- 1 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (58 opinii)
- 2 Kierowca prysnął gazem w radnego (279 opinii)
- 3 Marsz Równości. Będą utrudnienia w ruchu (168 opinii)
- 4 78 mln zł długów za mieszkania komunalne (266 opinii)
- 5 Kolejna kradzież z automatu paczkowego (193 opinie)
- 6 Będą zmiany na remontowanej ul. Unruga (61 opinii)
Dwa miesiące czekania na odpowiedź urzędu, z której niewiele wynika
Zamiast ustawowych dwóch tygodni na odpowiedź ws. wniosku o udostępnienie informacji publicznej czekała dwa miesiące. I mimo że pismo w końcu dostała, to niewiele z niego wynika. Perypetie naszej czytelniczki z gdańskimi urzędnikami mogą skutecznie zniechęcić do tej formy kontaktu z władzami miasta. Pokazują też, że miasto ma problem z terminowym odpowiadaniem na wnioski, które do niego trafiają.
Uwagę na to zwracali ostatnio radni PiS, którzy od trzech miesięcy czekają na wykaz wyremontowanych przez miasto lokali komunalnych w latach 2019-2020 oraz tych, które będą remontowane w tym roku.
Władze Gdańska zarzuty o opieszałość odpierają.
"Miasto udziela odpowiedzi na bieżąco"
- Prezydent Gdańska i jej zastępcy od początku kadencji w różnym trybie odpowiadali oficjalnie, w sumie 4272 razy. Najwięcej odpowiedzi, bo 2577, było na pytania w trybie dostępu do informacji publicznej, 1447 na interpelacje i 248 zwykłych - wylicza Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska. - Miasto Gdańsk, w odróżnieniu od Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, poszczególnych ministerstw oraz kancelarii sejmu, na bieżąco udziela odpowiedzi na interpelacje radnych i zapytania w ramach dostępu do informacji publicznej - komentuje.
Tyle w teorii. A historią o tym, jak to "na bieżąco" wygląda w praktyce, podzieliła się z nami nasza czytelniczka. Na odpowiedź ws. wniosku o udostępnienie informacji publicznej czekała dwa miesiące. Tymczasem ustawowy termin na odpowiedź to 14 dni.
Dwa miesiące czekania na odpowiedź mimo przypominania się
Wniosek o udostępnienie informacji publicznej nasza czytelniczka wysłała do gdańskiego magistratu 13 kwietnia. Zapytała w nim, czym konkretnie zajmują się podczas pracy zdalnej pracownicy Wydziału Urbanistyki i Architektury.
- Zapytałam o to, bo spowolnienie pracy tego wydziału wiąże się z opóźnieniami w mojej pracy zawodowej. Jestem projektantem, więc często składam dokumenty do różnych urzędów, starostw itp., zwłaszcza do wydziałów budownictwa, architektury i urbanistyki. Tymczasem kilkukrotnie w rozmowach telefonicznych urzędnicy zbywali mnie, mówiąc, że kolejnego dnia idą na pracę zdalną - dajmy na to w środę - i w urzędzie będą dopiero w poniedziałek, więc do tego czasu nic nie zrobią. Zaczęło mnie zastanawiać: dlaczego? Jakie w takim razie urzędnicy mają obowiązki na pracy zdalnej? Bo z takich wypowiedzi wynika jasno, że żadne - skarży się nasza czytelniczka.
Lista wszystkich urzędów i instytucji w Trójmieście
Gdy po ponad miesiącu od złożenia wniosku kobieta nie otrzymała odpowiedzi, zaczęła monitować w tej sprawie w urzędzie. Wszystkie wysłane wiadomości pozostawały jednak bez odpowiedzi.
- Czuję się bezsilna w starciu ze ścianą, jaką jest UMG i urzędnicy w nim pracujący - przyznaje kobieta.
Dopiero pod koniec maja nasza czytelniczka usłyszała, że jej e-maile wpadały do spamu i dopiero zostały odnalezione. Oraz że odpowiedź "zostanie udzielona niezwłocznie".
Wyczekiwana odpowiedź na wniosek nadeszła dopiero popołudniem, we wtorek, 8 czerwca. Być może to przypadek, ale stało się to po tym, gdy kobieta do korespondencji z urzędnikami dołączyła naszą redakcję - Trojmiasto.pl.
Urzędnik przeprasza i odsyła odpowiedź, z której niewiele wynika
W odpowiedzi Tomasz Filipowicz, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich, tłumaczy, że brak udzielenia informacji wcześniej został spowodowany automatycznym umieszczeniem wiadomości naszej czytelniczki w folderze "spam".
- Jest mi niezmiernie przykro, że nie dostała pani odpowiedzi w terminie. Dołożymy wszelkich starań, aby udoskonalić mechanizm powiadamiania użytkownika, że treść jego przesyłki wskazuje na niebezpieczne treści w celu uniknięcia podobnych sytuacji w przyszłości. Za utrudnienia, niedogodności i opóźnienie najmocniej przepraszam - napisał Filipowicz.
Przeprosiny to jedno. Ale co z odpowiedzią na zadane we wniosku pytanie? Tu znowu zaczynają się schody, bo z tej udzielonej niewiele wynika.
Urzędnik informuje w piśmie naszą czytelniczkę, że wszelkie informacje dotyczące zadań wydziału, o który zapytała, są dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej pod wskazanym adresem.
Kolejnym linkiem odsyła ją też do zarządzenia prezydent Gdańska ws. szczegółowego zakresu działania wydziałów urzędu.
- W związku z powyższym informuję, że opisany wydział realizuje zadania z zakresu administracji architektoniczno-budowlanej, a w trakcie pracy zdalnej pracownicy wydziału realizowali zadania wynikające z ww. zarządzeń - kończy pismo dyrektor Filipowicz.
Nasza czytelniczka nie kryje rozczarowania.
- Dwa miesiące czekania na odpowiedź, z której nic nie wynika. "Realizowanie zadań" na pracy zdalnej przez urzędników jest moim zdaniem kpiną. Kpiną z mieszkańców i podatników - komentuje.
Miejsca
Opinie (230) 8 zablokowanych
-
2021-06-09 13:26
Jakoś mnie to nie dziwi. Nie słuchają mieszkańców w sprawach lokalnych to i mają gdzieś ich podania.
- 28 1
-
2021-06-09 13:26
Ktos tym wszystkim przecizez dyrektoruje
Albo kieruje?
- 32 1
-
2021-06-09 13:24
Zamknięci jak
Zamknięci jak pan z wąsikiem w '45 w swoich bunkrach. Co kolwiek mają zrobić to oooooo panie. Ale czego się spodziewać jak psiapsiułą prezydent jest jegomość który miał dziadka w Werm....achcie. ;) i zarzekał się że on polski nie opuści a jak co do czego to spoerdzielił jak szczur na posadkę do frau Merkel.
- 22 8
-
2021-06-09 13:24
po to jest właśnie ta pandemia
żeby cała budżetówka nic nie robiła a kasę biorą bez zmian. PPNT Gdynia administracja co drugi tydzień na zdalnym i broń Boże kontakt z petentem, a w tym czasie firmy wynajmujące tam laboratoria i biura normalnie pracują i trupów nie ma. Podobnie w urzędach a sklepy, fryzjerzy, kosmetyczki pracują i jakoś zarażeń nie widać. Różnica jest zasadnicza my musimy coś zaoferować, żeby chciano nam zapłacić A oni czy się stoi czy się leży to mają swoje pensje. Ludzie, ogarnijcie się wreszcie
- 38 5
-
2021-06-09 13:19
Ja 3 lata żeby oddali pieniądze za moją ziemię na poszerzenie drogi xD
- 18 3
-
2021-06-09 13:05
ja czekałam 2 lata na odpowiedz Urzędu :) i po dwóch latach udało im się znależć, uwaga, rozwiązanie tymczasowe sprawy :)
- 52 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.