- 1 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (52 opinie)
- 2 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (44 opinie)
- 3 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (301 opinii)
- 4 Nocna komunikacja do poprawki (46 opinii)
- 5 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (129 opinii)
- 6 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (323 opinie)
Cmentarz dla zwierząt będzie gotowy na kwiecień
Cmentarz dla zwierząt wraz ze spalarnią przy ul. Przyrodników 21 A ma być gotowy na koniec kwietnia - tak zapowiada prezes spółki "Zawsze razem", który jest jego właścicielem. Prace budowlane właśnie się zakończyły, a inwestor czeka na odbiory.
Za ile pochowamy domowego zwierzaka?
Cena pochówku w dużej mierze będzie zależeć od wagi i tego, czy zdecydujemy się na kremację indywidualną, czy zbiorową. Sam pochówek będzie tańszy, jeśli wybierzemy opcję zbiorową zamiast indywidualnego miejsca z nagrobkiem.
- Na tym etapie budowy, a łącznie będą trzy, nagrobków doziemnych będzie ok. 2 tys. Natomiast póki co nie planujemy budowy kolumbariów - mówi Dariusz Markowski, prezes spółki "Zawsze Razem", właściciel trójmiejskiego cmentarza i krematorium dla zwierząt. - Ceny będą nieco niższe niż zakładaliśmy jeszcze kilka miesięcy temu. W naszej ofercie znajdą się dwie zasadnicze usługi. Pierwsza to kremacja indywidualna, której cena będzie zależała od wielkości zwierzęcia - najniższa kwota to ok. 600 zł, najwyższa - to nieco ponad 900 zł dla zwierząt powyżej 40 kg. Do kremacji indywidualnej można dokupić miejsce na cmentarzu. Taki koszt wyniesie ponad 100 zł na 2 lata.
Druga, o wiele tańsza opcja, to kremacja zbiorowa, podczas której kremuje się kilka zwierząt. Wcześniej będą one przechowywane w specjalnej chłodni, która znajdzie się na cmentarzu.
- Nasz cmentarz wyposażony jest w bardzo rozbudowaną wersję pieca kremacyjnego. Ma on trzy komory spalania: małą, średnią, dużą. Kremacja zbiorowa wraz z pochówkiem zbiorowym to zdecydowanie tańsza opcja - jej cena będzie zaczynała się od 190 zł, a kończyła na nieco ponad 500 zł - dodaje prezes.
Jeśli nie grób, to urna lub diament
Nie będzie jednak przymusu chowania zwierzęcia. Ci właściciele, którzy będą chcieli zabrać prochy swojego pupila do domu, będą mogli to zrobić. Jak zapowiada prezes spółki, w ofercie znajdzie się spora oferta urn. Ich ceny mają zaczynać się od kilkudziesięciu zł, kończąc na najekskluzywniejszej wersji wysadzanej kryształkami Swarovskiego za ponad tysiąc zł.
Dla najbardziej zamożnych klientów trójmiejski cmentarz ma też specjalną ofertę - wyrób diamentu z prochów skremowanego zwierzęcia. W tym wypadku ceny zaczynać się będą od 4,6 tys. zł. Natomiast koszt najdroższego diamentu to ok. 100 tys. zł.
- Już współpracujemy z producentem, a zamówień na takie klejnoty jest całkiem sporo - dodaje Dariusz Markowski
Opinie (296) ponad 10 zablokowanych
-
2016-03-04 21:09
Ach, jak to miło, że ktoś mnie oświecił... ja głupia do tej pory myślałam, że zwierzęta umierają...
- 4 0
-
2016-03-04 23:51
zero tolerancji dla polaka chama co nie kocha zweirzat
polski katolik to najwieksza menda pod sloncem NAWET cmentarz dla braci mniejszych przeszkadza takim chamom!
- 8 2
-
2016-03-05 07:28
Super
Odkupię starego dużżeeeego psa na diament.
- 1 3
-
2016-03-05 13:17
Dobry pomysl
Mysle, ze ktoś strzelil w dziesiatke. Od zawsze w naszym domu znajdowaly pelna miske i kat do spania, rozne czworonożne (a czasem dwonozne) towarzystwo, sponiewierane przez zycie. Zawsze były problemy, kiedy odeszly. Mój obecny psiak ma już 12 lat, a kot 10. Na szczęście jeszcze zwawo hasaja, ale wiem, ze TA chwila nadejdzie. Chciałbym wtedy skremować moich Przyjaciol, a urny zabrać ze sobą.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.