• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Darmowa komunikacja nie dla wszystkich dzieci

Maciej Korolczuk
19 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Torba na siedzeniu ważniejsza niż pasażer
Dotychczas uczniowie z Gdyni wjeżdżając do Sopotu musieli kasować bilet. Ci z Gdańska - już nie. Aby ujednolić system w całej metropolii potrzeba więcej pieniędzy na komunikację na odcinku między Sopotem a Gdynią. Dotychczas uczniowie z Gdyni wjeżdżając do Sopotu musieli kasować bilet. Ci z Gdańska - już nie. Aby ujednolić system w całej metropolii potrzeba więcej pieniędzy na komunikację na odcinku między Sopotem a Gdynią.

Już od ponad trzech miesięcy uczniowie z Trójmiasta podróżują za darmo komunikacją miejską. Ale nie wszyscy. Ci z Gdańska dojeżdżający komunikacją miejską do Sopotu jadą za darmo. Ale już ci z Gdyni, uczący się w Sopocie, po przekroczeniu granicy miasta bilet muszą skasować. Dlaczego?



Czy twoje dziecko korzysta z darmowej komunikacji miejskiej w Trójmieście?

Szymon mieszka w Gdańsku, jest nastolatkiem i uczy się na granicy Gdańska i Sopotu. Codziennie rano dojeżdża do szkoły dwoma autobusami i tramwajem, co łącznie zajmuje mu ok. godziny w jedną stronę. Podróż - ze względu na odległość między Moreną a ul. Czyżewskiego i awarie taboru - może nie należy do najłatwiejszych, ale nic go nie kosztuje.

Jego kolegów z Gdyni już tak. Nie dość, że muszą pokonać podobne odległości, to za bilety płacić muszą. Z czego wynika ta różnica?

Przypomnijmy, że w Sopocie i Gdyni uczniowie z darmowej komunikacji korzystają od 1 czerwca. Miesiąc później zwolnienie z opłat za bilety zaczęło obowiązywać w Gdańsku. Bilety nadal trzeba kasować na terenie Trójmiasta w pociągach SKM i PolRegio.

I właśnie SKM jest tu języczkiem u wagi. Wprowadzenie darmowej komunikacji między Gdynią a Sopotem najbardziej uderzyłoby właśnie w przewoźnika PKP, bo to jego pasażerowie w pierwszej kolejności przesiedliby się do zatłoczonych, ale darmowych autobusów gdyńskiego ZKM.

Zwolnienie z opłat dzieci korzystających z autobusów kursujących między Gdynią a Sopotem uruchomiłoby lawinę - głównie finansowych - konsekwencji. Z jednej strony zwiększyłoby wydatki (więcej wozokilometrów to większe nakłady na komunikację), z drugiej - pozbawiłoby wpływów z biletów. Mniej pieniędzy wpłynęłoby też do kasy PKP ze względu na spadek sprzedaży biletów okresowych oraz utratę refundacji z budżetu państwa za przyznawane ulgi na bilety.

Na której linii dzieci w wieku szkolnym muszą, a na której nie, kasować bilety w komunikacji miejskiej w Trójmieście? Na której linii dzieci w wieku szkolnym muszą, a na której nie, kasować bilety w komunikacji miejskiej w Trójmieście?
Przykładem "konkurencyjności" autobusu względem kolejki może być linia "S" z Pustek Cisowskich do pętli przy Reja zobacz na mapie Sopotu w Sopocie. Przebiega ona niemal równolegle do torów SKM i jest dla pociągów realną alternatywą, ale i konkurencją. Gdyby stała się bezpłatna, gdyńscy urzędnicy musieliby zwiększyć liczbę kursów, których już teraz jest sporo (w godzinach szczytu autobusy kursują co 15 minut).

Teoretycznie te same zasady powinny obowiązywać także w Gdańsku, ale w tym przypadku jest inaczej. W Gdańsku uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych w wieku od 7 do 24 lat, posiadający kartę mieszkańca, mogą bezpłatnie podróżować wszystkimi liniami organizowanymi przez ZTM, w tym również w Sopocie oraz 171N1 na terenie Gdyni. Jak informuje gdański magistrat, z darmowych przejazdów w ramach karty mieszkańca korzysta 90 proc. z 64 tys. młodych osób.

- Z wnioskiem o zwolnienie z opłat za przejazd dzieci i młodzieży z Sopotu na liniach w granicach Gdańska wystąpił prezydent Sopotu. Koszty tych zwolnień będą finansowane przez Sopot. Jeżeli inne gminy [Żukowo, Kolbudy, Pruszcz Gdański, do których docierają gdańskie autobusy - dop. red.] zwrócą się do nas z wnioskiem o zwolnienie z opłat na liniach międzygminnych, to skierujemy do Rady Miasta analogiczne projekty uchwał - tłumaczyła w czerwcu Alicja Bittner z biura prasowego UM w Gdańsku.

Gdyńscy urzędnicy: proces długi i kosztowny



W Gdańsku udało się zwolnić z opłat uczniów jeżdżących do Sopotu także ze względu na specyfikę linii autobusowych, takich jak linia 122 z lotniska w Gdańsku do Kamiennego Potoku w Sopocie. Autobusy kursują na niej ze średnią częstotliwością 60 min i posiadają duże rezerwy w obłożeniu pasażerów. Nie jest to też konkurencja dla SKM, bo krąży po ulicach Wrzeszcza, Oliwy i Dolnego Sopotu, a więc tam, gdzie nie docierają pociągi SKM.

Czy mimo tych różnic uczniowie z Gdyni mogą liczyć w najbliższym czasie na porozumienie urzędników i zwolnienie z opłat?

- Proces ujednolicania jest długi, skomplikowany i kosztowny - podkreśla Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy UM w Gdyni. - Potoki pasażerów międzygminnych są u nas znacznie większe niż w Gdańsku. Docelowo chcemy osiągnąć stan, w którym można bez konieczności dopłat poruszać się między gminami, ale wymaga to jeszcze czasu. Także wszyscy nasi partnerzy z mniejszych gmin muszą być gotowi na dodatkowe wydatki, bo niezbędna jest tu ekwiwalentność. Zarazem cała operacja musi być przeprowadzona mądrze i perspektywicznie - czas wyborczych obietnic i prezentów mija bowiem szybko, a jeśli wygenerujemy sobie np. problem odpływu pasażerów z SKM na rzecz nieodpłatnej komunikacji autobusowej, to będziemy się z nim borykać latami. Widzimy jednak przeszkody, jakie utrudniają życie mieszkańcom i staramy się im zaradzić.

Opinie (251) ponad 10 zablokowanych

  • Jak to możliwe? (2)

    Że w takim Londynie sporo większym niż całe 3Miasto daje się załatwić jeden bilet na wszystkie środki komunikacji? Podobnie jest w Rzymie. Mam nadzieję, że od poniedziałku da się to załatwić i u nas

    • 12 4

    • (1)

      Tam nie ma Szczurka

      • 4 3

      • Hahaha zaorales

        • 1 0

  • (10)

    Ten kto niema dzieci nie powinien dostawać emerytury bo to nasze dzieci będą na nie pracować

    • 4 31

    • Ten kto pracował (1)

      Sam zarobił na swoją emeryturę. To z podatków tego co pracuje teraz dostajesz to pieprzone 500+.

      • 16 2

      • Zarobić na emeryturę zarobił ale pieniędzy niema bo muszą je wypracować dzieci następnych pokoleń i nie zostaniesz nic

        • 1 8

    • (2)

      Czasami to, że ktoś nie posiada dzieci nie oznacza, że ich nie chce. Trochę rozumu!

      • 7 0

      • (1)

        A jeśli nie posiada, bo nie chce, to co? Ma być za to karany?

        • 7 0

        • Pewnie że tak może być. Bardziej ten komentarz miał obrazować to, że mogą być różne przyczyny nieposiadania dzieci.

          • 0 1

    • Nie ma*

      • 0 0

    • co ty pier... (1)

      KAŻDY sam pracuje na swoją emeryturę ! No , chyba , że ty nie pracowałeś i nie pracujesz -to wtedy tak , ktoś inny musi na to zapracować , czyli - WSTYD ! - żyjesz na cudzy koszt nierobie .

      • 8 1

      • człowieku ogarnij się

        Idź do szkoły i sprawdź jak działa zus. wszyscy pracujemy na emerytury wypłacane obecnie. Na nasze powinny pracować nasze dzieci. To jest chory system, ludzie którzy pracowali przed nami nie mają NIC, bo ich pieniądze zostały już rozdane. I bez wykrzykników bo Ci pikawa stanie i nie dożyjesz do swojej wymarzonej emerytury.

        • 3 4

    • „Niema” - ten kto nie ma wykształcenia

      Nie powinien wypowiadać się / pisać publicznie bo się ośmiesza

      • 4 0

    • A my teraz pracujemy na twoich rodziców i na ciebie też będę pracować. I ciekawe czy twoje dzieciaki w ogóle pójdą do roboty, bo raczej dobrego przykładu w domu nie mają.

      • 2 0

  • A jak pytalam w punkcie sprzedaży biletów to otrzymalam informację, ze dziecko moze jechać z Gdyni do Sopotu.

    • 1 3

  • Wszystko przez ten PiS

    I przez cyklistów

    • 2 4

  • Komunikacja miejksa powinna byc darmowa dla wszystkich bezwglednie,albo opołowe tańsza!

    Na komunikacje miejską nie można skąpic pieniędzy!! Zobaczcie jakie są korki na ulicach większość to stare trujące spalinami trupy gdzie jedzie tylko jedna osoba! Większość z nich zrezygnuje jeśli komunikacja będzie tańsza ,szybka i wygodna!

    • 8 5

  • Zmasowany atak płatnych Pisowskich troli z pampersami w kroku ,tu najlepiej widać,

    w d*pie mam kto wygra w Gdańsku ale precz z pomnikiem Kaczora .już ponad 5O ulic w Polsce jest jego imieniem ,przybywają kolejne i kolejne ale mam nadzieję ,że w Gdańsku to się nie stanie

    • 9 7

  • W Gdyni po prostu sie nie da

    • 4 2

  • "Ci z Gdyni, uczący się w Sopocie, po przekroczeniu granicy miasta bilet muszą skasować. Dlaczego?" (1)

    Ze względów historycznych. W czasach Freie Stadt Danzig (1920-1939), Sopot - wtedy Zoppot, leżał w granicach administracyjnych wmg. mieszkańcy Sopotu byli obywatelami WMG, a nie Polski. Gdynianie, którzy chcieli pojechać do Zoppotu musieli posiadać paszport i przekroczyć przejście graniczne w Kolibkach.

    • 5 0

    • Freie Staats Danzig - tu należał Sopot. \ Zoppot

      Stolicą Freie Staats Danzig czyli Wolnego Państwa Gdańsk był Freie Stadt Danzig - Wolne Miasto Gdańsk. Pruszcz był dzielnicą gdańska - Praust - Danzig.

      • 1 0

  • Ruch społeczny Lepszy Gdańsk (1)

    To dzięki nim dzieciaki jeżdżą za darmo w Gdańsku. Nie zapominajmy o tym w dniu wyborów. Jeszce nie jedno zrobią dla mieszkańców.

    • 3 7

    • To już wiem na kogo nie głosować...
      Ciekawe co robią dla młodych ludzi którzy pracują i nic im się nie należy.

      • 1 0

  • w to mi graj???!!!

    akurat wybory!!! i który z artystów gdyńskich zabłyśnie na scenie najjaskrawiej???;)

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane