- 1 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (94 opinie)
- 2 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (232 opinie)
- 3 Jest nowy dyrektor gdyńskiego urzędu (59 opinii)
- 4 Zatrzymani za narkotyki (i nie tylko) (19 opinii)
- 5 Zarzuty za oślepianie pilotów śmigłowca (128 opinii)
- 6 Kamienica piękna, ale prace uciążliwe (51 opinii)
Biegał z maczetą po Galerii Bałtyckiej
Chwile grozy przeżyli w czwartkowy wieczór pracownicy i klienci Galerii Bałtyckiej. Po obiekcie biegał agresywny mężczyzna uzbrojony w maczetę. Zniszczył sprzęty w pomieszczeniu biurowym, ranił przypadkowego przechodnia - na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - a następnie zabarykadował się w magazynie. Wyposażeni w tarcze policjanci zdołali go jednak unieszkodliwić. Najprawdopodobniej był pod wpływem środków odurzających. Obecnie przebywa w szpitalu, pilnowany przez stróżów prawa.
- Nasz oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie w tej sprawie o godz. 20:30. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci z komisariatu przy ul. Białej we Wrzeszczu. Ze względu na okoliczności zdarzenia zostali uzbrojeni w tarcze ochronne - informuje asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Z jej relacji wynika, że uzbrojony w maczetę napastnik zaczepiał przypadkowe osoby, a jedną z nich ranił. Na szczęście jej zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Agresor dostał się też do części biurowej, gdzie zniszczył część wyposażenia.
Następnie, na widok uzbrojonych policjantów, zabarykadował się w części magazynowej sklepu, używając do tego wózków na zakupy. Jego wysiłki na niewiele się zdały. Choć stawiał zaciekły opór, stróżom prawa udało się go obezwładnić i zatrzymać.
- Ze względu na swoje zachowanie zatrzymany został przewieziony do szpitala, gdzie do chwili obecnej przebywa na obserwacji, pilnowany przez naszych funkcjonariuszy. Najprawdopodobniej był pod wpływem środków odurzających. Nasi funkcjonariusze zabezpieczyli już nagrania z kamer sklepowego monitoringu i przesłuchują świadków - uzupełnia asp. Kamińska.
Postawienie napastnikowi zarzutów wydaje się jedynie kwestią czasu, ale warto pamiętać, że mógł on być niepoczytalny. Należy jednak podkreślić, że dobrowolne zażycie środków odurzających nie może być traktowane jako okoliczność łagodząca.
W praktyce niepoczytalność jest spowodowana przede wszystkim chorobą psychiczną. Jeśli tak było i w tym przypadku, sprawca nie trafi za kraty, ale zostanie przymusowo osadzony w szpitalu psychiatrycznym.
Miejsca
Opinie (466) ponad 50 zablokowanych
-
2018-10-01 23:43
Cline eco 2000
Firma sprzątająca w galerii bałtyckiej myją wodą i oszukują kierownictwo galerii bałtyckiej osoby które pracują w pracy nie mają środków do pracy cline eco bierze duże pieniądze od galerii bałtyckiej a na pracowników wyzywają od ruznych to jest skandal żeby tak było w pracy mopy śmierdzą bo nie są nowe tylko stare ludzie się boją brygadzisty i 2 kierownicek co są na galerii bałtyckiej
- 0 0
-
2020-09-28 13:48
Czy policjanta z bronią nie było??
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.