• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ARP nie chce zapłacić za szkolenia stoczniowców

Robert Kiewlicz
29 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat MARS przejmie kolejne udziały w stoczni Crist?
Firma, która szkoliła i doradzało zawodowo stoczniowcom zwalnianym ze Stoczni Gdynia, nie dostała pieniędzy za swoje usługi. Firma, która szkoliła i doradzało zawodowo stoczniowcom zwalnianym ze Stoczni Gdynia, nie dostała pieniędzy za swoje usługi.

Agencja Rozwoju Przemysłu nie zapłaciła za wszystkie szkolenia stoczniowców zwolnionych ze Stoczni Gdynia. Firma DGA domaga się 3,7 mln zł i grozi sądem. Agencja planuje przeprowadzenie kolejnych kontroli w spółce.



Andrzej Głowacki, prezes zarządu DGA. Andrzej Głowacki, prezes zarządu DGA.
W ramach ustawy kompensacyjnej pracę w Stoczni Gdynia straciło 5125 stoczniowców. 4416 z nich podpisało umowy o udziale w tzw. programie zwolnień monitorowanych, prowadzonym przez firmę DGA (wygrała przetarg zorganizowany przez Agencję Rozwoju Przemysłu).

Uczestnicy programu przez sześć miesięcy otrzymywali świadczenia w wysokości 2,5 tys. zł brutto miesięcznie, mogli też wziąć udział w darmowych szkoleniach i spotkaniach z doradcami zawodowymi. Odbyło się 11 377 spotkań z doradcami i 7581 spotkań z pośrednikami pracy w Centrum Ofert Zatrudnienia.

Rozliczenie miało nastąpić do 22 listopada, jednak ARP nie uregulowała wszystkich płatności.

- Postawa ARP w kwestii ostatecznego rozliczenia projektu jest zupełnie niezrozumiała. Agencja wstrzymuje uregulowanie należnej kwoty, pomimo iż projekt został przeprowadzony należycie, co potwierdzają m.in. wyższe niż zakładane wskaźniki zatrudnienia stoczniowców - twierdzi Andrzej Głowacki, prezes DGA.

Jak zaznaczają przedstawiciele spółki DGA, 56 proc. byłych stoczniowców znalazło pracę, podczas gdy od firm szkolących i doradzających wymagano, by ten wskaźnik osiągnął co najmniej 20 proc.

- Wystosowaliśmy wezwanie do zapłaty. Cały czas mamy nadzieję na ugodowe załatwienie sprawy - mówi Głowacki. - Agencja, jak na razie, zapowiada jedynie przeprowadzenie kolejnych kontroli dokumentacji projektowej, nie wskazując jednak ich terminu.

Jeśli ARP nie dokona płatności, DGA jest zdecydowane wystąpić na drogę sądową. ARP twierdzi natomiast, że zanim zapłaci musi przejrzeć wszystkie koszty i ich zgodność z podpisaną umową. Już wcześniej ARP miała zastrzeżenia do rozliczenia wynagrodzenia za usługę i odmówiła zapłaty 7,2 mln zł. Po negocjacjach kwota ta spadła do 3,7 mln zł.

- Prowadzimy wiele rozliczeń - mówi Roma Sarzyńska-Przeciechowska, rzecznik prasowy ARP. - Nie jestem w stanie stwierdzić, na jakim etapie jest akurat ta sprawa.

Projekt szkoleniowo-doradczy, realizowany na rzecz pracowników stoczni w Gdyni i Szczecinie, zawsze wzbudzał emocje i zainteresowanie mediów. Jeszcze przed jego rozpoczęciem, w marcu 2009 roku, na jaw wyszło, że senator PO Tomasz Misiak, który czynnie uczestniczył w pracach nad specustawą stoczniową, był jednocześnie współwłaścicielem firmy Workservice, którą Agencja Rozwoju Przemysłu wybrała do przeprowadzenia szkoleń. Jej partnerem była właśnie spółka DGA, a zamówienie złożono bez przetargu.

W czerwcu 2009 roku pojawiły się natomiast informacje, że konsorcjum DGA i Workservice żądało od Stoczni Gdańsk pieniędzy za możliwość zatrudnienia przez gdański zakład zwalnianych stoczniowców z Gdyni. Chodziło o kwotę od jednej do dwóch średnich pensji za każdego stoczniowca. Takie żądania były jednak nielegalne.

Cały kontrakt na szkolenia dla zwalnianych pracowników stoczni opiewał na 48 mln zł.

Stanowisko Agencji Rozwoju Przemysłu w sprawie DGA

Wydatkowanie środków w ramach programów unijnych - w tym Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (POKL) Europejskiego Funduszu Społecznego - regulowane jest poprzez zbiór zasad zwanych zasadami kwalifikowalności wydatków. Zasady te stanowiły podstawę do sformułowania umowy pomiędzy ARP a DGA. W konsekwencji każdy zafakturowany koszt, który zostanie finalnie przedstawiony jest do refundacji ze środków POKL, musi być sprawdzony pod względem zgodności z umową. Zarówno niezależny audytor jak i eksperci ARP stwierdzili liczne przypadki niezgodności zafakturowanych kosztów z warunkami umowy. Tym samym ARP nie może uznać całości zafakturowanych kosztów za koszty należne. Ze względu na bezprecedensową skalę i zakres projektu dokonanie finalnej kontroli nie jest zadaniem łatwym, co więcej niecelowe byłoby tutaj angażowanie nadmiernych środków finansowych. Z tego względu zaplanowano dodatkowe kontrole, które zakończone zostaną do końca lutego 2011r.

Miejsca

Opinie (47) 3 zablokowane

  • DGA.......nie zrealizowała zadania

    Szkolenia lipa......warsztaty jeszcze większa , za to obiadki za słoną kasę bez zaspokojenia głodu.....DGA wyszły!!! ha ha wydali swoje pieniadze,nie płacic ani grosza!!

    • 0 0

  • liczby jak lody (5)

    ajemsorryznowuenterzamiasttab.

    lubie bawić się liczbami, zadałem sobie trochę kłopotu i oto wnioski

    prace straciło 5125 stoczniowców
    4416 podpisało umowy o udziale w programie

    w okresie 6 m-cy dobyło się:
    11 337 spotkań z doradcami
    7851 spotkań z pośrednikami pracy w centrum ofert zatrudnienia

    11 337/4416 = 2,5 spotkań z doradcami

    7851/4416 = 1,7 spotkań w COZ

    11 337 + 4416 = 19 188 spotkań ogółem

    7 200 000/19 188 = 375,2 PLN za jedno spotkanie!!!!
    ratunku!!! tyle nawet nie bierze za prywatną wizyte profesor!!!!
    co to za kuźwa eksperci i tytani wiedzy byli, że tak drogo się wycenili???

    PS. jest wersja druga, uzasadnione podejrzenie, że "fachowcy" z COZ pracowali na etacie, opłacani z funduszu pracy
    wtedy należy
    7 200 000 podzielić przez 11 337 co daje 635 za spotkanie:-)
    looody, looody nasmietanie, kto POliże ten dostanie!!

    • 61 9

    • Drogi galuksie polecam lekturę kwalifikowalnosc wydatków w ramach POKL !!!Twoje wyliczenia są błędne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

      • 1 0

    • a koszty ? - materiały, sale dydaktyczne, utrzymanie trenerów i pracowników. Tak łatwo Tobie mówić

      • 2 4

    • jeszcze drożej (2)

      Cały projekt kosztował 48 mln zł. 4416 stoczniowców w projekcie to wyjdzie 10.869,56 zł na jedną osobę. I tu pojawia się już nieścisłość. Jak to zatem możliwe żeby "Uczestnicy programu przez sześć miesięcy otrzymywali świadczenia w wysokości 2,5 tys. zł brutto miesięcznie", czyli 15 tys. w samych świadczeniach a jeszcze szkolenia i doradztwo

      • 2 1

      • (1)

        gdyby pomnożyć 4416 ludzi przez 6 m-cy i 2500 to daje nam kwote 66 240 000
        nie wiemy z jakiej działki pochodzą te pieniądze, należy podejrzewać, że z funduszu pracy
        im dalej w las tym więcej drzew
        lody najlepiej się kręci w mętnej wodzie

        • 8 2

        • zlodzieje!

          • 2 1

  • (4)

    zejść z 7,2 melona do 3,7?
    gdyby to była uczciwa wycena (te 7,2), to nikt normalny nie poszedłby na taki numer żeby dać sobie wypłacić połowe należnej sumy, juz w tym momencie sprawe powinna przejąć prokuratura kwalifikując ją jako próbe wyłudzenia trzech i pół miliona od skarbu państwa
    nie ma misiaka, ale problem pozostał: złodziej na złodzieju złodziejem pogania

    • 41 8

    • Złodziej na złodzieju. (1)

      Jedni sprzedali stocznię z kasą za chyba 110mln a takie DGA bierze za za szkolenie wywalonych stoczniowców 7,2mln. Prezes Głowacki zadowolony na zdjęciu jak cholera. Ja mu się nie dziwię. Nawet jak dostaną tylko 3 mln to i Misiak i on za to pożyją bo wykonawcy szkoleń dostaną jakieś ochłapy. Przetargi na ogromne sumy a faktycznym wykonawcom i tak g*wniane grosze. Tak jak na budowie Areny. Ze też ta Pitera taka ślepa? Donek też ślepy? Nie widać w Warszawie jak okrada się podatników?

      • 3 1

      • W Warszawie Zbychu i Rychu posiali gdzieś okulary i nie widzą zbyt wiele.

        • 0 0

    • blad (1)

      calosc to 48 mln, niezaplacone zostalo 7mln z tych 48(czyli 41 jest juz zaplacone) wiec moga sobie pozwolic zeby zeby zamiast 48 mln dostac 45 mln :)

      • 3 2

      • hmmmm
        nie wiemy co ten program zawierał, może dotyczył również stoczni w szczecinie, może...
        nawet gdyby było to 48 mln to tym gorzej dla liczb i lepiej dla lodów
        może lepiej było te 48 melonów rozdzielić na 4000 ex stozniowców:-)

        • 7 2

  • Wszelkie szkolenia to złodziejstwo ! (2)

    No i prawidłowo że nie zapłaciła.

    • 46 22

    • nie dostała prowizji to i nie zapłaciła

      5-10% to normalnosć w dzikim kraju
      Oby zyło sie lepiej

      • 2 0

    • Dokładnie,

      jakaś prywatna firma zarobi z kasy publicznej, że niby szczytny cel, bo szkoli, a po tych szkoleniach i tak pracy nie znajdą. Robie biznesu na tragedii zwolnionych.

      • 9 3

  • Wywalanie pieniędzy w błoto. (5)

    Wszyscy którzy pracowali w stoczniach do końca to niereformowalne jednostki.

    • 16 24

    • a co mieli zrobić innego ? (3)

      • 3 5

      • nie wiem, (2)

        może jechać na grzyby,
        tak jedźcie na grzyby

        • 4 5

        • tylko palant pisze takie odpowiedzi

          • 2 1

        • albo do chin z pkp

          za pieniadze rodziców.

          • 3 0

    • Głupie ARP

      Marnotrawią pieniądzę na takie firmy szkoleniowe albo przyznają je sobie. Porażka!!!

      • 4 1

  • ARP to jedna wielka tragedia (3)

    Wstrzymują środki, pisza idiotyczne wezwania do uzupełnienia braków, przeciągaja prodedury na maksa. Później czlowiek żaluje, że połasil się na peiniadze unijne. współpraca z nimi to koszmar.

    • 7 3

    • oddział w Gdynia utworzony na polskiej obsługiwały same denne idiotki jedna głupsza od drugiej! (1)

      Robiły wszystko żeby nie robić nic i nie ponosić żadnej odpowiedzialności nawet stoczniowcy nie mogli się z nimi dogadać!

      • 0 1

      • A kto by się dogadał ze stoczniowcem????

        Relikt przeszłości. Osoby zatrudnione do obsługi projektu pracują jak każdy inny, praca biurowa albo z klientem, w tym wypadku "Świetą Krową" bo stoczniowcem. Ci co mieli głowe na karku to sobie i bez projektu i bez tych pieniędzy poradzili a nieroby, darmozjady i sieroty nawet jak im płacili za nic nie robienie, próbowali wyszkolić lub oferte pracy pod nos dali to i tak to przepili, zepsuli albo niewiedzieli co ze sobą zrobic.

        • 2 1

    • Myslisz Agencję Rozwoju Pomorza z AR Przemysłu

      Chociaż tej AR Pomorza tez przydałby sie kopniak w tyłek;)

      • 3 0

  • szkolenia za kase unijna

    to jedynie urzednicy zarabiaja

    • 6 0

  • DGA z Poznania to wielcy oszuści!

    brali 3miejskie firmy jako podwykonawców do organizacji przeróżnych szkoleń i wcale im nie płacili za szkolenia zasłaniając się tym że nie skompletowali dokumentacji szkoleniowych. Nic dziwnego skoro DGA zatrudniało półgłówków po maturze w biurze na ul. Polskiej w Gdyni. SKANDAL!!!
    2 sprawa to DGA wywaliło stoczniowców w kosmos zawijając sobie połowę kasy dla siebie!

    • 10 1

  • a byli stoczniowcy dalej szukają...

    bo też i pracy dla nich niestety nie widać - wszystkie spółki to tylko kombinują aby dać jak najniższą stawkę i najlepiej na działalności gospodarczej pracownika dając brutto około 11-12 zl na godzinę a praca to 10 godzin dziennie - taki to miód że jak wszystko opłacisz to niewiele zostaje....

    • 9 0

  • ARP potrafi szybko zagarnąć pieniądze na swoje konto. (2)

    • 3 0

    • Mylisz z Agencją Rozwoju Przemysłu

      • 1 0

    • Chyba nie potrafi...

      Od dluższego czasu probuja sprzedac kamienice na starowce ( ktorych nie kupili tylko przejeli od samorządu) i jak widać nie potrafią znaleźć klienta.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane