- 1 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (279 opinii)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (229 opinii)
- 3 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (31 opinii)
- 4 W majówkę ruszają linie sezonowe (58 opinii)
- 5 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (173 opinie)
- 6 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (32 opinie)
Po latach obietnic i zapowiedzi w Gdańsku pojawi się w końcu bilet elektroniczny. Miasto podpisało właśnie wartą prawie 1,1 mln zł umowę z giełdową spółką Emax, która oprócz systemu informatycznego dostarczy również 75 tys. kart chipowych i 25 czytników dla kontrolerów.
Na granatowej karcie ozdobionej gdańskimi zabytkami znajdzie się chip, w pamięci którego zostanie zapisana informacja o naszym bilecie. Od lipca kartę będzie można "załadować" biletem miesięcznym i semestralnym. Docelowo będzie można na niej zapisać także abonament na krótsze przejazdy, np. tygodniowe.
Karta będzie wydawana w siedzibie Zarządu Transportu Miejskiego, natomiast comiesięczne doładywanie jej będzie się odbywało w tych samych miejscach, w których dziś kupuje się znaczki na bilety miesięczne. - Mam nadzieję, ze wniosek o wydanie karty będzie można złożyć np. przez internet, tak żeby proces ich wydawania był jak najsprawniejszy - sugerował na konferencji prasowej prezydent Paweł Adamowicz szefowi Zarządu Transportu Miejskiego, Włodzimierzowi Popiołkowi.
O zaletach biletu elektronicznego można by długo mówić. Jest bezpieczny dla pasażera, ponieważ w momencie zgubienia bądź kradzieży karty, zapisany na niej bilet można zablokować i wydać duplikat. Miastu gwarantuje większe przychody, ponieważ jest go dużo trudniej podrobić niż kolorowe znaczki naklejane na kartonowe legitymacje. Do plusów należy również to, że w przyszłości może pełnić także inne funkcje: wejściówki do gdańskich atrakcji turystycznych i rozrywkowych. Miasto chce także emitować limitowane serie, sprzedawane kolekcjonerom.
Minusem nowego biletu jest 10 złotowa kaucja, jaką trzeba będzie zapłacić za plastikową kartę. - To konieczne - przekonują przedstawiciele władz miasta. - Inaczej pasażerowie braliby nową kartę co miesiąc, a ich wykonanie przecież kosztuje.
Innym problemem związanym z kartą jest to, że pasażer nie będzie mógł sprawdzić na własną rękę, czy zapisano na niej poprawny bilet. Pasażer, który dowie się o złym zapisie na swojej karcie od sprawdzającego go kontrolera, może mieć więc uzasadnione pretensje. - Nasz system umożliwia samodzielne kontrolowanie biletów, ale trzeba by zmienić część kasowników w gdańskich tramwajach i autobusach - tłumaczy Wojciech Dziewolski, członek zarządu firmy Emax. Jednak zarówno przedstawiciele Emaxa jak i Paweł Adamowicz przekonują, że system może być i będzie rozbudowywany.
Trzeba dodać, że wprowadzenie biletu elektronicznego w Gdańsku nie wiąże się w żaden sposób z ujednoliceniem taryf przewozowych ani wprowadzeniem wspólnego biletu dla miast wchodzących w skład aglomeracyjnego związku komunikacyjnego. - Oczywiście chętnie będziemy służyć naszymi pionierskimi doświadczeniami, jeśli inne miasta będą chciały wprowadzić podobny system u siebie - zapewnia Paweł Adamowicz, zapominając jednak, że regionalnym pionierem w korzystaniu z elektronicznego biletu jest Wejherowo.
Władze Gdańska zakładają, że elektroniczne bilety całkowicie zastąpią papierowe bilety miesięczne do końca 2006 r.
|
Opinie (100) 1 zablokowana
-
2006-03-30 22:46
Ile razy 10 zł?
Uczniowie przy obecnym systemie kształcenia zmieniają co 3 lata szkołę. Załóżmy , że za każdym razem zmieniają trasę dojazdu do niej. Czy to znaczy, że będa musieli równie często zmieniać plastikową kartę i płacic za nową 10 zł?
- 0 0
-
2006-03-30 23:17
Czekanie dwa lata do wyborów z realizacją tego planu to zwykłe chamstwo
- 0 0
-
2006-03-31 00:51
!!!!!!!!!!!! ------------KAUCJA--------------!!!!!!!!!!!!!!!!!
te 10zł to jest KAUCJA, NIE OPŁATA.
Jak ktoś zmieni trasę to odda bilet, dostanie 10zł z powrotem i tą dychę przeznaczy na kaucję za nowego chipa.
Pozdrawiam- 0 0
-
2006-03-31 02:12
1."Innym problemem związanym z kartą jest to, że pasażer nie będzie mógł sprawdzić na własną rękę, czy zapisano na niej poprawny bilet. Pasażer, który dowie się o złym zapisie na swojej karcie od sprawdzającego go kontrolera, może mieć więc uzasadnione pretensje." - przeciez to bez sensu! to kazdy bedzie jezdzil na bilecie miesiecznym pol roku i w razie jak go zlapia powie, ze on myslal ze to bilet semestralny, bo o taki wlasnie prosil. Kazdy sie w taki sposob wytlumaczy.
2.zmiana szty graficznej karty !!!! zeby wygladala bardziej nowoczesnie, a nie tak ... tandeciarsko - jestem za konkursem plastycznym, o ktorym wspomnial ktorys z moich przedmowcow- 0 0
-
2006-03-31 08:43
ja nie wiem czym sie prezydent i jego swita podnieca to ze zamiast kartonu bedziemy mieli plastik to jeszcze zaden krok do przodu wrecz odwrotnie bo nie mamy ujednoliconej taryfy to jaki to ma w ogole sens? po co nam sa plastikowe karty?w Warszawie sa plastikowe karty ale i 2 taryfy i nie ma zawracania glowy a nie milion taryf i jeszcze tak drogie ze w zaden sposob sie nie kalkuluje co oni mysla ze my Gdanszczanie to jakies wiesniaki i nie widzimy ze nas ciagle w jajo robia?!!!ja tam sie na rower przesiadam
- 0 0
-
2006-03-31 08:54
Tak, kolejne zawracanie głowy, a z komunikacją dalej kiepsko. To pewnie taka przemyślana, długofalowa polityka UM, żeby przesiadać się na rowery:)
- 0 0
-
2006-03-31 09:27
locoski
skąd przypuszczenie, że urzędasy potrafią czytać???
przecież mają od tego ludzi.- 0 0
-
2006-03-31 12:45
jasne
no no, jasne, ciekawe co pojdzie nie tak, i dlaczego wydaje mi sie, ze przez pierwsze poł roku system bedzie działac nie poprawnie?
- 0 0
-
2006-03-31 13:12
Nie ma co niezłe z was fujary i naiwniactwo w was się rozwija, liczcie dalej na obniżki bilecików miasto tylko rączki zaciera i widzi tą kaske która z was będzie płynąć a tak psioczyliście na ZKM to będziecie mieli lepiej z Renomą która zedrze ostatnią skóre z garba jak sobie pomyślicie choć chwilke jak to dobrze było jeżdzić bez biletu żal aż patrzeć na ten brak obiektywizmu aha i czytajcie dalej te głupie artykuły opłacane przez włodarzy miasta Pozdrowionka Ciemna Gawiedzi !
- 0 0
-
2006-03-31 14:18
po co montować czytniki w autobusach i tramwajach?? wystarczy zamontować czytniki tam gdzie będzie się doładowywać karty i każdy będzie mógł sprawdzić swoją kartę i nie ma problemu :D
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.