- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (153 opinie)
- 2 Zakaz "energetyków" dla dzieci tylko w teorii (60 opinii)
- 3 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (35 opinii)
- 4 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (62 opinie)
- 5 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (228 opinii)
- 6 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (68 opinii)
Drogi wciąż nie ma, jest za to drugi list intencyjny
W listopadzie 2016 roku urzędnicy podpisali list intencyjny w sprawie budowy drogi, która połączy Gdynię z Rumią. W kwestii budowy nic się nie ruszyło, ale w środę podpisany został... kolejny list intencyjny w tej sprawie. Do projektu Drogi Trzech Powiatów dołączył bowiem powiat wejherowski i pucki.
Uroczyste podpisanie listu intencyjnego w sprawie budowy drogi pomiędzy Rumią a Gdynią miało miejsce w Gdyni 4 listopada 2016 roku. Szeroka ulica, zapewniająca dojazd do Doliny Logistycznej była planowana przez burmistrza Rumi Michała Pasiecznego, prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka oraz wójta Kosakowa Jerzego Włudzika.
Siedem miesięcy później podpisano kolejny list intencyjny w tej sprawie. Tym razem dołączyli do niego przedstawiciele powiatów wejherowskiego i puckiego, reprezentowani przez starostów: Gabrielę Lisius i Jarosława Białka.
Obecnie asfaltowa droga pomiędzy ul. Pucką a granicą Rumi z Dębogórzem przeznaczona jest dla rowerzystów, dla których jest to część międzynarodowego szlaku R-10, biegnącego m.in. przez Trójmiasto, oraz kilkudziesięciu posiadaczy identyfikatorów, którzy mogą dojeżdżać tędy samochodami do ogródków działkowych. Droga jest wąska, ale asfaltowa i w całkiem niezłym stanie. Dlatego ruch samochodowy jest tam całkiem spory, bo wielu kierowców lekceważy znaki zakazu ruchu, skracając sobie drogę. Po przebudowie przejazd ma być w pełni legalny.
- To 530 hektarów terenu, który nie jest skomunikowany i nie przynosi dochodów gminom, to także potencjalne tysiące miejsc pracy i dodatkowa nitka komunikacyjna pomiędzy naszymi gminami - mówi Michał Pasieczny, burmistrz Rumi.
Droga ma być bowiem dojazdem do Doliny Logistycznej, która miałaby w tym rejonie powstać.
Czytaj więcej: Gdynia chce wyprowadzić logistykę poza miasto.
- Budowa tej drogi to także działania strategiczne, mające na celu zwiększenie potencjału gdyńskiego portu. Działamy wspólnie, bo od lat projekty realizowane przez kilka powiatów mają większe szanse na dofinansowanie unijne, które będzie podstawą finansowania inwestycji - podkreśla Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
Na razie nie rozpoczęto jednak jej projektowania, nie wiadomo więc, ile będzie kosztować. Urzędnicy planują jednak ukończyć inwestycję w ciągu 5-6 lat. Wstępne szacunki kosztów mówią o 30-50 mln zł za 4 km drogi na trudnym, torfowym i podmokłym terenie.
Opinie (152) 7 zablokowanych
-
2017-06-07 21:52
(3)
Coś tam od kilku tygodni przecież kopią...
- 3 5
-
2017-06-08 07:27
Kradną miedziane kable.
- 4 1
-
2017-06-07 22:04
(1)
Rury wymieniają
- 0 5
-
2017-06-07 23:24
wykopują
- 3 1
-
2017-06-08 07:24
Kasa poszła na 500+ i jest bieda
- 3 1
-
2017-06-08 00:39
Jak planują zrobić to w 5-6 lat to realnie trzeba liczyć minimum 15 ;)
- 6 0
-
2017-06-07 21:43
wiekszosc lamie zakaz i tedy smiga (1)
a cieszy sie policja i straz miejska bo lupia mandaty w godzinach szczytu - jakie to chore i przykre
- 6 3
-
2017-06-07 23:22
za mało łapią
niestety
- 5 2
-
2017-06-07 22:28
Super sprawa (1)
Im więcej podmiotów tym większe szanse na zdobycie środków. To już budżety 5 samorządów. Od czegoś trzeba zacząć. W Rumi już przeznaczono środki na dokumentację techniczna więc to nie tylko listy. Każde drogowe rozwiązanie dla tej okolicy będzie na plus. Trzymam kciuki
- 3 14
-
2017-06-07 23:19
zobaczymy czy Kaczyński znajdzie pieniądze na inwestycje
na razie wszystko blokuje i zamyka
bo kasy nie ma,
poszła na 500+ i Misiewiczów- 1 4
-
2017-06-07 22:55
To jest zły pomysł
Tam są tereny chronione, zamiast samochodów należy puścić tam trolejbus
- 8 3
-
2017-06-07 22:41
Trochę szkoda pięknych łąk... (1)
I znowu zabetonujemy kolejny zielony teren. Tam powinna zostać jedynie ścieżka rowerowa,a samochody powinny być kontrolowane. Podpowiedź dla Policji - to świetne miejsce na wlepianie mandatów za ignorowanie zakazu ruchu samochodowego... kolejna sprawa, jak to w Polandzie, dzikie wysypiska śmieci wokół. Jednak przywykłym do brzydoty Polakom to jakoś nie przeszkadza.
- 16 1
-
2017-06-07 22:49
Polacy kochają dzikie wysypiska śmieci.
W ogóle śmieci dla Polaka są takie swojskie, kolorowe i kojarzą się z dobrobytem.
- 4 0
-
2017-06-07 21:45
Zdjęcie z masztem na znaki drogowe jest esencją oznakowania dróg w Polsce (1)
Droga wewnętrzna ale jednak strefa ruchu. Właściwie to jest nie ważne, bo tam jest
Zakaz wjazdu - który nie dotyczy rowerów.
Rowerzysta musi ustąpić pierwszeństwa innemu rowerzyście nadjeżdżającemu z naprzeciwka.
Rowerzysta nie może przekroczyć 40 km/h.
Rowerzysta ze swoim rowerem nie może ważyć więcej niż 3500kg.- 11 4
-
2017-06-07 22:15
i kierowca volvo jako typowy polski kierowca,
który ma na to wszystko wylane
- 6 1
-
2017-06-07 22:04
Won z samochodami w tamtym miejscu ! Juz teraz buraki jeżdżą choć jest zakaz, rowerem spokojnie jeździć nie moza, bo jedzie taki jeden z drugim ile wlezie
- 17 3
-
2017-06-07 21:47
tylko wojewoda Drelich może pomóc!
- 2 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.