Nie milkną echa rządowych cięć środków na budowę dróg krajowych, w tym także drogi ekspresowej S7. Pomorski poseł PO - Paweł Orłowski - zaapelował oficjalnie do ministra infrastruktury o ponowne przeanalizowanie zmian w "Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015".
O nowym rządowym programie, który, w ramach szukania oszczędności zakłada wstrzymanie pieniędzy na rozbudowę drogi z Gdańska do Warszawy,
pisaliśmy dosłownie kilka dni temu. O tym, że Trójmiasto i całe Pomorze jest regionem, który na oszczędnościach stracić może najbardziej, przekonani są nie tylko nasi czytelnicy, ale i część polityków... partii rządzącej.
-
Rozumiem potrzebę wprowadzania oszczędności, nie chcę atakować rządu, ale z pewnym niepokojem obserwuję zmiany w programie budowy dróg krajowych. Rozmawiałem z wieloma politykami z naszego regionu, między innymi z wojewodą, i, w większości, podzielają oni moje zdanie, że o konieczności budowy drogi S7 , ale też i obwodnicy Malborka, mówić trzeba jak najwięcej, najlepiej jednym głosem - tłumaczy
Paweł Orłowski.
Poseł w swoim apelu wysłanym już do ministra zwraca uwagę na to, że droga S7 stanowić ma ważny element europejskiej sieci transportu drogowego i, wraz z Obwodnicą Południową Gdańska, stanowić ma w przyszłości główne połączenie Pomorza z Warszawą. Podkreśla także rolę, jaką droga S7 mieć będzie dla niezmiernie ważnej dla naszego regionu gałęzi przemysłu, jaką jest bez wątpienia turystyka.
-
Trudno powiedzieć, czy są jakieś szanse, aby zmienić program i już teraz znaleźć środku na budowę S7, ale warto o tej sprawie przypominać, chociażby dlatego, aby przy kolejnych decyzjach dotyczących sieci dróg krajowych, nie została ona pominięta - podsumowuje Orłowski.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
