowy charakter pisma....
- 9 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.