- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (126 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (226 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (52 opinie)
- 4 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 6 Prawie 50 miejsc parkingowych przy Parku Oruńskim (70 opinii)
Ciężarówka wbiła się w wiadukt na Hallera
W środę wczesnym rankiem kolejny kierowca ciężarówki zignorował oznakowanie na al. Hallera i wjechał pod zbyt niski wiadukt przy węźle Kliniczna. W połowie marca drogowcom udało się co prawda ustawić przed wiaduktem nowy znak zmiennej treści, ale tylko od strony Opery Bałtyckiej. Na podwyższenie sieci trakcyjnej będzie trzeba jeszcze poczekać.
Na razie z tych planów udało się zrealizować tylko połowę. W marcu między Operą Bałtycką a wiaduktem na Hallera stanął znak zmiennej treści, który ma informować kierowców zbyt wysokich pojazdów o przekroczeniu skrajni i konieczności zatrzymania się przed wiaduktem. Na realizację bardziej skomplikowanych prac związanych z przebudową sieci trakcyjnej będziemy musieli jeszcze poczekać.
Co prawda na początku marca Gdański Zarząd Dróg i Zieleni rozstrzygnął przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej, ale ze względu na epidemię koronawirusa i związane z nią planowane ograniczenie wydatków realizacja może się opóźnić.
- Rzeczywiście jeszcze przed wybuchem pandemii udało nam się postawić nowy wyświetlacz w pobliżu skrzyżowania z ul. Trubadurów, ale na kolejne działania przy Hallera być może będziemy musieli zaczekać - przyznaje Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor GZDiZ. - O ile z technicznego punktu widzenia z pracami polegającymi na podniesieniu trakcji jesteśmy się w stanie wyrobić w tym roku, o tyle z finansowego już niekoniecznie. Miasto musi teraz ciąć wydatki, szukać oszczędności i realizować tylko te inwestycje, które są niezbędne. Na razie żadne decyzje jeszcze nie zapadły, ale niewykluczone, że prace przy wiadukcie trzeba będzie odłożyć na przyszły rok.
O tym, że są konieczne, w środę rano przekonał urzędników, kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej kolejny kierowca ciężarówki. Przed godz. 5:30, jadąc al. Hallera od strony Brzeźna, zamiast skręcić w lewo w ul. Kliniczną, kontynuował jazdę na wprost. Wprost pod zbyt niski wiadukt.
O utrudnieniach poinformowali nasi czytelnicy w Raporcie z Trojmiasta.
Tir utknął pod wiaduktem na Hallera . (27 opinii)
Udało nam się dotrzeć do nagrania z miejskiej kamery na węźle Kliniczna, która zarejestrowała fragment samego zdarzenia.
Po całym zdarzeniu kierowca tłumaczył się, że się zagapił. Uderzenie w wiadukt zniszczyło całą prawą stronę pojazdu i naczepy - na szczęście dla kierowcy i samego obiektu była ona pusta. Uszkodzeniu nie uległa też sieć trakcyjna.
Ruch tramwajowy został przywrócony o godz. 6:10. Sprawca został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Wideo archiwalne z 2018 r.
Miejsca
Opinie (324) ponad 20 zablokowanych
-
2020-04-08 14:48
Co jest ważniejsze?
Transport drogowy czy slogan # zostań w domu wyświetlany na znakach które mają służyć bezpieczeństwu ruchu drogowego. Pomijam minisowe IQ kierowcy...
- 9 0
-
2020-04-08 14:40
O ludzie
Przeciez kierowca mogł zginąć. Dlaczego nie uważał?
- 2 1
-
2020-04-08 14:30
Ciekawe że wejście do lasu jest 10x bardziej karane niż spowodowanie takiego zdarzenia
- 14 1
-
2020-04-08 14:22
Co to za okreslenie (1)
Przekroczenie skrajnie ludzie tego nie rozumia nie lepiej napisać pojazd za wysoki czy za niski wiadukt.
- 4 0
-
2020-04-08 14:25
Rozumieją
- 0 0
-
2020-04-08 14:21
Jazda rowerem po bulwarze
Jest jakieś 24 razy bardziej szkodliwa niż rozwalenie wiaduktu ciężarówką.
- 13 0
-
2020-04-08 14:21
Jakość nagrania z kamery tragiczna...
- 1 0
-
2020-04-08 14:11
polskiego szofera nic nie pokona - nawet wirus korona
polski szofer jest niezłomny i nieograniczenie ograniczony
"śmiało - zmieścisz się"- 6 2
-
2020-04-08 13:25
Ciekawe czy na przejściu dla pieszych też się "zagapia" (1)
Jeśli ma problemy z koncentracją to odebrać uprawnienia do czasu wykonania nowych badań.
- 21 4
-
2020-04-08 14:03
Pewnie też się zagapia. jak pieszego rozjedzie też dostanie 500 zł mandatu ewentualnie zawiasy. Mała to szkodliwość społeczna czynu.
- 1 0
-
2020-04-08 13:53
no tak ! ...
piszecie ,że kierowca się tłumaczył ... no dobra ! - a ciekawe jak tłumaczy się pan wice dyrektor Tomek Wawrzonek ?... czy jemu aby nie głupio ,że tyle tam już było tych -zawinionych oczywicie z winy kierowców ! "zakleszczeń" ciężarówek ?! . kol. Tumku ! ja proponuję jak nie wiesz jak to właściwie ,bezpiecznie i dobrze oznakować i zabezpieczyć to przejedż się chłopie do takich miast jak np. HH , Rotterdamm, Antwerpia i inne i przyjżyj się jak takie zabytkowe wiadukty tam są oznakowane i zabezpieczone ! i o dziwo mimo ,że są to miasta portowe i ruch wielkich ciężarówek trwa tam 24h. nonstop to jako nie ma tam takich zdażeń jak to opisane! postaram się z grubsza opisać jak jest to tam - otóż , znaki ostrzegawcze stawiane są dużo wczeniej ! a nie na samym wiadukcie ! dp tego parędziesiąt metrów przed wiaduktem jest elektronicny pomiar wysokości podjeżdżającego pojazdu -jeżeli jest za wysoki zapalająsię zakazy wjazdy i czerwone wiatła do tego sygnalizator dzwiękowy !!! I wsystko ! -ito trzeba czem pędzej zamontować tu w Gdańsku ! i skończą się problemy !!
- 20 5
-
2020-04-08 13:53
ahahahahahaha
co za jeleń
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.