• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co zrobić, gdy trafisz na sfrustrowanego kierowcę komunikacji miejskiej?

Michał Stąporek
28 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Nasz czytelnik twierdzi, że kierowca autobusu miejskiego odezwał się do niego w wulgarny sposób. Uwaga: autobus na zdjęciu nie przedstawia tego, który został opisany w artykule. Nasz czytelnik twierdzi, że kierowca autobusu miejskiego odezwał się do niego w wulgarny sposób. Uwaga: autobus na zdjęciu nie przedstawia tego, który został opisany w artykule.

- Często obserwuję zachowanie kierowców autobusów miejskich i zwykle jest bez zarzutu. Ale dzisiejsza sytuacja kazała mi zweryfikować moją dotychczasową opinię - napisał nasz czytelnik, pan Tomasz. Kierownictwo ZKM obiecało wyjaśnić, czy kierowca rzeczywiście wulgarnie odezwał się do pasażera, ale to może być trudne.



Jak oceniasz relacje między pasażerami a kierowcami komunikacji miejskiej?

Pan Tomasz (nazwisko znane redakcji), na wstępie swojego listu zaznaczył, że wysoko ocenia pracę kierowców komunikacji miejskiej w Gdańsku. Przyznał, że często zdarza mu się obserwować ich zachowanie i ocenia je bez zarzutu. "Stąd wniosek, że firma dba o standardy w zakresie zwracania się do pasażerów" - pisze.

Jednak we wtorek, 28 stycznia, natknął się na kierowcę, który zwrócił się do niego w wulgarny sposób.

- Chciałbym zawnioskować o zwrócenie uwagi kierowcy, który prowadził dziś autobus nr 2032 na linii 162, aby zachował kontrolę nad swoimi odzywkami. Kierowca ten zwlekał z otwarciem pierwszych drzwi do autobusu na przystanku Dobrowolskiego w kierunku Dworca PKP Wrzeszcz, a gdy jednak umożliwił wejście do autobusu dwójce pasażerów: młodej kobiecie i mnie, to przywitał nas słowami: "przechodź, k..wa" - relacjonuje pan Tomasz. - Być może kierowca ten był czymś zdenerwowany, może się spieszył, może otrzymał niekorzystną informację z pracy, może jego sytuacja prywatna jest niezadowalająca - nie wiem, co może się kryć za taką reakcją.

Pan Tomasz przesłał opis tej historii nie tylko do portalu Trojmiasto.pl, ale i do Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku, który kontroluje przewoźników wożących pasażerów po Gdańsku, oraz do Zakładu Komunikacji Miejskiej, który obsługuje linię autobusową 162.

O wyjaśnienie tej sprawy poprosiliśmy więc Krzysztofa Wojtkiewicza, pełniącego obowiązki rzecznika prasowego ZKM Gdańsk.

- Temat przyjmuję jako skargę, którą zgodnie z procedurami wyjaśnimy. Niezwłocznie po otrzymaniu informacji odniosę się do tego konkretnego przypadku - zapewnił nas. - Niezależnie od tego, czy takie zachowanie faktycznie miało miejsce, jest ono całkowicie sprzeczne z przyjętymi zasadami i kierunkami zmian w firmie. Obowiązuje zasada, iż kierowca czy motorniczy oprócz kwalifikacji zawodowych musi mieć predyspozycje do kontaktów z ludźmi.

Szefostwu ZKM nie będzie jednak łatwo ustalić, czy taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce. Choć wszystkie pojazdy komunikacji miejskiej w Gdańsku wyposażone są w monitoring, który obejmuje także kabinę prowadzącego, to kamery nie zapisują dźwięku. Tylko to pozwoliłoby na 100 procent ustalić, co powiedział kierowca do pasażera.

Od strony formalnej kwestie te są uregulowane w "Instrukcji dla kierujących pojazdami", która wprowadzana jest zarządzeniem dyrektora ZKM, a każdy kierowca i motorniczy indywidualnie potwierdza jej odbiór i oczywiście zobowiązany jest do jej przestrzegania.

W postanowieniach wstępnych widnieje zapis, że "obowiązkiem kierującego pojazdem jest przewożenie pasażerów w sposób zapewniający możliwie najwyższy poziom: bezpieczeństwa, jakości świadczonych usług, kultury obsługi."

- Punkt "zachowanie wobec pasażera" zaczyna się od podpunktu "w kontaktach z pasażerami kierujący pojazdem powinien zachowywać się kulturalnie i uprzejmie" - cytuje Krzysztof Wojtkiewicz.

Od końca 2011 r. wszyscy kierowcy i motorniczowie przechodzą szkolenia praktyczne (prowadzone przez zewnętrzną firmę) w zakresie zachowania wobec pasażerów, zwłaszcza w sytuacjach stresowych. Psychologowie aranżują scenki typowe dla komunikacji, a następnie cała grupa ocenia zachowanie i szuka najlepszego scenariusza postępowania w danej sytuacji. Psychologowie prowadzący szkolenie tłumaczą typowe reakcje ludzi na pewne zachowania i użyte słownictwo.

Czytaj także: Jacy są kierowcy komunikacji miejskiej w Trójmieście?

Zobacz naszą relację z V Mistrzostw Kierowców Komunikacji Miejskiej.

Opinie (279) ponad 10 zablokowanych

  • ....

    "..Obowiązuje zasada, iż kierowca czy motorniczy oprócz kwalifikacji zawodowych musi mieć predyspozycje do kontaktów z ludźmi..."

    Ten fragment mocno mnie rozbawił.
    Z komunikacji korzystam sporadycznie ale jak już trafiłem i chcąc kupić bilet powiedziałem kierowcy "dzień dobry" to nawet nie markował żadnego burknięcia.
    Dobrze że nie usłyszałem: "spi....."

    • 7 4

  • Tomcio typowy polaczek,podpierda..laczek,wielce obuzony,jaki on musi byc sfrustrowany skoro zamiast zapomniec o temacie(bo twierdzi ze to okazjonalne),to on pisze dlugie listy i narzeka ze ktos powiedzial ku..wa.
    Tomcio!glowa do gory. I spital...

    • 5 5

  • A pasażerowie?

    Zdecydowanie bardziej denerwujący są pasażerowie, zwłaszcza ci przepychający się, wiozący bagaże podręczne wielkości walizki (raz jeden wiózł drzewko z korzeniami i postawił je inteligentnie między ciągiem siedzeń) i kupujący bilety u kierowców, chcąc zapłacić banknotem, opóźniając tym samym odjazd autobusu. Widząc to codziennie, wcale nie dziwię się kierowcom, że czasami nie wytrzymają. Trzeba jednoznacznie przyznać, że kultura kierowców bardzo się poprawiła.

    • 11 1

  • Niestety także spotkałam się z chamskim zachowaniem kierowcy autobusy 130 (niestety numeru nie zapisałam) jakiś czas temu miałam niesprawny samochód, więc skorzystałam z komunikacji miejskiej, Ponieważ nie jeżdżę ją codziennie, nie wiedziałam, że przystanek końcowy - Wałowa został zlikwidowany. Słuchając spokojnie muzyki, na końcowym przystanku podeszłam do drzwi autobusu, aby wysiąść. Kiedy poprosiłam kierowcę o otworzenie drzwi, Pan w starszym wieku zaczął do mnie krzyczeć - czy nie wiem gdzie znajduje się ostatni przystanek? Wywiązała się kłótnia, podczas której poprosiłam Pana, aby zwracał się grzeczniej, bo ja na niego nie krzyczę i nie podróżuję. Mam olbrzymi niesmak po tamtej sytuacji. Przecież autobusami podróżują różni ludzie, którzy nie muszę znać częstych zmian w komunikacji. Nie napisałam skargi, ale dzisiaj żałuję.

    • 3 5

  • Święte krowy i tyle, żadko kiedy włączają kierunkowskazy przy wjeżdżaniu i wyjeżdżaniu (3)

    z zatoczek. Przy zwróceniu uwagi, bo nagle bez sygnalizacji "PAN I WŁADCA" większego pojazdu włącza się do ruchu nic sobie z tego nie robią. Nic innego ie potrafią w życiu robić poza byciem kierowcą są po obrażani na cały świat, do tego mega niskie zarobki. Ale czyja to wina jak nie chciało się uczyć.

    • 0 11

    • Do nakowca:

      wiesz, czym się różni doktorant od balkonu? Balkon utrzyma całą rodzinę. Ale pewnie same piątki miałeś, to super pracę masz. Powodzenia.

      • 5 0

    • Po jakiej cudownej szkole jesteś , że takie wypociny tworzysz słoiku ?

      • 1 0

    • No chciało się chciało uczyć ,skąd informacja ,że kierują nieuki ? ,kierowcami są ludzie też po studiach i ze średnim wykształceniem .Nie życzę nikomu żle ,ale przez miesiąc przydałaby się Gdańszczaninowi praca z ludżmi to na pewno zmieniłby zdanie o pracy kierowcy .

      • 0 0

  • tylu kretynów dziennie przewozić...

    każdy by się w końcu wściekł

    • 8 1

  • Znów napuszczanie jednych na drugich,ewangelia wg TVN.

    • 2 2

  • Po lekturze większości tych wypocin,obiecuje że przestaje być miły dla tzw pasażerów .

    • 6 2

  • spszedam

    sanki z drewna z oparciem i ze sznurkiem kocyk gratys

    • 2 0

  • Myślę że kierowca nie mówił do pasażera tylko do jakiejś marudy na przejściu dla pieszych.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane