- 1 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (113 opinii)
- 2 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (619 opinii)
- 3 Koniec poszukiwań mężczyzny w morzu (50 opinii)
- 4 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (126 opinii)
- 5 Odpocznij przy rzekach i potokach w Gdyni (40 opinii)
- 6 Manhattan we Wrzeszczu zostanie zburzony (511 opinii)
Działkowcy będą mieli problemy? Studnie pod lupą
Abisynki, czyli studnie służące do pobierania wód gruntowych, a z których od lat korzystają działkowcy w całym kraju, znalazły się pod lupą urzędników Wód Polskich. Na razie kontrolerzy deklarują chęć dialogu, niewykluczone jednak, że w przyszłości posypią się kary. Takie "zaopatrywanie" się w wodę, choć praktykowane od dziesiątek lat, w lwiej części przypadków jest nielegalne. Wszystko przez to, że często nie występowano z wnioskiem o zezwolenie na korzystanie z takich ujęć wody.
- Czym są "abisynki" i kiedy się je stosuje?
- Studnie abisyńskie pod lupą Wód Polskich
- Z wody może korzystać właściciel, a nie użytkownik
- Kontroli nie będzie. Na razie
- Inwentaryzacja ujęć i wnioski o pozwolenia muszą złożyć działkowcy
- Działkowcy: dopiszcie nas do przepisów, to rozwiąże problem
Czym są "abisynki" i kiedy się je stosuje?
Sama abisynka składa się ze szczelnie połączonych rur metalowych o średnicy 32-75 mm. Rury są zakończone u dołu stożkowym ostrzem lub świdrem, a nad powierzchnią ziemi - ręczną pompą.
Nad ostrzem lub świdrem znajduje się filtr, a wspomniane rury wbija się w grunt np. za pomocą kafara albo wkręca posługując się drągiem jak pokrętłem.
Takie "studnie" od lat funkcjonują przy ogródkach działkowych - również w Trójmieście. Teraz, jak się okazuje, znalazły się one pod lupą urzędników z Wód Polskich. Dlaczego?
Studnie abisyńskie pod lupą Wód Polskich
- Najprościej można powiedzieć, że legalne korzystanie z "abisynek" wymaga pozwolenia wodnoprawnego - mówi Bogusław Pinkiewicz z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Urzędnicy tłumaczą, że pozwolenia wodnoprawne wydawane są stowarzyszeniom ogrodowym zarządzającym ROD, a nie poszczególnym członkom stowarzyszenia. Na Zarządzie stowarzyszenia zarządzającego ROD spoczywa obowiązek legalizacji korzystania z wód poprzez wystąpienie o pozwolenie wodnoprawne.
- Jeżeli zarząd ROD ma wiedzę, że w celu zaopatrzenia ROD i działek ogrodowych w wodę są pobierane wody podziemne, ma obowiązek wystąpienia o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego, a następnie zainstalowania liczników na pompach i innych urządzeniach służących do czerpania wód oraz obowiązek ponoszenia opłat za korzystanie z usług wodnych - za pobór wód podziemnych na potrzeby nawadniania ogrodów działkowych. Opłata ta wynosi 0,05 zł za 1000 litrów (1 m sześc.) - wylicza Pinkiewicz.
Rodzinne Ogrody Działkowe, które działają na podstawie Ustawy z 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych są prowadzone przez stowarzyszenia ogrodowe. Największym stowarzyszeniem ogrodowym jest Polski Związek Działkowców, który zrzesza i zarządza większością wszystkich ROD w Polsce.
Z wody może korzystać właściciel, a nie użytkownik
- Co do zasady stowarzyszeniu ogrodowemu zarządzającemu danym ROD ani poszczególnym działkowcom dzierżawiącym działki ogrodowe w danym ROD nie przysługuje prawo zwykłego korzystania z wód, ponieważ prawo zwykłego korzystania z wód przysługuje właścicielowi gruntu i służy wyłącznie zaspokojeniu potrzeb własnego gospodarstwa domowego lub własnego gospodarstwa rolnego. Stowarzyszenie ogrodowe ani poszczególni działkowcy nie legitymują się tytułem prawnym do nieruchomości w postaci prawa własności - mówi Pinkiewicz.
Zależy nam na dialogu i jesteśmy otwarci na rozmowy z poszczególnymi zarządami i pomoc w przeprowadzeniu ich przez proces uzyskania zgody wodnoprawnej na korzystanie z już istniejących ujęć. Niemniej jednak inwentaryzację liczby ujęć oraz wniosek na pozwolenie wodnoprawne na korzystanie z nich musi złożyć właściwy Zarząd ROD
Jego zdaniem "zarządy stowarzyszeń zarządzających ROD powinny wykazać się większą aktywnością w kwestii uregulowania spraw formalno-prawnych dotyczących korzystania z wód, które powstały w wyniku kilkudziesięcioletnich zaszłości, co do których poszczególni korzystający z ogródków nie są winni i nie może to ich obciążać".
- PGW Wody Polskie jest otwarte na współpracę i chętnie będzie służyć pomocą w przypadku konkretnych zgłoszeń - podkreśla Pinkiewicz.
Kontroli nie będzie. Na razie
Co istotne, Wody Polskie na razie nie planują kontroli ogródków działkowych pod kątem wykorzystywania abisynek. Zapowiadają przy tym podjęcie dialogu z zarządami poszczególnych stowarzyszeń ogrodowych, które dotychczas nie zadbały o legalność korzystania z wód na administrowanym przez nich terenie.
- W celu dbałości co do jakości jak i ilości wód dostępnych w Polsce szczególne korzystanie w postaci poboru wód na potrzeby inne niż własnego gospodarstwa domowego lub rolnego powinno zawsze odbywać się na podstawie pozwolenia wodnoprawnego. W przypadku ujęć wody i jednoczesnymi coraz większymi okresami suszy oraz zmniejszania się naszych zasobów wód podziemnych zewidencjonowanie wszystkich poborów jest bardzo istotne z powodów planistycznych i ochrony ujęć przed wyczerpaniem - wyjaśnia Pinkiewicz.
Urzędnicy informują, że to Zarząd jest stroną w postępowaniu administracyjnym o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego.
Inwentaryzacja ujęć i wnioski o pozwolenia muszą złożyć działkowcy
- Natomiast zdajemy sobie sprawę, że - ze względu na zaszłości historyczne - sytuację poszczególnych ROD są zróżnicowane. Nie chcemy karać, tylko doprowadzić do sytuacji, gdy każdy korzystający z wody na działce ROD będzie się czuł bezpieczne pod względem prawnym. Ale też nie możemy tolerować sytuacji, gdy korzystanie z wód odbywa się niezgodnie z prawem. Dlatego na razie nie planujemy kontroli. Zależy nam na dialogu i jesteśmy otwarci na rozmowy z poszczególnymi zarządami i pomoc w przeprowadzeniu ich przez proces uzyskania zgody wodnoprawnej na korzystanie z już istniejących ujęć. Niemniej jednak inwentaryzację liczby ujęć oraz wniosek na pozwolenie wodnoprawne na korzystanie z nich musi złożyć właściwy Zarząd ROD - podkreśla.
Co może powstać na terenach ogródków działkowych?
Co o tym myślą gdańscy działkowcy? Zapytaliśmy.
Działkowcy: dopiszcie nas do przepisów, to rozwiąże problem
- Abisynki na gdańskich ogródkach działkowych mają długą, historyczną tradycję. Umieszczone są zwykle wzdłuż alei ogrodowych i na działkach działkowców, co do zasady przeznaczone są do "wspólnego użytkowania" osób posiadających ogródki. Doszły do nas słuchy, że studnie używane przez 50-60 lat, a może i dłużej, stały się problemem, ponieważ w ustawie doszukano się, że z abisynek bezkosztowo może korzystać właściciel gruntu. Tymczasem działkowiec właścicielem gruntu nie jest - a jedynie użytkownikiem. Napisaliśmy więc pismo do Wód Polskich, by do przepisów regulujących pobór wód dopisać - w kontekście użytkowania abisynek - do właścicieli gruntu, również ich użytkowników. To mogłoby rozwiązać problem. Słyszeliśmy, że w Polsce były już kontrole urzędników. Nas na razie jeszcze nikt nie odwiedził, ale to pewnie kwestia czasu - mówi Andrzej Łockiewicz, gdański działkowiec.
Na koniec warto zaznaczyć, że urzędnicy masowo w teren jeszcze nie ruszyli. W ostatnim czasie w całym kraju odbyły się zaledwie dwie kontrole ROD dotyczące zezwoleń wodnoprawnych.
- Nie były to kontrole mające na celu poszukiwanie "abisynek", ponieważ dotyczyły legalnych poborów i miały charakter planowy - podsumowuje Pinkiewicz.
Opinie (171) ponad 10 zablokowanych
-
2024-04-23 14:29
Te nieroby budzetowe z wod polskich to niech lepiej sie wezma za robote i wybagruja tereny zalewowe miedzy potokowa a dolne
Mlyny lob w dolinie radosci bo wyglada to zalosnie i nie czyszczone od conajmiej 30 lat.a potem sie id..i dziwia ze powodz w miescie buahaa yhyy
- 15 1
-
2024-04-23 14:31
To samo szaleństwo rozkręciło się w Australii
Gdzie woda zaczęła być traktowana jak surowce. Woda z dobrą należącego do wszystkich stała się przedmiotem handlu, koncesji i notowań giełdowych.USA na szczęście odrzuciły takie regulacje i dobrze bo Europa byłaby następna
- 16 0
-
2024-04-23 14:35
Wy jesteście
porąbani jak można pokazywać gddei seicjeert kogo to obchodzi
- 7 0
-
2024-04-23 14:35
Mam wywalane na was
- 6 3
-
2024-04-23 14:36
Niech przy każdej studni będzie inf. o zakazie.
A, nie odwracać kota ogonem. Nie ma informacji, nie ma zakazu. Teraz mają problem cwaniacy.
- 5 3
-
2024-04-23 14:38
robią z wody która jest wszystkich towar do handlu i haraczu. zwykła bandytka.
tylko pis którego nie lubiłem był temu przeciwny,mówili że takie POmysły będą wdrażać, wtedy się z tego śmiano.
- 13 3
-
2024-04-23 14:44
Typowa nagonka
Zaczyna się rzucanie kłód pod nogi działkowcom. Deweloperzy i banki z rządowym kredytem 0% już zacierają ręce na miliardy przychodów. Będzie potrzeba dużo terenu żeby postawić apartamenty 35m2 za 700 tys.
Nie wiem kto przejął władzę w tym kraju KO czy deweloperzy i banki?- 20 3
-
2024-04-23 14:53
O ! biorą się za działkowców...
im też uprzyjemnią życie.....
- 13 1
-
2024-04-23 14:55
Mam działkę na ROD (5)
Niestety nic tam nie uprawiam, poza drzewami, to wszystko przez sąsiadów mieszkających tam cały rok, mają szamba bez dna i cała gleba jest toksyczna. Powinni się zabrać za tych co tam mieszkają, tam już więcej ludzi mieszka cały rok, niż uprawia ziemię.
- 14 15
-
2024-04-23 15:28
(1)
Tak Oskarku Deweloperski, maja szamba bez dna. xddddd
- 8 4
-
2024-04-24 16:47
i studnie też bez dna
- 0 0
-
2024-04-23 17:52
Pod każdym artykułem o działkach będziesz to pisał? Dużo chociaż płacą deweloperzy ?
- 6 1
-
2024-04-23 20:35
Przeciez szambo to ludzki obornik a obornik jest naturalny (1)
- 2 1
-
2024-04-24 12:06
Widać ty to się znasz a cała chemia domowa gdzie idzie
- 1 0
-
2024-04-23 14:56
(2)
Większość ROD jest do zaorania - ludzie normalnie tam sobie domy pozostawiali. Kłóci się to z ideą ROD.
W tych miejscach powinny być ogólnodostępne parki- 9 17
-
2024-04-23 15:29
Idź być deweloperem gdzie indziej. Parki... xddddd
- 8 2
-
2024-04-24 11:22
xD
taaaaa, już uważaj, bo ktoś tam park zrobi, hahahaha, dobry żarcik
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.