- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (185 opinii)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (121 opinii)
- 3 Do czerwca skażona ziemia znknie z Gdańska (74 opinie)
- 4 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (114 opinii)
- 5 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (270 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (176 opinii)
Będzie droga rowerowa z Sopotu do Orłowa
5 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat)
Wreszcie będzie można dojechać rowerem z Gdyni do Sopotu nadmorską trasą. Nie wiadomo jednak, czy droga będzie wiodła blisko morza, bo przejazd po plaży może być niemożliwy do zbudowania. Planistom nie będzie łatwo wygrać z niesfornym morzem.
Na szczęście kończą się już prace projektowe nowej drogi, którą będzie można jechać przez Park Kolibkowski od promenady Królowej Marysieńki do granicy z Sopotem. Być może jeszcze w tym roku uda się rozpisać przetarg na roboty budowlane.
- Będzie to rekreacyjna droga rowerowa o nawierzchni utwardzonej. Napotyka na dwie poważne przeszkody. Pierwsza z nich, jar Potoku Kolibkowskiego , zostanie pokonana w sposób niepogarszający komfortu rowerzystów, dzięki 40-metrowej kładce pieszo-rowerowej. Druga przeszkoda, duża różnica wysokości na granicy z Sopotem , wymagać jednak będzie zejścia z roweru i prowadzenia go po specjalnie skonstruowanej rynnie - mówi Marcin Wołek, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. rozwoju dróg rowerowych w mieście.
Nie wiadomo jednak, czy uda się rozwiązać problem przejazdu po plaży na ostatnim odcinku drogi, bliżej Sopotu. Plaża jest w kompetencjach Urzędu Morskiego, a nie miasta, i choć chęć porozumienia istnieje, to może nie być możliwości technicznych. Plaża co kilka miesięcy jest bowiem podmywana, zwłaszcza podczas dużych sztormów, więc wykonana droga byłaby narażona na naturalną dewastację. Nie wszystko jednak jeszcze stracone, urzędnicy cały czas szukają rozwiązania.
- Jeśli się to uda, będzie można przejechać szlakiem łączącym trzy trójmiejskie mola, a przy okazji obejrzeć różne typy wybrzeża, występujące w naszej metropolii - nie traci nadziei Marcin Wołek.
Opinie (190) 7 zablokowanych
-
2012-04-14 07:26
Rynna do roweru
Na granicy Gdynia Sopot była "rynna" Szło się po starych schodach z beli a rower prowadziło się z boku po skośnej rynnie. Ale ktoś wpadł na pomysł by miedzy jednym a drugim postawić poręcz z drągów. Teraz rower trzeba targać w rękach.
Dzięki za fajny projekt.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.