- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (46 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (258 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (139 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (84 opinie)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (339 opinii)
Chemikalia z Port Service skaziły żwirownię pod Trójmiastem
6 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Trwają poszukiwania nowego miejsca dla Port Service, ale decyzji jeszcze nie ma
Ziemia w żwirowni pod Trójmiastem jest skażona HCB - silnie trującym związkiem chemicznym. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska złożył w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Okazało się, że szkody są poważne. W poniedziałek w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się spotkanie w sprawie wyników kontroli przeprowadzonej przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w żwirowni, gdzie nielegalnie wywożone były popioły ze spalarni Port Service w Gdańsku.
- Podczas kontroli pobrano do badania próbki substancji o wyglądzie żużli i popiołów paleniskowych. Następnie przekazano je do zbadania w akredytowanym Laboratorium Ośrodka Badań i Kontroli Środowiska w Katowicach - mówi Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego.
Wyniki wykazały w próbkach obecność atrazyny (środek chemiczny stosowany do zwalczania chwastów) oraz HCB. Pobrano ponadto próby wód opadowych i gruntowych wypełniających misę żwirowiska.
- Zbiornik przylega do skarpy ze zgromadzonymi odpadami. Wyniki pomiarów wykazały, że obecność atrazyny pięciokrotnie przekracza wartość graniczną, natomiast HCB - dwukrotnie - dodaje rzecznik.
Dlatego już w piątek Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska złożył w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Teren składowiska został wstępnie zabezpieczony i jest stale monitorowany oraz dozorowany.
- Jak zapewnił obecny na spotkaniu geolog wojewódzki, struktura geologiczna terenu, który w dużej mierze składa się z iłów i gliny, stanowi swego rodzaju membranę, która ogranicza możliwość przenikania szkodliwych substancji do wód gruntowych. Badania wód ze studni i ujęć głębinowych przeprowadzone przez Wojewódzką Stację Sanitarno Epidemiologiczną, nie wykazały w badanych próbkach substancji niebezpiecznych dla zdrowia i życia mieszkańców - uspokaja przedstawiciel wojewody.
Szacuje się, że na teren żwirowni mogło trafić ok. 20 tys. ton ziemi zawierającej niebezpieczne substancje. W ocenie WIOŚ odpady zawierające substancje niebezpieczne, w tym HCB i atrazynę, muszą być deponowane na składowisku odpadów niebezpiecznych.
Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski zaproponował powołanie zespołu, którego zadaniem byłoby m.in. oszacowanie szkód i określenie działań niezbędnych do odpowiedniego zabezpieczenia terenu i jego przywrócenia do stanu pierwotnego. W skład zespołu wejść mają przedstawiciele Wojewody Pomorskiego, Marszałka Województwa Pomorskiego, RDOŚ, WIOŚ, Urzędu Górniczego oraz Gminy Trąbki Wielkie i Starosty Gdańskiego.
Miejsca
Opinie (229) 6 zablokowanych
-
2012-11-06 06:25
i pomyśleć, że warszawski tvn musiał się zająć sprawą aby wypłynęła. a i tak gdańskie media długo bały się o tym pisać, a jak pisały to zamiatając sprawę pod dywan. to jest miasto układów. teraz się boją bo wyszły różne sprawy np amber gold,prokuratura jest pod kontrolą więc nagle wzięła się do roboty
- 91 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.