• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Autobus utrudniał jazdę przez kontrapas?

Joanna
24 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
aktualizacja: godz. 15:41 (25 lipca 2016)
Najnowszy artykuł na ten temat Gdynia: kontrapas będzie bezpieczny
Jazda po kontrapasie sprawia trudności rowerzystom, ale problemy z przepisami mają nawet kierowcy autobusów. Jazda po kontrapasie sprawia trudności rowerzystom, ale problemy z przepisami mają nawet kierowcy autobusów.

Kierowców przekonanych, że na kontrapasie wzdłuż ul. 3 Maja zobacz na mapie Gdyni w Gdyni rowerzyści mają obowiązek jeździć w obydwie strony, nie ubywa. Gdy prawidłowo jadą ulicą, zaczyna się trąbienie i zajeżdżanie drogi. Przepisów nie znają także... kierujący autobusami - twierdzi nasza czytelniczka, pani Joanna. A ZKM odpowiada, że rowerzystka także popełniła wykroczenie.



Czy zdarza ci się zatrąbić lub pouczać nieprawidłowo jadących kierowców?

O tym, jakie przepisy obowiązują na kontrapasie rowerowym w centrum Gdyni pisaliśmy kilka tygodni temu. Fundamentalną sprawą jest fakt, że rowerzyści jadą nim w kierunku przeciwnym do ruchu samochodów. Rowerzysta jadący w kierunku ul. Obrońców Wybrzeża musi poruszać się jezdnią. Jak się okazuje, ta prosta reguła wciąż nie jest dla wszystkich jasna.

Trudno wymagać znajomości zasad od wszystkich kierowców aut. Kierujący autobusami powinni je jednak znać doskonale, zwłaszcza że ul. 3 Maja jeździ kilka linii. Przykład pani Joanny pokazuje, że to wcale nie takie oczywiste.

Oto jej relacja z jazdy rowerem po ulicy w towarzystwie przegubowego autobusu

19 lipca jechałam rowerem ul. 3 Maja w kierunku Sopotu, zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Na całej długości ulicy są znaki poziome i pionowe informujące, że kontrapas jest tylko dla rowerzystów jadących "pod prąd". Nie jest jednak rzadkością zajeżdżanie drogi, trąbienie, wyprzedzanie z następującym po tym gwałtownym hamowaniem.

Od zawodowych kierowców autobusów komunikacji miejskiej należy oczekiwać większej kultury, wyrozumiałości i przede wszystkim znajomości znaków i przepisów ruchu drogowego.

Ruszyłam na światłach na skrzyżowaniu 3 Maja i 10 Lutego zobacz na mapie Gdyni. Trzymałam się prawej strony, tak aby inne pojazdy mogły mnie wyprzedzić bez problemu. Za mną jechała rowerzystka, następnie samochód osobowy i autobus przegubowy. Samochód wyprzedził mnie zaraz za skrzyżowaniem, następnie kierowca autobusu zaczął przyspieszać i wyprzedzać dwa jednoślady. Za skrzyżowaniem jest kolejne przejście dla pieszych i zwężenie ulicy.

Niestety kierowca nie zachował bezpiecznej odległości i zostałam zmuszona do gwałtownego hamowania. Gdybym ostro nie zahamowała, to z pewnością zostałabym potrącona i zepchnięta z drogi lub wpadłabym pod tył autobusu. Dodatkowo kierowca skręcając w ulicę Armii Krajowej bezczelnie patrzył się na mnie przez boczną szybę z uśmiechem, dając do zrozumienia, że zrobił to celowo.

Jestem zbulwersowana zachowaniem kierowcy, po całej sytuacji byłam w szoku, nie mogłam się uspokoić. Kierowcy nie mogą okazywać wydumanej wyższości nad rowerzystami, gdyż w starciu z tak dużym pojazdem nie mamy szans. Uważam, że jest to tylko kwestią szczęścia, że z całej tej sytuacji wyszłam bez urazów fizycznych.

Odpowiedź Zarządu Komunikacji Miejskiej, którą otrzymaliśmy w poniedziałek

Cała sytuacja nie miała miejsca na kontrapasie - tytuł artykułu wprowadza więc czytelników w błąd. Co więcej, na ul. 3 Maja, pomiędzy ulicami Starowiejską i 10 Lutego, dwie rowerzystki w tym czytelniczka korzystały z kontrapasa rowerowego niezgodnie z przepisami - jechały nim pod prąd.

Bezpośrednio przed skrzyżowaniem obydwie panie dość dynamicznie wyjechały z pasa rowerowego na środkowy pas - a druga z nich uczyniła to bez oglądania się, jedynie sygnalizując zamiar skrętu wystawieniem ręki. Manewr ten wykonany został bezpośrednio przed jadącym autobusem przegubowym linii R i zmusił jego kierowcę do silnego, awaryjnego hamowania.

Pierwsza z Pań przejechała pomiędzy samochodami na przejście dla pieszych i tam ustawiła się do ruszenia po zmianie świateł, druga dołączyła do niej dopiero po chwili. Wskutek tego manewru obie panie ruszyły na światłach jako pierwsze.

Opisywane zdarzenie spowodowało zapewne negatywne nastawienie do kierowcy do obydwu rowerzystek, dlatego podczas ich wyprzedzania kierowca rzeczywiście przejechał zbyt blisko nich.

Ruch miejski nie jest jednak miejscem na vendettę, dlatego - jeśli czytelniczka chciałaby, jak pisze, wyciągnięcia konsekwencji wobec kierowcy - to powinna sprawę niezwłocznie zgłosić na policję.

Monitoring z autobusu został zabezpieczony przez ZKM jako materiał dowodowy. Alternatywnie, czytelniczka może skontaktować się z dyrektorem PKS w Gdyni (prześlemy e-mailowo kontakt), gdyż po obejrzeniu zapisów monitoringu operator poczuwa się do winy i gotów jest zadośćuczynić rowerzystce.

Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia


Zobacz nasz poradnik jak jeździć kontrapasem

Joanna

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (452) 10 zablokowanych

  • Mały, zakompleksiony, chamski, agresywny i sfrustrowany człowieczek. (6)

    Taki obraz rowerzysty wyłonił się przy mojej poprzedniej wypowiedzi. Nawet pseudonimem nie miał odwagi się podpisać. Każda wypowiedź to wyzwiska.

    "co ty powiesz baranie że widoczności rowerzyście nic nie ogranicza myślisz baranie że odwracanie się głową do tyłu w dużym ruchu jest takie bezpieczne?Raz baranie że wielu rowerzystów traci wtedy równowagę i zaczyna mimowolnie skręcać w lewo co może się skończyć wypadkiem a dwa że traci się na chwilę widoczność do przodu to wy baranki samochodowe macie te swoje lusterka i co z tego skoro wielu nie wie jak z nich korzystac ba nie ma pojęcia jak je ustawić a wiele głupich pind używa lusterka tylko do pudrowania swojej krzywej mordy zwykle w czasie jazdy"

    "skoro coś takiego zostało namalowane to dlaczego zj..bie masz pretensje do rowerzystów że jeżdżą tak jak nakazują przepisy?Wy pochalstani w mózgi "nauczyciele" wy się zamknijcie zamknijcie mordy bo wstyd i hańba że takie przychlasty mają prawo poruszania się samochodami"

    "przestań pierd..lić bo żaden autobus nigdy ci w niczym nie ułatwi więc swoje gadki szmatki zostaw dla siebie.Na drodze trzeba się kierować przepisami.Mam osobiście serdecznie dość idiotów uważających ze świętym przekonaniem że czerwony chodnik bez żadnych znaków pionowych czy poziomych to jakaś ścieżka rowerowa po której mam niby się poruszać.Coś takiego jest na prawie całej długości ulicy Chylońskiej, mam dość pyskówek z debilami w samochodach którzy nie znają banalnej zasady na skrzyżowaniu czyli skręcając w lewo ustąp debilu pierwszeństwa pojazdowi jadącemu z przeciwka prosto.Popieprzeni nauczyciele zwykli debile którzy nie znają w ogóle przepisów a są pierwsi do pouczania czy wręcz wyzywania kogoś i to za co że trzyma się przepisów?"

    "komu rowerzysta utrudnia na szerokiej warszawskiej popaprańcu?Chyba p..dom które prawo jazdy znalazły w chipsach"

    • 13 4

    • (3)

      a z idiotami twojego pokroju można inaczej rozmawiać?Popatrz głupku co ty wypisujesz i trzepnij się w dekiel mocno

      • 4 9

      • Dziękuję za potwierdzenie moich słów. (2)

        Dzięki swojej kolejnej wypowiedzi tylko uwiarygodniłeś, co napisałem.

        • 8 4

        • on jest za głupi żeby to zrozumieć. (1)

          • 4 2

          • a ty jakaś krynica mądrości?Popatrzcie sobie debile z czym macie problem problem z czytaniem ze zrozumieniem przepisów problem z ruchem drogowym.To czy kontrapas w tym miejscu jest absurdalny poroniony itd itp to wasze durne zdanie ale ten pas jest i trzeba nauczyć się w tym miejscu jeździć a nie mścić się na rowerzystach za to że urzędasy sobie tam wymyślili pas rowerowy pod prąd, mieszanie do tego takich spraw jak jakieś bzdurne OC podatki przeglądy wymyślanie nowych reguł jak to rowerzyści powinni rezygnować z przestrzegania przepisów by zakompleksionym młotkom samochodowym nie przeszkadzać itd itp.Poczytaj baranie te bzdurne teksty sprawa jest banalna i trywialna a setki debili nie może zrozumieć o co chodzi nie potrafią zrozumieć którym pasem rowerzysta może jechać w górę a jak w dół nic baranie nie rozumiesz ty i tobie podobni kretyni uważający że w 20 letniej kupie złomu na 4 kołach są panami na drodze bo co baranku akcyzę płacicie?Na drogi w mieście ona nie idzie

            • 2 3

    • i co ty chcesz udowodnić?

      Polska to ruski kraj, gdzie ciemny naród nie może pojąć, że jak się jedzie samochodem 80-90km/h (90% kierowców przekracza prędkość w terenie zab.) to problemem są nie tyko rowerzyści ale w ogóle wszyscy uczestnicy ruchu. Co może nie prawda? No to se wyjdź na dowolną drogę w 3m. I poobserwuj. Gdyby kierujący jechali jak ludzie 30-45 km/h to k i e było by problemu. Te pretensje do rowerzystów to wynik ciemnoty i ruskiej obłudy, która w was, potomkach ruskich bolszewickich sołdatów pozostała, po czerwonoarmistach, którzy idąc z frontem zapładniali wasze babki. Tego nie da się wyplenić przez najbliższe 100 lat.

      • 1 2

    • ty debilu naucz sie czytac ze rowerzystka jechala pod prad kontapasem

      • 0 2

  • (3)

    Rowerzystów przekonanych, że na kontrapasie wzdłuż ul. 3 Maja w Gdyni rowerzyści mogą jeździć w obydwie strony, też nie ubywa....

    • 7 2

    • jakie zagrożenie stwarzają? (2)

      chyba tylko dla innych rowerzystów.

      Sam zawsze stosujesz się do przepisów?

      • 0 2

      • A to rowerzysta ma prawo stwarzać zagrożenie dla innego rowerzysty???

        Ciekawe, co na to ten "inny" rowerzysta.

        • 2 0

      • stwarzają zagrożenie dla skręcających w lewo pojazdów przecinających ścieżkę

        Jeżeli jest ścieżka z której wynika, że jadący zbliżają się z naprzeciwka - co sprawia, że są widoczni, to chyba oczywiste. A jak jedziesz pod prąd, to możesz znaleźć się w sytuacji, że ktoś przyspieszy i cię zdejmie. Twoja wina! Poza tym mandat karny!

        • 0 0

  • Z rowerem ale tylko ze zrozumieniem niebezpieczeństw.

    W kraju gdzie 2/3 kierujących do idioci przekraczający znacznie dozwoloną w miastach prędkość takie wskazówki dla gdyńskich rowerzystów są po prostu głupie.
    Podobnie głupio namalowano znaki poziome wokół węzła Hucisko w Gdańsku zachęcające do korzystania z tamtych jezdni zatłoczonych przepychającymi się tłoku autami.

    • 3 0

  • Albion umiescic wszędzie kamery albo kontrapasy powinny być jednak fizycznie podzielone od samochodziarzy. Gdynia jednak dalej wysyła rowerzystów na śmierć między samochody, nie dbając o zapewnienie im bezpieczeństwa. Najpierw obnizcie prędkość samochodów, stworzcie bezpieczne pasy dla rowerzystów, edukujcie kierowców a rowerzyści sami się pojawią. Ale najpierw muszą być stworzone warunki. I proszę nie kierować się opiniami młodych, gniewnych ryzykantow na rowerach. Tylko zaprosić kobiety z dziećmi czy emerytów. To oni są waszą grupą docelową.

    • 2 1

  • czy te deb..e od roweró (2)

    w końcu zrozumieją, że robienie przedziwnych wyjątków tylko zwiększa zagrożenie na drogach i przy takich manewrach jak np wyjazd z parkingu, już bez udziwnień jest trudne, to śmigający z każdej strony rowerzysta to śmiertelne zagrożenie!!!!!!

    • 8 4

    • To nie sa przedziwne wyjatki.

      np. pieszy ma prawo poruszać się po ulicy w poprzek drogi, a samochód nie. Na infrastrukturę samochodową poświęca się 90% niezabudowanej powierzchni miasta. Piesi i rowerzyści maja być zepchnięci na brzegi, które zresztą okupują parkujący? każdy sposób poruszania się po mieście ma swoja specyfikę, a obszary przeznaczone dla różnych użytkowników, częściowo nakładają się. Dawniej, kiedy rowerów było mało, każdy rowerzysta mógł sobie wybierać, czy jedzie ulicą, czy chodnikiem, obecnie jest ich na tyle dużo, że z części ulic zostali przepędzeni na ddr, ale ulice o normalnych i obniżonych prędkościach ruchu są użytkowane wspólnie. Nikt nie domaga się kontrapasów na drogach przelotowych, gdzie jedzie się 80 km/h, na wąskich uliczkach jest oczywiste, ze pasek dla rowerów może się znaleźć. tak jest w całej cywilizowanej Europie i mało kto się tak spienia, jak tzw. kierowcy-internauci-prawdziwi-Polacy. Rowerzyści nie znikna nagle z przestrzeni miejskiej i trzeba się przyzwyczaić do współużytkowania dróg z tą coraz bardziej liczną grupą. Pewne dodatkowe prawa związane są z korzyściami dla miasta, jakie daje fakt, że część mieszkańców przesiada się w pewnych przypadkach z samochodu na rower. Zakorkowane, zanieczyszczone miasto, to sprawka samochodziarzy. samochodów nie da sie wyeliminować z miejskiej przestrzeni, ale da sie ograniczyć. Niektóre miasta europejskie wręcz zohydzają mieszkańcom indywidualny transport samochodowy. U nas zachęta do komunikacji miejskiej, roweru, czy chodzenia jest dość mizerna, jak widać na głównych arteriach w godzinach szczytu.
      Co do śmigających bez pomyślunku rowerzystów, to do tej pory, widać było tylko kierowców-wariatów, teraz, gdy ilość rowerzystów jest znacznie większa niż dawniej, grupa idiotów na rowerach staje sią zauważalna, odsetek palantów jest podobny w każdej grupie, ci na rowerach zauważalni wszędzie, to dość nowe zjawisko, do kierowców już jesteśmy (niestety) przyzwyczajeni.

      • 4 1

    • dla takich palantów jak Ty każda jezdnia powinna mieć bariery dzielące na środku

      bo ktoś może na czołówkę wylecieć

      • 0 0

  • Musi się coś wydarzyć żeby rowerzyści zmadrzeli (2)

    Wielu rowerzystów jeździ nie odpowiedzialnie . Często gdy są wybudowane nowe ścieżki rowerowe to "paniska" mimo wszystko jeżdżą główna droga utrudniając ruch. Juz nie wspomnę o takich którzy jedzą po drodze w lesie gdzie na zakrętach kierowca nie ma możliwości ich zobaczyć. Głupota ,  najwidoczniej musi się coś wydarzyć żeby się nauczyli.

    • 8 4

    • wiele rzeczy zdarza się codziennie

      na przykład korki, powodowane przez nadmiar samochodów.

      Co się musi zdarzyć, by mieszkańcy korzystający z samochodów się nauczyli mądrzej i bezpieczniej z nich korzystać?

      • 2 3

    • A co powiesz o kierowcach parkujących na ścieżkach rowerowych; o kierowcach nie znających zasad wyprzedzania rowerzysty; pieszych robiących sobie chodnik ze ścieżki - mógłbym jeszcze dużo wymieniać bo jestem 'panisko".
      Trochę zrozumienia i wyobraźni u wszystkich uczestników ruchu

      • 2 2

  • Ale dlaczego nie napiszecie, że to rowerzyści notorycznie łamią tam przepisy? (8)

    Zresztą nie tylko tam. Pełno ich na chodnikach, w miejscach, gdzie jest masa ludzi, w tym małych dzieci. Czy naprawdę trzeba się bicyklami pakować w największe tłumy..? Z innej beczki - dwa przykłady z wczoraj. Starszy facet zjechał nam z chodnika na ulicę wprost pod koła bez sygnalizacji manewru i bez upewnienia się, że za nim nie jedzie samochód. Gdyby trafił na ciężarówkę lub autobus już by nie żył, bo większym pojazdem nie da rady gwałtownie ominąć takiego bezmózga. Drugi przypadek bardzo podobny z tym, że rowerzysta poruszał się szybko chodnikiem po czym gwałtownie skręcił w prawo i przez przejście dla pieszych wjechał nam przed maskę... Dobrze, że poruszałem się bardzo wolno i zdążyłem zahamować. Takich kretynów nie brakuje niestety, a kontrapasy, które być może sprawdzają się w krajach o wysokiej świadomości typu Dania czy Holandia, u nas są kompletną porażką. Kontrapas na 3-maja spowodował zakorkowanie tej i tak średnio przepustowej ulicy, a od października do maja i tak praktycznie nikt tamtędy jeździć nie będzie...

    • 16 3

    • Dlaczego jeżdżą po chodnikach? (7)

      Dlatego, że strach jest jechać rowerem na drodze wśród innych uczestników ruchu w samochodach (proszę wsiąść na rower i sprawdzić) - wprost - duża część kierowców to imbecyle, którzy nigdy nie powinni usiąść za kółkiem. Sama spotkałam się z chamami, którzy specjalnie zajeżdżają drogę lub spychają na pobocze......

      • 3 5

      • Jasne... (6)

        To może samochody powinny zacząć jeździć chodnikami, bo takie korki i w ogóle...? Co to za argumentacja? Jeździłem rowerem kilkanaście lat, zanim to stało się modne i muszę powiedzieć, że jeżeli ma się odpowiednie umiejętności i oczy dookoła głowy (jak na każdym jednośladzie), to nic się nie stanie. Oczywiście wśród kierowców samochodów, jak i rowerzystów kretynów nie brakuje, ale podstawą dla każdego normalnego człowieka powinien być zdrowy rozsądek...

        • 6 2

        • "odpowiednie umiejętności"? Na tym to polega żeby każdy mógł czuć się bezpiecznie, nie tylko ten z odpowiednimi umiejętnościami (3)

          • 1 4

          • Ależ oczywiście, że odpowiednie umiejętności!!! (1)

            Jeżdżąc rowerem w gęstym ruchu miejskim, jeżeli chcesz zachować życie, musisz znać zasady ruchu drogowego (kiedyś były fajne kursy i egzaminy na kartę rowerową) oraz umieć panować nad rowerem (gwałtowne hamowanie, ominięcie przeszkody itd.). Bez tego można sobie co najwyżej po zamkniętym placyku pojeździć...
            A efekt tego, o czym piszesz mamy na ulicach - mnóstwo rowerzystów ze słuchawkami na uszach, jeżdżących byle gdzie i byle jak, byle szybciej, albo ewentualnie po chodnikach, między ludźmi z małymi dziećmi - większość z rowerzystów jeździ niestety NIEZGODNIE z przepisami i pora sobie to uświadomić. Ani rower nie jest świętym gralem, ani rowerzysta świętą krową, żeby ją czcić na ołtarzu. Chcesz uczestniczyć w ruchu to się dostosuj albo wybierz autobus lub własne nogi...

            • 3 1

            • Nie pi-ol

              Jeżdżę od lat rowerami po ulicach i nie ... głupot, bo gdy jadę, to za każdym razem mam przygodę z ch. za kierownicą. Sam jestem kierowcą, ale nie raz się darłem na tych s.synów niby kierowców - morderców!

              • 0 2

          • No patrz

            A do jazdy samochodem po drogach publicznych trzeba wykazać się na egzaminie państwowym "odpowiednimi umiejętnościami" i nie ma zmiluj

            • 1 0

        • (1)

          tak to sobie pojedź czasem to zobaczysz jak ch..j zacznie cię wyzywać dlatego że skręcasz w lewo przy lewej krawędzi jezdni a wg ch..ja nie masz prawa tam być jak ch..j zacznie cię straszyć pobiciem albo jak to się działo w wielu miejscach w Polsce faktycznie będzie cię chciał pobić to zobaczysz jak to jest naprawdę.Póki co pierdzielisz facet.Zasady kontrapasów są takie proste jak struktura cepa ale niektórym agresywnym idiotom nie mieszczą się we łbie

          • 0 2

          • Brawo...

            Od razu widać z kim mamy do czynienia. Rowerzysta-walczący, a do tego cham. Coś ci się popier..liło w głowie, skoro każdy kierowca to ciebie ch.j, jak sam piszesz. Ja mam ze swojego rejestratora zgranych co najmniej kilkanaście filmów z akcjami z udziałem rowerzystów. Można tak w nieskończoność. Tak jak napisałem w moim poście - potrzebne są umiejętności, znajomość przepisów, oczy dookoła głowy i ZDROWY ROZSĄDEK. Jeżeli będziesz jeździł zawsze tak, jakbyś miał pierwszeństwo, to szybko się z życiem pożegnasz. Matka natura musi znajdować nowe sposoby selekcji naturalnej. Kiedyś ginęły osobniki najsłabsze, teraz najgłupsze...

            • 2 0

  • W Gdyni brak uczciwej infrastruktury rowerowej i stąd problemy. Ten baran szczurek myśli, że kubelkami farb i leśnymi szlakami załatwił sprawę. Nie załatwił tej sprawy i wielu innych. Jedyne co załatwia to przywileje dla szczurasow...którzy z powodzeniem pasożytują na mieszkańcach Gdyni

    • 2 1

  • "Nie jest jednak rzadkością zajeżdżanie drogi, trąbienie, wyprzedzanie z następującym po tym gwałtownym hamowaniem"

    Niech zgadnę - robią to wyłącznie faceci kierowcy, prawda?
    Dzisiaj prawdziwych mężczyzn ze świecą już szukać. Za kółkiem sami zakompleksieni frustraci siedzący na tyle innego auta tymi swoimi gratami śmierdzącymi olejem z frytkownicy.
    Agresywni, roszczeniowi, królowie szos.
    Pani Joanno, nie tyko rowerzystów tak traktuja. Zajeżdzanie drogi, pokazywnie faka, walenie się w łeb, agresja, wymuszanie - to dziś norma na ulicach także w stosunku do innych kierowców.
    Mamy niestety społeczeństwo chamów i agresorów.

    • 5 2

  • tylko de.....le organizują w ten sposób (1)

    tuch drogowy , i dopuszczają do niego "uczestników" nie mających obowiązku znać ani stosować przepisów.

    • 3 2

    • czyli 90% kierowców jutro oddaje prawo jazdy

      bo ni ch*ja nie znacie przepisów. Niestety

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane