- 1 Nocna komunikacja do poprawki (161 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (358 opinii)
- 3 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (52 opinie)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (328 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (69 opinii)
- 6 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (131 opinii)
Autor raportu o nieprawidłowościach stracił pracę
Czy audytor, który odkrył możliwe nieprawidłowości w działaniu Gdańskich Nieruchomości, został zwolniony z tego powodu z pracy? Tak sugeruje radny PiS Kacper Płażyński. Dyrekcja GN zaprzecza: powodem zwolnienia tego pracownika nie jest opracowanie krytycznego raportu.
Przypomnijmy: pod koniec lutego radni PiS ujawnili wewnętrzny raport powstały w zarządzających budynkami komunalnymi Gdańskich Nieruchomościach. Wynikało z niego, że w instytucji mogło dochodzić do nieprawidłowości.
Dwa tygodnie później dyrektor GN Przemysław Guzow potwierdził zarówno istnienie tego raportu, jak i wypływające z niego wnioski. Treść audytu zamieszczono na ogólnodostępnej stronie internetowej tej instytucji.
Minęło kilka tygodni i okazało się, że autor tego raportu został zwolniony z pracy.
- Z tego, co mówili mi pracownicy GN, padło na niego podejrzenie, że wynosił z pracy informacje na temat swojej pracy i z tego powodu został zwolniony. Chcę oświadczyć, że ja nie znam tego pana, nigdy się z nim nie widziałem na oczy i żadnych dokumentów od niego nie dostałem - zapewniał Kacper Płażyński.
Zdaniem Płażyńskiego zwolnienie pracownika Gdańskich Nieruchomości świadczy o tym, że "z jednej strony, prezydent Gdańska urządza polowanie na czarownice wobec osób, które rzekomo wynoszą publiczne dokumenty z GN, a z drugiej człowiek, który powinien zostać nagrodzony za fantastycznie wykonaną pracę, odważną, zgodną z jego obowiązkami, bo to był pracownik na stanowisku pełniącego obowiązki szefa działu audytu wewnętrznego, stracił pracę z tego powodu".
Odpowiedzialny za politykę komunalną miasta, w tym nadzór nad mieszkalnictwem, wiceprezydent Piotr Grzelak, odbijał te argumenty.
- Dokument, o którym mowa, powstał na konkretne polecenie moje oraz dyrektora Guzowa [szefa Gdańskich Nieruchomości - dop. red.]. Prowadzimy kontrolę wewnętrzną, udoskonalamy procedury. Na tym właśnie polega nadzór prezydenta. Prosiłbym, aby nie mówić, że ten audytor to zrobił samemu. On dostał takie polecenie od swojego dyrektora, po czym wyniósł dokumenty na zewnątrz, czyli zadziałał niezgodnie z procedurą tego zakładu budżetowego - tłumaczył Piotr Grzelak. - Wnioski z tego audytu zostały wprowadzone w życie.
Pracownik odchodzi, bo "zlikwidowano jego stanowisko"
O ustosunkowanie się do tych informacji poprosiliśmy dyrekcję Gdańskich Nieruchomości, czyli pracodawcę audytora.
Otrzymaliśmy informację, że:
- 1 lutego 2018 r. w Gdańskich Nieruchomościach utworzono Dział Audytu i Kontroli. Obowiązki kierownika nowo utworzonego działu zostały powierzone audytorowi, który już wcześniej pracował w GN. Tę pracę miał wykonywać w określonym czasie, od 1 lutego do 31 grudnia 2018 r.
- 27 grudnia poinformowano go, że powierzenie obowiązków na stanowisku kierownika nie będzie kontynuowane oraz wszczęto wobec niego procedurę wypowiedzenia umowy o pracę. "Wynikało to wprost z likwidacji stanowiska Audytora Wewnętrznego, na którym pracownik był zatrudniony przed zmianami organizacyjnymi i utworzeniem Działu Audytu i Kontroli".
- Zatrudnienie audytora ustanie z dniem 30 czerwca 2019 roku.
Przypomnijmy, że radni PiS ujawnili dane z raportu w lutym 2019 r.
- Nieprawdziwe jest stwierdzenie Radnego Miasta Gdańska z Prawa i Sprawiedliwości, że pracownik został zwolniony w związku z wykryciem rzekomych nieprawidłowości. Dokumenty wyniesione z zakładu przez pracownika nie stanowiły oficjalnego dokumentu audytowego podlegającego udostępnieniu, a jedynie formę wewnętrznych notatek z dokonywanych czynności. Sprawozdanie ze zleconego audytu zostało zaprezentowane i upublicznione przez dyrekcję zakładu na konferencji prasowej - informuje Aleksandra Strug, rzecznik Gdańskich Nieruchomości.
Aktualizacja: Po publikacji tego artykułu skontaktował się z nami zwolniony z pracy audytor. Zapowiada: Pozwę wiceprezydenta Piotra Grzelaka za zniesławienie
Opinie (377) ponad 50 zablokowanych
-
2019-03-28 21:57
kiedy w koncu rizbijemy ten gdanski układ !!!????? (3)
- 34 2
-
2019-03-29 06:17
jak więcej ludzi zacznie myśleć (1)
- 6 1
-
2019-03-29 09:24
jakoś tego nie widać
po tym jak lud głosuje...
i tak znowu zagłosują na pisuar na jesieni, bo przecież partia dała nam pieniądze, tylko nie kumają, że to pieniądze z ich własnej kieszeni...
a długi których narobi partia (niedługo jedyna słusznie rządząca) i Kaczenko nigdy nie spłacimy... i tak będzie można wtedy powołać znowu instytucję FOZZ2 i też wiadomo kto nią będzie zarządzał jak odejdzie od koryta...- 1 1
-
2019-03-28 22:12
Niestety nigdy
W Gdańsku ludzie mają najbardziej wyprane mózgi jeśli chodzi o polskie miasta. Na wszystkie negatywne informacje o PO mówią "...i tak tu nigdy PiS nie wygra" "Kaczor", "Misiewicz", itp. A co ma PiS wspólnego z tematem? Nic.
- 17 3
-
2019-03-29 00:11
(2)
Braun by to wypalił do żywego.
- 15 4
-
2019-03-29 09:20
To ten rudy z ta ohydna broda?
- 1 1
-
2019-03-29 05:41
Taa i obsadzil swoimi.Swietnie to sie on uwiarygadnia .Niewierze rudemu cwaniakowi.
- 2 2
-
2019-03-29 09:14
będę kontynuowała dzieło Pawła Adamowicza
dotrzymuje słowa
- 11 1
-
2019-03-29 08:55
(1)
Chloptasie stara zasada brzmi....Jesli jestes wsrod wron musisz krakac jak one.
- 1 7
-
2019-03-29 09:07
a właśnie NIE...ci co obalili komunę też nie krakali jak czerwone pająki
- 0 0
-
2019-03-29 08:54
Pytanie:
Który z prezydentów miast posiada/posiadał największy majątek? W tym 12 mieszkań?- 9 1
-
2019-03-29 08:39
A ten pan Kacper P to na co dzień czym zajmuje się, ma bloga?
- 2 11
-
2019-03-29 08:36
Uczciwi pracownicy sami nie ujawnią tych przekrętów do tego
trzeba by mieszkańcy włączyli się
- 10 1
-
2019-03-29 06:29
(1)
Pan Kacper niech się zajmie swoją partia, która zrobiła czystkę w spółkach państwa i posadziła na stołki swoich, niedoświadczonych ludzi którym dali bajońskie pensje, a obiecali odcięcie koryta. Hipokryzja goni hipokryzje w polskiej polityce
- 5 21
-
2019-03-29 08:35
No ale, i...gdzie tkwi problem
- 1 1
-
2019-03-29 08:16
Niewygodny..
był i dlatego zwolniono audytora. Splot wydarzeń i zemsta, więc należy Pana przywrócić do pracy
- 12 1
-
2019-03-29 07:54
Same przewały
Panie Grzelak tak zle jeszcze nie było ,jest pan nieudacznikiem i najgorszym wice jaki był w tym mieście ! Podległe panu bomy to patologia a pan boi się decyzji albo ich unika ,komunałki w Gdańsku dzięki panu znikną ! Jest fatalnie grzecznie mówiąc ! Pan powinien odejść !
- 21 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.