- 1 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (36 opinii)
- 2 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (317 opinii)
- 3 Szczęśliwy finał nietypowej sprawy (21 opinii)
- 4 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (85 opinii)
- 5 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (77 opinii)
- 6 W Gdyni odłowią 80 dzików (386 opinii)
Ministerstwo Sportu zarzuca władzom Gdańska, że zmarnowały szansę na budowę dwóch przyszkolnych boisk. Miasto straciło 600 tys. zł dofinansowania.
Chodzi o akcję "Blisko boisko". W jej ramach Ministerstwo Sportu i Turystyki wspólnie z PZU chce zbudować w Polsce 100 boisk ze sztuczną murawą. Z Trójmiasta do programu wybrano cztery miejsca. W Gdańsku szkoły podstawowe nr 16 na Oruni i nr 89 na Żabiance, a także Spółdzielnię Mieszkaniową "Rozstaje" na Zaspie. W Gdyni - Zespół Szkół nr 14.
Każda placówka mogła liczyć na około 300 tys. zł. dofinansowania. Wystarczyło tylko w odpowiednim czasie przekazać do ministerstwa pełną dokumentację inwestycji. Bez problemu udało się to zrobić Gdyni i władzom spółdzielni "Rozstaje". Zawiedli natomiast urzędnicy gdańskiego magistratu. Opóźnienie w przygotowaniu odpowiedniej dokumentacji spowodowało utratę pieniędzy z programu. Władze miasta postanowiły, że boiska zbudują wyłącznie za pieniądze z budżetu.
- Boiska przy Zespole Szkół nr 14 w Gdyni i na terenie spółdzielni "Rozstaje" w Gdańsku są w trakcie realizacji - tłumaczy Marcin Roszkowski, rzecznik Ministerstwa Sportu i Turystyki. - Natomiast Urząd Miejski w Gdańsku stwierdził, że pewne elementy robót towarzyszące budowie boisk zostały przeoczone, co wpłynęło na fakt, iż kosztorysy są nieaktualne, a wartość zadań ulegnie znacznemu zwiększeniu.
Ministerstwo zapewnia, że nie mogło odstąpić od wymogu zakończenia budowy boisk i rozliczenia ich kosztów do końca 2007 roku. Posądza przy tym Gdańsk o opieszałość.
Urzędnicy się bronią. - Boiska musiały spełniać dwa wymogi: być pełnowymiarowe oraz posiadać sztuczną murawę - mówi Krzysztof Rudziński, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - W trakcie analizy okazało się, że teren przy Szkole Podstawowej nr 16 na Oruni musi być odwodniony, a później konserwowany. Do 300 tys. zł z ministerstwa, musielibyśmy dołożyć następne 1,5 miliona złotych. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy to ma sens.
Boisko na Oruni zostało wycenione na 2,5 mln zł. To prawie tyle samo, co pełnowymiarowe boisko ze sztuczną murawą, które niedawno powstało przy obiektach gdańskiej Lechii.
- Szkoła stoi w niewielkim zagłębieniu i wokół niej zbiera się woda - mówi Nina Markiewicz-Sobieraj, dyrektor SP nr 16. - Dla nas nowe boisko nie musi być pełnowymiarowe. Ale faktycznie nie wiemy, kiedy ono powstanie.
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, zapowiedział, że zbuduje sześć boisk do końca 2008 roku. Na liście znalazły się szkoły, które miały mieć boiska z ministerialnego programu, czyli Szkoła Podstawowa nr 16 na Orunii oraz Szkoła Podstawowa nr 89 na Żabiance. Urzędnicy zapewniają również, że nowoczesne obiekty powstaną przy Szkole Podstawowej nr 56 na Oruni, Szkole Podstawowej nr 50 na ul. Kartuskiej oraz na osiedlu Kokoszki.
Każda placówka mogła liczyć na około 300 tys. zł. dofinansowania. Wystarczyło tylko w odpowiednim czasie przekazać do ministerstwa pełną dokumentację inwestycji. Bez problemu udało się to zrobić Gdyni i władzom spółdzielni "Rozstaje". Zawiedli natomiast urzędnicy gdańskiego magistratu. Opóźnienie w przygotowaniu odpowiedniej dokumentacji spowodowało utratę pieniędzy z programu. Władze miasta postanowiły, że boiska zbudują wyłącznie za pieniądze z budżetu.
- Boiska przy Zespole Szkół nr 14 w Gdyni i na terenie spółdzielni "Rozstaje" w Gdańsku są w trakcie realizacji - tłumaczy Marcin Roszkowski, rzecznik Ministerstwa Sportu i Turystyki. - Natomiast Urząd Miejski w Gdańsku stwierdził, że pewne elementy robót towarzyszące budowie boisk zostały przeoczone, co wpłynęło na fakt, iż kosztorysy są nieaktualne, a wartość zadań ulegnie znacznemu zwiększeniu.
Ministerstwo zapewnia, że nie mogło odstąpić od wymogu zakończenia budowy boisk i rozliczenia ich kosztów do końca 2007 roku. Posądza przy tym Gdańsk o opieszałość.
Urzędnicy się bronią. - Boiska musiały spełniać dwa wymogi: być pełnowymiarowe oraz posiadać sztuczną murawę - mówi Krzysztof Rudziński, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - W trakcie analizy okazało się, że teren przy Szkole Podstawowej nr 16 na Oruni musi być odwodniony, a później konserwowany. Do 300 tys. zł z ministerstwa, musielibyśmy dołożyć następne 1,5 miliona złotych. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy to ma sens.
Boisko na Oruni zostało wycenione na 2,5 mln zł. To prawie tyle samo, co pełnowymiarowe boisko ze sztuczną murawą, które niedawno powstało przy obiektach gdańskiej Lechii.
- Szkoła stoi w niewielkim zagłębieniu i wokół niej zbiera się woda - mówi Nina Markiewicz-Sobieraj, dyrektor SP nr 16. - Dla nas nowe boisko nie musi być pełnowymiarowe. Ale faktycznie nie wiemy, kiedy ono powstanie.
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, zapowiedział, że zbuduje sześć boisk do końca 2008 roku. Na liście znalazły się szkoły, które miały mieć boiska z ministerialnego programu, czyli Szkoła Podstawowa nr 16 na Orunii oraz Szkoła Podstawowa nr 89 na Żabiance. Urzędnicy zapewniają również, że nowoczesne obiekty powstaną przy Szkole Podstawowej nr 56 na Oruni, Szkole Podstawowej nr 50 na ul. Kartuskiej oraz na osiedlu Kokoszki.
Opinie (43) 3 zablokowane
-
2007-11-09 15:30
indolencja pismaków sięga zenitu
Nie SP 50 tylko SP 58 i nie Kartuska tylko Skarpowa.
- 0 0
-
2007-11-09 15:36
Ciekawie jak zrealizuja i kto bedzie grał na boiskach,
Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych "Rodzina Maryi" w Szamotułach, rożnych kołkach różańcowych salezjańskich org."Salos" i klubów przykościelnych, którym Minister Lipiec zafundował boiska.
- 0 0
-
2007-11-11 12:59
FOLGZDOJCZ TO DZIAD GOWNO POTRAFI
GDANSK MIASTEM AFERZYSTOW
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.