Fakty i opinie
  • Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Wiadomości
Dodaj raport
Fakty i Opinie Wiadomości
Facebook E-mail Messenger WhatsApp Kopiuj link Więcej

Amber Gold: wierzyciele domagają się 584,5 mln zł, syndyk zabezpieczył jedynie 37,4 mln zł

Piotr Weltrowski
17 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Opinie (188)
Najnowszy artykuł na ten temat Amber Gold. Katarzyna P. na wolności. Marcin S.-P. o zwolnienie się nie stara
Gdy lista sporządzona przez syndyka uprawomocni się, powstanie na jej podstawie plan podziału zabezpieczonych środków. Gdy lista sporządzona przez syndyka uprawomocni się, powstanie na jej podstawie plan podziału zabezpieczonych środków.

Gdy lista sporządzona przez syndyka uprawomocni się, powstanie na jej podstawie plan podziału zabezpieczonych środków.

fot. Łukasz Unterschuetz/Trojmiasto.pl

Do sądu trafiła sporządzona przez syndyka lista wierzytelności Amber Gold. Pełna kwota wierzytelności to aż 584,5 mln zł, z czego do tej pory udało się odzyskać i zabezpieczyć jedynie 37,4 mln zł.



Sądzisz, że zwykli obywatele oszukani przez Amber Gold mają szansę na odzyskanie swoich pieniędzy?

Lista zawiera aż 12187 pozycji. - Sędzia komisarz musi ją sprawdzić i następnie wyda mi zarządzenie do obwieszczenia w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz w prasie i od tej daty obwieszczenia, można będzie w terminie dwóch tygodni złożyć ewentualny sprzeciw do listy - tłumaczy Józef Dębiński, syndyk zajmujący się sprawą Amber Gold.

Ewentualne sprzeciwy zostaną rozpatrzone przez sąd. Dopiero później, gdy dokument ostatecznie się uprawomocni, na jego podstawie powstanie plan podziału zabezpieczonych przez syndyka środków. Warto tu jednak pamiętać, że zgodnie z przepisami pierwszeństwo w realizacji roszczeń będzie miał Skarb Państwa, więc w pierwszej kolejności wypłacane będą m.in. koszty postępowania upadłościowego, zaległe podatki oraz zaległości dotyczące świadczeń pracowniczych.

Niezależnie od postępowania upadłościowego dotyczącego spółki Amber Gold, prowadzone jest również śledztwo dotyczące samej afery. Wszystko wskazuje, że chwilowe problemy ze zdrowiem głównego oskarżonego - Marcina P. - nie pokrzyżują w tej materii planów prokuratorów, którzy zapowiadali już wcześniej skierowanie do sądu aktu oskarżenia w czerwcu.

- Robimy wszystko, aby postępowanie sfinalizować do końca miesiąca. Z ostatniej opinii biegłych wynika, że Marcin P. może już brać udział w czynnościach procesowych, więc jest szansa, że postępowanie zakończy się tak, jak planowaliśmy - tłumaczy Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Wedle jego słów same akta sprawy, liczące około 3 mln stron, są praktycznie gotowe do wysłania do sądu. Z kolei akt oskarżenia jest już przygotowany do druku. Jeżeli coś może opóźnić zakończenie postępowania, to przedłużające się zaznajamianie Marcina P. z materiałami dowodowymi.

Czytaj więcej o aferze Amber Gold

Amber Gold było firmą prowadzoną przez Marcina P. oraz jego żonę Katarzynę. Spółka miała inwestować powierzone jej pieniądze w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 do 2012 roku. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.

W 2010 roku działalnością firmy zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego, która stwierdziła, że spółka prowadzi działalność bankową bez stosownych zezwoleń. Skończyło się zawiadomieniem złożonym do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. Gdańscy prokuratorzy odmówili jednak wszczęcia śledztwa.

KNF odwołała się od tej decyzji, a sąd nakazał prokuraturze ponowne przyjrzenie się sprawie. Tak też się stało, jednak i tym razem bez większych efektów, gdyż śledztwo umorzono. Od tej decyzji KNF również się odwołała, a sąd znowu przyznał jej rację.

Ostatecznie śledztwo trafiło najpierw do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która zdecydowała się postawić zarzuty Marcinowi P., a później, decyzją Prokuratora Generalnego, do prokuratury z Łodzi, która do dziś prowadzi postępowanie.

W chwili obecnej na Marcinie P. ciąży 25 zarzutów, a na Katarzynie P. - 17. Dotyczą one m.in. doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem 18620 osób. Szefowie spółki są podejrzani także o prowadzenie działalności bez zezwolenia, poświadczenie nieprawdy, naruszenie ustawy o rachunkowości i kodeksu spółek handlowych. Zarówno Marcin P. jak i jego żona nie przyznają się do zarzucanych im czynów i odmawiają składania wyjaśnień.

Zobacz także

Amber Gold - OLT Express (131)

Opinie (188) 10 zablokowanych

  • 2015-06-17 23:37

    plichty raczej nie pocieszą się długo wolnością po zrzuceniu pasiaków

    bezmózgie karki, które ulokowały u nich ukradzione zresztą pieniądze, zapewne już wydały na nich wyrok.

    pimpek

    8 lat

    • 4 1

  • 2015-06-17 23:41

    rudy

    Zapytac Rudego z PE gdzie kasa on zarzadzal ta grupa ludzi!

    si

    8 lat

    • 8 1

  • 2015-06-17 23:45

    W każdą aferę w tym kraju zamieszane jest zawsze PO (1)

    Belka wiedział , że to piramida finansowa i zamiast działać w tej sprawie ostrzegł tylko Tyfuska bo synalek jego tam pracował . Za takie coś Belka powinien siedzieć!
    Ale dla nich najważniejsze jest to "kto podsłuchiwał " a nie o czym mówiono.

    stononoga bez nogi

    8 lat

    • 16 2

    • 2015-06-18 08:08

      Wszystkie nieszczęścia to wina PO ?

      Chciałem tylko przypomnieć że Komisja Nadzoru Bankowego w 2006 roku chciała zakazać możliwości udzielania przez banki kredytów w obcych walutach.
      Kto się temu ostro sprzeciwił i zaprotestował ? Zapewne nie PO.
      Tutaj znajdziesz odpowiedź:
      http://www.pis.org.pl/article.php?id=4415

      Gdyby nie ten protest i akceptacja zaleceń komisji dziś by nie było problemu tzw. frankowiczów.
      A swoją drogą to ciekawe czy ci wszyscy kredyciarze oddali by by skarbu państwa nadwyżkę gdyby frank był dzisiaj po 1 złoty ? :)

      jarosławpolskęzbaw

      8 lat

      • 2 3

  • 2015-06-18 05:41

    za pierwsze przekręty

    nie był przykładnie ukarany zmienił nazwisko i jazda w krzywdzeniu ludzi poszła w ruch ! skandal !

    lusia

    8 lat

    • 3 0

  • 2015-06-18 08:18

    znalazł tyle ile miał odszukać

    reszta bezpieczna na kontach u ludzi u których ta kasa miała się znaleźć

    misio

    8 lat

    • 19 0

  • 2015-06-18 08:30

    I to wszystko miało miejsce na oczach rudzielca (1)

    z wadą wymowy i popaprańców

    Budyń czekoladowy

    8 lat

    • 5 2

    • 2015-06-18 08:47

      A nie wydał się przypadkiem podejrzane przygłupom wpłacającym tam kasę podejrzane

      że te procenty są większe niż w bankach ?
      Za ryzyko się płaci, to samo na giełdzie jak wtopisz to też będziesz szumowino się unosić?

      karzeł z włosami w nosie

      8 lat

      • 1 1

  • 2015-06-18 08:30

    a kto by tam dbał o szaraczków

    bo reszta jest nie do ruszenia ! kto zabierze forsę majątki ludziom z nazwiskami ? no kto ?

    g

    8 lat

    • 5 0

  • 2015-06-18 08:38

    (5)

    Nie uważacie, że to kpina i skandal, że Skarb Państwa ma pierwszeństwo?

    A niby z jakiej okazji? Nie macie już dość tego Państwa? Bezczelnego Państwa i złodziejskiego?

    Najpierw powinne być spłacone wierzytelności ludzi, którzy to państwo UTRZYMUJĄ - czyli podatników, zwykłych klientów. Po to, żeby Państwo mogło od nich dostać kolejne podatki.

    Ja bym w sumie chciał, żeby Polska zbankrutowała. Może wtedy coś by się ruszyło.

    Chcę innego systemu emerytalnego, innych mord w polityce (młodszych, co najmniej o 30 lat!), chcę likwidacji senatu, 2x mniejszego Sejmu oraz ograniczenia biurokracji w Polsce o co najmniej 50%. Chcę także załątwienia kwestii ideologiczno-światopoglądowych - czyli rozwiązania lub nie kwestii związków jednopłciowych, marihuany, rozstania z kościołem. Jeżeli te kwestie nie zostaną rozwiązane dla mnie pomyślnie - mogę się wyprowadzić z Polski. I tak jestem temu bardzo bliski.

    mrarm

    8 lat

    • 10 3

    • 2015-06-18 08:50

      "Ja bym w sumie chciał, żeby Polska zbankrutowała. Może wtedy coś by się ruszyło." (2)

      Wszystko jest na najlepszej drodze.
      Już fachowcy typu kukizy czy stonogi wkrótce wraz z pisem wezmą sprawy w swoje ręce.
      Tylko tą walizkę to miej pod ręką.

      ee

      8 lat

      • 1 1

      • 2015-06-18 09:11

        A nogi zdrowe?

        sdv

        8 lat

        • 0 0

      • 2015-06-18 09:18

        Wszystko zmierza w tym kierunku i spać możesz spokojnie.

        Prokuratorzy wojskowi płk Jerzy Artymiak, płk Ireneusz Szeląg otrzymają nominacje generalskie jeszcze rąk ustępującego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Cała uroczystość została przyspieszona, a awans otrzyma wówczas również i gen. broni pilot Lech Majewski.

        yjt

        8 lat

        • 0 0

    • 2015-06-18 09:32

      (1)

      Nie zgadzam się aby finansować koszty postępowania sądowego w tej sprawie z moich podatków. Jeśli ktoś był na tyle głupi alby nabrać sie na zysk 10% bez ryzyka to jest mi bardzo przykro ale nie na tyle żeby mu podsypać mojej (podatnika) kasy.

      :)

      8 lat

      • 1 0

      • 2015-06-18 13:59

        Sędzia pensję i tak bierze więc nic nie dopłacisz. A jeśli chodzi o opinie biegłych to moim zdanie kasa na nią to też wał.

        8 lat

        • 0 0

  • 2015-06-18 08:51

    Donek teraz lepiej zarabia na emigracji to odda ludziom kasę.

    AlpenGold

    8 lat

    • 8 1

  • 2015-06-18 09:18

    czy aby kolesie od liny podczepionej do samolotu OLT są poza podejrzeniami

    coś za mało informacji o tej wielkiej grandzie

    precz

    8 lat

    • 6 1

4
5
6
7
8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze

więcej wiadomości (131)

Najczęściej komentowane

Wycofanie się z fuzji Orlenu z Lotosem jest niemożliwe

Fuzji Lotos-Orlen nie można cofnąć

Za rok o tej porze pojedziemy Obwodnicą Metropolitalną. Tak wygląda z lotu ptaka

Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną

więcej

Najczęściej czytane