- 1 Wraca ocenzurowany "autobus do piekła" (205 opinii)
- 2 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (147 opinii)
- 3 Parking przecieka. Są chętni do naprawy (80 opinii)
- 4 Poważny wypadek w Chyloni (118 opinii)
- 5 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (164 opinie)
- 6 Przepisy niewiele zmieniły na przejściach? (209 opinii)
Droga wymiana w kantorze na lotnisku. Standard czy przesada?
Ceny w lotniskowych sklepach i punktach usługowych zawsze były i będą wysokie - podobnie jak czynsz, który płacą ich właściciele. Zasada ta dotyczy również lotniskowych kantorów, o czym boleśnie przekonał się turysta z Niemiec.
Zwykła kanapka za 20 zł, kawa za 15 zł, piwo za 12 zł - tak jest nie tylko w Gdańsku, ale i na innych, nie tylko polskich lotniskach. Właściciele punktów handlowych i usługowych działających w portach lotniczych w prosty sposób tłumaczą horrendalnie wysokie ceny, jakich domagają się za swoje produkty: płacimy wysoki czynsz, więc musimy sobie to jakoś odbić.
To prawda, choć nie dodają, że w windowaniu cen pomaga także bardzo ograniczona konkurencja oraz postawa pasażerów, którzy zakładają, że "skoro już lecę na wakacje, to raz w roku mogę zapłacić za kawę dwa razy więcej".
- Kupiłem w sklepie wolnocłowym w Rębiechowie wiśniówkę, która kosztowała ok. 50 zł. W sklepie zapłaciłbym za nią 25 zł, ale że miał to być prezent, nie miałem wyjścia - wspomina pan Borys.
- Najdroższą butelkę wody widziałem na lotnisku w Oslo. Za pół litra liczono sobie równowartość ok. 30 zł. W Manchesterze za odgrzewane spaghetti ok. 50 zł za porcję - mówi pan Łukasz, który często korzysta z trójmiejskiego lotniska.
O ile jednak pasażer, który planuje wylot, może się do niego przygotować i ograniczyć wydatki na lotnisku do minimum (np. zjeść posiłek wcześniej), o tyle przylatujący często jest skazany na korzystanie z lotniskowych usług.
- Pod koniec listopada wymienił na lotnisku euro po kursie 3,19 [choć średni kurs NBP na ten dzień transakcji wynosił 4,19 - przyp. red] - mówi nasz czytelnik, pan Maciej. - Potem obległ go tłum taksówkarzy, zapraszających do taksówki. Ot, taki wschodni zwyczaj, więc znajomy się nim nie przejął. Zmartwił się za to, gdy okazało się, że kurs na lotnisku jest o ponad 30 proc. niższy, niż w normalnych kantorach. Wymieniał gotówkę w wielu krajach i zdawał sobie sprawę, że na lotnisku zawsze jest trochę drożej, ale nie zdawał sobie sprawy, że aż tak.
Władze lotniska otrzymywały już skargi na kantor Money Exchange. Wszystkie dotyczyły dużych rozbieżności między kursami kupna i sprzedaży.
- Szanując zasadę wolnego rynku staramy się nie ingerować w politykę cenową naszych najemców - mówi Michał Dargacz, rzecznik Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. - Przekazując skargi od pasażera, zwróciliśmy jednak uwagę operatorowi kantoru, aby przeanalizował swoją strategię cenową, dotyczącą przede wszystkim ustalania kursów walut, gdyż w oczach klientów może ona wpływać negatywnie na wizerunek nie tylko marki Money Exchange Polska, ale również i Portu Lotniczego Gdańsk.
O podobnym psuciu wizerunku miasta pisaliśmy kilka tygodni temu, po tym, jak para Norwegów otrzymała w restauracji Kleopatra na Długim Targu w Gdańsku rachunek za drinki na prawie 2 tys. zł, a nieco wcześniej czteroosobowa grupa musiała tam zapłacić za koniak ok. 6,5 tys. zł.
Choć zarówno restauracja, jak i kantor mogą dowolnie kształtować swoje ceny, pozostaje pytanie o dobry smak i wrażenia, z jakimi turyści od nas wyjadą (i być może już nie wrócą).
Na komentarz właściciela kantoru Money Exchange wciąż czekamy.
Miejsca
Opinie (257) 7 zablokowanych
-
2013-12-19 10:25
To nie jest wolny kraj
Układy,zmowy,synekurki.Lotnisko winduje ceny najmu,ogranicza konkurencję,przecież musi zarobić na wynagrodzenia Czołowego Analityka Rynku Lotniczego tj.Tuska juniora i resztę pociotów.
- 4 1
-
2013-12-19 10:09
ja raz wymienilam kase na lotnisku
i bardzo zaluje, prawie 350 zl straty.
- 7 0
-
2013-12-19 10:01
(1)
Skandal w biały dzień i chamskie oszukiwanie z ktorym. Nikt nic nie robi
- 6 2
-
2013-12-19 10:06
A kto normalny wymienia pienądze na lotniskach, dworcach kolejowych
czy w kantorach położonych w ścisłym centrum turystycznego miasta ??? Nikt, bo każdy wie że kursy wymiany są najniższe z możliwych.
- 1 1
-
2013-12-19 09:59
Gdańsk i wszystko jasne tz. ciemne:))
przekret na przekręcie układ na układziku no i bezkarność pod ochroną, właśnie kogo?
- 5 1
-
2013-12-19 09:45
Kantor i taksowkarzy wypier....
najblizej gdzieś za Kościerzyne
- 7 1
-
2013-12-19 09:27
Najlepiej chyba kupic zlotowki przed przyjazdem do Polski... Inna alternatywa to lotniskowy bankomat (zagraniczne banki maja nizsze oplaty).
- 2 0
-
2013-12-19 09:25
Lotnisko się cieszy że ktoi właściciela kantoru na czynszu. Bo jeśli władzom lotniska to przeszkadza...
...czy też godzi w dobre imię to nie widzę problemu by w ogłaszanym przetargu wpisac np "lokal przeznaczony na kantor, kursy kupna/sprzedaży (dla dowolnej kwoty) nie moga odbiegać od średnich kursów NBP z dnia poprzedniego o więcej niż np 10%"
Plus oczywiście odpowiednie zapisy gdyby kantor nie respektował umowy, żeby za chwilę lotnisko nie biadoliło że zapis jest ale nie może go wyegzekwować.
Wtedy kurs będzie niższy ale i chętny na lokal w przetargu zapłaci mniej. Pytanie czy lotnisku bardziej zależy na forsie czy wizerunku.- 2 0
-
2013-12-19 09:20
taaa
- 1 1
-
2013-12-19 09:19
...
Czynsz ok 50 000, proponuje żeby przy takim czynszy maksymalny zysk na czysto był ograniczony do 3000 a chętnych na taki biznes zapraszam do składania ofert lotnisku.
- 4 1
-
2013-12-19 09:04
zlodziejskie kantory (1)
Podobnie jest w Warszawie, niestety. Witamy w PL !!! W normalnych krajach na lotniskach sa oddzialy bankow i nie ma problemu. Czesto kurs jest lepszy, niz na miescie...
- 7 0
-
2013-12-19 09:18
w rębiechowie jest oddział baku - Nordea
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.