- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (99 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (313 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (16 opinii)
- 4 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (45 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (66 opinii)
E-bilet w Trójmieście, jak we Wrocławiu?
Podczas gdy w Trójmieście pasażerowie wciąż nie mogą doczekać się biletomatów w pojazdach, Wrocław właśnie je demontuje. Powód? Stolica Dolnego Śląska wdraża elektroniczny system biletów powiązanych z kartą bankową. System ten będzie podobny do rozwiązania, które pojawi się w Trójmieście za dwa lata, dlatego warto zobaczyć, jak będzie działał.
Wydaje się, że idealnym rozwiązaniem byłby montaż biletomatów wewnątrz pojazdów. Te jednak zajmują cenne miejsce, a ponadto wymagają ciągłego serwisowania - wymiany papieru, a w przypadku przyjmowania monet (np. w Warszawie), także ich opróżniania z zachowaniem rezerwy do wydawania reszty.
I to między innymi z tych powodów Wrocław od 8 marca wprowadza rozwiązanie, które będzie przypominało system osiągalny w Trójmieście najprędzej za dwa lata.
Przyjrzyjmy się mu bliżej.
2 w 1, czyli kasownik i biletomat
Z wrocławskich tramwajów i autobusów oprócz wspomnianych biletomatów znikają także tradycyjne kasowniki. Zastąpią je nowe - z otworem do kasowania papierowych biletów oraz dużym wyświetlaczem dotykowym.
Jeżeli wsiądziemy do pojazdu bez biletu papierowego lub okresowego, na wyświetlaczu będziemy mogli wybrać potrzebny bilet, a następnie go opłacić poprzez przyłożenie do urządzenia karty bankowej lub telefonu komórkowego z opcją płatności zbliżeniowych. Kasownik-biletomat nie wydrukuje nam biletu, a jedynie powiąże jego zakup z naszą kartą płatniczą.
- [Wrocławski] system UrbanCard będzie automatycznie przypisywał bilet do numeru karty płatniczej, którą był dokonany zakup. Dzięki temu papierowy bilet w ogóle przestanie być potrzebny, a jego rolę z powodzeniem przejmie karta zbliżeniowa - dodaje Kamila Kaliszak, dyrektor ds. rozwoju rynku w polskim oddziale Mastercard Europe.
Podczas kontroli kartę lub telefon będzie trzeba zbliżyć do czytnika kontrolera. Ważność biletu czasowego można również w dowolnym momencie sprawdzić za pośrednictwem odpowiedniej opcji na ekranie dotykowym nowego kasownika.
Przedpłacona karta dla tych, którzy nie mają karty w banku
Osoby, które nie posiadają konta bankowego z kartą, mogą wcześniej wyrobić specjalną kartę miejską z opcją jej zasilania (tzw. przedpłacenia) w punktach obsługi pasażera oraz biletomatach na przystankach (tutaj nadal będzie można płacić gotówką). Ze sprzedaży w kioskach czy sklepach nie będą też wycofane dotychczasowe bilety papierowe.
Wrocław będzie przykładem dla Trójmiasta?
Nowy system sprzedaży biletów w Trójmieście i na Pomorzu, którego wdrożenie zapowiedziano w 2020 r., ma funkcjonować w sposób zbliżony do Wrocławia. Wciąż nie wiadomo jednak, czy uda się go zintegrować z kartami bankowymi.
Z dotychczasowych słów samorządowców wynika, że podstawą ma być tzw. elektroniczna portmonetka, czyli przedpłacona forma karty miejskiej (podobne rozwiązania działają już m.in. w Wejherowie, Poznaniu oraz w górnośląskiej konurbacji). Pomorski system ma ponadto w sposób najkorzystniejszy i zautomatyzowany dobierać bilety do pokonanej przez pasażera trasy.
Elektronicznego biletu nie należy mylić z integracją taryfową, czyli jednym wspólnym biletem na cały region. W 2020 r. uda się jedynie połączyć sprzedaż różnych biletów w pomorskich miastach jedną wspólną platformą informatyczną, dzięki której pasażer nie będzie musiał szukać punktów sprzedaży biletów oraz studiować zasad taryfowych każdego przewoźnika.
Do wdrożenia pomorskiego e-biletu powołana została spółka InnoBaltica, a obecnie szacowany koszt uruchomienia systemu to 75 mln zł.
Czytaj też: Krok w stronę biletu metropolitalnego? Są wątpliwości
We Wrocławiu prowizja od sprzedaży biletów dla operatora
Wrocławski system wprowadzany jest w oparciu o 8,5-letnią współpracę z podmiotem prywatnym, wyłonionym w przetargu. W ramach umowy, oprócz 3,3 tys. nowych urządzeń w pojazdach, pojawi się też 170 nowych biletomatów na przystankach. Wykonawca będzie otrzymywał wynagrodzenie w formie prowizji od sprzedaży biletów w wysokości 10,49 proc., co po ponad ośmiu latach umowy powinno przełożyć się na kwotę ok. 174 mln zł.
Czytaj też: Artykuł z września 2017 r.: Porównujemy ceny biletów w Trójmieście i innych metropoliach
Opinie (175) 8 zablokowanych
-
2018-03-07 12:28
Proszę nie porównywać wsi adamowicza do Wrocławia!!!!
- 8 0
-
2018-03-07 11:14
Rozumiem, że będzie to JEDEN wspólny bilet za max 3,50 na przejazdy PKM, SKM i GAiT... (2)
... z przesiadkami.
Decydenci, do roboty! Dwa lata to mnóstwo czasu.- 18 1
-
2018-03-07 12:25
Chyba śnisz
Przecież chodzi o to, że ma być drożej
- 1 1
-
2018-03-07 12:20
czytałeś artykuł do końca?
- 1 1
-
2018-03-07 12:20
Nie porownujcieegowna Gdańskiego do Wrocławia Gdańsk Adamowicza to peryferia która można do pcimia porównać
- 7 0
-
2018-03-07 12:18
Nigdy tego nie będzie od lat złodzieje miejscy kręcą żeby jak najwięcej ludzi łapać!!!!
- 5 0
-
2018-03-07 12:16
Opinia
Wszystko fajnie tylko u nich super kasowniki i autobusy puste (co widać na załączonej fotografii) a u nas mamy tradycyjne i autobusy wypchane po brzegi. Czyli receptą na zatłoczoną komunikację jest wprowadzenie trudnego kasownika.
- 9 1
-
2018-03-07 12:09
patrząc na ten wrocławski system
zastanawiam się gdzie my jesteśmy? Chyba 30 lat za murzynami ...
- 13 0
-
2018-03-07 11:39
(1)
Bilet 3.80 a prowizja płatności kartą 5 zł.
- 9 6
-
2018-03-07 11:53
Nie wiem w jakim banku masz kartę
ale ja juz dawno nie spotkałem się z prowizją za płatność kartą.
- 4 2
-
2018-03-07 11:52
Gdzie indziej ktoś po prostu podejmuje decyzję i coś robi.
U nas natomiast powołuje się specjalną spółkę (!) do wdrożenia biletu elektronicznego, choć istnieje już MZKZG, którego jednym z celów miało być wdrożenie wspólnego biletu... Wystarczy pojechać do dowolnego większego miasta i widać, jak lokalna komunikacja publiczna zaczyna odstawać od standardów. A elektroniczna portmonetka to rozwiązanie znane od bardo wielu lat w innych krajach i generalnie w 2020 roku będzie już przestarzałe. Jak widać, gotowe rozwiązania już są i wystarczyłoby je wdrożyć... Pytanie, jaki będzie koszt po stronie miasta Wrocławia na wprowadzenie nowego systemu, z artykułu wynika, że system zamontuje podmiot prywatny w zamian za prowizję od sprzedaży, czyli samorząd nie musi początkowo ponosić kosztów systemu a to też jest korzyść.
Swoją drogą czy ktoś może wie dlaczego w Gdyni nowsze trolejbusy Solarisy otrzymały swego czasu elektroniczne kasowniki, które nigdy nie zostały wprowadzone do użytku? Czy to nie jest marnowanie publicznych zasobów?- 8 0
-
2018-03-07 11:51
Poznań
A Poznańska PEKA ? Dalego nie trzeba szukać fajnych rozwiązań, żeby nie zdzierać pieniędzy z pasażerów. Przejazdy na przystanki super sprawa. Rozwiązuje wszystkie problemy braku biletmomatów, wydawania reszty itp. Brak biletów czasowych w appkach typu Sky Cash również to pomyłka.
- 9 0
-
2018-03-07 11:23
Biletu wcąż wspólnego brak ! To nic ale ważne że dyrektor w Gdańsku zarabia 15000 zł miesięcznie (1)
Dyrekcja się dwoi i troi, "ciężko pracuje". Może dlatego co miesiąc dyrektor dostaje co miesiąc 15 000 zł za swój trud i wysiłek w sprawie widmo wspólnego biletu, przepełnionych autobusach.
- 21 0
-
2018-03-07 11:50
który? jaki?
może są wolne stanowiska to się zgłoszę, tylko gdzie?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.