- 1 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (100 opinii)
- 2 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (610 opinii)
- 3 Koniec poszukiwań mężczyzny w morzu (48 opinii)
- 4 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (120 opinii)
- 5 Odpocznij przy rzekach i potokach w Gdyni (33 opinie)
- 6 Manhattan we Wrzeszczu zostanie zburzony (511 opinii)
Działkowcy będą mieli problemy? Studnie pod lupą
Abisynki, czyli studnie służące do pobierania wód gruntowych, a z których od lat korzystają działkowcy w całym kraju, znalazły się pod lupą urzędników Wód Polskich. Na razie kontrolerzy deklarują chęć dialogu, niewykluczone jednak, że w przyszłości posypią się kary. Takie "zaopatrywanie" się w wodę, choć praktykowane od dziesiątek lat, w lwiej części przypadków jest nielegalne. Wszystko przez to, że często nie występowano z wnioskiem o zezwolenie na korzystanie z takich ujęć wody.
- Czym są "abisynki" i kiedy się je stosuje?
- Studnie abisyńskie pod lupą Wód Polskich
- Z wody może korzystać właściciel, a nie użytkownik
- Kontroli nie będzie. Na razie
- Inwentaryzacja ujęć i wnioski o pozwolenia muszą złożyć działkowcy
- Działkowcy: dopiszcie nas do przepisów, to rozwiąże problem
Czym są "abisynki" i kiedy się je stosuje?
Sama abisynka składa się ze szczelnie połączonych rur metalowych o średnicy 32-75 mm. Rury są zakończone u dołu stożkowym ostrzem lub świdrem, a nad powierzchnią ziemi - ręczną pompą.
Nad ostrzem lub świdrem znajduje się filtr, a wspomniane rury wbija się w grunt np. za pomocą kafara albo wkręca posługując się drągiem jak pokrętłem.
Takie "studnie" od lat funkcjonują przy ogródkach działkowych - również w Trójmieście. Teraz, jak się okazuje, znalazły się one pod lupą urzędników z Wód Polskich. Dlaczego?
Studnie abisyńskie pod lupą Wód Polskich
- Najprościej można powiedzieć, że legalne korzystanie z "abisynek" wymaga pozwolenia wodnoprawnego - mówi Bogusław Pinkiewicz z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Urzędnicy tłumaczą, że pozwolenia wodnoprawne wydawane są stowarzyszeniom ogrodowym zarządzającym ROD, a nie poszczególnym członkom stowarzyszenia. Na Zarządzie stowarzyszenia zarządzającego ROD spoczywa obowiązek legalizacji korzystania z wód poprzez wystąpienie o pozwolenie wodnoprawne.
- Jeżeli zarząd ROD ma wiedzę, że w celu zaopatrzenia ROD i działek ogrodowych w wodę są pobierane wody podziemne, ma obowiązek wystąpienia o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego, a następnie zainstalowania liczników na pompach i innych urządzeniach służących do czerpania wód oraz obowiązek ponoszenia opłat za korzystanie z usług wodnych - za pobór wód podziemnych na potrzeby nawadniania ogrodów działkowych. Opłata ta wynosi 0,05 zł za 1000 litrów (1 m sześc.) - wylicza Pinkiewicz.
Rodzinne Ogrody Działkowe, które działają na podstawie Ustawy z 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych są prowadzone przez stowarzyszenia ogrodowe. Największym stowarzyszeniem ogrodowym jest Polski Związek Działkowców, który zrzesza i zarządza większością wszystkich ROD w Polsce.
Z wody może korzystać właściciel, a nie użytkownik
- Co do zasady stowarzyszeniu ogrodowemu zarządzającemu danym ROD ani poszczególnym działkowcom dzierżawiącym działki ogrodowe w danym ROD nie przysługuje prawo zwykłego korzystania z wód, ponieważ prawo zwykłego korzystania z wód przysługuje właścicielowi gruntu i służy wyłącznie zaspokojeniu potrzeb własnego gospodarstwa domowego lub własnego gospodarstwa rolnego. Stowarzyszenie ogrodowe ani poszczególni działkowcy nie legitymują się tytułem prawnym do nieruchomości w postaci prawa własności - mówi Pinkiewicz.
Zależy nam na dialogu i jesteśmy otwarci na rozmowy z poszczególnymi zarządami i pomoc w przeprowadzeniu ich przez proces uzyskania zgody wodnoprawnej na korzystanie z już istniejących ujęć. Niemniej jednak inwentaryzację liczby ujęć oraz wniosek na pozwolenie wodnoprawne na korzystanie z nich musi złożyć właściwy Zarząd ROD
Jego zdaniem "zarządy stowarzyszeń zarządzających ROD powinny wykazać się większą aktywnością w kwestii uregulowania spraw formalno-prawnych dotyczących korzystania z wód, które powstały w wyniku kilkudziesięcioletnich zaszłości, co do których poszczególni korzystający z ogródków nie są winni i nie może to ich obciążać".
- PGW Wody Polskie jest otwarte na współpracę i chętnie będzie służyć pomocą w przypadku konkretnych zgłoszeń - podkreśla Pinkiewicz.
Kontroli nie będzie. Na razie
Co istotne, Wody Polskie na razie nie planują kontroli ogródków działkowych pod kątem wykorzystywania abisynek. Zapowiadają przy tym podjęcie dialogu z zarządami poszczególnych stowarzyszeń ogrodowych, które dotychczas nie zadbały o legalność korzystania z wód na administrowanym przez nich terenie.
- W celu dbałości co do jakości jak i ilości wód dostępnych w Polsce szczególne korzystanie w postaci poboru wód na potrzeby inne niż własnego gospodarstwa domowego lub rolnego powinno zawsze odbywać się na podstawie pozwolenia wodnoprawnego. W przypadku ujęć wody i jednoczesnymi coraz większymi okresami suszy oraz zmniejszania się naszych zasobów wód podziemnych zewidencjonowanie wszystkich poborów jest bardzo istotne z powodów planistycznych i ochrony ujęć przed wyczerpaniem - wyjaśnia Pinkiewicz.
Urzędnicy informują, że to Zarząd jest stroną w postępowaniu administracyjnym o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego.
Inwentaryzacja ujęć i wnioski o pozwolenia muszą złożyć działkowcy
- Natomiast zdajemy sobie sprawę, że - ze względu na zaszłości historyczne - sytuację poszczególnych ROD są zróżnicowane. Nie chcemy karać, tylko doprowadzić do sytuacji, gdy każdy korzystający z wody na działce ROD będzie się czuł bezpieczne pod względem prawnym. Ale też nie możemy tolerować sytuacji, gdy korzystanie z wód odbywa się niezgodnie z prawem. Dlatego na razie nie planujemy kontroli. Zależy nam na dialogu i jesteśmy otwarci na rozmowy z poszczególnymi zarządami i pomoc w przeprowadzeniu ich przez proces uzyskania zgody wodnoprawnej na korzystanie z już istniejących ujęć. Niemniej jednak inwentaryzację liczby ujęć oraz wniosek na pozwolenie wodnoprawne na korzystanie z nich musi złożyć właściwy Zarząd ROD - podkreśla.
Co może powstać na terenach ogródków działkowych?
Co o tym myślą gdańscy działkowcy? Zapytaliśmy.
Działkowcy: dopiszcie nas do przepisów, to rozwiąże problem
- Abisynki na gdańskich ogródkach działkowych mają długą, historyczną tradycję. Umieszczone są zwykle wzdłuż alei ogrodowych i na działkach działkowców, co do zasady przeznaczone są do "wspólnego użytkowania" osób posiadających ogródki. Doszły do nas słuchy, że studnie używane przez 50-60 lat, a może i dłużej, stały się problemem, ponieważ w ustawie doszukano się, że z abisynek bezkosztowo może korzystać właściciel gruntu. Tymczasem działkowiec właścicielem gruntu nie jest - a jedynie użytkownikiem. Napisaliśmy więc pismo do Wód Polskich, by do przepisów regulujących pobór wód dopisać - w kontekście użytkowania abisynek - do właścicieli gruntu, również ich użytkowników. To mogłoby rozwiązać problem. Słyszeliśmy, że w Polsce były już kontrole urzędników. Nas na razie jeszcze nikt nie odwiedził, ale to pewnie kwestia czasu - mówi Andrzej Łockiewicz, gdański działkowiec.
Na koniec warto zaznaczyć, że urzędnicy masowo w teren jeszcze nie ruszyli. W ostatnim czasie w całym kraju odbyły się zaledwie dwie kontrole ROD dotyczące zezwoleń wodnoprawnych.
- Nie były to kontrole mające na celu poszukiwanie "abisynek", ponieważ dotyczyły legalnych poborów i miały charakter planowy - podsumowuje Pinkiewicz.
Opinie (171) ponad 10 zablokowanych
-
2024-04-24 07:30
Nagonka na działkowców
W pandemii wszyscy pisali z zachwytem o ROD ach. Teraz powoli , ale konsekwentnie zaczęła się nagonka na działkowców. Będzie wysyp artykułów jaka to patologia itp...
Jak już urobią tzw opinię publiczną to zaczną zabierać działki dla deweloperów.- 4 1
-
2024-04-24 08:01
Studnie na działkach to "woda życia" w razie wojny i zniszczenia sieci oficjalnych...
- 2 0
-
2024-04-24 08:39
Zabronią nam wszystkiego i będziemy szczęśliwi!!!!
- 2 0
-
2024-04-24 09:01
działki to anchronizm, popłuczyny komunizmu powinny podlegać dekomunizacji, czyli lkwidacj (1)
To nieuzasadnione uprzywilejowanie pewnej grupy społecznej. W Gdyni mieszkania na działkach w centrum są na wynajem. To już nie jest mieszkanie bo ktoś potrzebuje i nie ma wyjścia tylko zarobkowanie na nielegalnej samowoli budowlanej.
- 2 3
-
2024-04-24 11:33
oo, deweloper się odezwał, tak, tak, wiemy po co ta nagonka na ROD-y.
- 0 0
-
2024-04-24 10:34
niczego nie zglaszac ja rtv
- 0 0
-
2024-04-24 10:34
urzednik panstwowy to goo o
- 0 0
-
2024-04-24 10:52
Zlikwidować
ten urząd i sprawa się rozwiąże.
- 0 0
-
2024-04-24 12:24
Działki wywalić za miasto, daleko za miasto.
- 0 1
-
2024-04-24 15:45
Nieznajomość tematu !!! (1)
Działkowiec może, wg interpretacji aktualnych przepisów, wykonać ujęcie i jest uprawniony do zwykłego korzystania z wód, tj. 5 M3 dziennie, z głębokości do 30m. Dokładnie tak samo jak właściciel ziemi. Interpretacji dokonał Minister Infrastruktury w sierpniu 2023 r. Polecam czytanie zamiast pisania bzdur, uwaga tyczy zarówno autora jak i komentujących.
- 0 1
-
2024-04-24 17:49
Podlewaj, podlewaj, bedziesz swoja interpretwcje tlimaczyl
Podczas kontroli
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.