- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (215 opinii)
- 2 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (62 opinie)
- 3 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (154 opinie)
- 4 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (74 opinie)
- 5 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (134 opinie)
- 6 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (147 opinii)
Auto dostawcze spłonęło na al. Armii Krajowej
W piątek rano na al. Armii Krajowej w Gdańsku spłonął samochód dostawczy z rowerami. Nikt nie odniósł obrażeń, nie było zakłóceń w ruchu.
Ok. godz 8 na gdańskim Jasieniu spłonął doszczętnie pojazd dostawczy, Volkswagen LT. Samochód jechał al. Armii Krajowej w kierunku centrum Gdańska.
- Pożar wybuchł w kabinie. Inni kierowcy pomogli wynieść z płonącego auta przewożony sprzęt - relacjonuje pan Paweł, nasz czytelnik, który był świadkiem zdarzenia.
Auto przewoziło czterokołowe, poziome rowery, które na szczęście udało się uratować.
- Nie wiadomo co było przyczyną pożaru, prawdopodobnie był to samozapłon. Teren zdarzenia został zabezpieczony przez jednostki Straży Pożarnej. Nikt nie odniósł obrażeń - wyjaśnia sierż. Aleksandra Malinowska, rzecznik Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W pobliżu miejsca wypadku nie ma utrudnień w ruchu.
Miejsca
Opinie (51) ponad 10 zablokowanych
-
2010-06-04 11:06
(2)
Pewnie obowiązkowej gaśnicy nie miał...
- 4 2
-
2010-06-04 20:05
(1)
pewnie miał
taka gaśnicą możesz sobie zgasić fajkę- 1 0
-
2010-06-06 09:32
Lub pożar w zalążku.
- 0 0
-
2010-06-04 11:07
A co
ze strażą na Jasieniu ? Adamowicz kiedyś wspominał o nowych jednostkach rat-gas na Jasieniu i Osowie.
- 4 3
-
2010-06-04 12:21
Pięknie, że [pomogli, ale z drugiej str - zagrożenie wybuchem - czy warto ryzykowac? (2)
- 10 3
-
2010-06-04 20:12
wybuch (1)
auta wybuchają tylko na amerykńskich filmach!
- 1 0
-
2010-06-04 21:04
Różnie z tym bywa. Fakt, że na amerykańskich filmach prezentowane jest to z przesadą (jakby samochód bombę przewoził).
Ale podczas pożaru samochodu jest ryzyko wybuchu, gdy spora ilość benzyny zetknie się z powietrzem i ogniem. Ale równie dobrze wszystko może się zakończyć spaleniem z dużym ogniem i tyle. Ponoć groźniej jest, gdy w baku jest mało benzyny, a w związku z tym opary - w połączeniu z tlenem silna mieszanka wybuchowa.
Podejrzewam, że jeszcze gorzej może być w przypadku instalacji gazowej...- 1 1
-
2010-06-04 12:33
auto aus motorpark (1)
10 letni, przebieg 10 000 km, oma woziła nim placki do kościoła, nie bity, 1 właściciel, książka serwisowa zamokła dlatego pieczątki są rozmyte hehehe. a potem dziwić się że taki szmelc się pali
- 11 1
-
2010-06-04 12:46
i spaw przez podłogę
- 3 0
-
2010-06-04 12:58
o'rety
O jeju...jeżdżę starym LT kiem w robocie...chyba się ubezpieczę?haha@!nie rzucać niedopałków do kabiny i nie naprawiać inst.elektrycznej na taśmę samoprzylepną.
- 2 0
-
2010-06-04 13:43
Auto da sie naprawic
- 0 0
-
2010-06-04 13:44
Auto da sie naprawic (1)
Wlasnie dobry blacharz i lakiernik i sprzeda sie jako nie bity z przebiegiem 15 tys;)
- 4 0
-
2010-06-05 18:06
yeah
nie zapomnij dodać - oma woziła nim tylko placki do kościoła!
- 0 0
-
2010-06-04 14:27
CO, ZNOWU NASTĘPNY VW SIĘ ZAPALIŁ?
Mojemu koledze zapalił sie silnik w VW(mini van z Poznania) w dodatku diesel,
tzw. expert z Niemiec stierdził,ze to podpalenie,ekspert z policji,ze spięcie w instalacji elektycznej-procesują sie do dzisiaj...- 1 1
-
2010-06-04 16:48
typowy samochód polskiego biznesmena na działaności (3)
przegląd podpity u Franka na wiosce, silnik składany z kilku innych i interes się kręci, jak się zapali to zawsze ktoś pomoże rozładować go w porę
a teraz sobie pomyślcie co by było gdyby samochód ten przejechał 3 kilometry dalej i zapalił się w korku na dole... ciekawe czy obyłoby się bez trupów...- 2 8
-
2010-06-04 20:48
obyło
- 0 0
-
2010-06-05 10:53
imbecylizm (1)
ty byś chciał żeby każdy polski przedsiębiorca miał nowiusieńki samochód, z oc, ac, nww i assistance na cały świat, wiecznie umyty i błyszczący od wosku, serwisowany w najlepszych "salonach", w dodatku swoim pracownikom płacić niewyobrażalne pieniądze.
A potem idziesz do sklepu, i bierzesz z półki najtańszą margaryne, najtańsze mleko, najtańsze chińskie zabawki i produkty, które swoją cenę zawdzięczają niskim płacom i temu że firma oszczędza na wszystkim, włącznie z samochodami, bhp, jak i na jakości swoich produktów.
Ale potem twój samochód się zepsuje, i dziwne że pójdziesz nie do autoryzowanego serwisu, ale do pana franka na wioske, bo tam taniej? Samochód umyjesz raz na parę lat, ubiezpieczenie - tylko OC z koniecznością udziału własnego w szkodzie.
No i potem dalej psioczyć na przedsiębiorców zamiast zrobić coś konstruktywnego.- 6 0
-
2010-06-07 14:11
Z tym ASO to nie trafiłeś. Na forach samochodowych można poczytać o wyczynach w ASO
- 0 0
-
2010-06-04 18:49
ironia losu:-) ekologiczny absurd - samochód z rowerami ha ha ha ha (1)
ciekawi mnie zestawienie: płonący samochód - hulajnogi
aha
i odwalcie się od akwizytorów! to tacy sami dobrzy ludzie jak wy! pracują, płacą podatki, to czego im zazdrościcie kasjerzy z biedronki, co??- 2 10
-
2010-06-05 18:07
mi gul lata że nie mogę podnieść palety 400kg jedną ręką tak jak oni
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.