• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ciężarówka wjechała pod tramwaj na Zaspie

rb
29 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

Po godz. 12 na Zaspie doszło do wypadku z udziałem tramwaju i ciężarówki. Motorniczy trafił do szpitala.



Na skrzyżowaniu al. Legionów i ul. Hynka zobacz na mapie Gdańska, na wysokości przystanku tramwajowego Bajana i centrum handlowego ETC doszło do wypadku, w którym uczestniczył tramwaj linii nr 8 i ciężarówka.

W zdarzeniu ucierpiał motorniczy.

Przyczyną wypadku był prawdopodobnie brak ostrożności ze strony kierowcy ciężarówki.

W tym miejscu funkcjonuje komunikacja zastępcza.
rb

Opinie (182) ponad 10 zablokowanych

  • Jasne, ale motorniczy nawet jak będzie czujny jak Tommy Lee Jones w Ściganym to i tak się jakiś debil trafi i wjedzie albo wejdzie pod tramwaj. Dzwonek służy do ostrzegania, ale skoro ludzie mają gdzieś ostrzeżenia (mało to czerwonych świateł, znaków i tabliczek uwaga tramwaj?) to dzwonek niewiele tu zmieni. To oczywiście przesada z mojej strony, ale jednak coś w tym jest.

    • 9 1

  • mógł chłop jeździć, koniec...

    • 3 0

  • Szkoda mi motorniczego (2)

    Natomiast blachosmroda obciążyć kosztami naprawy tramwaju.

    • 17 2

    • Tak go obciążyć by do końca życia zapamiętał

      • 0 0

    • popieram

      • 0 0

  • (1)

    Co do hamulców to będzie niezła zabawa po kontroli. Już wiemy że mogą być dwa rezultaty:
    1) wszystkie hamulce są sprawne a źli motorniczy niepotrzebnie używają awaryjnych,
    2) może i szczękowe nie działają ale raport z kontroli odnosi się do bezpieczeństwa tramwajów ogólnie i mówi, że są sprawne.

    A szczękowe to jedyne, które działają bez zasilania (tzn dopływ prądu je "otwiera", brak "zamyka"). Pamiętacie jak jeden tramwaj wjechał w drugi? Tylko czekać aż zamiast w innym tramwaj wjedzie w ludzi na przejściu.

    • 5 5

    • o ty wiesz o życiu mrówek?

      jak nie wiesz to już nie pisz

      • 2 1

  • Trochę logiki (2)

    " Ciężarówka wjechała pod tramwaj na Zaspie "
    Jeli chodzi o temat artykułu to pod tramwaj może wpaść pieszy ale raczej trudno żeby pod tramwajem znalazła się ciężarówka.

    Druga sprawa to przy komentarzach i domniemaniach warto brać pod uwagę że nie tak łatwo jest wychamować tramwaj, którego masa w tym przypadku to jedyne 32 tony.

    • 10 3

    • A jeep 4 miesiące temu był pod tramwajem........

      • 2 0

    • jaka była prędkośc tramwaju...

      zwróć uwagę ze gdyby tramwaj jechał w z normalna prędkością i chociaż zaczął hamować to napewno nie przestawił by tak daleko cięzarówki i nie wyrzuciło by go tak mocno z torów. Wnioski nasuwają się same. Może i wina kierowcy ciężrówki ale też wina motorniczego bo a) nie hamował lub b) miał bardzo dużą prędkość. A jeśli nie hamował to może dalej te tramwaje są bez hamulców....
      Pozdrawiam myślacych!

      • 0 0

  • Dzień bez tramwaja to dzień stracony.

    co będzie jutro? zobaczymy...może wyścigi 1/2 mili we wrzeszczu na grunwaldzkiej. Oczywiście tramwaji.

    • 3 1

  • (5)

    Dwa dni temu wsiadłam do tramwaju numer 8 przy ul. Twardej. Motorniczy-kobieta, od momentu kiedy wsiadłam gdzieś do przystanku na rondzie Komorowskiego rozmawiała przez tel. komórkowy, drugą ręką poprawiała włosy, gestykulowała i takie tam.Gdy zobaczyła, ze widać, że rozmawia (w okrągłym zawieszonym tuż nad jej głową) lustrze-które służy do tego aby widać było wsiadających i wysiadających- podniosła je w górę, żeby nie można było jej obserwować. Dziwić się, że później są wypadki. Nie mówię, kierowcy też ponoszą winę, ale niestety nie tylko oni.

    • 15 2

    • (2)

      Natychmiast dzwonisz na policję i do dyspozytorni ruchu zkm. Nie dawaj przyzwolenia na takie zachowanie to go nie będzie.

      • 2 0

      • (1)

        Zgodzę się. Problem jednak polega na tym, że jeśli podjedzie w takiej sytuacji policja lub ktoś z ZKM, to kobieta szybko się rozłączy. Czy ktoś potwierdzi moją wersję, tego nie wiemy.

        • 0 0

        • No cóż, jakby policji czy ZKMowi zależało, to można przecież sprawdzić w komórce kiedy były z niej rozmowy i ile trwały i zestawić to z rozkładem jazdy czy z rejestratorem GPS. Zgadzam się, że to pewnie walka z wiatrakami, ale jakby policja miała dość często takie zgłoszenia to coś by się zmieniło.

          No i zawsze można poprosić współpasażerów o świadkowanie albo nagrać swoją komórką całe zajście.

          • 0 0

    • Pewnie radiotelefony nie działają (jak to w ZKM Gdańsk) i dlatego rozmawiają przez komórkę - inaczej nie mogą.

      • 1 0

    • a to blac lampucera

      • 0 0

  • !!

    czekam na jutrzejszą przygodę z tramwajem :) robi się ciekawie :D

    • 5 3

  • Chleba!! Igrzysk!!

    Witam.
    Dawniej, kiedy telewizja była jeszcze w powijakach, wypadek drogowy był czymś bardzo interesującym.Tłum gęstniał, falował, nawet nie uszanował ciężarnej. Niech stoi z tyłu. I tłum obserwował i tłum komentował. Najlepiej jakby były trupy lub chociaż jeden ranny z urwaną nogą. No tak, myślałem sobie wtedy, nie mam złudzeń po co ludzie chodzą do cyrku, bo płacąc za bilet chcą oglądać krew, rany, trupy.
    I dlatego i gapiom i czytelnikom składam wyrazy współczucia, że nie było ofiar. No cóż, zawsze jest jeszcze TVN-24.

    • 3 2

  • zero informacji, organizacja na pałę

    przez 40 minut "kwitliśmy" na przystanku przy Piastowskiej. Wszystkie tramwaje jechały tylko na Zaspę. Wreszcie nowa 'ósemka" z wyświetlonym "Stogi", to wcisnęliśmy się i dojechaliśmy...na pętlę na Zaspie. Tam jakiś nerwowy z nadzoru ruchu ZKM nie chciał uwierzyć, że przez tyle czasu żaden autobus zastępczy nie przejechał. Ano - nie. Ale pojawił się na przystanku przed kładką Papieża pusty i uciekł przed tłumem pędzącym pół kilosa od pętli. Wcisnęliśmy się w następny, by na przystanku przy Kościuszki ujrzeć, że wyprzedza nas stara "Ósemka" (za nią "dwójka" itd.). Dowieziono nas na Hallera i tam znów musieliśmy się przesiąć na tramwaj.

    • 5 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane