• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

42 dni bez korków. Tak koronawirus wpłynął na ruch w Trójmieście

Szymon Zięba
22 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 

Pandemia koronawirusa wpłynęła na zmniejszenie ruchu. Tak wyglądały ulice w marcu 2020 roku.

Największy problem z korkami w Polsce w ubiegłym roku miała Łódź, gdzie mimo pandemii koronawirusa i wprowadzonych obostrzeń na drogach luźniej było tylko przez trzynaście dni. Trójmiasto - w rankingu najbardziej zatłoczonych miejscowości - znalazło się dopiero na 6. miejscu w skali kraju i na 66. pozycji w skali świata. W sumie w ubiegłym roku bez korków mieliśmy aż 42 dni.



Czy twoim zdaniem obecnie ruch na drogach wrócił do poziomu sprzed pandemii?

W raporcie "TomTom Traffic Index" przeanalizowane zostały statystyki dotyczące korków na drogach w  416 miastach, położonych w 57 krajach na sześciu kontynentach. W rankingu znalazło się 12 miejscowości i aglomeracji z Polski.

W każdej z nich - w porównaniu do 2019 r. - w 2020 r. spadł łączny czas, jaki spędziliśmy w korkach. Mniejszy ruch na drogach nie powinien dziwić: to efekt pandemii koronawirusa i wprowadzonych przez rząd obostrzeń, w tym ograniczeń w poruszaniu się, które obowiązywały wiosną zeszłego roku.

Z wyliczeń ekspertów wynika, że w Trójmieście w zeszłym roku mieliśmy aż 42 dni, w trakcie których natężenie ruchu było niskie lub bardzo niskie. Oznacza to o 12 proc. mniejszy ruch niż w 2019 r. Poziom zatłoczenia miasta wyliczono na 29 proc.

Tym samym nasza aglomeracja uplasowała się w połowie stawki najbardziej zatłoczonych miast w Polsce i dopiero na 66. miejscu w skali świata. Gdańsk, Gdynię i Sopot na "lokalnym polu" wyprzedziły takie miejscowości jak Łódź, Kraków, Wrocław, Poznań czy Warszawa.

Statystycy wyliczyli, że mieszkańcy Trójmiasta w 2020 r. w zatorach w godzinach szczytu spędzili w sumie 119 godzin, co można przeliczyć na 4 dni i 3 godziny. To krócej niż w 2019 r. - o dzień i osiem godzin.

W 2020 r. w godzinach szczytu większy ruch panował w lutym i w sierpniu. W tym pierwszym zatory były wyższe o 48 proc. w godzinach porannych i 36 proc. po południu, w drugim - odpowiednio o 14 proc. i 3 proc. W lipcu dłużej wracaliśmy do domu (korki 2 proc. większe niż w 2019 r.), za to mniejsze zatory można było spotkać rano (ruch mniejszy o 4 proc.). Najbardziej "zakorkowany" dzień przypadł na poniedziałek, 3 sierpnia. Wówczas "wskaźnik" zatorów wyniósł aż 66 proc.

Największymi pustkami trójmiejskie drogi świeciły wiosną 2020 r., czyli w czasie najbardziej restrykcyjnych obostrzeń wywołanych pandemią. W kwietniu ruch w ciągu dnia spadł średnio o 67,5 proc., w maju o 46,5.

Na koniec warto wspomnieć, że w ubiegłym roku najbardziej zakorkowanym miastem była Moskwa, gdzie kierowcy w korkach w godzinach szczytu spędzili w sumie aż 200 godzin, czyli 8 dni i 8 godzin. W stolicy naszych wschodnich sąsiadów największy ruch panował w grudniu 2020 r. (zakorkowanie na poziomie 74 proc.), a najmniejszy - w kwietniu (korki na poziomie 8 proc.).

Puste Trójmiasto podczas epidemii koronawirusa. Materiał z marca 2020 roku.



Opinie (128) 2 zablokowane

  • korki są dzieki mamusiom w suvach podwożacych swoje bombelki do szkoly , w czasie wakacji nie ma zadnych korkow :)

    • 5 5

  • Niestety najlepiej się jeździ jak bąbelki siedzą w domach

    a Karyną pozamykają galerie i gabinety kosmetyczne

    • 6 5

  • (1)

    Proponuję zamieścić filmik z Armii Krajowej z godz.15 i wtedy napisać że korki pomimo pandemii są jakie były bo tam nic się nie zmieniło i nie zmieni dopóki ktoś w końcu nie zrobi lewoskrętu jadąc z miasta w kierunku Hawla.

    • 8 1

    • To prawda...

      ...ostatnio się wybrałem na zakupy do Juli. Pomyślałem sobie - pojadę przed samym zamknięciem to śmigne raz, dwa bez stania w korkach. jechałem właśnie tamtędy, około 21:00 utknołem na dobre - masakra!
      Musiałem przełożyć zakupy na następny dzień chociaż prawie 1h zapasu sobie dalem

      • 2 0

  • Tęsknie za trójmiejskimi korkami (1)

    W porównaniu z innymi wielkimi mertopoliami to sama przyjemność przejechać się z Gdyni do Gdańska
    Pozdro z Istanbułu...

    • 7 0

    • Ale porównujmy się do lepszych a nie do gorszych może

      Lepiej iść w stronę Amsterdamu niż Detroit. Ja tam wolę jechać metrem w Londynie albo tramwajem w Genewie, zamiast bawić się we wciskanie w miejsce parkingowe i obcieranie o inne auta w drodze tam gdzie chcę dotrzeć.

      • 0 1

  • Jeśli niedziel jest co najmniej 52, to jest to wynik tragiczny.

    Niemniej lepszy niż zwykle, bo madki muszą odwozić Bombelki pod same drzwi szkoły tudzież przedszkola.
    W dodatku popada deszcz - zamiast 50km/h mistrzowie kierownicy jadą 30.
    Popada śnieg? Mistrzowie jadą 20km/h.
    Korków w wielu przypadkach możnaby uniknąć.
    Jak?
    Prosto:
    Motor gwizda, tylko kierowca izda

    • 7 4

  • Jeździłam właśnie marzec - kwiecień 2020 do pracy i cieszyłam się wracając do domu Armii Krajowej, że śmigam totalnie bez korków. To było piękne :) :D

    • 2 4

  • Nie ma to jak zbudować Dom i dojeżdżać do niego parę godzin hahahahaha

    • 4 1

  • luks (1)

    Myślałem że zadziałał system na który poszło juz prawie miliadrd złotych a on się cały czas uczy. he he he

    • 4 4

    • taa, miliard rubli

      • 2 0

  • Ja

    Ten kto pisze ten artykuł widać ze niema pojecia co sie dzieje na drogach ale rozumiem ze cos trzeba napisac nawet tak glupiego zeby tylko strona byla zapelniona

    • 4 2

  • Trójmiasto?

    A dlaczego na liście jest Trójmiasto? To jest umowna nazwa i powinny być wyszczególnione pojedyncze miasta. Jakoś jak się jedzie przez Katowice, Chorzów, Rudę Śląską, Zabrze i Gliwice, gdzie granice są jeszcze bardziej zatarte niż u nas, to nikt nie wrzuca wszystkich miast do jednego worka co mocno zaburzyłoby średnią.

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane