- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (128 opinii)
- 2 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (79 opinii)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (36 opinii)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (232 opinie)
- 5 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (269 opinii)
- 6 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (165 opinii)
Brama Złota, sznurówki kolorowe
Dzicy sprzedawcy starają się zaanektować Długą i Długi Targ.
- Chciałbym, żeby ktoś zwrócił uwagę na stoiska handlowe na ulicy Długiej - napisał nasz czytelnik. - Od wielu lat ta ulica trzymała fason, ale tego lata to się zmieniło. W tym roku można tam kupić wszystko: kapcie, smycze, koraliki. Takich stoisk jest pełno. Jest to bardzo nieestetyczne. Niestety na Długiej zrobił nam się rynek.
Rzeczywiście, tego lata na Drodze Królewskiej w Gdańsku jest więcej sprzedawców niż zwykle, a towary, jakimi handlują jakby straciły na ekskluzywności. O ile w poprzednich latach na Długiej i Długim Targu można było spotkać przede wszystkim stoiska z bursztynami, malarzy i ogródki piwne, o tyle teraz roi się od sprzedawców sznurowadeł, kapci i tandetnych zabawek.
Za wydawanie uzgodnień na czasową lokalizację punktów handlowo-gastronomicznych w Gdańsku odpowiada referat handlu gdańskiego Urzędu Miasta. Jednak Danuta Boguniecka z tego referatu stanowczo zaprzecza, jakoby magistrat zmienił swoją politykę wobec najbardziej reprezentacyjnego traktu w mieście. - Od wielu lat trzymamy się zasady, że na Długiej i Długim Targu mogą wystawiać się tylko ci, którzy mają tu swoje lokale: galerie czy restauracje - zapewnia urzędniczka. - Jedyny wyjątek robimy dla trzech stoisk z pocztówkami, których dzierżawców wyłaniamy w drodze przetargu
Nowe stoiska nie są także w żaden sposób związane z trwającym od prawie tygodnia Jarmarkiem Dominikańskim. - Na Długim Targu pozwoliliśmy wystawiać się jedynie czterem artystom. Ze sprzedawcami sznurowadeł nie mamy nic wspólnego - zapewnia Marta Grzywacz, dyrektor biura organizacji Jarmarku Dominikańskiego.
Skąd w takim razie balony i sznurowadła? Wygląda na to, że odpowiadają za nie dzicy sprzedawcy, którzy bez niczyjej zgody rozkładają się na Długiej i Długim Targu ze swoimi towarami. Ale czy w takim razie nie powinni być wypraszani z najbardziej eleganckiej ulicy miasta przez Straż Miejską? - Pierwsze słyszę o jakimś wysypie nielegalnych handlarzy na Drodze Królewskiej - Mariusz Kowalik, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej nie może wyjść ze zdumienia. - Przecież ten teren jest nie tylko bez przerwy pod nadzorem kamer, ale także skrupulatniej niż zazwyczaj patrolowany przez naszych funkcjonariuszy!
Jednak zdziwienie rzecznika strażników także może dziwić, skoro przedwczoraj [czyli dzień przed naszą rozmową - przyp.red.] odbyło się spotkanie pracowników Międzynarodowych Targów Gdańskich, UM i Straży Miejskiej poświęcone temu problemowi. Zobaczymy, czy przyniesie jakiekolwiek efekty.
Opinie (83) 3 zablokowane
-
2006-08-03 08:33
Asia
To skandal. Czekam, aż lobby paliwowe padnie i pojawia się samochody napędzane inaczej niż silnikiem spalinowym.
- 0 0
-
2006-08-03 08:40
"Pierwsze słyszę o jakimś wysypie nielegalnych handlarzy na Drodze Królewskiej - Mariusz Kowalik, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej nie może wyjść ze zdumienia. - Przecież ten teren jest nie tylko bez przerwy pod nadzorem kamer, ale także skrupulatniej niż zazwyczaj patrolowany przez naszych funkcjonariuszy! "
Ten pan Kowalik to sobie kpiny robi. Pan ze sznurówkami stał na długiej w zeszlym roku, stoi i w tym. I to nie od wczoraj.- 0 0
-
2006-08-03 08:51
Walka o przeżycie
A w czymże zwiedzającym Jarmark przechodniom przeszkadzają ludzie - dla których drobny handel jest JEDYNĄ formą utrzymania?
Estetyką?
Wywalcie więc raczej ohydne i trwale szpecące Główne Miasto reklamy trucizny Coca Cola i innego badziewia.
Miesiąc leżakowania przekupniów z najtańszymi drobiazgami nie uszczupli czci Gdańskowi i jego włodarzom.
Życie nie jest urzędolącym biurwami schematem.
A marudom precz dalej.
GRĄDŹL- 0 0
-
2006-08-03 08:52
ale metody SM sa wrecz skandaliczne
...młodzi czują władzę.
przechodząc Długą widziałem strażników przy malarce zza Buga któa portretowała klientkę i nie chciała przerwać zajęcia. usłyszałem tekst w stylu "możemy wezwać Straż Graniczną, czy ma pani paszport..." to było wręcz chamskie zagranie. Oni nie mają pojęcia co robić kogo straszyć kogo sprawdzać.
I niech nikt nie mówi że nie wiedzą co się tam dzieje skoro patroli jest pełno - i pieszych i rowerowych.
Ściemniacze...- 0 0
-
2006-08-03 09:20
uuu...!
no !Panie Adamowicz! Za te drzewa powalone na Warszawskiej!
Dyby i Pręgierz to za mało!Za JD pewnie też Prezydent Miasta!NIE PONOSI ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI?!
JAKI PAN TAKI KRAM!:(((- 0 0
-
2006-08-03 09:32
straż się zajmuje biedymi młodymi muzykami a nie dzikimi sprzedawcami
Straż miejska na życzenia sprzedawców potrafi usunąc młodych artystów chcących dorobić graniem na instrumentach a nie zajmie się
dzikimi sprzedawcami. Słabsi mają zawsze gorzej w gdańsku nie ma szacunku dla muzyków i to jest duży problem- 0 0
-
2006-08-03 09:48
po prostu drugi JARMARK EUROPA
Wot, taki u nas poziom... finansowo-kulturalny
- 0 0
-
2006-08-03 09:59
drzewa
co????? na warszawskiej??
może by park oliwski zlikwidować i postawić wielką stację benzynową ;/ Wszędzie ludzie muszą sie ze swoimi obleśnymi łapami i betonem dostać ;/
Mi to o wiele bardziej przeszkadza niż sznurówki na Długiej ! Bo to permanentna zmiana. Jak zazwyczaj w Gdańsku - na gorsze.. I to nie moje malkontenctwo. Wiele spraw w Gda przemilczałam ale jak widzę, jak szybko i łatwo niszczą moje okolice to mi jest po prostu smutno :(
Przepraszam za zejście z tematu ale mnie 1 post zbulwersował- 0 0
-
2006-08-03 09:59
Janko Muzykant
Ty muzyk ,wez idz graj gdziekolwiek poza Dluga i Dlugi Targ bo tu "pilowanie" pod oknem jest zabronione.Jarmark jest duzy i znajdz sobie inne miejsce nie objete zakazem.
- 0 0
-
2006-08-03 10:01
A muzycy tworzą klimat na Długiej i Długim Targu, więc ja tam ich chcę jak najbardziej :)
Ale od kiedy p.Adamowicz czy cała reszta pajaców bierze pod uwagę głos mieszkańców- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.