- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (209 opinii)
- 2 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (58 opinii)
- 3 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (149 opinii)
- 4 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (69 opinii)
- 5 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (145 opinii)
- 6 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (133 opinie)
Czy jeździmy szybciej? Policyjne statystyki
20 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat)
Czy w związku z mniejszym ruchem na drogach kierowcy częściej przyduszają pedał gazu? Z policyjnych danych wynika, że choć liczba mandatów za przekraczanie prędkości spadła o blisko dwie trzecie, to liczba osób, które przekraczają prędkość w sposób rażący, o ponad 50 km/h, utrzymuje się na tym samym poziomie.
Praktycznie codziennie policjanci z Gdańska zatrzymują komuś prawo jazdy za podobne wykroczenie. Czy oznacza to, że przez zmniejszony ruch kierowcy częściej przekraczają dozwoloną prędkość?
Sprawa jest złożona. Na drogach jest mniejszy ruch, mniej kierowców jest też łapanych przez policję za przekraczanie prędkości, zwiększył się jednak odsetek tych, którzy są łapani za jej rażące przekraczanie.
Zdecydowanie mniej mandatów
Kluczowa jest statystyka pokazująca ogólną liczbę wystawianych przez drogówkę mandatów za przekraczanie prędkości. Rok temu, w okresie od 1 marca do 17 kwietnia, wystawiono takich mandatów 1258. W tym roku, w adekwatnym okresie, jedynie 476.
Skąd taki spadek liczby wystawianych mandatów? Czy chodzi o mniejszy ruch na drogach, czy - być może - o mniejszą liczbę patroli zaangażowanych w sprawdzanie kierowców (nie jest tajemnicą, że policjanci z wszystkich wydziałów, w tym ci z drogówki, zostali częściowo oddelegowani do zadań związanych z pandemią koronawirusa)?
- Kluczowa jest na pewno liczba pojazdów na drogach, bo liczba patroli przeznaczonych do zabezpieczenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym była i jest adekwatna do liczby użytkowników dróg - mówi Magdalena Ciska z gdańskiej drogówki.
Liczba prawdziwych piratów drogowych bez zmian
Najbardziej zaskakujące jest to, że przy takim spadku liczby wystawianych mandatów praktycznie na stałym poziomie pozostaje liczba kierowców, którym zatrzymywane są prawa jazdy za wyjątkowo szybką jazdę. Dzieje się tak, gdy ktoś przekracza dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h.
W marcu zeszłego roku takich przypadków odnotowano 77, a w pierwszej połowie kwietnia - 35. W tym roku, w tych samych okresach, prawo jazdy zatrzymano odpowiednio 74 i 39 kierowcom. Czyli przez cały ten okres w tym roku prawo jazdy stracił w Gdańsku jeden kierowca więcej niż rok temu.
Oznacza to, że w zeszłym roku co 11 kierowca przyłapany na przekraczaniu prędkości przekraczał ją o ponad 50 km/h, zaś obecnie - co czwarty.