• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co z kładką na Ołowiankę? Decyzje we wrześniu

Katarzyna Moritz
19 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Liczniki czasu sposobem na "uciekającą kładkę"?
Co połączy oba brzegi Motławy? To okaże się we wrześniu. Co połączy oba brzegi Motławy? To okaże się we wrześniu.

Kładka, tunel, a może prom? We wtorek wybrano firmę konsultingową z Gdańska, która za 43 tys. zł opracuje studium wykonalności przeprawy przez Ołowiankę. Tym samym temat wraca do punktu wyjścia, bo przez ostanie trzy lata wyłącznie dyskutowano o wykonaniu kładki.



Gdańsk wybrał we wtorek firmę, która zrobi studium wykonalności na formę przeprawy na Ołowiankę zobacz na mapie Gdańska.

- To firma konsultingowa z Gdańska, która za 43 tys. zł wykona studium. Umowa z nią zostanie podpisana do końca maja. Firma będzie miała trzy miesiące, by wybrać najkorzystniejszy rodzaj przeprawy - wyjaśnia Edyta Tombarkiewicz z biura prasowego w gdańskim magistracie.

Dlaczego miasto po niemal trzech latach dyskusji wyłącznie o kładce, postanowiło zbadać także inne warianty?

- To wynika m.in. z rozmów, przeprowadzonych ze środowiskami żeglarskimi, były różne opinie na ten temat. Studium wykonalności pozbiera też wszystkie dokumenty i dotychczasowe opracowania. No i najważniejsze: ma zbadać wszystkie możliwości przeprawy, nie tylko zakładaną wcześniej kładkę, ale też przeprawę promową i tunelową - wyjaśnia Marcin Dawidowski, dyrektor wydziału Programów Rozwojowych w urzędzie miejskim. - Dopiero po wybraniu najkorzystniejszej formy będziemy mogli ogłosić konkurs architektoniczny i przystąpimy do projektowania - zapowiada.

Do tego aby doszło do opracowania studium i aby wybrać optymalną formę przeprawy przyczynił się w dużym stopniu znany żeglarz Mateusz Kusznierewicz, który jest ambasadorem miasta Gdańska do spraw morskich. Był także w składzie komisji, która obradowała we wtorek.

- Ta decyzja musi być dokładnie przemyślana i powinno być wybrane najlepsze rozwiązanie. Najlepszym dla żeglarzy byłby oczywiście tunel. Jeżeli będzie to już miała być kładka to zależy mi żeby była jak najbardziej funkcjonalna dla żeglarzy - podkreśla Mateusz Kusznierewicz.

Już w 2007 roku prezydent Gdańska, marszałek województwa oraz szef Elektrociepłowni Wybrzeże, podpisali list intencyjny w sprawie budowy mostku. Tuż po tym przedstawiono rysunki kładki, opracowane przez firmę Transprojekt Gdański, z których wynikało, że ma to być ciężka betonowa konstrukcja. Niewielu przypadła ona do gustu. Przez media przelała się fala krytyki środowisk żeglarskich oraz historycznych.

Od początku najbardziej zainteresowana kładką jest Państwowa Filharmonia Bałtycka na Ołowiance. Jej powstanie popiera też znany żeglarz Roman Paszke.

- Rozumiem, że miasto musi podjąć pewne procedury i wiedzieć na czym stoi. Przez nie stracimy kolejne pół roku, ale warto to przecierpieć, żeby poznać wszystkie za i przeciw. Ale i tak będę każdego przekonywał i nie zmienię zdania, że nie ma innej i lepszej formy przeprawy, niż kładka. Musi być ona jednak piękna i możliwa do zrealizowania. Tu nie chodzi tylko o nas. Trzeba pamiętać, że np. nie będzie powiązania pomiędzy wyspą a takimi inwestycjami, jak ESC czy Muzeum II Wojny Światowej. Jeśli nie będzie kładki, ta część miasta nie będzie żyła - podkreśla Roman Perucki, dyrektor filharmonii.

Dyrektor niemal jednym tchem, i to bez studium wykonalności, wylicza wady takich rozwiązań, jak tunel czy prom.

- Tunel przy Akademii Muzycznej ma zaledwie 30 m, jest w podobnie oddalonej od centrum części miasta, a co dwa tygodnie mamy informacje o pobitym studencie. Poza tym w miejscu, gdzie miałby powstać, jest wiele rur, kabli, które trzeba przełożyć, zostałyby też zniszczone renesansowe mury. Prom natomiast ma tę wadę, że może zabrać najwyżej 30 osób na raz, a zimą nie mógłby pływać. Poza tym liny promowe przeszkadzałyby w żegludze - tłumaczy Perucki.

Jednak aby jakakolwiek inwestycja w ogóle ruszyła, musi zostać podpisane ciągle odwlekane porozumienie pomiędzy inwestorami, czyli gminą Gdańsk (23 proc. udziału), Urzędem Marszałkowskim (też 23 proc.) i Elektrociepłownią Wybrzeże (54 proc.).

- Pierwotnie zakładano, że kładka będzie kosztować 13 mln zł, ale trudno teraz przewidzieć, czy będzie to właśnie taka kwota. To zależy od wyników studium. Zakładamy, że porozumienie zostanie podpisane równolegle z wynikami studium - wyjaśnia Tombarkiewicz.

Opinie (129) ponad 10 zablokowanych

  • tak mi sie niepodobaja ci co rzadza

    • 1 1

  • "za 43 tys. zł" No kuźwa znowu pieniądze wyrzucone w błoto dla znajomków (1)

    • 20 2

    • co Ty piszesz?

      nie w błoto!!!..dla znajomych..hehe

      • 5 0

  • Metro

    Powinien tam być ostatni przystanek metra ,na pewno p.prezydent wpadnie na ten pomysł budowy metra bo jak dojechać będzie można do ECS

    • 3 0

  • "a co dwa tygodnie mamy informacje o pobitym studencie"

    a w Gdyni buduje się tunel dla pieszych, jakie to nowoczesne, ha ha ha!

    • 3 1

  • ONE WAY TICKET..

    KIEDY WRESZCIE TEN CIEMNY LUD SIE OBUDZI I WYŚLE TEGO BUDYNIA Z TĄ BANDA NIEUDACZNIKÓW NA DRUGA STRONE TEJ KŁADKI Z BILETEM W JEDNA STRONĘ..

    • 9 2

  • Precz z kładką! Chcemy ul. Słowackiego ! Kiedy ruszą prace?!?! (1)

    Kolejnej firmie dali zarobić za jakieś wizje i studia. Dajcie już spokój. lepiej dziury załatajcie w tych drogach które zostały wybudowane ze 100 lat temu.

    • 9 5

    • Proponuję TELEPORTER i załogę "star-trek"do jej obsługi

      • 2 0

  • Kładka niepotrzebna!

    przynajmniej zimą. ;)

    • 4 6

  • Kładka najlepszym rozwiązaniem.

    Pod warunkiem, że będzie na odpowiedniej wysokości, będzie miała windy i możliwości mostu zwodzonego dla potrzeb jednostek o większej wysokości.

    • 4 6

  • DUŻY MOST - WAŁOWA - WIESŁAWA i dalej GŁĘBOKA (2)

    Most z tramwajem, dwujezdniowy. Odciąży Podwale Przedmiejskie.
    Wiem że to grube miliony. I powinni o takim DUŻYM moście w tym miejscu powinni pomyśleć przed wybudowaniem mostu donikąd, tzw wantowego.

    • 7 1

    • Bardzo dobry pomysł, szczególnie że wszak władze miasta tak wiele mówią o zagospodarowaniu Polskiego Haka czy Nowego Miasta. Komunikacyjnie byłoby to świetne rozwiązanie. Trudniej za to by tłumaczyć ludziom czemu wypycha się Ich na "Górny Taras" bez dojazdu do miasta a duże pieniądze wrzuca się w rejony które można dobrze zasiedlić. Ten teren jeszcze kiedyś biedzie na topie tak w świetle dobrego pomysłu jak i malwersacji miejskich. Na razie testują to na Wyspie Spichrzów.

      • 1 1

    • most najlepiej do samego Brzeźna i Nowego Portu !!

      • 0 0

  • Przyciągnąć z SOBIESZEWA most pontonowy

    Most pontonowy można rozłączyć i jest najtańszą opcją.

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane