• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Elektrownia atomowa szansą dla pomorskich firm

Robert Kiewlicz
21 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Westinghouse Electric Company to jedna z trzech firm - potencjalnych dostawców technologii do pierwszej w Polsce elektrowni atomowej. O szansie, jaką ta inwestycja jest dla Pomorza i pomorskich przedsiębiorców, specjalnie dla Trojmiasto.pl, opowiada Robert Pearce, dyrektor ds. projektów międzynarodowych Westinghouse Electric Company.



Robert Pearce, dyrektor ds. projektów międzynarodowych, Westinghouse Electric Company Robert Pearce, dyrektor ds. projektów międzynarodowych, Westinghouse Electric Company
Westinghouse Electric Company jest jednym z trzech potencjalnych dostawców technologii do pierwszej w Polsce elektrowni atomowej. Dlaczego właśnie waszą ofertę powinno wybrać PGE?

Robert Pearce: Jesteśmy częścią korporacji Toshiba. Oferowany przez nas produkt to reaktor AP1000. Reaktor o mocy 1110 MWe, stanowiący idealne rozwiązanie dla zaspokojenia podstawowego zapotrzebowania na energię i jednocześnie dopasowany do istniejącej, polskiej sieci energetycznej. Inne reaktory, oferowane przez konkurencję, są dużo większe i nie byłyby tak dobrze dopasowane do potrzeb polskiej sieci. EDF/Areva i GE-Hitachi współzawodniczyły z nami już nie raz. Jednak to my w efekcie podpisaliśmy umowy handlowe. Obecnie budujemy 4 reaktory w Chinach i 6 w Stanach Zjednoczonych. Wszystkie dziesięć inwestycji postępuje zgodnie z założonym harmonogramem i zgodnie z budżetem. Mogę jeszcze dodać, że ponad 50 proc. obecnie działających reaktorów na świecie jest opartych o technologie naszej firmy.

Przyjechał Pan na Pomorze zaprezentować firmę, ale także rozmawiać z pomorskimi formami o ewentualnej współpracy przy budowie reaktora. Jaki udział w budowie pierwszej elektrowni atomowej w Polsce mogą mieć nasi przedsiębiorcy?

Mieliśmy już pierwsze spotkania z przedsiębiorcami w Warszawie. Na spotkanie przybyli przedstawiciele ponad 50 firm. Niektóre z tych firm reprezentowało sektor stoczniowy. Reaktory AP1000, które oferujemy mają modułowa konstrukcję. Przyszło nam na myśl, że duży udział w produkcji modułów mogłyby mieć stocznie z Gdyni i Gdańska. Prowadziliśmy już na ten temat rozmowy ze Stocznią Północną i Stocznią Gdańsk. W najbliższym czasie podejmiemy też takie rozmowy z firmami stoczniowymi z Gdyni. Nasze reaktory składają się z ok. 200 modułów. Gdyby oszacować ich łączny koszt, to wyniesie on ok. 200 mln dolarów. Stocznie budują przecież takie moduły dla statków, z łatwością mogłyby także budować je na potrzeby elektrowni. Wiemy też, że rząd polski stara się poszukiwać wsparcia dla przemysłu stoczniowego. My natomiast współpracujemy z kilkoma firmami, które byłyby potencjalnie zainteresowanie inwestycją z polskimi stoczniami. Dodatkowo stocznie trójmiejskie mogą się stać eksporterem modułów do elektrowni atomowych na potrzeby innych projektów w Europie. Jeśli pomorskie firmy byłyby konkurencyjne, nasza współpraca przy budowie elektrowni atomowej mogłaby wygenerować nawet 900 mln zł na jeden reaktor.

Czy jest to szansa także dla innych branż?

Częścią modelu biznesowego naszej firmy jest to, że korzystamy zawsze z lokalnych dostawców przy swoich inwestycjach. Staramy się też, aby sprzęt potrzebny do budowy także od nich pochodził. Rozmawialiśmy z wieloma firmami z branży budowlanej. Szczególnie w największymi potentatami z branży, m.in. z Budimexem, Skanska, Mostostalem czy Hochtief Polska. Te oraz inne firmy z branży budowlanej będą potrzebne podczas budowy reaktora w Polsce. Takie rozwiązanie dla polskich firm jest nie tylko opcją opłacalną dla nich. My także odnosimy korzyści, bo te firmy wiedzą przecież najlepiej jak robić biznes w swoim regionie. Jedynie przy najbardziej specjalistycznym sprzęcie potrzebnym do budowy reaktora korzystamy ze sprawdzonych dostawców z Japonii, Korei czy Hiszpanii.

W wielu krajach europejskich widzi się trend odchodzenia od budowy reaktorów atomowych. Nie buduje się nowych elektrowni, wykorzystywane są jedynie bloki, które powstały w latach ubiegłych, czy w związku z tym inwestowanie w takie technologie może być nadal opłacalnym biznesem?

Energia atomowa nie jest jedyna odpowiedzią. Jest jedynie częścią rozwiązań w celu uzyskania opłacalnej energii elektrycznej. Odnawialne źródła energii, węgiel czy gaz też stanowią ważną część tego procesu. Ostatnio kraje takie jak Szwecja i Niemcy podęły decyzję o poparciu dla kontynuacji programów atomowych. Wystarczy spojrzeć na liczby. Energia elektryczna w Szwecji czy Niemczech jest najtańsza wtedy, kiedy pochodzi ze źródeł jądrowych.

PGE myśli o zawiązaniu konsorcjum kapitałowego do budowy elektrowni atomowej w Polsce. Czy firma Westinghouse byłaby zainteresowana wejściem kapitałowym w takie konsorcjum?

Jesteśmy głównie dostawcą technologii. Nie inwestujemy kapitału w projekty. Możemy jedynie zainwestować pewien kapitał w poddostawców na miejscu.

O konkretnej lokalizacji pierwszej elektrowni atomowej w Polsce zadecyduje rząd. Decyzja ta ma być znana w najbliższych miesiącach. Żarnowiec jest jednak najpoważniejszym kandydatem. Już teraz rozpoczęła się akcja promocyjna i edukacyjna dotycząca energii atomowej. Jednak część społeczeństwa nadal ma silny opór przed atomem. Jak pan przekonałby przeciętnego mieszkańca Pomorza do tego, że elektrownia atomowa nie jest taka straszna?

Poza Czarnobylem historia elektrowni atomowych, jest historią bezpiecznego generowania tego rodzaju energii. Przez lata bezpieczeństwo energetyki atomowej wzrosło znacznie. Poprzez szkolenia operatorów odpowiedzialnych za nadzór i coraz lepszy system bezpieczeństwa w samych zakładach. Bezpieczeństwo reaktora jest na tak wysokie poziomie, że ryzyko wydarzenia się poważnej awarii szacowane jest jako jedna na 10 mln lat. Dodatkowo reaktory typu zalewowego, takie jak w Czernobylu są dawno zamykane lub zostały zamknięte, nawet w Rosji.

Czy plany zakończenia i uruchomienia pierwszego bloku elektrowni w 2022 roku są według Pana realne?

W grę wchodzi bardzo wiele czynników. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i wszelkie decyzje w sprawie inwestycji będą podejmowane sprawnie, pierwszy blok elektrowni może zostać ukończony najpóźniej w 2022 roku. Rozpoczęcie budowy jest oczywiście zależne od tego kiedy PGE podpisze kontrakt. Już w 2015 roku moglibyśmy rozpocząć podstawowe prace dotyczące przygotowania miejsca pod inwestycję.

Opinie (74) 7 zablokowanych

  • Za budową elektorwni atamowej... (1)

    Budować atomówke, może pierdyknie i cały ten chory kraj puści z dymem... A wtedy bedzie można od nowa tworzyć zdrowy i poprawinie działajacy organizm, nie skażony starymi zfrustrowanymi ludzmi robiacymi z tego kraju własną prywate, którzy metodami lat 70 i 80 próbóją tworzyć współczesną polityke... i mam tu na myśli wszytskich, sprawującychwladze w tym kraju!!

    • 6 15

    • wystarczy że twoja pusta głowa poszła z dymem

      i przez to nic mądrego się w niej nie urodzi na co dowodem jest twój beznadziejny wpis

      • 2 1

  • Nauczmy sie najpierw odzyskiwac energie z takich skladowisk jak Szadolki... (3)

    ...Czy ten ciekawy zapaszek przy obwodnicy emitowany przez wysypisko dalej jest tak intensywny ?

    • 13 3

    • Widać brak wiedzy :/ (2)

      Na Szadółkach od kilku lat jest projekt odzyskiwany biogaz z pryzm śmieci - poprzez odpowiednie rozmieszczenie rur i odpowiednie podkłady na których usypuje się śmieci ...

      • 3 4

      • DOBRZE POWIEDZIAŁEŚ, PROJEKT (1)

        A CO DALEJ ?
        NIC !

        • 3 0

        • No ostatnio oprowadzali bo budowanej hali powstającej w tym celu.

          Więc coś się dzieje, może powoli ale budują i prace trwają. Bawet artykuł był na trójmieście.

          • 0 0

  • propaganda jak za gierka

    -POMOŻECIE?
    -POMOŻEMY!

    • 12 1

  • taa tak jak ściemniali że praca dla mieszkańców żarnowca...

    sami fizycy jądrowi tam mieszkają

    • 11 3

  • Won z atomem! (4)

    Zamiast nabijać kabzę Francuzom czy Niemcom, możemy sami się postarać o dobre i wydajne elektrownie węglowe. Węgla mamy w bród i powinniśmy gwizdać głośno wytrwale na tę całą Unię Jewropejską, z tymi ich limitami. Niech się nimi udławią. Za parę lat nie będzie już Niemiec czy Francji, tylko Zjednoczone Republiki Islamu, więc olać to całe UE!

    • 18 13

    • Olać limity CO2 racja (3)

      ale atomówka nam jest potrzebna na pokrycie przyszłego zapotrzebowania na energię elektryczną

      • 6 7

      • (1)

        tak? z tym ze złoża uranu prognozowane są obecnie na świecie na 50 lat takiego poziomu wydobycia jak dzisiaj, więc nie widzę żadnej różnicy w stosunku do węgla.
        Dlaczego węgiel?:
        - nasz kapitał
        - nasze surowce
        - nasza technologia
        - nasza siła robocza
        - my budujemy

        • 7 4

        • mniejsze bezrobocie

          • 0 0

      • z tego co mi wiadomo

        przyszłe zapotrzebowanie na energię elektryczną Polski, które jest chyba głównym argumentem za budową atomówek, jest przesacowane i świadomie zawyżone.

        • 3 0

  • Nie szczuj gościu...

    biednych stoczniowców jakimś nowym zleceniem.Zanim cokolwiek ruszy
    - stoczniowcy przejdą z zasiłku na emeryture !

    • 11 2

  • ja tam nie chce zadnej elektrowni, mamy zrodla zastepcze, po co narazac region na niebezpieczenstwo, grozba awarii zawsze istnieje, nie sluchajcie tych bzdur co Wam wciskaja, szukajmy alternatywnych zrodel a lepiej na tym wyjdziemy ..

    • 14 6

  • awarię atomówki jakoś powstrzymasz

    awarię mózgów polityków raczej nigdy

    • 6 2

  • (1)

    PROPAGANDA!

    • 10 1

    • POpaganda

      • 3 1

  • wolę Francuzów, którzy mają bardzo duże doświadczenie

    a z Amerykanami, to skończy się jak z offsetem - dużo gadania i F16, które nawet za 8 lat nadal będą atrapami...

    • 6 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane