- 1 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (77 opinii)
- 2 Pościg między autami na trzypasmówce (51 opinii)
- 3 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (291 opinii)
- 4 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (127 opinii)
- 5 Narobił zniszczeń na 16 tys. Ukradł kilkaset zł (102 opinie)
- 6 Kto wygra wybory do Europarlamentu? (342 opinie)
Czym zapychamy kanalizację: betonowy bloczek, cegła, filtr oleju
Pracownicy Saur Neptun Gdańsk wiele już widzieli w kanałach podczas ich udrażniania, ale tego jeszcze nie. Podczas jednej z ostatnich interwencji na Jasieniu wyciągnęli bowiem 20 kilogramowy betonowy bloczek i cegłę. Przez zalegające przedmioty kanał był całkowicie niedrożny. Niestety to nie pierwszy przypadek, gdy mieszkańcy Trójmiasta traktują kanalizację jak śmietnik - chociaż nowością jest to, że coraz częściej jako śmietnik na odpady budowlane.
- Widzieliśmy już różne przyczyny zatorów, ale ten nawet dla nas był dużą osobliwością. Materiały budowlane dostały się do kanalizacji zapewne przez studzienkę kanalizacyjną, a powinny trafić na wysypisko śmieci - wskazują pracownicy SNG.
Zobacz też: Na Ołowiance powstaje Aleja Włazów i wirtualna toaleta
Dziwnych rzeczy wrzucanych bezpośrednio do studzienek kanalizacyjnych jest sporo.
- gruz
- sporych rozmiarów kamienie
- fragmenty betonu, ceramiki pustaków, cegieł
- różnego rodzaju tekstylia
Zdarzyło się nawet wyjąć z kanału obłożony chusteczkami samochodowy filtr oleju.
Same przez kratkę kanalizacyjną nie wpadły
- Materiały te blokują odpływ ścieków powodując ich spiętrzenie, a w konsekwencji bywa, że wydostają się poza system do środowiska. Powyższe rzeczy dostają się do sieci kanalizacyjnej poprzez otwarcie włazów studzienek kanalizacyjnych. Są zbyt duże, by dostały się do kanalizacji poprzez toaletę czy odpływy zlewowe - mówi Magdalena Rusakiewicz, rzeczniczka SNG.
Około 200 zgłoszeń miesięcznie na pogotowie kanalizacyjne
Pogotowie kanalizacyjne SNG otrzymuje miesięcznie ok. 200 zgłoszeń dot. m.in. niedrożności sieci.
- Usuwamy w miesiącu średnio 110 zatorów. Do usuwania zatorów używany jest najczęściej sprzęt mechaniczny, ale paradoksalnie usunięcie dużych i ciężkich zanieczyszczeń wymaga użycia metody najbardziej tradycyjnej, czyli wejścia pracownika do studni - wskazuje Rusakiewicz. - Pracownik po usunięciu dużego fragmentu np. gruzu musi go przetransportować poza studnię, wykorzystując do tego spuszczone na linie wiadro. Zanieczyszczenia mniejszej frakcji np. żwir, piasek, drobne kamienie jest w stanie usunąć wóz asenizacyjny. Z kolei udrażnianie wirników pomp wymaga wyciągnięcia pompy zanurzeniowej specjalnym żurawiem, a następnie ręcznego usunięcia substancji, które zapchały wirnik - opisuje.
Większym problemem jest to, co trafia do domowych toalet
Nieproszeni goście w studzienkach kanalizacyjnych, tacy jak cegły czy gruz, to jedno. A drugie to to, co wrzucamy do domowych toalet czy umywalek.
- Problemem większej skali są dla nas mniejsze przedmioty wrzucane przez mieszkańców do toalety, jak nierozpuszczalne chusteczki wiskozowe, pampersy, środki higieny osobistej kobiet czy tłuszcze. Chusteczki i środki higieniczne skłębiają się i zapychają kanały, a trafiając na wirniki pomp w przepompowaniach ścieków zapychają je, ponieważ wirniki nie są w stanie ich porozcinać. Tłuszcze natomiast sprzyjają powstawaniu twardych, zbitych osadów zmniejszających przepustowość kanału - mówi Rusakiewicz.
Co ląduje w toaletach, choć nie powinno?
- patyczki higieniczne,
- pieluchy,
- podpaski, tampony,
- chusteczki nawilżane,
- gąbki,
- szczotki,
- fragmenty tkanin,
- żywność,
- tłuszcze,
- farby,
- leki,
- woreczki,
- niedopałki papierosów,
- fragmenty drewna i inne.
Do tej listy w ostatnim czasie trzeba też dopisać maseczki. Znaleziono je w ogromnej liczbie np. podczas czyszczenia kanalizacji sanitarnej na północy Gdyni.
- Wszystko z powyższej listy także może zakłócać prawidłowe odprowadzanie ścieków. Dlatego wszystkich użytkowników kanalizacji, szczególnie tych w Gdańsku i Sopocie, uwrażliwiamy, aby toaleta służyła jedynie do celów sanitarnych - mówi Magdalena Rusakiewicz.
Zasada "3Ps", czyli w toalecie mają prawo lądować tylko trzy rzeczy
Masy złączonych ze sobą odpadów wyrzucanych do kanalizacji, nie tylko blokują sieć zwiększając ryzyko niedrożności i awarii, ale są te przyczyną zanieczyszczania środowiska.
Usługi hydrauliczne i wodnokanalizacyjne Trójmiasto
Dlatego spółka Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna przypomina:
- Do toalety wstęp ma jedynie ta trójka: papier, "jedynka" i "dwójka". Zgodnie z angielską zasadą "3 Ps": paper, poo and pee - wskazuje GIWK.
Zobacz, co dzieje się ze ściekami z naszych domów
Miejsca
Opinie (231) ponad 10 zablokowanych
-
2021-01-26 08:26
syfia generalnie ci na wynajmnie krotkoterminowym
to dotyczy tak samo kanalizacji, smieci i parkowania oraz jazdy w miescie.
- 7 1
-
2021-01-26 07:12
O Ludzie (1)
To przekracza ludzkie pojęcie.
- 27 3
-
2021-01-26 08:25
tak. gdanska kanalizacja jak i cala infrastruktura na tyle nowych apartamentow
- 3 0
-
2021-01-26 07:05
(4)
Po co i w jaki sposób ktoś miałby wrzucać do kanalizacji 20 kg bloczek z betonu?
Jeszcze rozumiem resztki jedzenia, opakowania, pieluchy czy podpaski jak to niestety robią często kobiety nie mając pojęcia co się z tym wszystkim dzieje od toalety dalej ale beton?
One nie widzą tego conjest za ścianą, pod podłogą, pod powierzchnią ziemi i td. Wrzucasz i nie ma. Po prostu. To nie jest ich wina. One takie po prostu są.- 64 20
-
2021-01-26 07:23
fragment artykułu (2)
Powyższe rzeczy dostają się do sieci kanalizacyjnej poprzez otwarcie włazów studzienek kanalizacyjnych. Są zbyt duże, by dostały się do kanalizacji poprzez toaletę czy odpływy zlewowe
- 13 3
-
2021-01-26 07:29
(1)
Po co otwierać właz żeby wrzucić tam beton?
- 18 1
-
2021-01-26 08:24
po ze jestes pracownikiem saur i go tam zostawiasz po robocie
a pozniej pani z 3m ma o czym pisac.
- 14 9
-
2021-01-26 07:55
Nic tylko współczuć pecha w życiu trefnie dobieranych partnerek (może warto zastanowić się nad sobą, że takie kobiety spotykasz na swojej drodze), życzę znalezienia mądrej i, że tak za przeproszeniem w temacie podetrzenia pupki jak już żeś się ze**ał publicznie.
- 7 9
-
2021-01-26 07:49
(1)
Ch..owy PR miał ostatnio Saur więc trzeba ocieplić wizerunek i zwalić winę na klientów. Prosty zabieg a i tak czarny lud da się nabrać
- 20 6
-
2021-01-26 08:14
Rzeczywiście. A najbardziej dał się nabrać ktoś, kto wrzucił do kanalizacji 20 kg klocek betonu i filtr oleju.
- 2 3
-
2021-01-26 07:27
(1)
Kto niszczy dobro wspólne podlega karze...no właśnie jakiej?
- 4 3
-
2021-01-26 08:10
zostajesz prezydentem miasta kolejne kadencje.
- 6 0
-
2021-01-26 07:06
Może ten betonowy klocek (2)
To był po wizycie na szlaku kulinarnym?
- 74 7
-
2021-01-26 08:10
To był klocek po grubej wizycie w biedrze
Promka na salceson i mleko była
- 9 6
-
2021-01-26 07:13
Może nie w pandemii
Ale normalnie byłoby to śmieszne
- 2 8
-
2021-01-26 07:34
Himalaje hipokryzji
Dla saur neptun właściwie używanie instalacji wodcan to 24h puszczania wody z uszkodzonej spluczki.
- 8 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.