- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (307 opinii)
- 2 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (118 opinii)
- 3 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (169 opinii)
- 4 Wyzwania dla nowych władz Sopotu (159 opinii)
- 5 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (247 opinii)
- 6 Dzielnica z ciekawą historią i starą wystawą (16 opinii)
Adamowicz wskazał nowego zastępcę. Koalicja od poniedziałku
14 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat)
Aleksandra Dulkiewicz i trzech Piotrów: Borawski, Grzelak i Kowalczuk - tak prawdopodobnie będzie wyglądać grono zastępców prezydenta Gdańska w kadencji 2018-23.
W poniedziałek przed południem podpisana zostanie umowa koalicyjna między prezydenckim klubem Wszystko dla Gdańska (6 radnych) a największym klubem w Radzie Miasta - Koalicją Obywatelską - Platformą Obywatelską (16 radnych).
Porozumienie ma zapewnić bezpieczną większość 22 mandatów w 34-osobowej Radzie Miasta, popierającą politykę prezydenta Pawła Adamowicza. W opozycji pozostanie jedynie 12-osobowy klub Prawa i Sprawiedliwości.
Nowy zastępca prezydenta Gdańska z PO
W związku z tym, do grona dotychczasowych zastępców Adamowicza dokooptowany zostanie lider klubu KO-PO w radzie miasta Piotr Borawski.
Na stanowiskach pozostanie także troje dotychczasowych zastępców prezydenta, w tym dwoje najbliższych: Aleksandra Dulkiewicz i Piotr Grzelak. Oboje wiosną zaryzykowali i wbrew swojej partii (są członkami PO, od tego czasu zawieszonymi) poparli Adamowicza w kampanii i startowali z jego list wyborczych. Z sukcesem, gdyż oboje mandat radnego wywalczyli (choć musieli się ich zrzec, by pozostać na swoich stanowiskach).
Trzeci zastępca prezydenta - Piotr Kowalczuk - także startował z list WdG, ale mandatu nie wywalczył. Stąd też spekulowano, że być może będzie musiał oddać komuś swoje stanowisko.
Przejęcie jego kompetencji proponowano Piotrowi Borawskiemu z KO-PO, ale ten miał oznajmić, że bardziej interesują go zagadnienia, za które odpowiadała Aleksandra Dulkiewicz, czyli polityka gospodarcza.
O Dulkiewicz mówiono także, że może zastąpić na stanowisku Danutę Janczarek, wieloletnią sekretarz miasta, która uzyskała już uprawnienia emerytalne.
W ostatnich dniach głośno było o tym, że jeśli Kowalczuk będzie musiał odejść, to zastąpi go niezwykle popularna i aktywna radna z Nowego Portu - Beata Dunajewska. Plotki nasiliły się po tym, jak na ostatniej sesji Rady Miasta zrezygnowała ona z funkcji wiceprzewodniczącej.
Nowy podział kompetencji między wiceprezydentami Gdańska
Nie do końca wiadomo, jak ma wyglądać podział kompetencji pomiędzy zastępcami prezydenta. Ma się on zmienić, choć nie jest jeszcze jasne jak. Wiele wskazuje na to, że nowy układ może być zaskakujący.
Ktoś musi jednak przejąć obowiązki odchodzącego ze stanowiska po 16-latach Wiesława Bielawskiego, który odpowiadał za prowadzenie polityki przestrzennej Gdańska. Z naszych informacji wynika, że otoczenie Pawła Adamowicza sondowało kilka osób związanych z wydziałem Architektury Politechniki Gdańskiej, ale nikt nie zdecydował się na firmowanie swoim nazwiskiem dziedziny, która budzi w Gdańsku ogromne emocje. Przypomnijmy, że o walce ze zbytnią uległością wobec deweloperów mówili niemal wszyscy rywale Pawła Adamowicza w jesiennych wyborach.
Podpisanie umowy koalicyjnej i powołanie zastępców ma być ostatnim aktem politycznym Pawła Adamowicza w tym roku. Rozpoczyna on bowiem zagraniczne wakacje w USA, z których wróci 7 stycznia.
Opinie (219) ponad 50 zablokowanych
-
2018-12-16 14:00
(1)
Towarzystwo wzajemnej adoracji . Kogo to obchodzi - poza samymi zainteresowanymi i co będą mieli z tego mieszkańcy . Prawdopodobnie g... na patyku .
- 11 1
-
2018-12-16 14:02
Większe podatki bo młodzi większej kasy potrzebują.
- 1 0
-
2018-12-16 15:25
towarzystwo wzajemnej adoracji.
- 7 0
-
2018-12-16 16:40
Tylko 4 zastępcôw?
Skromnie...
Gdyby prywatnie zainwestowałby Pan w 4 księgowych...może nie byłoby teraz problemów z oświadczeniami...- 4 0
-
2018-12-17 13:59
A co oni umio ci mlorzi wilcy?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.