• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy zieleń wróci na plac przed Politechniką Gdańską?

Krzysztof Koprowski
3 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Przesuń aby
porównać

Nowe, surowe i pozbawione zieleni oblicze przestrzeni przed Gmachem Głównym PG zobacz na mapie Gdańska nie przypadło do gustu uczestnikom pierwszego uczelnianego Budżetu Obywatelskiego. Drugie miejsce zajął projekt, który zakłada ustawienie na placu donic i kwietników.



Czy przed Gmachem Głównym PG potrzebna jest zieleń?

Zieleń przed Gmachem Głównym Politechniki Gdańskiej pojawiła się po wojnie. W ostatnich latach stopniowo ją usuwano - wycinając wpierw wysokie drzewa, a później, w zeszłym roku, wykładając przestrzeń płytami granitowymi oraz lokalizując bezpośrednio w posadzce dwie fontanny.

Ideą nowej formy zagospodarowania był powrót do pierwotnego, przedwojennego charakteru tego miejsca, które było placem pozbawionym zieleni.

Czytaj też: Remont historycznej części kampusu Politechniki za 12 mln zł

Nowy wygląd nie zyskał jednak uznania wśród pracowników uczelni. W pierwszym Budżecie Obywatelskim PG w kategorii projektów pracowniczych zgłoszono projekt, którego celem jest "ożywienie terenu przed gmachem głównym przez ustawienie, wpisujących się w nowoczesny styl terenu, donic/kwietników z wieloletnimi roślinami kwitnącymi. Kwietniki miałyby stanąć np. wokół latarni lub wzdłuż fontann."

Przesuń aby
porównać

Wniosek, którego autorami są pracownice dziekanatu Wydziału Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej, uzyskał 139 z 826 oddanych głosów. Zajął tym samym drugie miejsce, zaraz po "nowoczesnym parkingu dla samochodów i rowerów ze strefą relaksu na terenie kampusu B" (298 głosów).

Uczelnia studzi jednak nadzieję na szybki powrót zieleni przed Gmach Główny. Zgodnie z zasadami pierwszej edycji Budżetu Obywatelskiego PG, na projekty pracownicze zarezerwowano pulę 350 tys. zł. Zwycięski projekt wyceniono na 295 tys. zł, zaś "Kwitnącą PG" na 100 tys. zł. To oznacza, że zakup i montaż donic oraz kwietników możliwy będzie tylko wówczas, gdy parkingi ze strefą relaksu okażą się znacznie tańsze od szacunków.

- Ogłoszenie ostatecznej listy projektów przeznaczonych do realizacji odbędzie się 10 stycznia 2017 r. - zapowiada Ewa Lach z Działu Promocji PG.

Miejsca

Opinie (141) 2 zablokowane

  • (2)

    Z tego co wiem projektowali to pracownicy albo studenci wydziału architektury. Za takie coś pracownicy powinni zostać zwolnieni, a studenci którzy mieli chociaż minimalny udział w zniszczeniu placu przed gmachem głównym powinni w trybie natychmiastowym zostać wydaleni z uczelni z brakiem możliwości powrotu!!!

    • 35 3

    • nie obrażaj studentów (1)

      sam jestem studentem w.arch., więc wiem co nieco na ten temat
      projekt popełnił dziekan - taraszkiewicz (studio fort, brzmi znajomo?)
      ***
      całe studia wpajają nam, żeby w każdym projekcie było jak najwięcej zieleni, żeby nie robić brzydkiej szarzyzny, a w tym projekcie wszystko jest fatalne. nie mówię tylko o samych płytach. brak wystarczającej liczby śmietników. te, które są nie mają praktycznie miejsca na pety, ławki z jakiś płyt kamiennych, które są wiecznie zimne i brzydkie (nic nie zastąpi wygodnej drewnianej ławki pod drzewem, jak dawniej), no i na koniec te rewelacyjne światełka przy dyszach od fontanny - klimat odpustowy. szkoda, że nie pulsują jak takie piłeczki, co na rynku są za 1zł...

      • 16 0

      • No to w takim razie dziekan do wymiany

        • 9 0

  • (1)

    Dość pełzającej aneksji placu przez blachosmrodziaży

    • 9 2

    • Oimw postawiono tam gigantyczny parking dla cyklistów. Mimo iż nigdy nie zostanie zapełniony bawet w 20%, to będzie z pewnością tanim źródłem rowerów i części do nich dla co bardziej obrotnych cyklistów.

      • 1 1

  • Ale syf. A było tak ładnie. (2)

    Jakiś idiota to projektował.

    • 33 2

    • Nie idiota

      Nie idiota to projektował a były dziekan Wydziału Architektury profesor Antoni Taraszkiewicz.

      • 1 2

    • ładnie

      Ładnie to wcale nie było.

      • 0 1

  • tak to u nas jest...

    kilka lat temu na trójmieście był artykuł, że jakaś pracownia z olsztyna wygrała konkurs na zagospodarowanie placu przed gg.

    ... podobno jednak nie spełniała ona "wymogów", więc szanowny (na szczęście już były) dziekan wydziału architektury mógł spokojnie popełnić takiego gniota i dać zarobić znajomemu kamieniarzowi...

    wstyd panie taraszkiewicz. a uczycie nas, studentów, aby każdy projekt był jak najbardziej dostępny dla ludzi. ten plac jest teraz zimny, brzydki i przytłaczający. brawo

    (tak, wiem, że tak wyglądał wjazd na pg przed wojną)

    • 29 2

  • Te fontanny wszędzie... (4)

    ...też się już robią powoli groteskowe.

    A szczególnie w miejscu, gdzie na cały sezon "fontannowy" ruch akurat zamiera. Widać to przed "NanoB", gdzie of wielkiego dzwonu fontanna chlapnie, a przez resztę roku są tylko dziury, które trzeba omijać. Na razie jeszcze chce się komuś je sprzątać ale za parę lat będzie tam syf jak w tym stawku przed budynkiem LM...

    • 24 0

    • (2)

      Jaki stawek masz na myśli?

      • 0 0

      • (1)

        Na przeciwko budynku Laboratorium Maszynowego (tego z kominem), na lewo od wejścia, dokładnie pod oknami dr Boncy i dr Targańskiego (jeśli znasz). Wybetonowany, kwadratowy.

        • 2 0

        • Nazwiska mi nic nie mówią, ale po opisie rozumiem, że chodzi o nową fontannę na tyłach budynku Nanotechnologii? :)

          • 0 0

    • te fontanny sa niebezpieczne..

      Fontanny przed gmachem głównym są niewidoczne na pierwszy rzut oka, bo są na równi z chodnikiem i gdy są wyłączone to ludzie najzwyczajniej przez nie przechodzą. Kilka tygodni temu, po sprawdzeniu czy działają, gdy temperatura spadła nieco poniżej 0, jakiś koleś się poślizgnął i mógł sobie zrobić krzywdę. Jest ślisko, dziwne że nikt na to nie wpadł.

      • 0 0

  • Wroci jak PiS lam pozwoli.

    • 3 3

  • niestety (3)

    Miało być więcej miejsc do siedzenia dla studentów i wykładowców dla relaksu i rozmów pomiędzy zajęciami. Zieleń powinna uspakajać, a ludzie dostali masę betonu i zamiast drewnianych ławek są betonowe monstra, na których nikt nie będzie siedział bo są po prostu zimne. A przestrzeń po środku "naprawdę" przyszłościowa- do lądowania powietrznych taksówek lub dronów :D
    A wystarczyło tylko zmienić bruk na polbruk..

    • 32 1

    • moim zdaniem (1)

      Cały front PG od al. Zwycięstwa to tereny zielone, które powinny być oazą dla studentów. Należy je tylko odpowiednio zagospodarować. W tym parku jest wiele lip zainfekowanych przez jemiołę, którą w pierwszej kolejności należy usunąć aby potem nie wycinać dorodnych lip lub zostawić same kikuty i czekać na ich wątpliwe ich odrodzenie. A piękne granitowe płyty należy zostawić. Na tym placu będzie można organizować rożne okazjonalne studenckie imprezy.

      • 0 5

      • Widzę kilku przeciwników okazjonalnych imprez studenckich.

        • 1 1

    • Siedzenie... Jak zestawimy właściwości naszego klimatu z kalendarzem akademickim to za wiele tego siedzenia nie będzie. Max dwa tygodnie w semestrze zimowym i może półtora miesiąca w letnim. Reszta to wakacje i/lub plucha.

      • 1 0

  • SŁABO

    Ale słabo. My absolwenci PG mówi stanowcze NIE. Chcemy zieleni.

    • 34 2

  • "Ideą nowej formy zagospodarowania był powrót do pierwotnego, przedwojennego charakteru tego miejsca, które było placem pozbawionym zieleni."

    Sarkazm Mode On - Szkoda że nie przywrócono jeszcze ówczesnej nazwy (Technische Hochschule der Freien Stadt Danzig) - Sarkazm Mode Off

    I tym pięknym sposobem jakieś "misie" zarobią podwójnie - najpierw betonując wszystko, a następnie przywracając nieco bardziej przyjazny ludziom wygląd, czyli zieleń.

    • 24 0

  • To jest ta politechnika którą znałem?

    Nie mogę uwierzyć, szok. Nie byłem 6 lat na wydziale i jest mi wstyd, że starsi koledzy po fachu, moi dawni nauczyciele, pozwolili na to kamienne szkaradztwo. Era "betonowania" skończyła się.
    Dlaczego??...

    • 34 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane