Olga Krzyżyńska2002-07-24 10:40
a dlaczego uwazasz ze jestem nieuswaidomiona, nie mam nawet 30 lat, a nieco mniej i uwazam, ze znam przynajmniej swoj organizm i staram sie go obserwowac, a TY co idziesz na latwizne?
2002-07-24 10:40
dzięki za współczucie i zrozumienie. (
2002-07-24 10:41
dzięki za współczucie i zrozumienie. ( ironia)
Zazdroszczę ci regularności.
Nie jestem nastolatką i te dolegliwości męczyły mnie klika lat, więc doskonale wiem jak są straszne (szczególnie ten ból). I potrafię rozróznić plamiena od miesiączki, sporo się naczytałam swego czasu szukając pomocy, więc mów mi że nie znam swego organizmu.
Pozdrawiam i zycze dalszego miłego życia.
2002-07-24 10:43
ból nie zniknie tak sobie ani od masażu butelką z gorącą wodą jak mi we wczesnych młodzieńczych latach zapewniała mnie pani ginekolog. Każdy ma inne surcze jednen cierpi bardziej drugi mniej. Bólu nie wolno przetrzymywać to nie średniowieczne odkupienie za grzechy. Nie ma prawa nas boleć! (wg praw pacjenta) a nie wierze że mozna poradzić sobie z bólem inaczej niz z tabletkami przy zalożeniu że chcesz prowadzić normalne zycie i nie masz czasu na jakieś medyctacje.
2002-07-24 10:43
oczywiscie miedzy pigulkami a braniem tabletek jest zwiazek bardzo scisly :)))))
natomiast nie sadze by byl miedzy pigulkami a bezplodnoscia.
2002-07-24 10:43
"nie sadze by byl jakis scisly zwiazek miedzy pigulkami a braniem tabletek"
??? :)))
2002-07-24 10:45
dzieki temu placze ze smiechu nie tylko czytajac inne opinie ale takze swoje :)
2002-07-24 10:45
Hmm, ciekawe że szyjka macicy ma zdolności do złuszczania się... Złuszcza się - i owszem - ale to, co jest w macicy. I jest usuwane z organizmu, ale nijak związane z owulacją. Dlatego sformułowanie "krwawienie miesięczne" jest prawdziwe o tyle, że ma miejsce co miesiąc. Ale to nie jest krwawienie spowodowane wystąpieniem owulacji. A to jest różnica.
2002-07-24 10:47
co masz na mysli, mowiac o 'regularnych cyklach'? zresztą ich regularnosc ma niewiele do rzeczy w przypadku metod naturalnych (wyłączając stosunek przerywany).
2002-07-24 10:49
O rany! Jak czytam niektore wypowiedzi to mi sie slabo robi: czyste srednioweiecze. Tabletka antykoncepcyjna jest szkodliwa, no super, gdzie to wyczytalas? W Naszym Dzienniku? A moze w gazetce sciennej na plebani? Poprosze dowody. Nie mozna zajsc w ciaze po stosowaniu tabletki antykoncepcyjnej? A to ciekawe! To Ci cos powiem w tajemnicy: lepiej sie nie kochac przez pierwszy miesiac po odstawieniu tabletek nawet jak chcecie miec dziecko. Przyczyna? Poniewaz jest duza (no bez przesady: wieksza) szansa ze urodzisz nie jedno a kilka. Taki jest wlasnie wplyw tabletek, a bzdury ze nie mozna zajsc w ciaze po stosowaniu hormownow proponuje schowac na strych. I dajej: "Dlaczego tak niewielu panów decyduje się na np. podcięcie nasieniowodów?" Moja droga panno, czy ja Ci mowie o podcinaniu jajowodow? Cos chyba Ci sie pomylilo jezeli dla Ciebie podcięcie nasieniowodów/jajowodow = tabletka antykoncepcyjna. Chyba juz rozumiem czemu uwazasz ze trudno po jej uzyciu zajsc w ciaze, jezeli dla Ciebie to jedno i to samo (faktycznie trudno po podcinaniu nasieniowodow miec dziecko).
Niestety w Polsce faktycznie panuje Ciemnogrod i obawiam sie ze jest to swiadoma polityka Rzadu i Kosciola. Wystarczy popatrzec jakie sa ceny tabletek antykoncepcyjnych. Dla niezorientowanych: marza na tych tabletkach to prawie 60-70%. Mysle ze gdyby tabletki kosztowaly 6 zl a nie 20 to popularnosc tej metody antykoncepcji byla by duzo wieksza. A tak, na dzien dzisiejszy, mamy dziecioroby na zasilkach i 14-to letnie matki.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
