- 1 Jest data otwarcia Kauflandu na Karwinach (109 opinii)
- 2 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (452 opinie)
- 3 Boże Ciało. Procesje w Trójmieście (878 opinii)
- 4 Mevo. Jest dobrze, ale nie idealnie (96 opinii)
- 5 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (307 opinii)
- 6 Fontanny, które kiedyś zdobiły krajobraz (29 opinii)
Dworzec Gdańsk Główny im. Mieczysława Jałowieckiego
Wyremontowany dworzec Gdańsk Główny ma nowego patrona. Został nim Mieczysław Jałowiecki, pierwszy delegat Rządu Polskiego w Gdańsku, który zaciągając kredyt, kupił dla Polski Westerplatte. Uroczyste nadanie imienia dworcowi odbyło się we wtorek, 5 grudnia, w pierwszą rocznicę pochowania na Srebrzysku sprowadzonych do Polski prochów polskiego arystokraty.
Aktualizacja
- Jestem szczęśliwy, że mogę dziś uczestniczyć w tej ważnej dla mojej rodziny uroczystości. To ogromny zaszczyt, iż piękny dworzec Gdańsk Główny od dziś będzie nosił imię mojego pradziadka, dla którego miasto to miało szczególne znaczenie i który doskonale rozumiał, że należy zrobić wszystko co możliwe, aby Gdańsk na zawsze znalazł się w granicach naszej Ojczyzny - powiedział podczas odsłonięcia pamiątkowej tablicy Andrzej Jałowiecki, prawnuk Mieczysława Jałowieckiego.
- Aktualizacja
- Dworzec Gdańsk Główny ma patrona
- Mieczysław Jałowiecki - kim był?
- Mieczysław Jałowiecki kupił Westerplatte "na słupa"
Dworzec Gdańsk Główny ma patrona
W uroczystości weźmie udział m.in. Andrzej Jałowiecki, prawnuk Mieczysława Jałowieckiego, a także Rafał Zgorzelski, członek zarządu Polskich Kolei Państwowych SA i Wojciech Labuda, pełnomocnik prezesa Rady Ministrów ds. reformy regulacji administracyjnych związanych z ruchem naturalnym ludności i ochrony miejsc pamięci.
Mieczysław Jałowiecki - kim był?
Mieczysław Jałowiecki zmarł na emigracji w Beckenham pod Londynem, w 1962 r. Tam też został pochowany. Jego grób, w którym spoczął razem z małżonką Zofią Anielą Marią z Romockich, został odszukany przez Tomasza Muskusa i przedstawicieli fundacji Polskie Miejsca Pamięci.
O sprowadzenie prochów Mieczysława Jałowieckich do Gdańska zabiegało Muzeum II Wojny Światowej, które sprowadziło jego prochy do Polski i 5 grudnia 2022 r. zorganizowało uroczystości pogrzebowe na cmentarzu na Srebrzysku.
Osiem herbów w hali dworca Gdańsk Główny
Jałowiecki był postacią nietuzinkową, zarówno przez swoje pochodzenie i wykształcenie, a także późniejsze koleje losu. Jego ojciec był generałem, matka Aniela - najmłodszą siostrą Stanisława Witkiewicza, wujami zaś Józef Piłsudski i Gabriel Narutowicz. Rodzina wywodziła się z ruskiego rodu Rurykowiczów. Ojciec - Bolesław - był posłem do Dumy Rosyjskiej.
Edukację pobierał w Petersburgu, potem studiował na Wydziale Chemicznym i Agronomicznym na Uniwersytecie w Rydze. W tym czasie związany był także z polską organizacją akademicką Arkonia, której celem było krzewienie patriotyzmu i postaw obywatelskich. Kontynuował naukę na Uniwersytetach w Halle i Bonn.
Dworce PKP i PKS w Trójmieście
Był poliglotą. Oprócz ojczystego języka znał także: rosyjski, angielski, francuski, niemiecki, litewski, a także słabiej szwedzki.
Zanim w 1919 r. został generalnym delegatem Ministerstwa Aprowizacji i przedstawicielem rządu polskiego w Gdańsku, pełnił różne role, m.in.: radcy Ministerstwa Rolnictwa w Petersburgu, konsula do spraw rolnictwa Rosji w Niemczech, dyrektora Towarzystwa Akcyjnego Północnego Rosyjskiego Handlu Zewnętrznego czy dyrektora Towarzystwa Rosyjsko-Bałtyckiego. Był też członkiem Wileńskiego Banku Ziemskiego i członkiem Wydziału Żeglugi Morskiej Centralnego Komitetu Przemysłowego w Petersburgu.
Jako generalny delegat Ministerstwa Aprowizacji w Gdańsku zajmował się m.in. organizacją pomocy żywnościowej dostarczanej do miasta z USA.
Oceniamy dworzec Gdańsk Główny: nowocześnie i ładnie, ale pusto, betonowo i z kuriozalną windą
Mieczysław Jałowiecki kupił Westerplatte "na słupa"
Jesienią 1919 r. z inicjatywy Mieczysława Jałowieckiego udało się kupić Westerplatte z rąk niemieckich. Niemcy, niepewni swojej sytuacji, wyprzedawali nieruchomości.
Jałowiecki wykorzystał więc okazję. Jako że właściciel nieruchomości na Półwyspie zastrzegł, że sprzeda je tylko Niemcom, Jałowiecki znalazł Kaszuba o niemieckim nazwisku i za opłatą przekonał go, by kupił Westerplatte na własne nazwisko. Po kilku dniach odsprzedał nieruchomości Jałowieckiemu.
II wojnę światową spędził w Wielkiej Brytanii. Na emigracji angażował się w działalność środowisk polonijnych, sporo też pisał. Do Polski nigdy już nie wrócił. Zmarł w wieku 85 lat.
Miejsca
Opinie (298) ponad 50 zablokowanych
-
2023-12-01 17:37
To był super gość (6)
Powinien zastąpić w panteonie ojców niepodległości lewusa Daszyńskiego
- 45 17
-
2023-12-01 17:40
I można szwaba wyd... Ć?
Brawo
- 13 5
-
2023-12-01 18:19
(1)
Nie znam człowieka
- 4 8
-
2023-12-02 00:03
Boś nieuk. To nie krytyka. To fakt.
- 1 1
-
2023-12-01 18:52
Dobry pomysł
Polska powinna doceniać ludzi sprytnych i przedsiębiorczych, a nie tych od dej, dej, dej i czerwonej flagi.
- 7 4
-
2023-12-01 19:11
lewusem to był Dmowski - inicjator pomysłu Polski "niepodległej", ale zależnej od Rosji:))) (1)
- 3 6
-
2023-12-01 19:41
Lewusem byl Bierut,Michnik,Jaruzelski,Kiszczak slugusy Moskwy.
- 8 1
-
2023-12-01 17:38
Napisał wspomnienia pt. "Na skraju imperium i inne wspomnienia"
Treść porażajaca w opisie bestialstw w czasie przewrotu bolszewickiego. Oprócz tego sa tam wspaniałe opisy polskich dworów na kresach pełnych pamiatek polskich , ktore poszly i z dymem albo zostały zrabowane przez zbolszewizowane chłopstwo. Spotykal min. cara ,rasputina,obracal sie w kregu dworu rosyjskiego. No i ten wyzej opisany watek gdański. Polecam lekturę.
- 40 0
-
2023-12-01 17:38
Bardzo się cieszę.
- 18 1
-
2023-12-01 17:43
Już mnie śmieszą patroni tramwajów a teraz jeszcze patron dworca. (1)
Słuszną linie ma nasza władza, może jeszcze jakiś patron kapusty kiszonej albo musztardy, wszystkiego się można spodziewać.
- 11 28
-
2023-12-01 19:55
A mnie cieszą, bo lubię historię.
- 7 0
-
2023-12-01 17:45
A kto będzie patronem dworca we Wrzeszczu? (2)
- 15 5
-
2023-12-01 17:58
Alfons Mucha
- 3 1
-
2023-12-02 08:46
Podpowiadam nieśmiało że tam kiedyś wielki Jarosław wychylił się przez okno wagonu.
- 0 4
-
2023-12-01 17:45
Akurat czytam "Na skraju imperium i inne wspomnienia" (1)
Niezwykła książka do przeczytania, szczególnie dla tych pytających, "co on zrobił dla Gdańska?"
- 24 1
-
2023-12-01 17:54
Brawo, dobrej lektury. W powodzi współczesnego chłamu pseudoautorytetów to perła
- 9 0
-
2023-12-01 17:53
Zawsze to lepsze niż Lotnisko Bolka (2)
- 33 8
-
2023-12-03 08:30
Mogło być balbiny co?
- 0 2
-
2023-12-03 10:40
Facts
- 1 1
-
2023-12-01 17:55
Jak dla mnie (1)
To był, jesst i zawsze będzie dwożec im. Menela.
- 7 16
-
2023-12-02 00:09
..."dwożec"...
Nawet menele się śmieją...
- 2 1
-
2023-12-01 17:57
(2)
Nie czytając artykułu, patrzę na zdjęcie i stwierdzam, że Szkot w szkockiej czapce.
Potem doczytałem na Wikipedii:
W Szkocji zaczął używać nazwiska Major Macdonald-Jałowiecki. W lokalnych mediach przypominał o wielowiekowych związkach i dobrych relacjach pomiędzy Polską a Szkocją (państwowych i rodzinnych), uzasadniając tym potrzebę tworzenia i utrzymywania polskich jednostek wojskowych na tymże terenie. Powoływał się przy tym na własne korzenie szkockie - po kądzieli wywodził się z klanu Davidsonów, którego jedna gałąź osiadła w powiecie brasławskim. W latach 19441948 jako Major Macdonald-Jałowiecki wydał drukiem cztery publikacje, w których prezentował dobry wizerunek Polski wśród obywateli Wysp Brytyjskich oraz dawał porady Polakom podejmującym pracę w rolnictwie na terenie Szkocji.- 27 0
-
2023-12-01 19:57
Niestety, praktycznie nie ma jego zdjęć (1)
Dosłownie kilka jest dostępnych, a to o którym mowa jest chyba najbardziej znane.
- 3 0
-
2023-12-01 23:32
Bez przesady - nawet w jego wspomnieniach takie zdjęcia są dostępne.
- 1 0
-
2023-12-01 17:58
ciekawe tylko dlaczego fizycznie nigdy nie pracował ani na etacie tylko zawsze był członkiem (1)
pospólstwo potrzebuje pana
- 1 23
-
2023-12-01 19:58
Pracował.
Przeczytaj książkę.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.