Jak wygląda praca w dużym sklepie w galerii handlowej? Czy wiemy, co muszą robić osoby zatrudnione do obsługi klientów? Czy sklepy powinny być otwarte w niedziele? Nasza czytelniczka, pani Agata, w emocjonalny sposób opisała swoje doświadczenia w handlu. Publikujemy jej list.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2017-03-31 15:19
Kpina.
~Pracownik Mcdonald's
2017-03-31 19:13
pracowałam i w maku i w galerii. tu i tu wyzysk i masakra, tu i tu smród, tu i tu nienormalne standardy.
2017-03-31 17:04
A co w tej waszej kotleciarni się robi oprócz składania kanapek i nalewania napojów? Lepiej byście popracowali nad tempem wydawania zamówień! ;).
2017-03-31 10:55
Noszenie ciężarów to norma. 16h zmiany kiedy GB jest otwarta do 22 w święta, norma. Duza rotacja personelu, bo nikt oprócz studentów nie chce tam pracować a wiadomo, sesja, impreza, urodziny c*otki wujka matki Zosi itd. Ale klienci to czasem tragedia. Tak jak było wspomniane, przychodzi 5 min przed zamknięciem i wymyśla i pyta czy to ma gluten a czy to pektyne a czy coś może nie jest słodkie (pracuje w cukierni) itd. I ludzie myślą ze my ich nie pamiętamy. Jasne ze nie zapamiętuje się wszystkich ale jak tak się nadarzy po raz 126 ktoś kto wiecznie ma pretensje to aż ciśnie się na usta "skoro nie pasuje to czemu nie pójdziesz gdzie indziej tylko ciągle tu wracasz?". Osobiście praca w niedzielę mi nie przeszkadza ale mam apel do klientów. Sprzedawcy to też ludzie którzy mają hobby, są głodni, zmęczeni, generalnie mają życie. Błagam, nie pytajcie czemu ceny są tak wysokie, ja ich nie ustalam, że mną się nie dyskutuje, ja tylko sprzedaje. Nie przychodzcie 5 min przed zamknięciem z tekstem że zdarzycie zjeść. Też umiem jeść szybko ale ktoś to musi jeszcze przygotować. Podać. Czekać aż skończycie jeść i po Was posprzątać. Aż w koncu, kultura osobista obowiązuje w dwie strony!
2017-03-31 19:04
Och, też mam za sobą pracę w cukierni w gb. Masakra. Masakra, aż mam ciary jak to sobie przypominam.
2017-03-31 18:36
To nie jest żadna nowość, na zachodzie, u nas nadal uważa się ze praca za biurkiem czy obsłudze to lepsza robota, a tam już od dawna uważane jest ze praca w korporacjach to najbardziej nieludzka sprawa, przyjrzyjcie się w filma czy teledyskach nie pokazują zatyranego robotnika przy łopacie tylko szarego, zgarbionego pracownika biurowego korporacji. I to wszystko za 2tys, śmiechu warte gdy taxowkasz zarabia 5tys, 19 latek przy łopacie 3,5 tys.
A tak na temat głównego wątku mieszkałem kiedyś w Niemczech gdzie sklepy są zamknięte w niedziele i fajnie to wyglądało wsiąść do suwa i kupować wszystko w skrzynkach czy paletach, zakupy raz na miesiąc, napoje w skrzynkach do piwnicy, mrożonki do wielkich chłodni, a w tygodniu szło się z koszyczkiem tylko po swierze produkty jak chleb czy ser. Ale mieszkałem w 300m domu z dwoma garażami, a tu mam 45m i nie wyobrażam sobie ze w tej chwili 18ta godzina w piątek a ja stoję po pracy w gigantycznych kolejkach z siatami.
2017-03-31 17:30
2017-03-31 18:26
Tak, to Kaczafi.
2017-03-31 17:24
czy koniecznie trzeba tam pracować, jeśli jest tak ciężko?
2017-03-31 17:22
tu nawet jak Ci źle w pracy, to pamiętaj człowieku, że nad Tobą jest inny człowiek, który dostał prawo od zachodnich koncernów i firm do pomiatania Tobą.
Tu trzeba działać, a nie płakać na forach. Zebrać dowody i zrobić strajk.
2017-03-31 17:19
2017-03-31 17:18
2017-03-31 06:22
Jak mawia zasada glowna: nikt nikogo na sile nie trzyma, nie pasuje, to droga wolna..
2017-03-31 17:17
Jak mówi stara zasada, kto się debilem urodził ten filozofem nie umrze.
2017-03-31 17:10
Każdy pracodawca, który żle traktuje swojego pracownika jest dla mnie zwykłym d*pkiem niezależnie czy jest prawnikiem, lekarzem, filologiem czy czyścicielem kamienic.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
