- 1 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (65 opinii)
- 2 Pozostałości baterii mającej bronić portu (47 opinii)
- 3 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (126 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (19 opinii)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (350 opinii)
- 6 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (83 opinie)
Cud na Warszawskiej. Korki zniknęły po zmianie organizacji ruchu
Cud na Warszawskiej w Gdańsku. Tak określamy to, co wydarzyło się na ulicy, którą codziennie jeździmy. I która absolutnie zawsze - w godzinach porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego - była zakorkowana. Odkąd tymczasowo zmieniono tam organizację ruchu problem korków zniknął jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Może by więc tak zostawić na stałe obecne zasady?
Niespodziewany prezent przez zmianę organizacji ruchu
Ostatnie zmiany w ruchu spowodowane trwającym remontem niespodziewanie sprawiły nam prezent: spowodowały, że zniknęły poranne i popołudniowe korki wzdłuż ul. Warszawskiej. Dlatego zgodnie uważamy, że te zmiany powinny obowiązywać jak najdłużej, może i nawet na stałe.
Perspektywę mamy podwójną - jedno z nas jest codziennym pasażerem komunikacji miejskiej, drugie kierowcą samochodu. Oboje codziennie dojeżdżamy do pracy w centrum Gdańska ul. Warszawską, Łódzką i al. Havla. I oboje jesteśmy zgodni, że przez ostatnie dni, czyli od czasu wprowadzenia zmian w ruchu, jesteśmy świadkami drogowego cudu w tym rejonie. Czy w tym czasie znacząco ubyło tu ludzi lub samochodów? Nie.
Cud na Warszawskiej z perspektywy pasażerki komunikacji miejskiej
Przyznaję - jestem średnim znawcą przepisów ruchu drogowego. Ale nawet taki drogowy laik jak ja dostrzega cud, który wydarzył się ostatnio na ul. Warszawskiej. Chodzi głównie o odcinek prowadzący od al. Havla do ul. Piotrkowskiej i dalej do nowej pętli tramwajowej Ujeścisko.
Tą drogą jeżdżę codziennie od ośmiu lat. I codziennie w myślach używałam słów powszechnie uznawanych za niecenzuralne, gdy widziałam korki rano (w drodze do pracy) i po południu (gdy z niej wracałam).
I w jedną, i drugą stronę przed godz. 8 rano i w okolicach godz. 16-17 dojechanie bez problemów było niemożliwe. Cała ulica stała w wielkim korku. Często więc wybierałam opcję przejścia pieszo fragmentu z okolic ul. Piotrkowskiej do tramwaju na ul. Przemyskiej (lub z powrotem), bo zajmuje mi to ok. 7 min (autobusem czasami to nawet 20-30 min. stania w korku). Po drodze "z buta" zdarzało mi się mijać nawet cztery uziemione w korku autobusy.
Płynny zjazd autobusem ul. Warszawską przed godz. 8 rano we wtorek 26.04:
Ukojeniem moich nerwów, zszarganych tym stanem rzeczy, było rozpoczęcie budowy Nowej Warszawskiej, czyli linii tramwajowej, która docelowo problem korków w tym rejonie miasta ma ponoć odczuwalnie zmniejszyć. Inwestycja będzie gotowa dopiero za 1,5 roku.
Teraz się zastanawiam: po co nam tramwaj, skoro okazuje się, że korki można zlikwidować i bez niego? Stało się to dzięki ostatnio wprowadzonej nowej organizacji ruchu. W jej ramach m.in. odcinek ul. Łódzkiej - od ul. Warszawskiej do al. Havla - stał się drogą jednokierunkową.
Myślałam, że będzie masakra, a jest ulga. Z przystanku Piotrkowska zjeżdża się rano do al. Havla płynnie - w 4 min. A nie tak jak wcześniej - przez korki - w nawet 20-30 min.
Powrót w godzinach popołudniowego szczytu - też bajka. Choć trzeba się było przyzwyczaić, że z powodu zamknięcia pasa ruchu z al. Havla do Warszawskiej zlikwidowano przystanek autobusowy Przemyska, z którego korzystałam. Teraz do autobusu wsiadam na Wilanowskiej, czyli jeden wcześniej niż zwykle. Do domu dojeżdżam natomiast trzy razy szybciej niż zwykle. I oby zostało tak jak najdłużej!
Płynny powrót na ul. Warszawską przed godz. 17 w czwartek 28.04. Dotychczas niemożliwe:
Cud na Warszawskiej z perspektywy kierowcy
Zazwyczaj zmiany organizacji ruchu związane z remontami czy budową nowych dróg uprzykrzają życie kierowcom. Ale budowa nowej linii tramwajowej nieopodal ulicy Warszawskiej odkorkowała tę niemal zawsze stojącą drogę. Wąskim gardłem są niewielkie ronda, które krzyżują ulicę Warszawską - od strony marketów, Cedrową, Łódzką i Warszawską w kierunku Jabłoniowej.
Nie ma korków przez zmianę organizacji ruchu (30 opinii)
Dzięki przekierowaniu ruchu z Armii Krajowej przez Warszawską od strony marketów i stworzeniu jednokierunkowej ul. Łódzkiej ruch stał się zdecydowanie płynniejszy. Mniejsza liczba wjazdów na ronda sprawiła, że samochody zjeżdżają z niego płynniej.
W czasie porannego szczytu, gdy większość aut próbuje włączyć się w al. Havla, udało się je "pomieścić" na skrzyżowaniu al. Havla z ul. Łódzką dzięki wydzieleniu dwóch pasów do skrętu w lewo i jednego w prawo.
Dobrym rozwiązaniem byłoby pozostawienie takiej organizacji ruchu po zakończeniu prac związanych z budową tramwaju. Jezdnia od skrzyżowania al. Havla z ul. Łódzką w stronę ul. Warszawskiej powinna stać się buspasem, aby zachować dotychczasowy ruch autobusów. Chyba że wzdłuż linii tramwajowej będzie szedł buspas.
Opinie (142) ponad 10 zablokowanych
-
2022-05-04 21:13
Korki tworzą się teraz w innym rejonie
I po przeciwnej stronie. Widocznie dobrze może być tylko jednostronnie
- 1 0
-
2022-05-04 22:48
a kiedy znikną korki na Kielnienskiej? kiedy ta droge bedzie mozna nazwac drogą? Pani Prezydent która ma to w nosie wie cos o tej ulicy gdańska?
- 0 0
-
2022-05-04 23:51
Ktora to Warszawska ? Dawno wyniosłem sie z 3miasta na stałe - głównie z powodu korków wiec mam w kakale czy sa korki czy nie
jednak z musu czasem wpadam jeszcze coś załatwić, ale warszawskiej zupelnie nie kojarze
- 0 0
-
2022-05-05 12:40
Przemyska -> Lubelska 35 minut
W drugą stronę już nie wygląda to tak pięknie jak w artykule. Obecnie żeby pojechać dwie ulice
delej muszę jechać odbajzdem przez dwie dzielnice.- 0 0
-
2022-05-05 17:02
Czekam na cud
Od dłuższego już czasu czekam na cud na Świętokrzyskiej. Wyjazd z Zakoniczyna od dawna już graniczy z cudem :) . Nie ma robot na trasie, a zamiast do tramwaju jechać 6-8 minut autobusem, jadę 20-40. Cud potrzebny na zaraz.
- 0 0
-
2022-05-08 00:38
Super
- 0 0
-
2022-05-12 19:15
Korki
Wszystko wróciło do normy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.