Firma z Gdańska chce podbić świat

Jacek Stańczyk

2 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat)

Opinie (36)

Siedziba EC Wybrzeże to centrum biznesowe, klubokawiarnia, sala morska, gdzie spotkamy Horacego - konika morskiego z gdyńskiego akwarium...

... a także hall z częścią promocyjną, skąd wędrować można do innych pomieszczeń i wejść schodami na pierwsze piętro.

Istnieje ryzyko, że od dziś rachunki wystawiane za ciepło przez Elektrociepłownię Wybrzeże będą denominowane w lindenach.

Darmowy kaloryfer będzie można dostać dziś w samo południe na otwarciu nowej siedziby Elektrociepłowni Wybrzeże. Do tego firmowe czapeczki i koszulki, drinki i tańce na podgrzewanym parkiecie. Nietypowe? Siedziba też jest nietypowa.

Biuro Promocji Ciepła Sieciowego znajduje się na wyspie należącej do developera aHead, w regionie Digital Zion. Jakby ktoś się zgubił, to niedaleko znajduje się siedziba Belgijskiej Agencji Prasowej - Belga. Oni powinni wiedzieć gdzie to jest: sami z pewnością wyślą jakiegoś reportera.

- Na całym świecie granice się zacierają. My również postanowiliśmy tą drogą podążyć. Będziemy mogli ogrzewać cały świat - mówi rzecznik prasowy EC Wybrzeże Swietłana Reszka.

Plan przyznać trzeba ambitny i w branży energetycznej będzie stanowił nie lada wydarzenie. Elektrociepłownie Wybrzeże jako pierwsza firma energetyczna w Polsce i w Europie zdecydowała się bowiem na podbój wirtualnej krainy Second Life.

To właśnie tam, w komputerowym świecie 3D gdańskie przedsiębiorstwo postanowiło się promować. Gra, w której prawdziwi ludzie kreują swoją własną rzeczywistość jest coraz popularniejsza. Swoje placówki mają tu ambasady (Szwecja, Malediwy), telewizje, agencja prasowa Reutersa, a zakon jezuitów szerzy Ewangelię. Już niedługo swoją placówkę, śladami francuskiego odpowiednika, zamierza otworzyć nasze Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Gracze posługują się lokalną walutą (lindenami), które jednak można wymienić na dolary. Dzięki grze kilku graczy dorobiło się już nie wirtulnych, lecz autentycznych milionów.

- Zdecydowaliśmy się na wejście do Second Life, ponieważ mimo, iż jest to świat wirtualny, to są w nim obecni prawdziwi ludzie, którzy go kreują. A oni też z pewnością potrzebują ciepła, dlaczego więc nie mieliby z niego korzystać. - dodaje Swietłana Reszka.

W nowej siedzibie EC codzienna praca rozpocznie się w następnym tygodniu. W każdy wtorek w godz. 12-13 specjalny przedstawiciel Magda Tomorrow, z uśmiechem na twarzy, po polsku i po angielsku odpowie na każde pytanie dotyczące firmy. Warto wpaść i dowiedzieć się tego i owego. Klimat mamy przecież zmienny i nigdy nie wiadomo kiedy zrobi się naprawdę zimno.

Jacek Stańczykj.stanczyk@trojmiasto.pl

Opinie (36)

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2007-08-02 14:23

wam w sopocie tylko molo zostalo

bo to co mola to juz sprzedaliscie na bunkier ale za to z tunelem na grunwaldzkiej bedzie jak w cannes jeszcze tylko pare palm i ok

h
16 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

bo to co mola to juz sprzedaliscie na bunkier ale za to z tunelem na grunwaldzkiej bedzie jak w cannes jeszcze tylko pare palm i ok
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2007-08-02 15:35

pieprzyć EC

każdy blok niech postawi własną kotłownie lepiej na tym wyjdzie a te cymbały niech sobie robią co chcą jest obawa że magistracik to zablokuje bo w EC pracuje dużo kumpli ze szczepciem na czele

palacz
16 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

każdy blok niech postawi własną kotłownie lepiej na tym wyjdzie a te cymbały niech sobie robią co chcą jest obawa że magistracik to zablokuje bo w EC pracuje dużo kumpli ze szczepciem na czele
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2007-08-02 16:13

tysiące kominów, tysiące czarnych dymów

i tym sposobem cofniemy się do XIXw

gdy
16 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

i tym sposobem cofniemy się do XIXw
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2007-08-02 19:22

Brawo prezesie Dunajewski

Kurna , czym Ci ludzie z marketingu sie już zajmuja , łoo matko , wiekszej pierdoły to jeszcze nie słyszałem , a to że sypia się urządzenia , remonty na odwal robione , węgiel to prawie sam piach i ciągłe zaniki ,systemy sterowania blokiem szwankuja , o tym cicho-sza , na zewnątrz jest wszystko cacy .

szlaker
16 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Kurna , czym Ci ludzie z marketingu sie już zajmuja , łoo matko , wiekszej pierdoły to jeszcze nie słyszałem , a to że sypia się urządzenia , remonty na odwal robione , węgiel to prawie sam piach i ciągłe zaniki ,systemy sterowania blokiem szwankuja , o tym cicho-sza , na zewnątrz jest wszystko cacy .
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2007-08-03 11:04

ten duch czasu...

...wystartowal w niemczech w zeszlym roku. firmy sie zwalily do sl, i co... i nic...
po pewnym czasie patrzac ile osob te miejsca prezentacji odwiedza troche tak sie obudzily te firmy z tych mazen, bo jak 4 osoby na miesiac wpadaja to raczej nie mozna o komunikacji z potencjanym klientem mowic.

pytaniem jest, po co taka firme w sl odwiedzac? bo dostane jakas koszulke z logo? kaloryfer?
boshe... obudzcie w tm dziale marketingu w tej firmie.
ile kosztowala ta prezentacja?
zuciliscie okiem na konkurentow (tych z zagranicy)?
przeanalizowaliscie jak ich prezentacje sie udaly?

kaloryfera nie potrzebuje bo tam nie jest zimno, tak samo jak auta bo mozna sie teleportowac.

ale moze byc smieszne sobie go na plecy przywiazac...

dobrej zabawy w sl zycze

(do mojej osoby dodam, ze jestem w sl od roku, mam tam sklep z tatuazami i prowadze klub razem z znajoma)

forlife
16 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

...wystartowal w niemczech w zeszlym roku. firmy sie zwalily do sl, i co... i nic... po pewnym czasie patrzac ile osob te miejsca prezentacji odwiedza troche tak sie obudzily te firmy z tych mazen, bo jak 4 osoby na miesiac wpadaja to raczej nie mozna o komunikacji z potencjanym klientem mowic. pytaniem jest, po co taka firme w sl odwiedzac? bo dostane jakas koszulke z logo? kaloryfer? boshe... obudzcie w tm dziale marketingu w tej firmie. ile kosztowala ta prezentacja? zuciliscie okiem na konkurentow (tych z zagranicy)? przeanalizowaliscie jak ich prezentacje sie udaly? kaloryfera nie potrzebuje bo tam nie jest zimno, tak samo jak auta bo mozna sie teleportowac. ale moze byc smieszne sobie go na plecy przywiazac... dobrej zabawy w sl zycze (do mojej osoby dodam, ze jestem w sl od roku, mam tam sklep z tatuazami i prowadze klub razem z znajoma)
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2007-08-09 12:29

GPEC to nie EC!!!!

witam
GPEC to nie EC. EC wybrzeże produkuje prąd (i ciepło, jako odpad) a GPEC zapewnia ogrzewanie mieszkańcom Gdańska i Sopotu. Największym dostawca jest EC (system ciepłowniczy Gdańska jest wielką chłodnicą EC), ale nie jest jedynym dostawcą czynnika grzewczego. GPEC stawia też własne źródła (np. Matarnia).
jak porównamy ceny indywidualnych źródęł i GPEC, okaże się, że korzystanie z ciepła sieciowego jest korzystniejsze i cenowo, i technologicznie (kto ma węzeł olejowy czy gazowy, wie, o czym mówię - konserwacje, wentylacje, bardzo ruchliwe ceny paliwa).
ponieważ - wbrew obiegowym opiniom - GPEC ma konkurencję (własnie gaz, oleje, i piece na kalosze), firma musi więc prowadzić działania marketingowe. Inaczej świadomie traciłaby rynek (a to niebiznesowe). jednak pomysł z SL nie ma z GPEC NIC wspólnego. pozdrawiam

pracownik GPEC
16 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

witam GPEC to nie EC. EC wybrzeże produkuje prąd (i ciepło, jako odpad) a GPEC zapewnia ogrzewanie mieszkańcom Gdańska i Sopotu. Największym dostawca jest EC (system ciepłowniczy Gdańska jest wielką chłodnicą EC), ale nie jest jedynym dostawcą czynnika grzewczego. GPEC stawia też własne źródła (np. Matarnia). jak porównamy ceny indywidualnych źródęł i GPEC, okaże się, że korzystanie z ciepła sieciowego jest korzystniejsze i cenowo, i technologicznie (kto ma węzeł olejowy czy gazowy, wie, o czym mówię - konserwacje, wentylacje, bardzo ruchliwe ceny paliwa). ponieważ - wbrew obiegowym opiniom - GPEC ma konkurencję (własnie gaz, oleje, i piece na kalosze), firma musi więc prowadzić działania marketingowe. Inaczej świadomie traciłaby rynek (a to niebiznesowe). jednak pomysł z SL nie ma z GPEC NIC wspólnego. pozdrawiam
Regulamin dodawania opinii